Film Twilight

Wysłany: Sob 20:19, 06 Mar 2010

Przecież to jest to samo... Rolling Eyes

"film na motywach powieści" a "ekranizacja powieści" Rolling Eyes

Wysłany: Nie 10:46, 07 Mar 2010

Nie powiedziałabym...
Ekranizacja powieści jest wiernym odzwierciedleniem fabuły książki zaś film, który powstaje na motywach powieści moze daleko odbiegać od książki. ;D
Tak wyczytałam ;p

Wysłany: Nie 13:08, 07 Mar 2010

Hmm czy była już gdzieś poruszana kwestia tego jakim cudem Zmierzch został zaklasyfikowany jako horror/romans? Uważam, że to bardzo krzywdzące dla filmu jako takiego, bo np: ktoś idzie do kina i w kinie wybiera film - kieruje się tym jakie mniej więcej filmy lubi - wybiera horror, bo jest żądny "krwi" a tymczasem tu nic takiego nie zobaczy. I z tego się właśnie potem biorą takie opinie, że to najbardziej żalowy horror jaki na oczy widzieli i kto w ogóle takie badziewie nakręcił... To jest dramat, bo głównie dlatego jest tylu przeciwników Sagi, którzy sugerują się słowem "horror" a książki na oczy nie widzieli.

Wysłany: Nie 14:38, 07 Mar 2010

Przecież każdy wie, że "Zmierzch" ma tyle z horroru, co Titanic z komedii. Po pierwsze, po samym plakacie idzie się zorientować, że to będzie romansidło ewentualnie z jakimiś pseudostrasznymi wstawkami w tle, po drugie chyba każdy o "Zmierzchu" słyszał, więc chyba wie, że nie ma się czego przestraszyć na tym filmie, no chyba że tych (sarkazm) okrutnych i krwiożerczych wampirów, które siedzą w stołówce z minami cierpiętników. Nie przesadzajmy ; ) to tak samo, jak Harry Potter i Czara Ognia został sklasyfikowany jako thriller. To działa na tej samej zasadzie : )

Wysłany: Pią 19:34, 12 Mar 2010

A mnie się wzięło na zwierzenia, więc chyba mogę zrobić to tutaj. Ja strasznie tęsknię za tym 'tłajlajtowskim' klimatem. Za tym niebieskim filtrem, za Catherine. Teraz potrafię stwierdzić, że to była moja ulubiona część. I stwierdzam to mimo, iż nie obejrzałam jeszcze dwóch. Po prostu Twilight był taki... realny. Bella była dla mnie taką dziewczyną, która równie dobrze mogła chodzić do mojej szkoły, a Edward również wydawał się taki bardziej realny. Rob był w 1 części nieziemski, ta tajemnica którą ukrywał ciągle, ten jego uśmiech. W ogóle w pierwszej części czuło się napięcie, osoba, która nie przeczytała książki spokojnie mogła się wciągnąć w film. I wiem, że to może być przed książkę, bo 1 część wydawała się być najbardziej realna z wszystkich. Ale razi mnie... razi mnie ta sztuczność wyglądu wampirów... druga część była taka bardziej baśniowa. Ja niestety w niej nie czułam napięcia... Trailer do Eclipse też mi się podoba, to wiadome. Ale znowu jak zobaczyłam te w tym przypadku pomarańczowe oczy Edwarda... Ehh. Chciałabym go takiego, jak był w Zmierzchu. :(

Wysłany: Pią 19:43, 12 Mar 2010

Gia_na, dziewczyno, w myślach mi czytasz! Edward ze Zmierzchu był realny, świeży, tajemniczy i... przystojny. Kolory w filmie też mi się podobały. Ogólnie film tworzył bardzo przyjemny klimat, którego w drugiej części się już tak mocno nie odczuwa.

Wysłany: Wto 17:10, 16 Mar 2010

Właśnie leci na Canal + :( a ja muszę wychodzić tragedia...
ale kupię sobie płytkę jak tylko wznowią to wydanie limitowane.

Edward w tej części jest cudowny!!!

