Film "Twilight" - Wrażenia i Wasze Opinie!:)

Zosieek02 napisał:

Haha Poznań rlz ;P
Nie no ogólnie super.
Nie myślałam ,że będzie tak "przyjacielsko"
(

Ja też. Ale brakowało mi trochę pisków, zwłaszcza jak Edward pojawił się po raz pierwszy, dziewczyny co z wami!? Tak chciałam se po piszczeć, ale się speszyłam, że taka cisza....Ale ogólnie było super.

U nas nawet na to "Lew zakochał się w owcy" ktoś nawet
prychnął pogradliwie. :P
No cóż, z początku tego nie za uwarzyłam (przyznaję się),
ale potem jak zaczęli dalej mówić...
Boże. Tak sobie myślę:
"Ej ,coś mi się tu nie zgadza... To było inaczej..."
No i się zorientowałam co to xD
Normalnie foch.
Tala
Ja pisnęłam... :D

bylam, zobaczyla i wrocilam :D:D:D
film zajeb**** jutro powtorka :D:D:D

Zosieek02 napisał:

(...)
Tala
Ja pisnęłam... :D

Tak trzymaj!

Co mi się jeszcze podobało, że jak na samym początku Bells przywaliła Jacobowi drzwiami samochodu, to normalnie cała sala była zachwycona, ja oczywiście też Laughing

A zwróciliście uwagę na końcówkę, jak Bella gada z Shark Boyem i podchodzi do nich i mówi coś o wilku??? Przecież on wtedy nie miał jeszcze pojęcia o wilkołakach...

dahna napisał:

Co mi się jeszcze podobało, że jak na samym początku Bells przywaliła Jacobowi drzwiami samochodu, to normalnie cała sala była zachwycona, ja oczywiście też Laughing

Taak przywalenie Jacobowi to było dobre :D
No cóż , nie wiem jak zdzierżę tego
Srejcoba w KwN...
Ten aktor jest OKROPNY!!
Mi się jeszcze podobał Emmet w tej kuchnie z nożem xD

eej faktycznie w całym filmie brakowało własnie tej miłosci... gadali troche i juzz niby zyc bez siebie nie moga aa i jakos mnie irytowało jak Bella w szpitaluu mowiła ze Edward nie moze jej zostawic jakos tak sztucznie to wyszłoo ;/

nie skupiłam sie n a koncowce!!! taak mi sie siku chciało ze odrazu wybiegłam grrr:(

jadziuula napisał:

eej faktycznie w całym filmie brakowało własnie tej miłosci... gadali troche i juzz niby zyc bez siebie nie moga aa i jakos mnie irytowało jak Bella w szpitaluu mowiła ze Edward nie moze jej zostawic jakos tak sztucznie to wyszłoo ;/

nie skupiłam sie n a koncowce!!! taak mi sie siku chciało ze odrazu wybiegłam grrr:(

haha.! to podobnie do mnie ;p
Mnie się nie podobała scena w sali biologicznej ta z agresja Edward :(

hmm ta ich znajomosc byla troszeczkie nie halo
tzn niby znali sie bardzo krotko a potem Charlie mowi ze mieszka juz z nim kilka miesiecy

ich milosc nie byla praktycznie pokazana
poza tym dla mnie nie wygladali wogole jak wampiry mogli sie bardziej postarac
ale ogolnie film super :D:D
jutro powtorka :)

Mnie się nie podobały:
-scena z sali biologicznej (pierwsza...)
-łąka... była trochę... inna
-szpital! A właściwie jak Bella gadała... To było dziwne
-Jacob xD Haha a to mi nowość, wkurzał mnie.
- trochę dziwny był ten ich pocałunek, ale nie był zły (właściwie chodzi mi oto jak niby Bella się na niego "rzuciła")
-i ten las. Ale to chyba kwestia wyobraźni , bo myślałam ,że to będzie inaczej
-brak tej... miłości, chemii pomiędzy Bellą ,a Edwardem.
Dużo akcji mało Edwarda i Belli. :P

To tyle co pamiętam , jak się przypomni coś jeszcze to napisze.

no tak szpital
troche nie wypal bella jakas dziwna byla
czyli tak jak w ksiazce :D

Dokładniej w szpitalu chodziło mi o aktorkę chyba...
Niby miała się jąkać ,ale jakoś dziwnie wyszło xD
Chyba ,że to było zamierzone.
Jak tak to "zwracam honor"

w kinie jeszcze nie byłam... ale z neta ściągnęłam i obejrzałam.. film średni... fakt Charli jest w nim perełką ale za to najbardziej wnerwiała mnie Bella... nie wiem czy mieliście takie samo wrażenia jak ja, ale ja miałam wrażenie że ona jest wiecznie pokrzywdzona przez życie, obrażona na cały świat, minimum uśmiechu żeby nie powiedzieć ze wręcz mniej niż minimum ,że tak powiem za przeproszeniem była delikatnie niedodziałana!! poza tym uważam że muzyka jest tragicznie dobrana, kiepsko buduje sytuacje:/ tłumaczenia sie nie będę czepiam bo oglądałam po angielsku i tłumaczyłam"po swojemu" a czego nie rozumiałam to sie domyśliłam:P heh ogólnie film do obejrzenia ale nie zachwyca
Co do rzeczy które mi sie jeszcze nie podobały to wiadomo nasza ukochana łąka... którą nie oszukujmy sie spieprzyli bo inaczej sie tego określić nie da... no i momentami wkurzały mnie zmiany w miejsc w których toczyły sie dialogi ale tak jest w każdej ekranizacji więc tego sie nie czepiam.

