Film Twilight

ok ok :P napisałam tak bo regulamin i terefere :P juz mnie gdzies opierdzielili :P

Ja wczoraj puściłam film chłopakowi :D Uznał, że Bella jest chyba lekką idiotką, ślamazarą i te sprawy xD Cóż, zdanie chłopa xD
Ale o Edwardzie nie powiedział nic xD

pewnie wiedział co go czeka jakby tylko spróbował Laughing

Gość

chłopcy to teraz mają ciężkie życie przez Edwarda - Roberta. xD Laughing

Mam jeszcze do sprzadania Twilight The score - 12$, chętnych na PW

[link widoczny dla zalogowanych] Było? :D

Uau, kurczę. Na takich filmikach to dopiero widać ich genialną gre aktorską! Kurczę, są naprawdę dobrzy.
Ale i tak mi sie śmiać chciało jak oglądałam to jak kręcili scenę z samochodem ^^

mapi7 napisał:

KaeM, świetnie Cię rozumiem!
Ja dziś, a właściwie już wczoraj byłam 7- my raz na "Zmierzchu", mimo , że mam na płytce identyczną wersję filmu jak w kinie. Ale magia kina jest ogromna, dlatego w nadchodzący weekend pójdę po raz 8-my :).
Wbrew krytyce w mediach , to jest film, w którym wiele rzeczy jest znakomitych! Im więcej razy się go ogląda, tym więcej perełek się dostrzega.
No i Edward-Robert na wielkim ekranie :) :) :)

mapi jesteś moją idolka jeśli chodzi o ilość seansów Twilight w kinie :)
jak już wiemy tych nigdy za mało Wink

ja chyba do lutego wytrzymam i ściągnę wersje dvd z torrentów :)
wtedy naoglądam się ile wlezie Wink

póki co przykra sesja... bleh...
ale może na jeszcze jeden wypad do kina znajdzie się czas (bo chęci na 100% się znajdą) :)

Ok, teraz wszyscy mnie zbesztają, więc żeby szybko się usprawiedliwić - i tak pozostaję wielką miłośniczką i fanką Zmierzchu i Edwarda xP to do rzeczy ;D :
Tak szczerze to wolę książkę niż film xP

I tak mi się skojarzyło :P Scena, w której Edward wspina się po drzewach i skacze z jedną ręką wyciągnięta, skojarzyła mi się z E.T tak jakoś xD

P.S
Pozdrowienia od nowej użytkowniczki forum ;D

P.S2 xD
Koleżanka stwierdziła, że scena, w której Edward skrzy się w słońcu - wygląda jakby się spocił xD - bez komentarza ;P

Chęci są tylko do kina daleko i też sesję przeżywam... :(
system eliminacji studentów jest aktywny

niestety... sesja sresja Wink

Berith ja też wolę książkę niż film! i nie tylko ja na tym forum :) także nikt Cię za takie stwierdzenie nie zbeszta!

ja w ten weekend ide 3 raz i mam nadzieje ze na tym sie nie skonczy. Niewiem jak z kasą ale na ten film to wygrzebie z pod ziemi:D W kinie jest wogole inaczej. świetne efekty:]

dźwięk + obraz (kolory!!!!!!!!!!!!!!!!!) + cisza na sali (brak "przeszkadzajek") = idealny seans :)

Gość

M.Cullen, nie żebym jakaś dziwna była czy coś (no, dobra lubię czepiać się detali xD), ale Twój cytat jest z "Wichrowych wzgórz". :P

a co do kina to mam kolejne wypady zaplanowane. Wink

tylko kaske muszę kombinować. Laughing

ps. ej ej sama jestem czasem taką "przeszkadzajką". :P Embarassed

nie, że gadam, ale na przykład w przypadku pojawienia się kundla na ekranie prychałam. xD Twisted Evil

hehe... no widzisz KaeM!
Ja nie lubię jak mi ktoś prycha w kinie Wink

hehe...
Dlatego przeważnie wybieram najpóźniejsze seanse! z ilością ludzi jest różnie, ale po 21 nikt w kinie nie prycha i nie piszczy jak Edward z Bellą się całuje! Wink

przynajmniej ja się z tym jeszcze nie spotkałam!
Bo na przedpremierze o 18 było naprawdę głośno! Zły

Gość

ja nie piszczę. Mad

:P zresztą prychałam o 17. jak byłam o 22 to siedziałam cicho, bo w końcu mogłam się wczuć. :D

hehehe... no teraz padłam ze śmiechu!
czyli Kaem wychodzi na to, że teoria o tym, że na późniejszych seansach jest cisza, się sprawdza!!!
sama widzisz! czasami trzeba iść do kina i się wczuć w akcję!

PS. chwała Ci za to że w kinie nie piszczysz Laughing

hehe...

Gość

bo na późniejsze chodzą kulturalniejsi ludzie. Wink

a poprychać sobie lubię więc wybrałam ten o wcześniejszej godzinie żeby zakłócić i tak już zakłócony seans. xD

ps. mój wiek to niby jeszcze nastoletni, ale piszczenie byłoby już przesadą. Laughing

według mnie takiego zachowania nawet wiek nie powinien usprawiedliwiać.

o jakie piękne słowa!
trzeba je wyryć na kamiennych tablicach i ustawić przy wejściu do sal w każdym kinie! :)
święta nie jestem więc rozumiem, że można żywo reagować oglądając.
klimat w sali zależy głównie od filmu! mi się zdarzało wybuchnąć śmiechem na horrorze Wink

na filmach, które mnie interesują i nie chcę niczego przegapić jestem bardziej cięta na śmiechy, chichy itp.

KaeM rozumiem, że jakieś określone godziny na prychanie i określone na milczenie? :D

Minuta mam tak samo! Jeżeli film oglądam tak o, dla przyjemności to niech każdy robi co mu się żywnie podoba, ale na Zmierzchu byłam skupiona jak rzadko i szczególnie wyczulona na wszelkie odgłosy ludzi na sali! :) (a niektóre przerażały. patrz: zbytnie podniecanie się Robertem!)