Wysłany: Pią 16:35, 19 Mar 2010

Szczerze mówiąc, to Zmierzch jak do tej pory wydaje mi się najlepiej nakręconą ( nie mylić z dobrze zekranizowaną ) częścią sagi. Księżyc w Nowiu był ciekawie zmontowany, Zaćmienie wydaje się być podobne do poprzedniczki, ale nie chciałabym go jeszcze pochopnie oceniać. W Zmierzchu był ten klimat, dzięki któremu czuliśmy tę namiastkę wampiryzmu już od samego początku. Najprawdopodobniej zawdzięczamy to temu niebieskiemu filtrowi, który zastosowała Catherine. Nawet jeśli kontrast pomiędzy książką a filmem był wyraźny, to i tak nie mogę powiedzieć o filmie złego słowa. Gra aktorska - szczególnie Roberta, który się postarał, nie to, co w New Moon, gdzie grał, jakby miał drewniany kij w dupie. Lokalizacja była dobrze dobrana i dobrze oddawała klimat filmu. Nawet mimo tego, że Zmierzch klasyfikowany jest jako horror, to uśmiałam się na nim nieźle ( ale to zapewne zawdzięczam swojej zacnej kumpeli xD ). W Zmierzchu po prostu zakochałam się w Edwardzie ( nie w Robercie, tylko Edwardzie jako samej postaci ). Nie robił cierpiętniczych min i nie zachowywał się jakby właśnie wrócił z lewatywy. Niestety Rob w Księżycu w Nowiu popsuł moją wizję Edwarda...

Nie uważam Zmierzchu za niesamowicie udany film, który zasługuje na wszystkie Oscary. Sądzę jednak, że miał w sobie to coś, co przyciągnęło tylu ludzi z całego świata zaledwie rok temu i zarówno coś, co trzyma ich w tym nadal. Jak już napisałam. Jak do tej pory jest to najciekawiej/najlepiej nakręcony film z sagi. Zobaczymy, czy zmieni się to po premierze Zaćmienia, ale póki co...

Pozdrawiam Cool

Wysłany: Sob 16:55, 20 Mar 2010

Ostatnio, kiedy już wydawało mi się, że magia Zmierzchu totalnie mnie opuściła włączyłam pierwszą część Very Happy

Podobnie, jak niektóre osoby twierdzę, że była to najlepsza część z dotychczas ukazanych. Niestety nie mogę nawiązać jeszcze do Zaćmienia, no ale to już niedługo. Wracając do tematu. Zmierzch - nie tylko jako ekranizacja najbardziej przypadł mi do gustu, ale również książka. Pierwsza część jest.. magiczna. To od niej wszystko się zaczęło, to przez nią wróciła moja miłość Pattinsona, jakoże do tej pory widoczna była jedynie po HP Laughing

Uważam, że chłopak jest rzeczywiście bardzo utalentowanym, przystojnym, młodym mężczyzną : D W pierwszej części można było zawiesić na nim oko dłużej, potem było niestety coraz gorzej. Zaczął momentami wyglądać niezbyt korzystnie, ale być może to ma związek z jego sławą i tym, jak nagle wszystko nabrało zawrotnego tempa. Zresztą lubię go za to, że nie ma obsesji na punkcie swojego wyglądu. Ale ja nie o tym chciałam Very Happy

Do Zmierzchu zawsze bardzo chętnie wracam, ponieważ różni się diametralnie od KWN, czuje się jak bym obróciła się o 180 stopni : d Poza tym to właśnie pierwsza część sprawia, że znów zaczynam szaleć na punkcie Twilight Very Happy

Moim zdaniem to najlepsza część.

Wysłany: Nie 16:02, 28 Mar 2010

Pierwszy post i wypowiedź o filmie :D

Wracając do tematu, film o wiele bardziej podobał mi się niż KwN. Jak już ktoś wspomniał wyżej, Zmierzch miał ten klimat, "to coś". Niestety, mnie tego czegoś brakowało w drugiej części ekranizacji sagi.
Może to ten niebieskawy filtr, który nadawał całemu filmowi mroczniejszej aury?
W każdym bądź razie, aktorzy bardziej podobali mi się w pierwszej części. Za równo pod względem gry jak i charakteryzacji.
No i też przy oglądaniu mogłam wzdychać do Edwarda, bo jeszcze jakoś wyglądał Wink

