|
|
|
|
Poll :: Jak oceniacie film |
Mogli sie lepiej postarać |
|
25% |
[ 212 ] |
Super !!! bardzo mi sie podobał! |
|
37% |
[ 312 ] |
Może być, nie mam zastrzeżeń |
|
37% |
[ 312 ] |
|
Wszystkich Głosów : 836 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:58, 11 Sty 2009 |
|
Mi się podobał film. Szkoda ze nie było sceny z lekcja biologii i krwią;/ |
|
|
|
|
|
|
Natalka_271
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 15:13, 11 Sty 2009 |
|
Tak tam była Meyer xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aredhela
Dobry wampir
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska
|
Wysłany:
Nie 15:31, 11 Sty 2009 |
|
Dione napisał: |
Aredhela napisał: |
Cytat: |
Albo film taki jak z boolywoodu 2godzinny |
Lol, ten film miał 122 minuty, czyli 2 godziny i 2 minuty, więc o co chodzi? xD |
No nie, film miał nieco mniej - coś około godziny pięćdziesiąt. A bollywoody mają nawet i po trzy i pół godziny, jednak nie wiem czy wysiedziałabym w kinie na tak długim nie-bollywoodzie - chyba, że byłaby w środku przerwa xD. |
Film się liczy razem z napisami, więc 122 minuty, ale jakby to odjąć, to miałby 115 minut mniej więcej. To i tak jest długo. W tych czasach robi się filmy po 90-100 minut. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Astaire
Człowiek
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 19:40, 11 Sty 2009 |
|
Hm pomijając fakt że mam ciulową wersję filmu- podobał mi się. Zwracałam dużą uwagę na mimikę twarzy, która najbardziej podobała mi się w grze Roberta. Rozbraja mnie ten uśmiech kiedy są u niego w pokoju i nagle porywa ją przez okno *.*
Chwilami drażnił mnie głos Kristen Stewart. Miałam wrażenie jakby... Dławiła słowa?
Jeśli chodzi o całość - film w stosunku do książki ostro przedramatyzowany. Takie moje subtelne wrażenie. Zwłaszcza scena w lesie, kiedy Bella wyznaje ze wie kim jest Edward. Nie uważam, że to złe. Tak czy siak film osnuty był bólem i tajemnicą.
Najs. Fell in love with Robert Pattison i takie tam XD
Musze się wybrać do kina zobaczyć to w wersji HD ; ] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 12:22, 12 Sty 2009 |
|
hm po dwukrotnym obejrzeniu filmu na komputerze (a jakże) postaram się wystawić konstruktywną opinie. Taa konstruktywną....
Przede wszystkim
cudowna ścieżka dźwiękowa ,aż się rozpłynęłam na kołysance
Scena z grą w baseballl- miodzio dla oczu i duszy
Wścieła Rosalie i rozbrajający Carlisle-kolejne plusy
no i ten uśmieszek Eda- dreszczyk
James i Victoria- wspaniali
Jacob tak jak trzeba działający na nerwy
Jedyna wada to to ,że film był za krótki... No i czasami te efekty specjalne też nie najlepsze-ale z takim budżetem to i tak rewelacja...
Jednym słowem prawie pełen zachwyt. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 13:27, 12 Sty 2009 |
|
a jak dla mnie to mogli się bardzo postarać, chodzi mi o aktorów.
czasami wyglądało trochę sztucznie, np. scena w lesie, kiedy Bella mówi kim jest Edward
poza tym Jacob jakiś taki niewyraźny xP trochę inaczej sobie go wyobrażałam.
i Charlie był za bardzo "śmieszny" xP go też inaczej sobie wyobrażałam, a ten gaz pieprzowy dla Belli to było po prostu śmieszne i cała sala się brechała z tego xP
ale scena przygotowywania posiłku dla Belli jest po prostu świetna :) Rosalie, Carlisle i niezręczna cisza po przyjściu Alice i Jaspera cudna !
ode mnie największe brawa ma Jasper ! xD
normalnie jest genialny xD mina "jakby go coś bolało" powalająca :D
tylko dlaczego ma bardziej przerażoną minę, kiedy Bella jest u nich w domu niż w szkole? przecież w domu jedynym człowiekiem była Bella, a w szkole roi się od dzieciaków - potencjalnych przekąsek -.- |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 13:30, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
A-M
Zły wampir
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 418 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 15:06, 12 Sty 2009 |
|
Może dlatego, że wiedział, że w szkole nie mógłby sobie pozwolić na zaatakowanie któregoś z uczniów. Będąc wśród "swoich" we własnym domu, czuł że "mógłby", ale jednak jakiś zdrowy rozsądek i Alice go powstrzymała, żeby dokonać żeru. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:08, 12 Sty 2009 |
|
no nie wiem. w domu była cała rodzinka, łącznie z Carlisle i Esme, więc raczej powinien być pewien, że nie będzie w stanie sam ich pokonać.
