|
|
|
|
Poll :: Jak oceniacie film |
Mogli sie lepiej postarać |
|
25% |
[ 212 ] |
Super !!! bardzo mi sie podobał! |
|
37% |
[ 312 ] |
Może być, nie mam zastrzeżeń |
|
37% |
[ 312 ] |
|
Wszystkich Głosów : 836 |
|
Autor |
Wiadomość |
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Czw 13:45, 11 Gru 2008 |
|
natalia napisał: |
tak towarzystwo w KrK to było wyborowe- hmm dosłownie wyborowe
z Tacjanką to w pewnych momentach na prawdę leżałyśmy na ziemi ze śmiechu - a to był wtedy mój 4 seans tego filmu
tyle, że my śmiałyśmy się z fragmentów z których nikt by nie jarzył z czego się można śmiać jak każda scena z Billym
-Edward doesn't approve
-Jasper doesn't approve
i kurcze Billy doesn't approve
ma się ten świat i swoje kredki
no i najwięcej śmiechu miałyśmy nie tyle z filmu tylko z czepiakowego tłumaczenia
ja jestem osobą cholernie wrażliwą/ dusza artystki/ więc za 1 razem jak oglądałam film płakałam jakieś 4 razy ( ze względu na wspomnienie z książki- szpital, let me sign, kołysanka, and so the lion) a teraz z tychą samych scen płakałam ze śmiechu na let me sign- co jest fucking moja ulubioną sceną zaczęłam się śmiać przez brech Tacjany, na lion i lamb z powodu owcy
i jak siedziałyśmy do samego końca, aż był czarny ekran jak biłyśmy brawo jak był Gill w creditach i jak śpiewałyśmy Decode :D to był epicki seans i ten film na zawsze zostanie w kolekcji moich ulubionych -> widziałam 6 razy :P |
Domyślam się, że to jest wersja ocenzurowana?
Dzięki owcy to ja niestety nie za wiele pamiętam z reszty polany :P Jakoś mi nie szkoda :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
natalia
Dobry wampir
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:53, 11 Gru 2008 |
|
wersja ocenzurowana wypadu do kina? bo zjazd by trzeba było mocno ocenzurować
,, zapłaciłam to ku**a będę siedzieć do końca" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Immortal
Wilkołak
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks.
|
Wysłany:
Czw 14:59, 11 Gru 2008 |
|
Widze że wszyscy już to widzieli. No cóż, ja jeszcze nie.
Czy ktoś mógłby mi dac linki do ściągnięcia filmu ? Z napisami bym prosiła XD. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Czw 16:08, 11 Gru 2008 |
|
Tyzbe napisał: |
Widze że wszyscy już to widzieli. No cóż, ja jeszcze nie.
Czy ktoś mógłby mi dac linki do ściągnięcia filmu ? Z napisami bym prosiła XD. |
Nie nie i jeszcze raz nie!!! Puki nie znajdzie się gdzieś DVDrip nie warto ściągać!!! Całkiem efekt sobie popsujesz :(
Na szczęście ja byłam w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu - już myślałam, że na film będę czekać do stycznia (perspektywa obejrzenia tego w kinie była lepsza niż nawet najlepszy DVDrip) a tu patrze w centrum handlowym plakat reklamujący przedpremierowy pokaz byłam w posiadaniu biletów 10 min później |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Czw 16:11, 11 Gru 2008 |
|
natalia napisał: |
wersja ocenzurowana wypadu do kina? bo zjazd by trzeba było mocno ocenzurować
,, zapłaciłam to ku**a będę siedzieć do końca" |
Kochana, ja o zjazd to się nawet nie pytam lol na niego nawet cenzura by nic nie poradziła :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
natalia
Dobry wampir
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 16:18, 11 Gru 2008 |
|
wiesz no cenzurowałam to, że przez cały seans trzymałyśmy się z Domcią za rączki <3
no co tam było jeszcze godnego uwagi?!
Tacjanka i jej piwo?!