Strasznie go zrobili w drugiej części, ale i Robert fatalnie zagrał. Jakby chciał, a nie mógł.
Kristen i ta otwarta buzia... Za pierwszym razem nieco mnie to irytowało, ale zaczęłam się przyzwyczajać xD Wyglądała z pewnością mniej korzystnie niż w drugiej części, ale tak chyba powinno być, prawda? W końcu szara myszka.
Rosalie, Alice, Jasper, Emmett i reszta. No byli świetni <3

Jeśli miałabym oceniać film w skali to dałabym mu jakieś 7.5/10 :))

Wysłany: Wto 18:37, 30 Mar 2010

Nie wiedziałam gdzie o tym napisac, więc przepraszm jeśli temat źle wybrałam Wink

Słyszeliście już może nową piosenke grupy operacyjnej ,,Wampir''? ;D
to jest fragment:
Ciekawe czy trudno być wampirem ze "Zmierzchu"?
Może masz super-moce lecz głupie zęby na wierzchu.
Musisz dać coś za coś, robić błędy własne,
Bo życie jest jaki piwo: raz ciemne, raz jasne.

tere fere od kiedy wampiry ze Zmierzchu mają kły? ;/

Wysłany: Śro 11:56, 31 Mar 2010

Ja muszę przyznać, że obejrzałam najpierw film. Poleciła mi go koleżanka - no to obejrzałam któregoś wieczoru z chłopakiem "Zmierzch". Oboje byliśmy zachwyceni Smile

. Wiedziałam, że film został nakręcony na podstawie książki ... no i później przeczytałam całą Sagę.
Co do filmu - bardzo spodobał mi się w nim Edward - ten tajemniczy uśmiech... spojrzenie - boskie Wink

. Fabuła również lekka i bardzo przewidywalna, ale nie mówię, że to jest minusem - jak dla mnie to duży plus. Jak już ktoś napisał film ma bardzo fajny klimat, aktorzy bardzo dobrze zgrali swoje role i jak najbardziej odpowiednio zostali dobrani. Nikogo innego we wszystkich tych rolach sobie nie wyobrażam.

Romanian Twilight Saga Dvd Box

Sagę przeczytałam jakieś trzy miesiące temu, a filmu jeszcze nie oglądałam. Dzisiaj ojciec załatwił sobie jakąś płytkę ze zgranymi horrorami, uruchamia ją sobie, a tam, zamiast krwawych horrorów „Zmierzch”. Kurcze, ale miałam radochę! Ale gdy tylko zaczęłam oglądać, ojciec wyłączył i zabrał płytę, bo ostatnio trochę narozrabiałam i zakaz oglądania to taka forma kary. Grr jak ja się teraz męczę...
Faktycznie Zmierzch jest w kategorii "Horror” i dlatego, że wcale nie jest straszny wiele ludzi się zawodzi po obejrzeniu, bo byli nastawieni na jakieś krwawe sceny. Tak jak mój ojciec. Nie znosi sagi, a jak zobaczył, że „zamiast porządnego filmu ma to badziewie”, to się zirytował.

Opowiedz swoją historię

Oprah Winfrey Show wzywa wszystkich fanów Twilight do przedstawienia opowieści o tym, jaki Twilight ma wpływ na ich życie i dlaczego kochają go tak bardzo!
Czy Ty lub Twoje dzieci mają obsesję na punkcie serii Twilight? Czy Ty lub Twoje dzieci czytacie wszystkie książki, oglądacie filmy, a teraz odliczacie dni do premiery Eclipse? Czy już planujecie pójść do kina na najnowszy film w czerwcu? Kto jest Twoim ulubionym rodziną w Twilight … i dlaczego?
Dlaczego kochasz tą historię miłosną tak bardzo? Jaki ma to wpływ na twoje życie? Czego nauczyłaś się z serii i czy wpłynęło na to że jesteś lepszym człowiekiem? Czy jesteś gospodynią domową, która rozpoczęła prowadzić fan club z przyjaciółmi? Czy w rodzinie masz młodych lud dorosłych, którzy byli inspiracją do napisania własnej historii? Czy romantyczna otoczka w Twilight wywołał romans w twoim związku?
Powiedz nam, jak seria Twilight zainspirował Ciebie lub Twoją rodzinę! Pod tym [link widoczny dla zalogowanych] możecie opowiadać swoje historie.

