Film "Twilight" - Wrażenia i Wasze Opinie!:)

znajdziesz go w temacie Twilight w necie + SPOILERY na stronie 27 lub 28.
link.

ja nie za wiele widziałam w tym filmie. No oczywiście oprócz lśniąco białych zębów Jacoba :D Więc poczekam z opinią do 6 Kwadratowy

Jednakże podobała mi się gra Kirsten, bardzo się w to wczuła.

A tak swoją drogą, to jestem po prostu zakochana w zakończeniu! Świetne.
I nie wiem, kto tou zauwazyół, ale się znim nie zgadzam. Nie tylko Alice jest idealnie odegraną postacią, także Emmet, Rosalie (uwielbiam ją w domu Cullenów), a do Edwarda i Belli tez nie mam zastrzezeń.

Teraz moja kolej ;D

Nad filmem szczególnie się rozpływać nie będę Wink

Nie mam tego w zwyczaju przy ekranizacjach moich ukochanych książek ;P ale...
Gra aktorska była boska - największy plus tego filmu. Po kolei:
Rob - jego mimika, ruchy, uśmiechy - cudo cud. To nic, że czasem miałam wrażenie, że jest niepełnosprawny Laughing

hahaha. Zwłaszcza na drzewie.
Kristen - mnie się podobała, była 100% Bellą, ta ironiczna twarz, strach w oczach i w ogóle bosko Wink

Peter F. - Jezu boski Carlisle, serio, przeszedł sam siebie ;D love

Nikki - bitch jak się patrzy, zmieniła trochę tembr głosu i przez to wyszła taka totalnie zimna suka ;D Mniam.
Ashley - moja faworytka jeśli chodzi o ukazanie bohaterki książkowej. Cała Alice, caluteńka ;D
Jackson - mistrz drugiego planu, gdzie był tam kisiel. On jest po prostu jedynym aktorem na świecie, którego wystarczy tylko obecność Laughing

i ja już mam orgazm Laughing

Kellan - jeju, jeju, słodziasek mój ;D jego "Come on it's just a game" było takie Emmetowe ;D no i znów jego obecnośc wywoływała tylko i wyłącznie mój brecht.
Elisabeth - no Esme, słodka, kochana i oddała tą postać Wink

Billy - MASTER CHARLIE ;D jako jedyny POBIŁ swoją książkową postać. Cudowny Laughing

jego strzelba i akcja w szpitalu Laughing

Srajlor - chryste żywa reklama Colgate. Znaczy nie moge o nim powiedziec nic złego w zasadzie ;P Bo był sobie tym Sraicobem nawet tobrym, jak nie piszczy i się nie śmieje to ma fajny głos ;P
Gil Laughing

- Billy o masakro ;D no z niego leje Laughing

jak się bił z Charliem no prosze was Laughing

Rachelle - jezu ona jest cudowna ;D mam w niej małe zakochanko ;D Z nomadów abso -fuckin -lutely the best ;D jej teksty, miny i w ogóle love

Cam Żigonde - trochę mnie rozczarował, tzn trochę inaczej widziałam Jamesa. Jako takiego skurczysyna skończonego, a on t ą posta złagodził ;P
Edi - słodki ;D wyglądał jak Whoopi Goldberg ;Dlol, ale taki sympatyczny bardzo ;D
Tutaj nie znma imion:
Ten co grał Erica - przefajowy ;P lepszy od oryginału i taki słodzias ;D
Mike - mnie osobiście irytował.
Taylor - lol z niego Laughing

scena jak całuje KBitch a Mike spada z krzesła, boska Laughing

Jessica - no taka typowa panna lekkich obyczajów ;lol: dziwna ta aktorka była Laughing

Angela - bardzo sympatycznie zagrała Wink

taka bardziej wyrazista niż w książce i dobrze.

Z aktorów chyba wszystko Laughing

Moje ukochane sceny:
- baseball love

maksimum zajebistości ;D Jasper i jego pałka Laughing

Emmett na drzewie, i nóżka Alice ;D - epic win ;D
- bal - love

tu było najwięcej erotyzmu Laughing

jakją kąsa, to do tej pory jeden wielki ciar ;D i jak sie całują love

nie no pobili tą sceną wszystko. Jeszcze moja ukochana nuta z soundtracku love

- szpital - słodkie, jak Edek śpi Laughing

jak żul na dworcu Laughing

a pozniej to czółko love

;D
- no kuchnia Laughing

- Emmett z nożem, bitch face Rosalie i tekst Esme "a teraz to posprzątaj" Laughing