ale w sumie i tak kocham go za tą minę :D |
|
|
|
|
Aredhela
Dobry wampir
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska
|
Wysłany:
Pon 16:40, 12 Sty 2009 |
|
Alice powiedziała, gdy przytuliła się do Belli: "Oh, you do smell good". Bella chyba też była dla nich bardziej kusząca niż reszta ludzi Oczywiście nie pachniała aż tak dobrze jak dla Edwarda, ale posiadała widocznie jakiś unikatowy zapach, które wyczuwały też inne wampiry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DrT
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 19:01, 12 Sty 2009 |
|
Uważam,że film mógł być lepszy,zwłaszcza jeśli chodzi o efekty specjalne.Ekipa filmowa popsuła parę ważnych scen m.in. polanę czy wyznanie Belli,że wie kim jest Edward.Jednak parę ujęć było naprawdę świetnych-głównie chodzi mi tutaj o wielokrotnie wspominany już baseball.Świetna też scena w kuchni-Emmet z nożem i oczywiście "you won't hurt her" oraz w stołówce w szkole.Najbardziej w pamięć zapadło mi jak jadąc do Phoenix Jasper i Alice łapią się za ręce.Trwało to kilka sekund,ale wg mnie pokazały one całe uczucie jakie jest między AiJ. Aktorzy bardzo dobrze dobrani, zagrali naprawdę nieźle.Chociaż Bella to już czasem przeginała z bólem i cierpieniem na twarzy.
Pomimo, paru błędów i niedociągnięć film mi się podobał i widziałam go już kilka razy.Producenci mają naprawdę prostą pracę w tym przypadku.Jaki film by nie był i tak zbiją niesamowitą kasę na fanach Twilight :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 21:10, 12 Sty 2009 |
|
Oczywiście film nie oddaje nastroju i klimatu książki, oczywiście zbyt wiele jest tam pominięte... ale oceniając film w oderwaniu od książki, biorąc pod uwagę fundusze, koniecznośc opowiedzenia historii Belli i Edwarda w niespełna dwie godziny z zaznaczeniem ważnych akcentów, które będą odgrywały rolę w następnych częściach - nie jest źle, jest nawet nieźle:)
Spartolony jest przede wszystkim scenariusz i jedno, czego wybaczyc nie mogę, to polana - powinna byc wypasiona, atu takie coś.... Reżyseria też taka sobie - chyba to przez ukierunkowanie Pani Reżyser, Edward jest zbyt posągowy i sztywny, brakuje w nim sarkazmu i podśmiewajek pod nosem, które często zdarzał się książce - w filmie jest zdecydowanie ZBYT cierpiący. Bella za to jest zbyt "wzdychająca". Pomijając te minusy, gra aktorska mnie zadowala, a Edward Pattinsona jest bardzo w porządku:) Cała wampirza rodzinka generalnie jest przeboska, ze szczególnym wskazaniem na Rosalie i Emmetta:)
Najlepsze sceny:
- mecz, oczywiście
- "odpływanie" Belli przy dźwiękach "Let Me Sing"
- scena w szpitalu
- "gotowanie na ekranie" przez Cullenów:)
- Edward i Bella wysiadają przed szkołą z volvo:) - właśnie takiego Edwarda, ironicznie uśmiechniętego, "luźniejszego" brakowało mi w tym filmie
- fortepian, kołysanka i palce Edwarda/Roba na klawiszach - ładnie to wyszło...
