FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Film "Twilight" - Wrażenia i Wasze Opinie!:) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Jak oceniacie film

Mogli sie lepiej postarać
25%
 25%  [ 212 ]
Super !!! bardzo mi sie podobał!
37%
 37%  [ 312 ]
Może być, nie mam zastrzeżeń
37%
 37%  [ 312 ]
Wszystkich Głosów : 836


Autor Wiadomość
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:25, 23 Sty 2009 Powrót do góry

Również dzisiaj byłam w kinie :D . Premiera była u mnie w mieście i razem ze mną było... 9 osób. Ja tam się z tego powodu cieszyłam. Miałam dobre miejsce, nikt mi nie zasłaniał. W tych 8 osobach było 5 tak w wieku koło 20 lat i 3 w wieku 14-15. Ci pierwsi nie byli szkodliwi, natomiast nastolatki cały film coś chrupały, szeleściły paczkami, wygłupiały się, machały, tańcowały, śpiewały niektóre piosenki, przed filmem opowiedziały jego streszczenie (mi to tam obojętnie, ale gorzej jak ktoś książki nie czytał i jest ciekawy co się stanie), bawiły się komórką itp. itd...
Film podobał mi się. Szkoda, że nie było więcej ukochanej sceny na polanie i tej ucieczki Belli. W książce przecież tak się fatygowała, taki kawał jechała żeby dotrzeć, a w filmie to tak jakby przejechała na drugą stronę ulicy. Szkoda, że nie było też sceny z grupą krwi, bo w niej też działo się dużo akcji. To, że wiele rzeczy pozmieniano i dodano nowe sceny (atak Jamesa i Victorii tam na porcie (?)) to wie każdy. Podobało mi się spotkanie w domu Cullenów jak gotowali specjalnie dla niej i "po raz pierwszy użyli kuchnię". Podobał mi się też moment jak Charlie zakreślił aureolę wokół swojej głowy jak obiecał, że będzie miły dla Edwarda, szkoda, że nie pomylił imienia na Edwin hehe. Ogólnie jak prawie wszyscy uważam, że książka jest znacznie lepsza niż film, ale do filmu pewnie nie raz powrócę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikayo
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:31, 23 Sty 2009 Powrót do góry

Relacja z prapremiery;

W Poznaniu był istny natłok ludności wszelkiej, do tego do sali zaczęli wpuszczać zaledwie kilka minut przed filmem co dało tak nieziemski ścisk przed wejściem, że mocno zdziwiłam się, że ludzie trzymali się jakoś na nogach. Pierwszy raz w moim życiu sala była zapełniona po brzegi, nawet te pojedyncze miejsca (wiem bo sprawdzałam jak wyglądają rezerwacje kilka dni przed filmem). Z resztą w pierwszym dniu kiedy można było rezerwować bilety połowa była już zajęta. To był pierwszy szok.

A co do samego filmu.
Jeśli chodzi o to co mi się podobało to będzie to na pewno scena baseballu, teraz już dokładnie nie pamiętam czemu tak nagle stwierdziłam, że jest najlepsza ale mniejsza o to, wiem, że tak mówiłam.
Pewnie powinnam pisać na świeżo, wtedy zapamiętała bym coś więcej tym bardziej, że pamiętam piąty grudnia dość feralnie gdyż bolał mnie wtedy brzuch i musiałam cały film kurczyć się na fotelu.

Ale wracając do rzeczy, widać, że duży wpływ na film miała Meyer bo faktycznie zmieścili wszystko tyle, że kosztem - jak już wspomniałyście - strasznie przyspieszonej akcji. Najbardziej odczułam to kiedy Belka, Alice i Jasper uciekali do Phenix, raz dwa trzy Belka dzwoni do mamy, za chwilę już są w hotelu, Alice od razu ma wizję a chwilę potem telefon od Jamesa i koniec wycieczki.

Oczywiście rozwaliła mnie postać Charliego, jego gazu pieprzowego i splufy oraz paczka Mike'a, chociaż Eric wydał mi się bardziej ciekawy od niego.

Malusieńko Cullenów, taka Alice miała tylko kilka kwestii nie wspominając o Jasperze, który odezwał się chyba raz, może dwa.

Edward na słońcu po mojej głębszej analizie nie był najgorszy, bo koniec końców tak właśnie to wszystko było opisane. Wszystko ładnie, pięknie gdyby nie ten DŹWIĘK, zupełnie jak jakieś dzwoneczki czy iskierki. No błagam! Że się świeci to nie znaczy, że musi jeszcze brzęczeć.