- scena na łoódce z nomadami - zajebista ;D
- no i moje Ray Bany!!! ;D love

wystarczyło, że Rob tam był love

;D

Co do efektów - trochę pozostawię bez komentara, były za pospolite i trochę beznadziejne Laughing

Stanowczo za mało Cullenów! Akcja była chaotyczna, sceny trochę źle pozlepiane i strasznie szybko wszystko się działo... Jak uciekała z lotniska to patrze na zegar a tam jeszcze 10 minut do końca! A tu najwazniejsze sceny baletowa-szpital-bal! No ale jakoś się wybronili... No i nie było "She's not one of us!" ;( a Kellan taki boski w tej scenie ;P

Moja ocena to 6,5 na 10 Wink

przy czym 6 z tego to za grę ;D

Odnośnie filmu- najpierw aaachhh, ochhhh, mmmmrrrraauuu <Rob>...

Teraz 1. Dla twilightowego laika- totalnie nie-do-zrozumienia Sad
Powinno sie wprowadzić test ze znajomości treści Sagi (łącznie z MS) przed sprzedażą biletów do kina

2. Absotutnie chylę czoła przed RPattzem, chłopina odwalił kawał zaj****stej roboty- po prostu palce mi się zwijają i mam bezdechy, jak na niego patrzę. Dla mnie jest moim wymarzonym i najukochańszym Edwardem.

3. Ashley wymiata- ona nawet intonację i głosik ma jak Alice- mam koszmarny niedosyt jej w całym filmie. I ten moment, kiedy łapią sie za ręce z Jasperem, w aucie, achhhhh.....

4. Meeeeecz.....Mój ukochany Muse- i... wszystko jest just perfect...nawet gest Edka po tym, jak wpadł na Emmetta Laughing I Jaaaspeeer Shocked

A kamienna mina Rosalie, gdy Emmett nie zaliczył jej bazy? ZUO i lód
Shocked

5. Carlisle....<wdech, wydech>.....dla TAKIEGO szefa na oddziale mogłabym tyrać 24/24 bez kasy- sama jego obecność, ciepło, spojrzenie, opanowanie- to po prostu...no, po prostu...poezja...

6. Charlie- cud, miód....po raz kolejny- idealny, nawet chyba lepszy niż w książce. W scenie, gdy Bella robi "karczemkę", żeby uciec do Phoenix i zatrzaskuje drzwi a on stoi skamieniały ....ciary, ciary i łzy na pysku....

7. Pocałunek- blee...za szybko, za chaotycznie...znałam tę scenę wcześniej, ale jakoś miałam nadzieję, że w filmie będzie to jakoś inaczej rozpoczęte. A tu nagle, myk...i Edek wyskakuje, jak królik z cylindra i bach do Belki z całowaniem. Za to scena potem, gdy Bella śpi i przytula się do Edwarda- chlip, chlip....cuuudna

8. Srajkob- nic, tylko zęby Laughing

a to "mordercze" spojrzenie w stronę Edka po rozmowie przed balem z Bellą- ojacie, smiech i porażka..Oczywiście, scena gdy Bella wali Toy-toya drzwiami od ciężarówki- bezcenna Laughing

Z pozostałych podoba mi sie bardzo Angela- jej O!M!G! na widok silver volvo było cudne!! Daje radę !!

Zajefajne zakończenie- bal <oj, gorąco,gorąco>, Victoria, potem las, biegnące wilki i Edward z Bellą- achhh...będzie się działo w NM.

A teraz lecę oglądać jeszcze raz Laughing

Kurcze ten Rob to jest po prostu geniusz :) ciekawe czy kiedy pochyla się nad ranna Bella i mówi: It`s the venom.. to czy modulacja jego głosu była robiona komputerowo, no po prostu mnie rozwala, mogłabym tego słuchać bez przerwy :)

Moje wrażenia:
1. Charlie: :D przeszedł samego siebie! :D Poprostu dobra robota! Moja ulubiona scena z Charliem to ta, keidy Bella pyta, czy chce poznac Eda, a on z ta strzelbą wyjezdża Laughing

2. Bella - cała Bells! Świetnie!
3. Edward - Cudo! love

uwielbiam jego mimike twarzy i uśmieszki! :D
4. Billy - Laughing

Prześmieszny! Zwłaszcza scena, 'bijatyki' z Charliem! Laughing

5. Alice - cudowna! Słodka mała 'kosmitka' - lekko nawiedzona i najs Wink

6. Rosalie - sux w pełnej krasie Laughing

7. Jacob - niezły Wink

Nie mam nic do niego, nawet odważe sie napisać, że jest całkem OK :P Jego włosy są poprostu... :D Małe zastrzeżenie - cały czas zeby suszył Laughing