Czego nie moge darowac:
- polana, ale nie powtarzajmy się:)
- brak sceny z badaniem grup krwii i blokowaniem przez Edwarda parkingu
- braku pogaduszek B&E na stołówce
- za mało scen z pozostałymi Cullenami
- Jacob to największe nieporozumienie tego filmu:P
podsumowując 6/10 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miki
Zły wampir
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Nibylandia xD
|
Wysłany:
Pon 22:11, 12 Sty 2009 |
|
Oh mi generalnie film się podobał:) Jednak brakowało mi sceny gdy Bella mdleje na biologii i Edward niesie ja później na rękach do higienistki:) Może aktorka była za ciężka xD Podobało mi się jak Edward uratował w Port Angels Belle:) I scena w restauracji też była fajna chociaż nie dostali osobnego stolika:;/ :) Oczywiście scena bejsbolu:D a piosenkę,która leci w tle znam na pamięć:) Ogólnie boski soundtrack:) A rozpłakałam się kiedy Bella odpływała. Nie wiem wiedziałam,że ona nie umrze ale jakoś mnie to wzruszyło:( Może przez to Let mi sing w tle i słowa Belli: Śmierć jest łatwa... Gra aktorska głównych bohaterów na plus tylko ich zabardzo rozdramatyzowali xD Rob był boski po prostu:D Te jego miny mmmm... jednak za mało się uśmiechał:( Jak zobaczyłam ten prze boski uśmiech kiedy wysiadali z auta pod szkołą to mało nie zemdlałam:) Alice za mało się uśmiechała... Rosalie piękna i wredna taka jak ją sobie wyobrażałam:) Jacob zgodzę się z opinią u góry to największe nieporozumienie:D I Charlie- zdecydowanie za mało czasu spędzał przed tv:) Ale pasuje mi na ojca Belli:)
Ogólna ocena filmu 8/10:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malutka
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 18:01, 13 Sty 2009 |
|
Wypowiadam się tu po raz pierwszy.
Oglądając ten film czułam pewien niedosyt. Wiem, że niezwykle trudno oddać treść ksiązki w taki sposób, by spełnić wymagania wszystkich czytelników i ich wyobrażenia. Liczyłam jednak na to, że oglądając go będę czuła to samo napięcie co przy czytaniu.
Na potrzeby filmu przekształcono troszkę książkę; tu coś dodano, tam coś usunięto. Dlaczego nie rozwinęli historii Carlisle'a? Właśnie ona najlepiej odsłania motywy zachowania tej wampirzej rodzinki. Widz, który nie czytał Zmierzchu ma mały problem ze zrozumieniem ich decyzji.
Muszę przyznać, że czekałam najbardziej na dwie sceny - gdy Bella mówi Edwardowi, że wie kim on jest i na scenę pocałunku.
Pierwsza...rozciągnęli ją w czasie co niekoniecznie mi się podobało ale zrobili to dla wzmocnienia efektu. I rzeczywiście, tam w ponurym lesie rozmowa o prawdzie miała całkiem inny wyraz.
A druga - choć zostawiono początkową niepewność, pominięto troszkę otoczkę delikatności. To był bardziej namiętny pocałunek niż bym się spodziewała po Edwardzie - zwłaszcza na początku, bo Bella, owszem, była niecierpliwa
I jeśli coś mogłabym zmienić, to piosenkę " Eyes on Fire" podłożyłabym do sceny gdy byli w restauracji. Bo wtedy, przy tym przytłumionym świetle, oczy Edwarda miały specyficzą barwę i wyraz...
A co najbardziej mi się podobało? Gdy Cullenowie wchodzą do stołówki
a Edward, mijając Jessicę ma kapitalny uśmieszek. Gdy on wszedł, dostałam dreszczyku. Naturalnie mecz. Tak, to mocny punkt tego filmu. Także scena, gdy Bella we śnie tak ufnie przytula się do niego, wzruszająca.
Podobało mi się też tło muzyczne. Piosenki " Flightless Bird,American Mouth" i "Eyes On Fire" nucę już któryś dzień z kolei. :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malutka dnia Wto 18:16, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 18:36, 13 Sty 2009 |
|
Poszłam drugi raz do kina i zwróciłam większą uwagę na gre aktorską Ashley. Rzeczywiście dość sztucznie powiedziała:
- Hi, Bella.
Aczkolwiek nikt tak bardzo jak Kristen mnie denerwował. Na dodatek nie mogę znieść w dalszym ciągu tego, że na pierwszy rzut oka widać, iż to film niskobudżetowy... -.- |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 19:42, 13 Sty 2009 |
|
mnie film się podobał, lecz zaburzył trochę moje wyobrażenia co do po niektórych postaci :) niektóre momenty mnie wkurzały...ale jeżeli chodzi o przekaz to był dobry, film trzymał w napięciu i naprawdę fajnie się go oglądało :P |
|
|
|
|
Martyna
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Wto 19:58, 13 Sty 2009 |
|
Ja bylam w kinie pomimo iz film ogladalam ze4 razy na kompie... Ale mniejsza... W kinie bylam z chlopakiem i caly czas tylko tak: to powinno byc tak, ten samochod powinien byc taki, a to powinno byc tak przetlumaczone, a tego to wogole nie przetlumaczyli, a tu to znowu cos tam.... Masakra ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
luxuria
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:49, 14 Sty 2009 |
|
Film bardzo mi się podobał. A przyznam szczerze - spodziewałam się klapy. Myślałam że jaki film by nie był, książce nigdy nie dorówna. A tu niespodzianka:)! Film ma w sobie swoisty urok:).
