|
Poll :: Jak oceniacie film |
Mogli sie lepiej postarać |
|
25% |
[ 212 ] |
Super !!! bardzo mi sie podobał! |
|
37% |
[ 312 ] |
Może być, nie mam zastrzeżeń |
|
37% |
[ 312 ] |
|
Wszystkich Głosów : 836 |
|
Autor |
Wiadomość |
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Śro 18:08, 04 Lut 2009 |
 |
O wow.
No, z tym jelonkiem to się zgadzam. Tak oberwał ale od takiego wampira śmierć nie jest zła  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Dark Angel
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 2:15, 06 Lut 2009 |
 |
Uff, to się naczytałam... Moja kolej :)
wampirek napisał: |
Nessie napisał: |
Edit: Jedyna rzec która mnie tak zraziła że chciałam krzyczeć w kinie w nibogłosy.
LEW ZAKOCHAŁ SIĘ W OWCY ! OWCY. jak oni mogli? OWCY ! to mnie przerasta ((((( |
o kurcze to ominęłam przyznaję że więcej ze słuchu niż z napisów korzystałam, ale wiem ze i CZEPIACZ był niezły, jak nic tylko pukać się w głowę |
Jak czytam o Waszych tragicznych przeżyciach to cieszę się, że film widziałam jedynie po angielsku, tudzież po angielsku, ale z napisami w języku, którym władam słabiutko. Uff... Owca, czepiacz... Niejeden amator lepsze by napisy zrobił Ja osobiście mogłabym je nawet za darmo zrobić, żeby ludzie nie musieli cierpieć.
Moje uwagi:
- rozumiem, że 2h na taką książkę to mało, ale inaczej to sobie wyobrażałam. Np. Belka z ojcem wcinająca coś na kształt hamburgerów w restauracji i te niepotrzebne sceny.
- kolor skóry bohaterów. Oceniając po skali bladości, Belka wg mnie jest 100% wampirem, Edward - niekoniecznie
- zęby Jacoba... bezcenne... W ogóle na szarym tle wszyscy wyglądali, jakby przed zdjęciami nie schodzili z foteli...
- jak już wielokrotnie pisano, zrąbana scena z polaną. Epic fail.
- i to błyszczenie...! Dobry Panie, ja wiem i rozumiem, że budżet był jaki był (dlatego generalnie nie czepiam się efektów specjalnych), ale przecież nie trzeba było smarować Roba pastą z diamentów! Wystarczyłby odpowiednio nałożony brokat i dobre światło... A tymczasem nic. Zęby Jacoba świeciły jaśniej niż nasz wampirek w słońcu. Żal, bo to była dla mnie jedna z najpiękniejszych scen w książce.
- Kasę wywaloną na łażenie po drzewach można było lepiej zagospodarować...
- Widoczki piękne, ujęcia do d... Dobrze, że reżyser dostał czerwoną kartkę.
- Baseball Grałam w to jako podlotek i kocham ten sport, tak mało w Polsce popularny... I dzięki temu zorientowałam się, że Jasper jest leworęczny - stał po prawej stronie home base, patrząc od strony sędziego :)
- Muzyka Super podobierane kawałki, Burwell też się popisał, choć "Bella's Lullaby" wolę w wersji zremiksowanej. Będę się roztapiać długo w tych nutach.
- Mało Cullenów! A dobrze zagrali. Jaspera mi szkoda, w sumie zrobili z niego sztywniaka na początku, i ani słowa o jego zdolności. Carlisle Boski! A jeszcze jak mi Martishia podrzuciła animowaną ikonkę z nim, to w ogóle padłam. Rosalie też dobrze zagrała, tylko nie wiem, czy wypada posągowej piękności mieć pieprzyk nad ustami (czepiam się, wiem).
- Charlie Zwijałam się ze śmiechu po scenie ze strzelbą. Mocny drugi plan, zdecydowanie najlepiej zagospodarowana postać.
A teraz będzie ból, bo przejdę do dwójki głównych bohaterów:
- Bella - nie wiem, co to było. Wiecznie otwarte usta i taka nijaka. W książce choć politowanie czasem wzbudzała, czasem rozśmieszała... w filmie patrzyłam na nią i męczyłam się strasznie.