8. Emmet - sama jego obecność sprawiała, że sikałam w gacie Laughing

9. Angela - śmieszne ma okulary :D Podoba mi się, taka 'zmierzchowa' Angela - martwi się o Bellę itp.
10. Jessica - jak ona mnie wkurzała! To im się bardzo udało - była jeszcze bardziej wkurzająca niż w książce Laughing

11. Mike, Eric, Tyler - Mike - bez rewelacji, Eric - nie spodizewałam się, że będzie Azjatą... Tyler - Laughing

w szpitalu jest poprostu... komiczny Laughing

Uwielbiam tą scenkę w stołówce kiedy całuje Bellę Laughing

zwłaszcza reakcje Mike'a Laughing

12. Victoria, James, Laurent - b. podoba mi się pierwsza scena z nimi, kiedy mordują tego faceta, ale najpierw się z nim droczą Laughing

Chyba mam w sobie cos z sadystki Laughing

Vic jest super, zwłaszcza jej włosy love

James... oj, James. Cuuudo! love

Laurent niezbyt mi się podoba - chodzi mi o kolor skóry - inaczej go sobie wyobrażałam.
Bal jest genialny, scena w domu i Edward: 'A co, spodziewałaś się trumien itp.?" To mnie rozwaliło Laughing

Lubię też scenę z 'Ufam ci' Belli i z szybowaniem i staniem na drzewie - niezły widoczek Wink

Polana cudna, i Port Angeles, zwłaszcza mina Jessiki Laughing

Baseball zajeb**** zwłaszcza muza, Alice i JASPER Laughing

Bal jest taki... romantyczny Wink

Uwielbiam go! Zwłaszcza 'kąsanie' Eda i całus love

No i BARDZO zaskoczyło mnie, że Bella ma laptopa *łooo* Shocked

Wie może ktoś jaki telefon ma Bella bo mi się spodobał? :D

48 minut ssania. Jestem w trakcie oglądania... Właśnie mi mignęła przed oczami sama Meyerowa, więc stwierdziłam, że od razu tu naskrobię coby mi nie umknęło... Po co ona się tam wkręciła? Żeby podziękować za kubek kawy? Eeeeeeeee.... Żenada ;P

Tak jak znajoma mi napisała - film cudowny i wspaniały, ale tylko w momencie jak jednak odczepimy się od książki i nie będziemy porównywać. I zgodzę się z kimś wcześniej, że osoby, które nie miały okazji przeczytać książki, będą miały mały problem z odebraniem wszystkiego jak należy. Chociaż w sumie walić ich :D Najważniejsze, że my wiemy o co "kaman" :P

P.S. Nie ma to jak oglądać film po angielsku i go rozumieć. Wow. Odkąd czytam Twilight mój "inglisz" zrobił milowy postęp Shocked

:P

a właśnie, ma ktoś napisy może?

jeśli chodzi o dobór piosenek do scen to jestem naprawdę zadowolona :D
gdy pierwszy raz spojrzałam na listę soundtrack'u to sie przestraszyłam
ale muszę im przyznać że wybronili się :D
najfajniej zgraną piosenką jest "Flightless Bird, American Mouth" z balu :D

A wiecie może jaka piosenka leci na samym końcu, już na napisach i na Wiktorii?
Chyba nie ma jej na soundtracku..

Ech, co do filmu, to nie będę się powtarzać - te posty, w których jest najwięcej 'loli' i serduszek odzwierciedlają moje zdanie. ;]
Ktoś pytał o telefon - nie wiem, ale mam wrażenie, że to stara Nokia 7360, złota chyba, albo czarna, ale nie jestem pewna (może mam schizy, bo sama mam taką...) [link widoczny dla zalogowanych] jest jej zdjęcie...

joaśka napisał:

Ech, co do filmu, to nie będę się powtarzać - te posty, w których jest najwięcej 'loli' i serduszek odzwierciedlają moje zdanie. ;]
Ktoś pytał o telefon - nie wiem, ale mam wrażenie, że to stara Nokia 7360, złota chyba, albo czarna, ale nie jestem pewna (może mam schizy, bo sama mam taką...) [link widoczny dla zalogowanych] jest jej zdjęcie...