Mordka Smeyer przez dwie sekundy filmu wywołała "To Stephenie Meyer!", "Ej patrz! Meyer", "No to ona", z każdej mojej strony. Nie ma to jak autorka zajadająca wegetariańskie żarcie w Forks.

Rozpisałam się już chyba zbyt obficie więc reszty wam oszczędzę. Ogólnie rzecz biorąc film mi się podobał. A to co się działo przed/w trakcie/po to już materiał na osobny artykuł więc streszczę. To był istny szał.
Co 'znańsze' kwestie sala mówiła razem z aktorami, cała sala! Tak więc na przykład sławne 'A while' Edka, ze sceny w lesie powiedzieli dosłownie wszyscy. Pomijając już piski i co tylko kiedy pojawiały się kolejno co popularniejsze postaci.
Koniec filmu, zaczynają się napisy na sali oklaski i wrzaski, zaczyna lecieć 'Leave out all the rest" - wszyscy śpiewają przy "Decode" to samo. W życiu czegoś takiego nie widziałam. Nieźle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
angela089
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 21:48, 23 Sty 2009 Powrót do góry

Zaznaczyłam tę drugą odpowiedź, ale tak na prawdę nie podobało mi się, jak zrobili scenę z łąką... To wszystko stało się tak szybko w filmie...
I mogli dać jeszcze scenę z grupami krwi na biologii Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:11, 24 Sty 2009 Powrót do góry

Szczerze mówiąc mało zwracałąm uwagi na akcję bo 3/4 filmu trzeba było czytać. Kino mogłoby się postarać o jakiegoś lektora...
Cull
Dobry wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu

PostWysłany: Sob 13:06, 24 Sty 2009 Powrót do góry

lektora ?!
w zyciu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Isa
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 13:18, 24 Sty 2009 Powrót do góry

asia442 napisał:
Szczerze mówiąc mało zwracałąm uwagi na akcję bo 3/4 filmu trzeba było czytać. Kino mogłoby się postarać o jakiegoś lektora...

A jaki to problem - minimalnie podzielna uwaga wystarczy, żeby czytając nie tracic nic z akcji.


Cullenowa napisał:
lektora ?!
w zyciu..

Właśnie! :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Annie_lullabell
Zły wampir



Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 19:37, 24 Sty 2009 Powrót do góry

Ten film wiele by stracił na lektorze.
Nie dałoby się wtedy tak dobrze wczuć we wszystko. A scena pocałunku była rzeczywiście świetna. I ten jego odrzut.. xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annie_lullabell dnia Sob 19:38, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:50, 24 Sty 2009 Powrót do góry

Również uważam, że film z napisami jest lepszy :D . Niektórzy lektorzy mają taki wkurzający głos, a jeszcze by się taki trafił. Tak przynajmniej można było wsłuchać się w głosy aktorów bez nawijania jakiegoś faceta.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cull
Dobry wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu

PostWysłany: Sob 20:03, 24 Sty 2009 Powrót do góry

oczywiscie. lektor to by byl koszmar :P nie mowiac juz o dubbingu ^^
akurat w tym filmie wole slyszec glos Kristen,Roba i reszty a nie lektora... :P

a co to by bylo w New Moon.
kiedy Bella slyszy głos Edwarda :D
a tu lektor wyskakuje. aaa ! ;d


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cull dnia Sob 20:04, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Madi
Zły wampir



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)

PostWysłany: Nie 19:05, 25 Sty 2009 Powrót do góry

Błagam, nie strasz. Każdy lektor jest buuuu. Nie uwłaczając ludziom rzecz jasna, ale....