- Edward - Rob, przystojny to ty może i jesteś, ale weź trochę się bardziej postaraj następnym razem, bo zwątpię. Ogromny niedosyt, ogromny. TAKA postać niewykorzystana... Obawiam się jednak, że do czasu skończenia zdjęć on się zachla na śmierć albo umrze na raka płuc.
A w ogóle to śmiesznie wyszło, bo u mnie kolejność była film - audiobook - film. Więc mogę powiedzieć, jak to wygląda oczami laika - kompletny chaos, jak przypuszczaliście. Nie wiedziałam, ocb z tym wiatrakiem, nie skumałam czytania w myślach, czyli źródła zaciekawienia Edwarda Bellą. Dopiero po przeczytaniu rozjaśniło mi się we łbie.
Mam nadzieję, że mój post ma jako taki sens :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Astrid11
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:25, 06 Lut 2009 |
 |
Cullenowa napisał: |
Susan napisał: |
Poryczałam się na końcu, gdy Edward wysysał jad z Belli.. w tle leciało "Let me sign".. ten zlepek różnych scen.. z Bellą i Edwardem.. cudowne.. |
no to to jest bajer mnie zawsze wzrusza ;>
i jelonka tez mi bylo szkoda  |
Ja za każdym razem, kiedy oglądam ten film, to podczas tej sceny mam mokre oczęta... ))
Dark Angel, zgodzę się z Tobą w wielu kwestiach... Mnie irytowało to, kiedy Edward nie dość, że się mienił, to jeszcze do tego "dzwonił"... uważam, ze zupełnie niepotrzebnie dodali ten efekt dźwiękowy!!!! Przecież wyraźnie było widać, ze iskrzy! Po co te "dzwoneczki"????!!!!! Przesadzili z tym!
Natomiast jeśli chodzi o polskie tłumaczenie, to powiem krótko - woła o pomstę do nieba!!!!! Tam praktycznie całe tłumaczenie nadawało się do poprawki!!!! "Owcę" było najłatwiej wyłapać... A scena, kiedy Edward pochyla się nad Bellą w sali baletowej????!!!! Przetłumaczono to na: "Uratuję Cię Bello"!; "Uratuję Cię"! Tak naprawdę Edzio powiedział do niej: "Nie mogę pozwolić Ci odejśc, ale sprawię, że to odejdzie!" Litości!!!! Co za kretyn to tłumaczył???? Albo "piwne oczy"!!!!!!!! Grrrr! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Astrid11 dnia Pią 21:37, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Cull
Dobry wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Pią 21:56, 06 Lut 2009 |
 |
Astrid11 napisał: |
Dark Angel, zgodzę się z Tobą w wielu kwestiach... Mnie irytowało to, kiedy Edward nie dość, że się mienił, to jeszcze do tego "dzwonił"... uważam, ze zupełnie niepotrzebnie dodali ten efekt dźwiękowy!!!! Przecież wyraźnie było widać, ze iskrzy! Po co te "dzwoneczki"????!!!!! Przesadzili z tym! |
prawda! zupelnie zbędne.
co to oni go nie naoliwili ze tak skrzypial czy co. [?!]
mogli sobie darowac ^^
a tłumaczenie zostawie bez komentarza.
dobrze ze chociaz teraz mozna pobrac poprawne tlumaczenie z neta i obejrzec na kompie tak jak byc powinno ;> |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cull dnia Pią 21:57, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Astrid11
Wilkołak
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:14, 06 Lut 2009 |
 |
Cullenowa napisał: |
a tłumaczenie zostawie bez komentarza.
dobrze ze chociaz teraz mozna pobrac poprawne tlumaczenie z neta i obejrzec na kompie tak jak byc powinno ;> |
Otóż to! Ale to świadczy tylko o tym, na jakim poziomie zna angielski młodzież, a na jakim (pożal się boże) "tłumacz"! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Sob 20:59, 07 Lut 2009 |
 |
Właśnie. Chociaż, prawdę mówiąc sam język w filmie nie jest jakoś strasznie.. trudny. Wielu rzeczy można się domyślić, znając książkę. A nawet bez tego, looz. Przynajmniej dla mnie i otoczenia
Ps.- skoro mój brat zrozumiał to musiało być proste :P:D <szacunek> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 20:28, 08 Lut 2009 |
 |
Przede wszystkim dzien dobry bo nowa jestem
< i zaraz się przedstawię w odpowiednim temacie> :).
Powiem tak.