Raczej nie 7360, bo to strasznie stara nokia.,nie dostaniecie jej juz w sieciach sprzedaży:(... chcociaz ciort wie, co jej tam dali, możliwe ze takiego antyka:)))
w new moon pewnie juz bedzie miala iphone'a hehhe

Mi się baaardzo podobała scena kiedy Charlie jest wkurzony na Tylera i zasłania tą zasłonkę w szpitalu. Przecudnie to zagrał! Jeszcze ta mina! Kolejna świetna scena kiedy Bella przewraca się przed domem i Charlie nadbiega na ratunek Wink

Zaczynajmy! Krótko zwięźle i na temat :D Mr. Green

Film super, super, super (gówniana kopia ale odbije to sobie w kinie na WIELKIM ekranie :D ) Twisted Evil

1. Wampiry boskie :D ekstra zagrane. love

2. Bella trochę za dużo trzepotania rzęsami i dziwnych min jak dla mnie Cool

ale potem się uspokoiła :D
3. Charlie lepszy niż w książce :D
4. Grupa szkolna : Mike wymiata :D ARIZONA Twisted Evil

jak spadał z krzesła i tańczył przed knajpą mało się nie posikałam :D Jessica nawet nie wyszła tak zdzirowato :D Angela bardziej otwarta i niezależna niż w książce :D Eric - uszy i oczy tej szkoły nic dodać nic ująć :D (no tak tylko gdzie jest Ben

)

5. Zęby Jacoba porażają bielą ( ciekawe czy świeciłyby się w ultrafiolecie

)
6. Gra aktorska na bardzo wysokim poziomie :D love

7. Montaż

powinni powiesić montażystę :(

8. Muzyka ach muzyka.... ładnie dobrane sceny :D
10. Oczywiście mały niedosyt bo to przecież nie książka Uwaga

w nocy po obejrzeniu filmu miałam dziwny sen baaardzo realistyczny Shocked

że ten początek filmu to tak naprawdę nie jest początek bo ktoś wyciął parę scen z Edkiem i jego wcześniejszym życiem wtf

ale jak rano doszłam do siebie to zrozumiałam że to przecież niemożliwe :D nie ma to jak obłędna praca zbyt obciążonego mózgu :D

A teraz krótko i nie na temat Shocked

A tak poza tym to mam małą depresję :( cry

bo przez ostatnie parę miesięcy żyłam jakby w innym świecie na wysokich obrotach, ciągle nakręcona w niezdrowej ekscytacji a to premierą Zaćmienia, wiadomościami z planu Zmierzchu, tłumaczeniem Świtu i Midnight Sun, oczekiwaniem na film i sesjami foto i wywiadami i treilerami i całą tą otoczką........ i teraz gdy już wszystko się skończyło i obejrzałam film została jakaś wielka pustka i czarna dziura po całym tym zamieszaniu :( mój mózg dostał sygnał że możne już zwolnić i chyba nie jest w stanie podjąć pracy na nowo :( Shocked

A ja zauważyłam kilka niedociągłości... Wiem, wiem czepiam się, ale zawsze wyłapuję takie rzeczy, a wcale się specjalnie nie przyglądam... Wink

Np. włosy Belli w przy baseballu.. Raz zwinięte, raz nie... Kilka tego było...

Mi najbardziej rzuciło sie w oczy, że przy tej scenie, gdzie Edward mówi Belli o tym, że Alice może przewidywać przyszłość raz są mokrzy, a raz ubrani w co innego i na dodatek susi. ^^

Keyshu- zobacz, zaraz zaczynają zdjęcia do NM- pojawią się nowe foty, popsioczymy na Jacoba itd. Nie będziesz miała kiedy siedzieć w depresji :)

I jeszcze coś-- MY wiemy, że LULABIJKA jest napisana specjalnie dla Belli przez Edka, ale z filmu to nie wynika- nawet trudno się zorientować , że ten temat muzyczny to kołysanka dla Belli-
-i szlag mnie trafia za zabicie TAKIEGO fajnego wątku.

Absolutnie kocham scenę balu i "kąsania" :) To jest dla mnie extra klasa!!!!

Idea

Coś co za pierwszym oglądaniem mi uciekło a przy kolejnym oglądaniu dosłownie powaliło na kolana- "Let me sign" Roba i zlepek scen przy agonii Belli- a szczególnie jedna, gdy leżą przytuleni na polanie i pada śnieg.
Po prostu prze- cu- do- wne..............

Ja szczerze mówiąc liczyłam na coś lepszego. Film jest naprawdę dobry, jednakże myślałam, ze będzie .. inny. Wszystko jest takie chaotyczne i wydaje się że przy montażu zapomniano o kilku scenach.
No, mimo wszystko podobało mi się. Nie jest to takie cudowne jak książka, wiadomo.
Co do ulubionej sceny: 'wspomnienia' Belli budzącej się w szpitalu. Och, to było piękne. Aż się łezka w oku kręci ;p