Carol wpieprzająca cudzy popcorn?!
Twix który oglądał wraz z nami film?
nie no lałyśmy z każdej sceny prawie hahahah
ale jednak to pozostanie na zawsze kutowe i nigdy się nie zestrzeje:
tak samo jak to:
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lana
Zły wampir
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 16:24, 11 Gru 2008 |
|
Zgadzam się z takim podejściem.
W kinie za mną siedziały jakieś piszczące fruzie, a TO było straaasznie irytujące |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 16:25, 11 Gru 2008 |
|
Po wielu trudach związanych z dotarciem do kina, dużej dawce stresu związanej z możliwością nie dotarcia na miejsce na czas i wielu obgryzionych paznokciach,z radością obejrzałam film... :D Potem rozłożyło mnie przeziębienie, więc dopiero dzisiaj opisuję moje wrażenia ale czego się nie robi dla zmierzchu :P
Film mi się podobał :) Co prawda mam kilka "ale", jednak żeby wyrazić obiektywną ocenę, muszę go obejrzeć jeszcze raz na spokojnie.
Współczuję ludziom, którzy byli na sali kinowej blisko mnie i moich kumpeli. Wspomnę tu tylko o niekontrolowanych napadach śmiechu, w najmniej spodziewanych momentach, mówienie niektórych kwestii wraz z aktorami i nucenie niektórych piosenek :P
Bardzo podobała mi się gra aktorów (Robert świetnie pokazał targające Edwardem uczucia :) ), duży plus za Charliego - jest świetny! W ogóle postaci są świetnie dobrane, nie tylko Cullenowie ale też ludzie za szkoły. Piękna ścieżka dźwiękowa, choć jedne z najlepszych piosenek dali na sam koniec, gdy leciały już napisy i ludzie tłumnie wychodzili z kina. Bardzo podobały mi się sceny gry w baseball i walki Edwarda z Jamesem w sali baletowej.
A teraz moje zastrzeżenia:
1) Brak niektórych scen
2) Niektóre sceny źle pokazane (to ma być łąka? I to kiepskie "iskrzenie" edwarda...)
3) Zbyt mało Alice! Liczyłam, że więcej czasu jej poświęcą...
4) Poza tym kilka drobnych szczegółów... Zauważyliście, że w pewnych scenach Bella była bardziej blada niż Edward? Poraziła mnie również biel zębów Jackoba.
5) Bardzo szybka akcja. Bałam się nawet mrugać, żeby niczego nie stracić :P
Cóż na razie tyle. Żałuję, że film obejrzałam tylko raz, ale najbliższe kino w którym wyświetlali zmierzch jest kawał drogi z mojego miasteczka . Teraz zauważam u siebie i dziewczyn z którymi byłam na przedpremierze objawy oszołominia filmem, jak rozmowa cytatami z filmu, rozmowy wiecznie schodzące do jednego tematu i chęć otworzenia kierunku studiów o nazwie twilightologia :P |
|
|
|
|
minuta
Wilkołak
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 249 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:55, 11 Gru 2008 |
|
Scarlett napisał: |
Po wielu trudach związanych z dotarciem do kina, dużej dawce stresu związanej z możliwością nie dotarcia na miejsce na czas i wielu obgryzionych paznokciach,z radością obejrzałam film... :D Potem rozłożyło mnie przeziębienie, więc dopiero dzisiaj opisuję moje wrażenia ale czego się nie robi dla zmierzchu :P
Film mi się podobał :) Co prawda mam kilka "ale", jednak żeby wyrazić obiektywną ocenę, muszę go obejrzeć jeszcze raz na spokojnie.