Poza tym bądźmy szczerzy- język "zastosowany" w filmie nie jest jakoś.. skomplikowany- da się wszystko zrozumieć, albo, jeśli ktoś miewa problemy, domyśleć z czynów bohaterów (:)) czy z kontekstu zdania.
Nie wiem, kogo by musieli nająć, żeby zadowolić Robowe fanki Kwadratowy chyba jego samego, bo inaczej to cieeeeeenko


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anak
Wilkołak



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:10, 25 Sty 2009 Powrót do góry

ocena filmu

ja nie mam żadnych zastrzeżeń i mi się podobał
trudno odwzorować całość książki w 2 godziny i musieli odbiegać od scenariusza - to normalne przy filmach na podstawie książki
w porównaniu z innymi ekranizacjami książek to tylko Władca Pierścieni wypadł lepiej

Bella, Edward, Alice, James, Emmet i inni świetnie dobrani, może niektóre osoby można byłoby wymienić na innych aktorów, ale się przyzwyczaiłam już do nich

ocena 6


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Astrid11
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:44, 26 Sty 2009 Powrót do góry

Annie_lullabell napisał:
Ten film wiele by stracił na lektorze.
Nie dałoby się wtedy tak dobrze wczuć we wszystko. A scena pocałunku była rzeczywiście świetna. I ten jego odrzut.. xD



"Odrzut" był zdecydowanie the best! :) Świetnie to zrobili! hehehe :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 16:54, 26 Sty 2009 Powrót do góry

muszę przyznać że nie wierzyłam w aktorstwo Roberta Pattisona ale miło mnie zaskoczył. ogółem film mi się podobał, ale nie jakoś żeby powalił mnie na kolana. wiem że nie da się całej książki przerzucić na taśmę ale mogli bardziej się postarać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 16:54, 26 Sty 2009 Powrót do góry

cieszyłam się bardzo jak juz wiedziałam że film ma wejść do kin, ponieważ lubie takie filmy o wampirach chociaż powiem, że ten jest jedyny w swoim rodzaju, bardzo fajny i właściwie nie wiedziałam, że tak może się potoczyć, książka jest dużo bardziej i lepiej opisana ( no jak to książki) ale nie które sceny z książki jakby wstawili to jeszcze lepiej by było, bo kto czytał książkę to wiemy że bylo bardzo dużo fajnych scen, a nawet pocałunków było wiecej niż w filmie Wink

Film wchodził do kin 9 stycznia a już wcześniej sobie ściągnełam go ale niestety kopia kiepska, więc stwierdziłam, że pójdę do kina i tak na niego i nie żałuje :)

Pozdrawiam.
Astrid11
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:03, 26 Sty 2009 Powrót do góry

już nie wspomnę o tym, że w książce kilkakrotnie padło słowo "Kocham", natomiast w filmie tego nie było...!

P.S Moja mama mnie dzisiaj totalnie zaskoczyła... Otóż powiedziała, że sama z chęcią poszłaby jeszcze raz do kina popatrzeć na... Rob'a!!!!! LOL!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cull
Dobry wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu

PostWysłany: Pon 17:58, 26 Sty 2009 Powrót do góry

rzeczywsicie... nie bylo doslownie zadnego wyznania milosci ;]
ale mysle ze NM to nadrobią :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:28, 26 Sty 2009 Powrót do góry

Strasznie się cieszyłam, gdy dowiedziałam się, że film wchodzi do kin. Uprzednio przeczytałam książki i byłam bardzo ciekawa czy ekranizacja `Zmierzchu` będzie równie dobra, lecz od początku w to wątpiłam.
Poszłam z przyjaciółkami na przedpremierę w kinie Atlantic. Jedna cały czas przytulała się do torebki podczas scen z Robertem Pattinsonem co szczerze mówiąc bawi mnie do tej pory. xD Ale tak naprawdę, oprócz przystojnego Roberta nie zobaczyłam w tym filmie nic z tego czego oczekiwałam. Uważam, że książka jest nieporównywalnie lepsza, choć została napisana prostym językiem jakiego nie lubię. Film jest jakiś taki chaotyczny, niespójny, nie było wielu scen z książki, które uważam za warte pokazania. Zawiodłam się, liczyłam na coś lepszego, ale cóż.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 19:29, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
M.Cullen.
Wilkołak



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pon 21:10, 26 Sty 2009 Powrót do góry

Ksiazki zawsze sa lepsze od filmów. Zeby chcieli zrobic film bardzo zblizony do książki to chyba by trwał z 5h... Ja bym nie miała nic przeciwko ale to raczej nierealne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:39, 26 Sty 2009 Powrót do góry

Szkoda, że nierealne... Choć wydaje mi się, że nawet gdyby film trwał te 5 czy więcej godzin to i tak nie dorównałby książce Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Annie_lullabell
Zły wampir



Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 21:47, 26 Sty 2009 Powrót do góry

Też tak uważam. Tak naprawdę każdy odbiera inaczej tę książkę, więc każdy ma inne wyobrażenie idealnego filmu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin