Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:35, 19 Sty 2009 |
|
cóż. w filmie jest sporo błędów. gra aktorska u wielu mogła być lepsza... jednak muzyka i ogólnie tło dużo dają.
nie podobają mi się te zmiany scen [pada deszcz. nie pada. i znowu pada, chociaż ciągle trwa ta sama rozmowa]
ja do pracy Roba mam zastrzeżenia ;] charakteryzacja też robi swoje.... nie zagrał najlepiej. Kristen,Ashley,Jackson, Rachella i Cam byli lepsi . |
|
|
|
|
|
|
KaeM
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:38, 19 Sty 2009 |
|
Isa napisał: |
KaeM napisał: |
mnie się jego mina na samym końcu nie podobała, kiedy ją całował - jakby czuł olbrzymi ból... |
Bo z pewnością czuł olbrzymi ból - ból pomieszany z olbrzymią przyjemnością, radością, oczekiwaniem.... przecież wiadomo, że w Edwardzie wszystkie te uczucia przenikały się i stąd jego ogromna samokontrola, która niektórych denerwuje :)
Taki z niego pokomplikowany facet, a Rob potrafił to świetnie zagrac. |
zagrał w miarę. choć ten ból na końcu był już za sztuczny. :P rozumiem, że na pewno Edward go odczuwał, ale bez przesady. choć to tylko moje zdanie. :) |
|
|
|
|
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Wto 16:12, 20 Sty 2009 |
|
W sumie może i tak. Ale z drugiej strony, tak jak w książce (szpital) poniekąd jest zapowiedź tego, co będzie się działo w kolejnej części. Cóż.. Robert musiał to jakoś przekazać..
Film sam w sobie uwielbiam, ale, jak dla mnie, zbyt krótki. Dużo wzięli z książki, ale jak dla mnie tak.. hmm.. ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczyła ta miłość. Wiecie, tu się Edward pojawia, tam znika, później rozmawiają ze sobą chwilę, potem ona się domyśla i raptem się kochają. Zbyt mało dialogów między chociażby tą dwójką. Mój brat, który nie czytał książki, nie rozumiał na początku o co chodzi z tymi wstawkami o James'ie i reszcie. Ale poza tym mu się podobał. W ogóle- czy słyszałyście o kimkolwiek, kto nie polubiłby tego filmu?????? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 16:44, 20 Sty 2009 |
|
Madi napisał: |
Mój brat, który nie czytał książki, nie rozumiał na początku o co chodzi z tymi wstawkami o James'ie i reszcie. |
W niejednym filmie jest tak, ze toczą się obok siebie różne wątki, które na początku nie mają ze sobą związku, a potem "schodzą się" w sensowną całośc. To nie jest żaden błąd czy niedociągnięcie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Wto 16:51, 20 Sty 2009 |
|
Nie no, nie o to mi chodziło. Mnie to nie przeszkadzało, tylko jemu. Bo wiecie, tutaj tak fajnie, akcja, Edward i Bella, i ni stąd ni zowąd wstawka Jamesa, której nie zrozumiał o końca. Potem się brechtał z własnej głupoty, ale wiecie... Żalił się :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:41, 21 Sty 2009 |
|
no ja osobiście znam tylko jedną osobę której film się nie podobał :D
jednak to nie moje zdanie bo mi film się strasznie podobał mimo tych niedociągnięć... |
|
|
|
|
Domi
Wilkołak
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:11, 21 Sty 2009 |
|
wiadomo ze ksiazka duzo lepsza, pozmieniali wiele scen z czego nie jestem zadowolona, np. nie bylo tej calej wyprawy na polane tak jak w ksiazce, moim zdaniem powinno byc wiecej tez z nocnych podrózy Edwarda do Belli, ta ała ucieczka, hotelu nie było prawie wogole
ale mimo to film mnie zachwicil!
nie myslałam ze Pattinsona zrobia az tak.. no nic tylko sie na nigo rzucic ]:-> moim zdaniem tez grał dobrze, przez cąły film pokazał to napiecie, to ze sie bał do niej zblizyc, jego mimika twarzy mi sie bardzo spodobała
ogólnie aktorów wg mnie wybrali IDEALNIE
bylam na filmie raz, ale zamierzam jescze sie wybrac na feriach jak beda grac :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angie.
Człowiek
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 23:30, 21 Sty 2009 |
|
Film robi wrażenie, pomimo tych 'błędów'. Obejrzałam kilka razy i jeszcze mogę go oglądać z zaciekawieniem. Ale szkoda że nie ma niektórych scen nie ma, albo kilka scen złączyli w jedną... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 23:59, 21 Sty 2009 |
|
co miał na mysli Edward mówiąc do Alice zeby zachowała myśli dla siebie? Chodzi mi o scene w garażu kiedy Alice powiedziała, ze ona pojedzie z Bellą i się nią zaopiekuje a wtedy Edward do niej powiedział "Możesz zachować mysli dla siebie". O czym ona myslała? Może jestem głupia, ale nie mam pojęcia o co mu chodziło! |
|
|
|
|
dahna
Dobry wampir
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 13:32, 22 Sty 2009 |
|
Może o to,żeby Alice ie mówiła Belli, że widzi ją jako wampira.
Podobnie było w książce |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie_lullabell
Zły wampir
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 14:36, 22 Sty 2009 |
|
Ja dziś byłam z klasą w Multikinie na "Twilighc'ie" I normalnie mnie wbiło w fotel już od pierwszych chwil...
Niby juz go oglądałam w domu, ale w kinie jednak lepiej. Gdy tylko pojawił się na ekranie, to po prostu wraz z przyjaciółka usiedzieć w miejscu nie mogłyśmy i co chwila tylko gadałyśmy "Ach, te oczy", "och, te mięśnie","te rysy twarzy"...
I najlepsze było to, że nie tylko my tak gadałyśmy.. Wszystkie dziewczyny na sali, po prostu miały ochotę sie rzucić na ekran. A chłopacy sie bardzo nudzili xD
Warto było iść do kina, pomimo tego, że już oglądałam wcześniej "Zmierzch" :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tooo??? xDD
|
Wysłany:
Czw 15:17, 22 Sty 2009 |
|
a ja powiem szczerze, że jestem trochę filmem zawidzona.
Spodziewałam się czegoś lepszego.
Do tego u nas puścili film z napisami -.-
no i jednak inaczej to sobie wyobrażałam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LolaLuftnagle
Zły wampir
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Czw 15:22, 22 Sty 2009 |
|
eee... w kazdym kinie byl z napisami i chyba lepiej niz z dubbingiem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 17:00, 22 Sty 2009 |
|
zgadzam się że lepiej że z napisami...przynajmniej słyszeliśmy orginalne głosy:) |
|
|
|
|
Annie_lullabell
Zły wampir
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 19:19, 22 Sty 2009 |
|
Tak i te wszystkie kwestie w oryginale brzmią lepiej. Moja ulubiona: "What if i'm not a hero..." Rob mówi tam takim miękkim i cudnym głosem, że aż zakochać się można xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
A-M
Zły wampir
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 418 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 19:21, 22 Sty 2009 |
|
Mnie się w tej scenie nie podoba jego szczęka i usta.
Coś mu się dzieje złego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Pią 14:07, 23 Sty 2009 |
|
A są w ogóle wersje z dubbingiem?? <oby nie> z tego co wiem to horrory (?!) nie są dubbingowane. Mam nadzieję. Nie lubię filmów z "podkładem". Bleeeee.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Astrid11
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 14:08, 23 Sty 2009 |
|
Ten film dużo by stracił na dubbingu! ))) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Pią 14:34, 23 Sty 2009 |
|
Głos Roberta na przykład. Mmm... to by była strata Poza tym łatwiej jest się wczuć, prawda?? Kiedy widzisz, że.. ruchy warg bohaterów pokrywają się z wypowiadanymi przez nich słowami mnie to zawsze wkurza w tych dubbingowanych filmidłach |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Astrid11
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:33, 23 Sty 2009 |
|
Przed chwilką wróciłam z kina. Byłam z mamą. Oczywiście była jedyną mamą na sali :) Reszta kina przepełniona była młodzieżą... i niestety... miałyście rację-na seansie o wczesnej porze jest sporo "przeszkadzajek". Nie było co prawda aż tak tragicznie; było trochę rozmów, łażenia i chrupania... Jedynie podczas sceny, kiedy Edward wysysał jad zapadła na sali całkowita cisza :) Najbardziej wkurzyło mnie, kiedy film się skończył i małolaty siedzące przede mną zaczęły się ubierać!!!!! Przecież tam były jeszcze fajne zdjęcia, które akurat chciałam zobaczyć!!!!!!!! Grrrrrr!!!!!! Wyprowadziło mnie to z równowagi! Doprawdy większość młodych ludzi nie wie jak się w kinie zachować!!!!!!
Co do samego filmu... Zarówno ja jak i mama siedziałyśmy wbite w fotel! Nie ma to jak zobaczyć film w kinie! Te dźwięki, efekty specjalne... Nie ma porównania do wersji z neta!!!! Scena pocałunku była niesamowita! Sporą część miałam wyciętą i do dzisiaj nie wiedziałam, że ich pocałunek tak ciekawie wypadł... :))))) hehehe Edward na ścianie :)))))) To było świetne!
Mama książki nie czytała, ale filmem jest tak oczarowana, że teraz przeczyta na pewno! Nawet jej scena pocałunku podobała się najbardziej...
Ehhh... Z wrażenia chyba nie pójdę dzisiaj spać :)
No i muszę pójśc na seans przynajmniej jeszcze jeden raz! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|