Aktorzy zostali fajnie dobrani (i nie mówię tu o głównych bohaterach, bo ich już dawno na zdjęciach widziałam;). Mile zaskoczył mnie np. Mike:). Właśnie tak go sobie wyobrażałam:). Jedynym jak dla mnie nie trafionym aktorem był Eric;). Kompletnie mi nie pasował...
I Jasper trochę sztuczny;).
Robert zagrał całkiem nieźle. W tej scenie kiedy Bella wyjaśnia Edwardowi że już wie że ten jest wampirem... W pewnej chwili Bella mówi mu że "teraz się boi". Przecudownie zagrał żal i ból... Ahh aż mi serce zmiękło <3... .
Świetna też była scena z tymi kolesiami w Port Angeles. Bosski był:).
No i kolejny plus filmu: oczywiście urokliwa muzyka:).
Podsumowując: z kina wychodziłam z szerokim uśmiecham zadowolenia;). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shapes.
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 21:50, 14 Sty 2009 |
|
Film był bardzo dobry, pomijając to, że wiele scen było zupełnie inaczej pokazane, niż w książce ... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cull
Dobry wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Czw 13:52, 15 Sty 2009 |
|
bylo kilka błędów, niescisłości z ksiazka ale to nie zmienia faktu ze film bardzo milo sie ogladało :) ;D
moze jestem przewrazliwiona ale fakt ze ksiazkowy moment: lew zakochal sie w jagnieciu... przetłumaczono na `lew zakochał sie w OWCY ` wkurzyl mnie strasznie. mialam ochote krzyknąc na cale kino ;x :P
natomiast moim ulubionym momentem jest scena wysysania jadu z Belli i pioseneczka Roba w tle *_* :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cull dnia Czw 13:52, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Pią 20:07, 16 Sty 2009 |
|
Mhm... to teraz ja. Późno obejrzałam, bo późno, ale jednak
Więc tak: w kinie byłam zaraz po lekcjach (thx God, że kino stoi obok mojej szkoły) z dwiema koleżankami. Jedna czytała książkę, druga nie - ale już się do tego zabiera . Przez to właśnie cały seans się martwiłam, że film ją rozczaruje, co nieco obniżyło komfort. Ale juz totalnie rozwaliły mnie jakieś trzy dziewczyny siedzące z tyłu, które rzucały w ludzi przed sobą czipsami i butelkami. Kurde, co to miało być?! Jeszcze szturchnęły moja koleżankę, jak wychodziła z sali.
Ale dość zażaleń, czas na ocenę:
Generalna ocena filmu: nie porwał mnie. Spodziewałam się czegoś lepszego. Gdzieś tak pół godziny przed końcem zaczęłam co chwilę zerkać na zegarek.
Gra aktorów - jeśli chodzi o ten punkt, to wydaje mi się, że musiałabym obejrzeć film jeszcze raz, bo większą uwagę zwracałam na włosy Roba (nie mogli go jakoś normalnie uczesać?), uśmiech Jacoba (nie zagrał najgorzej, ale on jest PASKUDNY; musiałam to napisać, T. Lautner jest OKROPNY; łeee, po kiego grzyba go do KwN zaangażowali?!). Bella - nie mam zastrzeżeń. W sumie spełniła moje oczekiwania. Charlie - tak był świetny i o wiele sympatyczniejszy niż w książce Rodzina Cullenów - za mało ich, za mało! Nie zdążyłam się napatrzeć. Jasper wyglądał jak zombi. Jackson jest przystojny, ale jak tak na niego patrzyłam, to miałam mieszane uczucia
Podobały mi się wydarzenia na szkolnej stołówce. Emmett stojący na samochodzie podjeżdżającym do szkoły - myślałam, że się pod fotel zapadnę, to było tak amerykańsko żenujące :P Po przeczytaniu niektórych komentarzy miałam obawy co do iskrzenia Edwarda, ale nie było źle. Baseball - ta scena była tak cudowna, że mignęła mi przed oczami :D akcja z Jamesem toczyła się strasznie szybko - za szybko, ale skoro mieli tylko tyle czasu... Bal - świetny, a zakończenie - bardzo intrygujące :D
Niektórzy pisali, że osoby nie znające książki mogły się w tym pogubić. Moja koleżanak nie czytała, a zrozumiała wszystko. I ma ochotę przeczytać książkę - więc moje obawy były jednak bezpodstawne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|