Film Twilight

Ja czytałam gdzieś że scenariusz na początku wyglądał zupełnie inaczej. Ale przyszła Catherina i wszystko zmieniła. nie trudno zauważyć że zachowuje się ona jak prawdziwa fanka Zmierzchu. To jak mówi o Edwardzie i Belli, to jak się cieszy kiedy opowiada o tym filmie. Widać że wszystko to robi z sercem i wie ona bardzo dobrze czego fani oczekują... w końcu się do nich zalicza. Dlatego jej ufam.

A co do tego pierwszego scenariusza... to podobno Bella miała być jakąś gwiazdą... w ogóle nie miała chodzić do liceum. Jakis koszmar. więc... Dziekujcie Bogu, Catherinie i komu się jeszcze da, że tak właśnie nie będzie. znienawidziłabym scenarzystów... co to w ogóle za pomysł?!?! Bella... jaka gwiazda medialna?

Cytat:

Bella... jaka gwiazda medialna?

Buhaha, ona była nieśmiałą, a nie żadną gwiazdą medialną.
Ten kto wpadł na taki idiotyczny pomysł na scenariusz, musiał być naprawdę wielkim kretynem...
To przecież straciłoby cały urok!

Połowa pażdziernika? Że co? Trochę nam każą czekać.
Ja też mam wielkie obawy co do tego filmu, tylko że przez to forum często o nich zapominam, a to niedobrze, bo ja bardzo nie lubię się nastawiać na coś, żeby potem się nie rozczarować, zawsze wolałam, żeby mnie mile zaskakiwano.

szczerze? Intersuje się i filmem i literaturą, i adaptacji książek LEPSZYCH albo chociaż DOBRYCH jest strasznie mało... A jak są to są to klasyki...
Dlatego ja nie nastawiam się na cudo a na fajne wrazenia estetyczne Wink

Wiem, że na bank spartolą książkę ale przynajmniej bedzie na co popatrze.

carolinca napisał:

szczerze? Intersuje się i filmem i literaturą, i adaptacji książek LEPSZYCH albo chociaż DOBRYCH jest strasznie mało... A jak są to są to klasyki...
Dlatego ja nie nastawiam się na cudo a na fajne wrazenia estetyczne Wink

Wiem, że na bank spartolą książkę ale przynajmniej bedzie na co popatrze.

W to, że będzie na co popatrzeć to chyba nikt nie wątpi :D

Cytat:

W to, że będzie na co popatrzeć to chyba nikt nie wątpi

Pewnie, wystarczy wejść w Aktorzy - Fan Club Roberta Pattinsona.
I wszystko jasne. xD

carolinca napisał:

szczerze? Intersuje się i filmem i literaturą, i adaptacji książek LEPSZYCH albo chociaż DOBRYCH jest strasznie mało... A jak są to są to klasyki...
Dlatego ja nie nastawiam się na cudo a na fajne wrazenia estetyczne Wink

Wiem, że na bank spartolą książkę ale przynajmniej bedzie na co popatrze.

Zgadzam się.

Oczywiście, że nikt nie wątpi w to, że będzie na co (znaczy na kogo) popatrzeć :P

absolutnie nie mowie, ze nie bedzie na co popatrzec Wink

Akurat orgazmowac sie bedzie mozna przez te ok 2 godziny Wink

Tylko chodzi o to, że jesli wyjde z kina i powiem, ze to byl fajny film to bedzie OK :P gorzej jak bedzie dupiata fabuła..

No właśnie- na kogo popatrzeć :)
Chociaż te co też wydaje się kuszące...dobra idę się leczyć :(

Cytat:

gorzej jak bedzie dupiata fabuła..

Ja pokładam nadzieje w reżyserce. Nie wygląda mi na taką, co skopałaby film przez jakiś durnowaty scenariusz. Widać po niej, że też jest fanką Twilight. :)

Ja się boję tych ich wstawek z Jamesem i spółką... W scenariuszu jest, że oni się pokazują wcześniej i zabijają tam ludzi.... Nie będzie tak jak w książce, że pokażą się ni z gruszki ni z pietruszki na meczu gejsballowym :P

Eee... Się zobaczy... Wydaje mi się, że nawet jeśli daleko odejdą od fabuły książkkowej to i tak będzie nam się podobało :P

orgazmować <lol2>
o matko boska cóż za piękne określenie <lol2>

bardzo a propos bo wszyscy się w kinie orgazmowac będą ;D

Mi to w sumie lotto, ja chce Rathbone'a Kellana i Pattisona. Nic mi wiecej nie trzeba do najdluzszego orgazmu w dziejach seksuologii.

A mnie się bardzo podoba że będzie o wiele więcej akcji w filmie. Bo szczerze, troszeczke, w pewnym momencie mi brakowało tego w książce...

Kiedyś też miałam obawy, ale tak jak wcześniej mówiłam. Ufam reżyserce. Widać że robi ten film z sercem (nawet dokręca pewne sceny, bo stwierdziła że po pierwsze brakuje kilku, a po drugie, uważa że FANI CHIELIBY zobaczyć więcej Cullen'ów i Jacoba. W tym ostatnim zdania są podzielone ekhem :P).

Oczywiście nikt się nie spodziewa że to będzie słowo w słowo, tak jak książka. ale... myślę że będzie dobre. Możliwe też jest tak, że po pierwszym obejrzeniu mogą być mieszane uczucia, ale jak już drugi raz się go zobaczy... nie będzie wątpliwości.

Myślę że film będzie świetny!!

Cytat:

Myślę że film będzie świetny!!

Ja też. :D

Cytat:

uważa że FANI CHIELIBY zobaczyć więcej Cullen'ów i Jacoba. W tym ostatnim zdania są podzielone ekhem Razz).

Cullenów tak, ale Jacoba... Dyskutowałabym. xD

Hahaha i znowu zeszło coś na temat z sexem xddd.

Inaczej chyba nie możemy cooo?:D

Myślę że nie odejdą za daleko od książki, po za tym Meyer tam chyba nadzoruje hmm?(Bożem czy mi się znowu coś wydaje? jesli coś źle, to poprawcie mnie;)) więc chyba nie pozwoli żeby zbyt dużo pozmieniali w filmie.
Wink

)

napewno coś zmienią, zwykle tak bywa, ale oby nie za dużo Wink

to ma byc nasz zmierzch, a nie jakiś bezsensowny sztuczny mezalians

Maddie napisał:

Cullenów tak, ale Jacoba... Dyskutowałabym. xD

chyba ze granego przez Stevena Straita... :P

Cytat:

chyba ze granego przez Stevena Straita... Razz

Steven, nie Steven - byłby Jacobem, a ja go nie trawię. XD

carolinca napisał:

bardzo a propos bo wszyscy się w kinie orgazmowac będą ;D

Mi to w sumie lotto, ja chce Rathbone'a Kellana i Pattisona. Nic mi wiecej nie trzeba do najdluzszego orgazmu w dziejach seksuologii.

Orgazmowac to najlepsze określenie dotyczące tego co sie baedzie działo w filmie XD O tak ich wystep i to jak działaja na kobiety mozna zapisać do ksiegi gunessa :D