Autor |
Wiadomość |
minevra
Wilkołak
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: City of Vampire [Miastko]
|
Wysłany:
Pon 10:51, 13 Kwi 2009 |
|
Mogli od razu Małysza zatrudnić. ;D przeleciałby tam kawałek ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Amithi
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks ;)
|
Wysłany:
Pon 23:12, 13 Kwi 2009 |
|
obejrzałam film zaraz po przeczytaniu książki, więc w sumie jedyne zastrzeżenia mam co do nieścisłości z książką... za dużo pozmieniali.. i brakuje momentami narracji Belli.. to właśnie to jak ona opisuje wiele sytuacji i ludzi daje świetny klimat.
Poza tym aktorzy naprawdę w porządku, uważam że Pattinson świetnie sobie poradził ze swoją rolą bo wbrew pozorom nie jest ona łatwa. Co do Kristen hmm.. czy tylko ja mam wrażenie, że ma wiecznie minę nadętej panienki? jakaś taka skrzywiona i za mało uśmiechu.. troszkę inaczej ją widziałam czytając..
ale wielki plus za scenę baseball'u :) jest bardzo efektowna
ogólnie 7/10 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 10:13, 14 Kwi 2009 |
|
ile razy oglądam film zawsze oglądam kilka razy ten latający cud.
jak leci nie z okna na drzewo tylko z drzewa na drzewo...
to jest dosłownie rodem ze starych supermanów.
brak peleryny rekompensuje mina Belli xD
czekam na równie polewkowy moment z new moon. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gosza
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 21:03, 14 Kwi 2009 |
|
Polecam obejrzenie niektórych scen w zwolnionym tempie, daje to fajny efekt a w szczególności wypadek samochodowy Belli. A po za tym film jest świetny, najwięcej radochy sprawia mi naśladowanie dialogów z filmu :) i kocham Carlislea |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miss Juliet
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:01, 15 Kwi 2009 |
|
To niemożliwe, ale jeszcze nic o tym filmie nie napisałam;)
Ogólnie film oceniam raczej negatywnie. Z resztą było to do przewdzenia. Nakręcenie "Zmierzchu" było trudne, gdyż opisanych jest tam wiele uczuć, emocji. Tam je niestety spłycilli. Rob spisał sie całkiem całkiem, ale Kristen... raczej nie. Nie mówię że jest jakąś złą aktorką, ale przesadziła. Tak, przesadziła. Bella jednak jakiś charakterek miała, czego Kristen niestety specjalnie nie pokazała. Oprócz tego zła charakteryzacja w przypadku Pattisona. No i nieśmiertelny Billy za kierowncą:D.
Ale nie ma co gadać. Trzeba mieć nadzieję, że NM będzie lepsze. Jestem tego pewna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VojtasB
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:50, 15 Kwi 2009 |
|
Miss Juliet napisał: |
Nakręcenie "Zmierzchu" było trudne, gdyż opisanych jest tam wiele uczuć, emocji. Tam je niestety spłycilli. |
Nie mogę się zgodzić z tym, że nakręcenie "Zmierzchu" jest trudne z powodu nadmiaru emocji. Film jest medium, którego siłą polega przede wszystkim na pokazywaniu emocji.
Sam film - nie owijając w bawełnę - uważam za dno. (Z wyjątkiem dwóch scen, ale dwie sceny to za mało) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amithi
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks ;)
|
Wysłany:
Śro 20:20, 15 Kwi 2009 |
|
VojtasB napisał: |
Miss Juliet napisał: |
Nakręcenie "Zmierzchu" było trudne, gdyż opisanych jest tam wiele uczuć, emocji. Tam je niestety spłycilli. |
Nie mogę się zgodzić z tym, że nakręcenie "Zmierzchu" jest trudne z powodu nadmiaru emocji. Film jest medium, którego siłą polega przede wszystkim na pokazywaniu emocji.