Współczuję ludziom, którzy byli na sali kinowej blisko mnie i moich kumpeli. Wspomnę tu tylko o niekontrolowanych napadach śmiechu, w najmniej spodziewanych momentach, mówienie niektórych kwestii wraz z aktorami i nucenie niektórych piosenek :P
Bardzo podobała mi się gra aktorów (Robert świetnie pokazał targające Edwardem uczucia :) ), duży plus za Charliego - jest świetny! W ogóle postaci są świetnie dobrane, nie tylko Cullenowie ale też ludzie za szkoły. Piękna ścieżka dźwiękowa, choć jedne z najlepszych piosenek dali na sam koniec, gdy leciały już napisy i ludzie tłumnie wychodzili z kina. Bardzo podobały mi się sceny gry w baseball i walki Edwarda z Jamesem w sali baletowej.
A teraz moje zastrzeżenia:
1) Brak niektórych scen
2) Niektóre sceny źle pokazane (to ma być łąka? I to kiepskie "iskrzenie" edwarda...)
3) Zbyt mało Alice! Liczyłam, że więcej czasu jej poświęcą...
4) Poza tym kilka drobnych szczegółów... Zauważyliście, że w pewnych scenach Bella była bardziej blada niż Edward? Poraziła mnie również biel zębów Jackoba.
5) Bardzo szybka akcja. Bałam się nawet mrugać, żeby niczego nie stracić :P
Cóż na razie tyle. Żałuję, że film obejrzałam tylko raz, ale najbliższe kino w którym wyświetlali zmierzch jest kawał drogi z mojego miasteczka . Teraz zauważam u siebie i dziewczyn z którymi byłam na przedpremierze objawy oszołominia filmem, jak rozmowa cytatami z filmu, rozmowy wiecznie schodzące do jednego tematu i chęć otworzenia kierunku studiów o nazwie twilightologia :P |
hmm... może poszłabym na podyplomówkę na ten kierunek
brzmi interesująco |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Czw 19:25, 11 Gru 2008 |
|
Ja tam siedziałam i tylko mówiłam "to nie tak było", "ale pozmieniali", "czerwony ten jeep był", "przecież oni na żadne drzewo nie wchodzili"... itp... pewnie tym co naokoło mnie siedzieli też nie było łatwo :D
Ale w sumie nie żałuję... gadam na każdym filmie...
A co do kierunku studiów to gdyby taki doktor Cullen wykładał to chętnie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Czw 22:17, 11 Gru 2008 |
|
moniqa napisał: |
Ja tam siedziałam i tylko mówiłam "to nie tak było", "ale pozmieniali", "czerwony ten jeep był", "przecież oni na żadne drzewo nie wchodzili"... itp... pewnie tym co naokoło mnie siedzieli też nie było łatwo :D
Ale w sumie nie żałuję... gadam na każdym filmie...
A co do kierunku studiów to gdyby taki doktor Cullen wykładał to chętnie... |
Ja zaczęłam tylko gadać i kląć pod nosem, jak zobaczyłam Jacoba. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lady Ana
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:24, 11 Gru 2008 |
|
cóż książka była lepsza niż film. chociaż muszę przyznać, że film był zabawny co zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. po prostu się tego nie spodziewałam. ale Bella! matko jaka ona była beznadziejna. To nie ta sama Bella. Ta była taka nijaka i zimna. ;/ w ogóle nie było widać jej miłości i zafascynowania do Edwarda. ;/
Ale Edward i Carlisle świetni byli. xD Jasper i Emment też idealnie dobrani. :P
Alice i Rosalie również.
Charliego też dokładnie tak sobie wyobrażałam. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:35, 11 Gru 2008 |
|
widziałam film w kinie w zeszły piątek, wiadomo, że słabszy niż książka, ale ... no właśnie:
1 wspominałyście o tym,że brak "jedzenia pizzy" była tam taka scena przed balem, gdy Edward z Charliem czekali na Bellę i E. pił wodę, może to nie to samo, ale efekt podobny
2 podobała mi się scena w której Cullenowie przygotowują jedzenie dla Belli, nie było jej w książce, ale ogólnie bardzo na plus;p
3 bardzo dobra scena podczas gry w baseball
ogólnie rzecz biorąc mogli bardziej spieprz** ten film, więc nie jest zle :D :) |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:39, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Aredhela
Dobry wampir
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska
|
Wysłany:
Czw 22:57, 11 Gru 2008 |
|
Edward nie pił wody, tylko trzymał szklankę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
minuta
Wilkołak
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 249 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 2:17, 12 Gru 2008 |
|
ja tez sobie czasami szklankę lubię potrzymać.. a co |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Pią 9:54, 12 Gru 2008 |
|
Mogłabym nawet potrzymać bryłę lodu gdybym siedziała na miejscu Charliego :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
syntia
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.