Mimo, że akcja za szybko się rozwinęła i że pozmieniali kilka faktów, film mi się podobał. Nie mam pojęcia dlaczego film został zakwalifikowany do horrorów.
Więcej miał z komedii. W niektórych momentach nie mogłam pochamować śmiechu. Dużo by wymieniać. xP
"czepiak" i "małpolud" były dobre. xD
Ale za to nie było "bestii"! Chociaż to poprawili na coś normalniejszego. :P
Scena w restauracji była niezła. Szczególnie kwestia Edwarda, kiedy mówił o czym myśli każdy z ludzi tam siedzących "seks, forsa, seks, seks, forsa, KOT" Laughing

Miałam szczęście i nikt przez cały film nie gadał mi nad uchem.
Najbardziej podobała się scena gdzie grali w baseball, scena na łące i bal. :) No i scena pocałunku także. Fajnie to wyszło.

Narazie jestem zbyt podekscytowana żeby ocenić dokładnie. Po jutrzejszej powtórce będę chyba mogła więcej powiedzieć. Wink

Jak na ekranizacje, dobry. Zazwyczaj filmy na podstawie książki nie dorastają do pięt oryginałowi. Tutaj jednak się nie zawiodłam, i był ten zmierzchowy "klimat".
+ gra aktorska, obsada
+dialogi
+ fajne iskrzenie, delikatne, nie jakieś kiczowate
+ jak bella uderzyła jacoba drzwiami ciężarówki :D
+ sountrack
+ wypowiedź belli na temat śmierci, cała scena wysysania jadu...
+ bal :)
+ pod szkołą, jak Edward podwozi bellę, jaki lans XD
+ Victoria świetna, zwłaszcza w scenie przy tej łódce

- scena na polanie, a raczej scena w lesie :P
- niektóre postacie, np. Mike...
- scena na stołówce... w książce bardzo lubię ten fragment, a tutaj :P
- w napisach "lew zakochał się w jagnięciu" przetłumaczyli na "lew zakochał się w owcy". To jest cytat "klasyk", nie powinni go zmieniać....

OMG. A ja powiem, że mi się film jako ekranizacja książki nie podobał. Za dużo scen wycieli, brakowało mi wielu rzeczy. Ponad to, z filmu wynikało, że ledwo się poznali, a tu już Bella mówi do Edwarda:
- Jedyne czego się obawiam to cię stracić.
Hello!
I ta łąka! Oj łąki nie zniosę. Ich polana, która miała być taka okrągła, i która była jedynym miejscem, do którego dochodziło światło dzienne w filmie została przedstawiona jako dwa metry kwadratowe pokryte mchem. To wyglądało jak miejsce z którego wycieli trzy drzewa. Porażka. Poza tym Bella w filmie jadła steki w barze, a przecież w książce gotowała. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie może być identycznie, ale gdyby jednak się postarać można by to doskonale odzwierciedlić. I ta gadka przeniesiona z samochodu do lasu. Bez sensu, trochę się to nie trzymało całości i zawalało mi niskim budżetem. Mam nadzieję, że na Księżyc postarają się bardziej. Jedyne co mi się podobało to postać Charliego. Edward w bluzie w szpitalu. Scena z pocałunkiem w jej pokoju. (Nie mogę sobie wyobrazić, że cały dzień to kręcili...) Zwiastuny były lepszej jakości i nastawiałam się na coś porządniejszego. Akcja za szybko się zmieniała... zaczęłam się zastanawiać czy gdyby nie nakręcili całej sagi w postaci 10-odcinkowego serialu nie byłoby lepiej.
Przepraszam za taką ocenę, ale trochę mnie poniosło.
Podobało mi się to, jak wspomniała Ziosia, że u nas w Bałtyku gdy pokazali Jacoba z uśmiechem od ucha do ucha, to wszycy jęk i wybuch śmiechu.
I ten tekst spidermonkey przetłumaczone na CZEPIAKU! W ogóle istnieje takie słowo w słowniku polskim?
I krytycy filmowi, którzy byli na sali, ciekawe co napisza... Wink

ogólnie cały film bardzo mi się podobał mimo tego, że dookoła pełno lasek zachowywało się jak nienormalne xp podobał mi się klimat ^^
Charlie był po prostu najlepsza postacią tego filmu xD i Renee jak dowaliła z bezpiecznym seksem xD było mnóstwo świetnych kwestii m.in. w restauracji (seks, forsa, seks, forsa, seks, kot xD)
śmieszne było to wysysanie jadu i jak pokazywali doktorka przemieniającego Edka xD
w ogóle moja przyjaciółka śmiała się przez cały film xD Jak tylko widziałam Jake'a to też się nie mogłam powstrzymać. Był KOSZMARNY, szczególnie te zęby i peruka, no proszę was, fryz jak Bells xD Nie podobało mi się to latanie Edwarda. I śmieszne było jak Edward pocałował Bellę xD Myślałam, że ona go tam zaraz zgwałci.
Jasper był strasznie drętwy. Tylko podobał mi się jak grali w baseball. Esme taka mamuśka, Carlisle okej, ale nie do końca mi pasował. Rose, taka zimna suka, świetnie. Tylko nie mogłam się skupić przez hot 13, co one robiły na filmie od 15 lat? Phi, żal. I albo jestem ślepa/ głupia, albo naprawdę nie było sceny przy aucie, gdzie Em mówi Edkowi, że Bella nie jest jedną z nas...

no bo tej sceny nie było. była tylko w zwiastunach, z filmu ją wycieli...

Ale będzie chyba jak wyjdzie to wyczekiwane przez mnie DVD z dodatkowymy scenami. Tam powinno być .

tam pewnie tak Wink