Sam film - nie owijając w bawełnę - uważam za dno. (Z wyjątkiem dwóch scen, ale dwie sceny to za mało) |
a tak z ciekawości.. z wyjątkiem, których scen? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VojtasB
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:31, 15 Kwi 2009 |
|
Oczywiście teledyskowa scena z bejsbolem i moment, kiedy ojciec bohaterki mówi, iż chętnie pozna jej chłopaka po czym repetuje strzelbę(nie żeby śmieszyło do łez, ale na chwilę się uśmiechnąłem siedząc w kinie)
Btw. całość opisałem w recenzji do której link jest w temacie założonym przez Nirvanę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 23:26, 15 Kwi 2009 |
|
Byłam zawiedziona..... chociaż i to mało powiedziane nie postarali sie przy produkcji filmu zrobili to okropnie komercyjnie nakrecili cały film w 48 dnie zdajecie sobie z tego sprawe to było czysto komercyjne nie chcieli, żeby ksiązka stała sie mniej popularna, zeby jak nawjawiecej osób zobaczyło film. Może byłam tak rozczarowana, że ustawiłam za wysoko poprzeczke, miałam chyba za duże wymagania co do filmu po 2krotnym przeczytaniu książki :( |
|
|
|
|
LadyVampire
Wilkołak
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 6:49, 16 Kwi 2009 |
|
Mnie się film podobał, może dlatego, że obejrzałam go przed przeczytaniem książki. Moja koleżanka zrobiła na odwrót i ciągle wytyka jakieś błędy, tego nie ma, tamtego nie ma.. ja tylko żałuję, że w filmie nie było sceny jak na biologii sprawdzano grupę krwi. Chciałabym zobaczyć jak Mike "ciągnie zwłoki Belli do lasu, żeby je zakopać" xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VeroniCa
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Czw 21:39, 16 Kwi 2009 |
|
Właściwie nie będę się dużo rozpisywać. Dla mnie film był fenomenalny Tak jak napisała LadyVampire również obejrzałam film przed przeczytaniem książki i bardzo mi się podobał. Ogólnie pierwszy raz film obejrzałam jakoś na początku marca i od tamtej pory do dnia dzisiejszego oglądam go standardowo co trzy dni :P. Ciągle szukam pretekstów aby móc go obejrzeć i patrzeć na to WIELKIE UCZUCIE jakie się rodziło między Bellą a Edwardem... No dla mnie jest po prostu RE-WE-LA-CYJ-NY !!!! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez VeroniCa dnia Czw 21:42, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Nie 20:59, 19 Kwi 2009 |
|
ogólnie na temat filmu już się wypowiadałam,
ale męczy mnie i dręczy jeden fakt:
przez cały Zmierzch (książkę) Bella jakby miała wypisane na twarzy zakochanie
a w filmie?
na jej twarzy cały czas maluje się strach. Nawet jak się śmieje, to i tak jakoś nie szczerze tylko taż jakby się bała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kasiekk
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 449 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
Wysłany:
Nie 21:22, 19 Kwi 2009 |
|
Marakuja, wg mnie to największy fail jest w scenie w lesie. Bella ma minę jakby zaraz miała tam paść ze strachu albo uciec a gdy Edward się pyta "Are You afraid?" jej mina osiąga po prostu szczyt (bezsens wyrażenie) odwraca się i "No" . Nie ogarniam tego momentu. Z kumpelą prawie się zlałyśmy ze śmiechu w kinie.
Ciężko wymienić scenę gdzie Kristen nie miałaby Bitch Face'u tylko właśnie zakochanie. Nawet maślanych oczu nie ma. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiekk dnia Nie 21:22, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Pon 13:52, 20 Kwi 2009 |
|
<b>Kasiekk</b>
tak, tak. ta scena to po prostu parodia!
Zdanie "Miłość silniejsza niż strach" w filmie nie znajduje raczej odniesienia. Bardziej pasowałoby 'Kocham go, ale robię pod siebie ze strachu'.
Nie wiem, czy taki był zamiar reżyserki czy nie, ale słabo to wyszło. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 7:52, 22 Kwi 2009 |
|
marakuja napisał: |
tak, tak. ta scena to po prostu parodia!
'Kocham go, ale robię pod siebie ze strachu'. |
już widzę te plakaty..taka bijąca melancholia i TEN napis
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
a ja nakręciłbym tak polankową sceną jakbym parodię robiła.
serio.
dwa truposzki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gosza
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:02, 26 Kwi 2009 |
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Nie 20:38, 26 Kwi 2009 |
|
Ja bardzo się cieszę, że są napisy, bo w innym wypadku byłabym skazana na jednostajny głos przymulonego lektora albo beznadziejny dubbing, a tak to słyszymy głosy aktorów :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 8:39, 27 Kwi 2009 |
|
ja miałam takie obawy jak usiadłam w kinie.
az mnie ciarki przebiegły...
kto z polski miałby podkładac głosy?
kam aaan :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 10:00, 27 Kwi 2009 |
|
Dubbing to najprostsza droga żeby popsuć nawet najlepszy film. Nie zrobią tego, ale u nas to wszytko możliwe...ale jeśli jednak to przynajmniej będzie można ściągnąć neta z napisami.
A tak wracając jeszcze do filmu. Czytając książkę wyobrażałam sobie jak Edward błyszczy. A tu takie rozczarowanie, na początku nawet nie dostrzegałam jak on "świeci". Wygląda raczej jakby go posypali brokatem i tyle. Ja myślałam raczej o oślepiającym blasku , który jest tak piękny że nie możesz przestać patrzeć.
Nie wiem jak ludzie w Volterze mają się tego przestraszyć :D Gdyby Edward jednak się im pokazał to mało kto by to zauważył. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez EmiliA dnia Pon 10:01, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
juStienne
Zły wampir
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 20:58, 27 Kwi 2009 |
|
Błagam was, pomóżcie! xD
W którym momencie filmu Emmett mówi: "She's not the one of us" ?? Bo nie mogę znaleśc tego w filmie xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|