|
Wysłany:
Sob 15:42, 13 Gru 2008 |
|
Właśnie obejrzałam film drugi raz i tak jak za pierwszym razem pisałam, że ratuje go tylko gra aktorska, to teraz sądzę, że i ta ostatnia chwilami jest do kitu.
Nie narzekam na Carlisle’a, Rosalie, Charliego, Esme i Emmetta. I ludzkie dzieci. A reszta ma pewne wzloty i bolesne upadki.
Scena na polanie to tragedia, niestety, pod każdym względem.
Ze spokojem poczekam na „New Moon” i zobaczę, co nam zgotuje nowy reżyser.
No cóż, zawsze zostaje nam super Billy i jego super moc prowadzenia samochodu super siłą super umysłu Albo dzięki jakichś tam udogodnieniom dla inwalidów. Ale to nie jest super. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nessi
Wilkołak
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Akademii Cross
|
Wysłany:
Sob 16:26, 13 Gru 2008 |
|
Ja już nawet nie zlicze ile razy ogladałam film ale scena z polana to naprawdę lipa (liczyłam na cos lepszego) i jak juz to pisałam wcześniej najgorsze w tym filmie były te chaotyczne sceny
(dobrze ze zmieniaja reżysera).Za to końcówka boska-naprawdę mi sie podobała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
syntia
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.
|
Wysłany:
Sob 16:37, 13 Gru 2008 |
|
Boję się, ze jak obejrzę film za dużo razy, uznam go za totalnego gniota. I tak już teraz jest za dużo scen, które mam ochotę po prostu przewinąć.
Zgadzam się, końcówka bardzo ładna, szczególnie na balu, chociaż zastanawia mnie, jakim cudem Edward nie usłyszał myśli Victorii.
I kolejna rzecz, która mnie zirytowała, to pewien moment w kuchni Cullenów – gdy Bella rozważa, że może stać się posiłkiem. Filmowy Edward powstrzymuje wtedy śmiech, w książce Edward by się zdenerwował.
Zatykanie nosa.
Nieszczęsne nogi Billiego.
Zęby wiadomo kogo.
W szpitalu (pod koniec filmu) nie podobała mi się gra KBitch. Trochę za sztywno.
Rob na polanie, Rob w samochodzie po uratowaniu Belli przed zbirami, Rob podczas pierwszej lekcji biologii.
Chyba o czymś zapomniałam. Idę oglądać jeszcze raz
Edit: Alice wprawdzie ekscentryczna, ale zbyt jednolita i nudna. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Sob 16:39, 13 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lidka
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:36, 13 Gru 2008 |
|
Jeśliby oglądać ten film, nie utożsamiając go z książką, to może być, ale w porównaniu z książką, to tylu ważnych scen nie ujęli..., a te które ujęli - zupełnie nie oddają klimatu książki, uczuć Belli ani Edwarda, Jak Bella pierwszy raz dotknęła jego ręki - nic jej nie odrzuciło tj. w filmie, albo np. scena z polaną -spartaczona, a poza tym Edward książkowy nie zrzuciłby tak Belli - wręcz przeciwnie, po pierwszym biegu z nią na plecach, zdjął ją b. delikatnie.
Po obejrzeniu filmu wydaje mi się, jakby ktoś przeczytał tylko raz, pobieżnie książkę i wybrał kilka scen na chybił trafił, resztę wymyślił - i tak powstał ten film. Mam tylko nadzieję, że przy NM bardziej się postarają. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lidka dnia Sob 18:38, 13 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|