Jeśli ktoś czytał książkę to mógł byc lekko rozczarowany filmem.
Ja byłam.
A na odwrót-jesli ktos najpierw oglądał film to inaczej odbierze ksiązkę.
Za mną w kinie siedziały dwie dziesięciolatki<albo cos koło tego>
i cały seans rozmawiały na głos o zwiastunie władców much
który poleciał przed filmem.myslałam,ze zabiję.
ale skoro Edward potrafiłsie kontrolowac to co dopiero ja :P
Jeszcze raz witam
btw - moj brat tez zrozumiał ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:18, 08 Lut 2009 |
 |
Film mi się podobał, zresztą nie tylko mnie Jasne, że film zawsze jest skrótem książki ale ta ekranizacja bardzo mi się podobała. Dobrze dobrani aktorzy, sprawny montaż, fajne zagrane teksty i świetne efekty. Jak dla mnie bardzo dobra produkcja. |
|
|
|
 |
Cull
Dobry wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Nie 21:22, 08 Lut 2009 |
 |
swietne efekty ? ;]
nie powiedziałabym :P
cytryna czesc i czołem ;d
i dobra rada- zmien avatar [jest za duzy, a chyba nie chcesz dostac ostrzezenia? ] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dahna
Dobry wampir
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 9:45, 09 Lut 2009 |
 |
No właśnie, efekty to chyba najsłabsza strona filmu :-( A już chyba najbardziej Edward skaczący po drzewach
Mam tylko nadzieję, że w następnej części się poprawią |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
M.Cullen.
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 10:46, 09 Lut 2009 |
 |
Ja myśle że my fani mamy do tego filmu za duże wymagania. Pewnie dlatego, że mamy fioła na punkcie książki i od filmu spodziewaliśmy się nie wiadomo czego... Ci ludzie ktorzy sie tym nie interesuja i przyszli tylko na film bo słyszeli że jest fajny mowia ze film jest bardzo dobry i wychodza z kina zadowoleni :) Czepiamy sie wszystkiego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:18, 09 Lut 2009 |
 |
Ja ciesze sie że jednak najpierw oglądnełam film, a potem dopiero przeczytałam książke..bo w ten sposób byl dla mnie nieprzewidywalny i bardzo mi sie podobal:0
W szczegolnosci sceny miedzy Edwardem a Bella:) i koncowa scena Bella-James wtedy przestraszylam sie nie na zarty..I tak wogole to wybieram sie na film 2 raz xD |
|
|
|
 |
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 17:25, 09 Lut 2009 |
 |
M.Cullen. napisał: |
Ja myśle że my fani mamy do tego filmu za duże wymagania. Pewnie dlatego, że mamy fioła na punkcie książki i od filmu spodziewaliśmy się nie wiadomo czego |
dokładnie tak ;] z ust wyjęte.już zmieniam avatara.dzięki :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sirocco
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 17:41, 09 Lut 2009 |
 |
Mam nadzieję, że nikogo nie urażę moimi wrażeniami.
Może jestem przewrażliwiona, ale ja przeżywałam katusze to oglądając.
Chociaż Rob, naprawdę bardzo, ale to bardzo się starał, nie zdołał uratować filmu.
Rozumiem ograniczenia czasowe, ale jak już chcieli pociąć dialogi, to można to było zrobić bardziej sensownie. Mi to wyglądało, jakby Bella z dnia na dzień nagle stwierdzała, że jest w Edwardzie totalnie zakochana. Poza tym jej gra... Bella w życiu nie była taka opanowana.
Poza tym charakteryzacja Cullenów... Ratunku! Carlisle wyglądał jakby wpadł do worka z mąką, Jasper jak blond Edward Nożycoręki.
Charlie był w porządku, Jacob robił wrażenie. Zachowanie chłopaków ze szkoły... ja nie wiem, może już nie pamiętam, jak to było w liceum, ale na filmie zachowywali się jak kompletni idioci.
Victoria... gdzie jest ogniste włosy, które prześladowały Bellę po nocach?
Miałam ogromną nadzieję, że ten film pomoże mi jakoś w przetrwaniu po skończeniu całej serii, myślałam, że będę mogła sobie puszczać jego fragmenty na pocieszenie, ale niestety... według mnie popsuto cały potencjał jaki był w tym filmie.