Wink

edit.

Czy “Zmierzch” jest obraźliwy?

Być może “Zmierzch” nie jest książką najwyższych lotów, bo jej autorka Stephenie Meyer nigdy nie miała takich ambicji, ale żeby nazywać ją niestosowną i obraźliwą, to już lekka przesada. Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotek umieściło “Zmierzch” na piątym miejscu listy Najbardziej Kłopotliwych Książek 2009 roku. W uzasadnieniu stowarzyszenie napisało, że to “książka seksualnie wyuzdana, niewłaściwa dla grupy wiekowej, do której jest skierowana i napisana wulgarnym językiem”. Najwyraźniej członkowie stowarzyszenia czytali inną wersję książki, bo powyższy opis w żaden sposób nie pasuje do tej, która wpadła nam w ręce. W dodatku Stephenie Meyer jest niezwykle religijną mormonką i ani wyuzdane sceny, ani wulgarny język nie wyszłyby nigdy spod jej pióra.

Rodzice skarżą się na Zmierzch

Zmierzch S.Meyer stoi wysoko na liście najbardziej pożądanych książek. Jeśli tak to można ująć.. Niestety rodzice dzieci, które mają zamiar przeczytać powieść się skarżą. Opowieść Stephenie Meyer o wampirach była krytykowana za treści seksualne, a seria jak niektórzy twierdzą odzwierciedla ogólny niepokój o nadprzyrodzonych mocach. Jak na razie od kiedy Zmierzch został zaakceptowany przez grupy chrześcijan Ci domagają się usunięcia erotycznych scen. “Formalne lub pisemne skargi domagają się o usuniecie scen ze względu na ich zawartość.”

Twilight zakwestionowane?

Pojawił się nowy artykuł o tematyce Twilight na Yahoo! Wiadomości dotyczą zakwestionowania przez American Library Association książek napisanych przez Stephenie Meyer. “Powieści o wampirach to najpopularniejsze książki ostatnich czasów. Ludzie mieli wiele obaw co do nich i żadne się nie sprawdziły.” – mówi Barbara Jones, dyrektor stowarzyszenia Urzędu Wolności Intelektualnej. Grupa chrześcijanin od lat protestowała na temat magii opisanych między innymi w Twilight, które obecnie zostały rozwiane.

edit. 2

TOP 12 REASONS TO LOVE FORKS!!!

haha ^^

Wciskam tu zwiastun rosyjskiego "Zmierzchu" jako ciekawostkę:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Czytałam wasze powyższe wypowiedzi i w pełni się z wami zgadzam.
.DOT. , Dinah: nie chwaliłyście się, że macie dar Edwarda i czytacie mi w myślach:)

Zmierzch miał swój klimat, którego do tej pory nie znalazłam w żadnym filmie. Zielony filtr, kreacja Edwarda (co oni Ci zrobili?!) no i Bella, która tak bardzo przypominała mnie - zwykłą (w tamtej chwili) siedemnastolatkę. Nie mówię tu o cechach charakteru ale o tej "normalności". Wiecie kiedy najbardziej mogę wyczuć ten klimat? Kiedy słucham soundtracku, a szczególnie "Flightless bird, american mouth". Do tej pory mam ciary na samo wspomnienie tamtej sceny... (poza tym uwielbiam facetów w garniakach Laughing

)
Niestety, myślę, że to już do nas nie wróci. Wtedy Zmierzch był taką niszową, mało znaną produkcją. Teraz nastawiony jest na zyski, efekty specjalne etc.
It's so sad...

A ja się właśnie dopatrzyłam, że Meyer pokazała się w "Zmierzchu"... widziałam ten film kilka razy, jakim cudem tyle razy to przegapiłam?

SOBOTA 03.07.2010 CANAL + GODZ 20;00

***ZMIERZCH***

(jesli znajdzie sie ktos kto zechce po raz enty obejrzec... Wink

)

Polecam filmik Zmierzch w jakości HD. Na tym serwisie można oglądać wszystkie filmy za free. Seans24.pl > wpisz szukaj zmierzch i po sprawie.
Wystarczy tylko się zalogować. Po 72 minutach jest blokada filmu, ale wystarczy zrobić restart połączenia i dalej ogląda się filmik :)