Mogli wpakować w niego multum pieniędzy, by wyszło dobrze, bo i tak by się zwróciły, ale moim zdaniem potraktowali go po macoszemu. Szkoda...
Bo Pattison naprawdę dobrze grał, ten jego głos... Alice też jest całkiem ciekawie przedstawiona, do Emetta również nic nie mam.
Ale całościowo zawiodłam się okrutnie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sirocco dnia Pon 17:43, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Madi
Zły wampir
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: A tam gdzieś jakoś ;)
|
Wysłany:
Pon 21:39, 09 Lut 2009 |
 |
Każdy ma prawo mieć inne zdanie.
Ja uważam, że film jest dobry. Mógłby być lepszy- pewnie, ale nie zganiłabym go tak. Poza tym zgadzam się z M.Cullen.- nie wiem, co musieliby zrobić, żeby przebić, czy chociaż dorównać książkom. Niewykonalne. Nie wiem, czy istnieje jakiś film, który by dorównał pierwowzorowi książkowemu. Tym bardziej, jeśli książkę przeczyta się pierwszą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Catherine
Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 22:22, 10 Lut 2009 |
 |
Cytat: |
A teraz będzie ból, bo przejdę do dwójki głównych bohaterów:
- Bella - nie wiem, co to było. Wiecznie otwarte usta i taka nijaka. W książce choć politowanie czasem wzbudzała, czasem rozśmieszała... w filmie patrzyłam na nią i męczyłam się strasznie. |
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak!!!!!!!!!!!!! Moja koleżanka nawet liczyła ile razy w ciągu całego filmu zamyka usta... ;D I wyszł, że tylko 4...
W 100% się z tobą zgodzę... Film tak szczerze to ominął wszystkie najlepsze momenty z książki... :( Jak patrzę na zdjęcia z ich wszystkich sesji to bardzo podobnie mogli robić to w filmie... Jak dla mnie nie ma w nim tego...czegoś... jest cały taki...smutny... :( A tak strasznie na niego czekałam... ^^ Ale może to wina reżyserki... Zobaczymy jaki będzie `Księżyc w nowiu`...  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Catherine dnia Wto 22:23, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 23:48, 10 Lut 2009 |
 |
Chyba pierwszy raz mi nie przeszkadza i chyba nawet się cieszę, ze film nie jest dokładnie taki jak książka.
Aktorzy wg są idealnie dobrani, no może Edward powinien być ładniejszy. Zależy jeszcze jak się spojrzy.
Najbardziej podobała mi się scena gry w baseball. Była "great" |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 1:20, 11 Lut 2009 |
 |
Ja obejrzałam napierw film i bardzo mi sie podobał. Następnie przeczytałam całą sagę i uważam ze film był dobry ale jednak niektóre kwestie mnie denerwują :
Po pierwsze Edward i jego skóra ! ja w filmie nie widze wogole zeby sie on mienił. Jak ktoś tu już wcześniej wspomniał mogli go chociaż jakims mocniejszym brokatem obsypać. Ja wyobrażam sobie po przeczytaniu teraz ze jego skóra powinna wyglądac jak usłana milionami diamentów , tak jak w ksiązce postrzegała to Bella.
Po drugie myśle ze Pattison mógłby być bardziej umięśniony bo przecięż Edward był umięśniony tylko pod ubraniem tego nie było widać i z pozoru był chudy (wydawał sie taki Belli bo pierwszy raz oseniała jego posture gdy siedział przy emmecie)
I po trzecie uważam że sceny z tym chodzeniem po drzewach były fajne, ładne widoki i tak dalej ale mysle że ich troche za dużo było, mogli bardziej na polanie sie skupić , w ksiązce to taka piękna scena... A tak to było leżenie na polanie i tyle ( jeżeli to wogole miała być ta polana ) A powinno być chociaż pokazane ze Edward ją zaprowadza na jego polanę i od tej chwili bedzie to,, ich ,, polana. Co o tym sądzicie? |
|
|
|
 |
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 22:15, 11 Lut 2009 |
 |
roszpunka napisał: |
Aktorzy wg są idealnie dobrani. |
aktorzy hm.mnie nie podpasował Charlie.
roszpunka napisał: |
może Edward powinien być ładniejszy. |
jeszcze ładniejszy? ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kreestal
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 23:52, 11 Lut 2009 |
 |
Nowy still z filmu:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|