Klipy

Cudnie:) wreście coś rozumiem, bo z angielskim u mnie krucho...

Nie!! Przestańcie! Ja zaraz dostanę palpitacji x)...
Och.. ta scena jest nieopisanie genialna, cudna, boska przepiękna.. że aż dech zapiera.
<rozpływam się>

O Boże, o Boże ......... Shocked

Czy jest na forum jakiś lekarz, bo wydaje mi się, że właśnie mam migotanie przedsionków Uwaga

Z napisami jest nieporównywalnie lepiej. Nie lubię się skupiać bardzo na tym, aby zrozumieć co mówią aktorzy, bo to mnie dekoncentruję. A takie napisy, to świetna rzeczy. Ktokolwiek to zrobił - dziękuuuuuuuuuuuję Uwaga

Ja nie wiem, jak wytrzymam na filmie, jak ja tak emocjonalnie reakuję na tailery. Bedzie się działo Laughing

Ale wiecie, wolałbym, żeby ten film był w 3D :D Jak niezapomniane przeżycie, to już na całego Cool

Palpitacje!

Anastasie napisał:

O Boże, o Boże ......... Shocked

Czy jest na forum jakiś lekarz, bo wydaje mi się, że właśnie mam migotanie przedsionków Uwaga

Eeee.... No, ja jestem a że na reanimacji pediatrycznej "zjadłam zęby", to służę pomocą Laughing

.
Cóż, przynajmniej wiem co zabrac na premierę zamiast chipsów- defibrylator, ambu, wenflony Twisted Evil

Polecam ten- scena też z napisami
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Polecam ten- scena też z napisami
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie rozumiem za bardzo tej sceny...
Co się stało w Jacksonville? To jest coś dodanego do scenariusza, czy było coś takiego w książce? Nie kojarzę.
A to było dobre:
"Miałem taki przypływ adrenaliny... to powszechne. Możesz to znaleźć na Google". xD

Ja też nie mogłam się połapac o co chodzi z Jacksonville

Pewnie coś dodali, bo nie przypominam sobie, by w książce coś takiego było... Renee przeprowadziła się dopiero na końcu Zmierzchu, ew. na początku KwN do Jakcsonville...

Ja dzisiaj umrę chyba.
Co to za scena?
Nie kojarzę nic takiego z książki, chyba że mam chwilowe zacmienie [ Laughing

]
Jak tak rozmawiali, to skojarzyło mi się z taką sceną z lekcji biologi, kiedy ona już wychodziła i pytała, w jaki sposób zatrzymał vana. nie wiem, czy wiecie o co mi chodzi, bo ja sama nie do końca wiem o co mi chodzi Laughing

ale w każdym razie kojarzy mi się to z czymś, więc chyba przerobili jakąś szkolną. ale co się działo w Jacksonville to nie wiem.

W ogóle jakoś tak dziwnie poruszyła mnie ta scena. Zaniepokoiła, to chyba dpbre określenie. Ale jeszcze nie wiem dlaczego Confused

Matko, ale namąciłam.
Ale świetna jest, zwłaszcza zachowanie Edwarda.

JA CHCĘ FIIIIIIIIIIIIIIILM. natychmiast.

hmmm ja też nie bardzo wiem o co chodzi, a wiecie czytałam tyle razy Zmierzch i cieplarni to ja sobie nie kojarzę w ogóle...no ale wiadomo, że film to nie książka, może nam to wyjaśni ktoś kto czytał scenariusz, tam pewnie jest to opisane

Doma, mnie też coś zaniepokoiło. Nie potrafię powiedzieć co, ale ta scena ma coś w sobie...
Tak poza tematem, wiecie, że Bella ma dziś urodziny? :D

Wiecie, wiecie, Laughing

Już pisałam na MS, że to fajny dzień by Steph przestała się boczyc, tylko oznajmiła, że pisze dalej...No, co? Pomarzyc można, no nie?

Mnie zaniepokoił fakt, że żadnej cieplarni jako żywo w Zmierzchu nie było a to jakoś wygląda na wycieczkę szkolną, albo coś takiego.
Okrutnie się boję, że coś tak namieszają, że sama zejdę na zawał w kinie. Ze złości

Jasne. Bardzo chciałabym, żeby jeszcze dziś Stephenie napisała coś na swojej stronie głównej, odnośnie wznowienia pracy nad MS. Czy tak dużo chcemy?
A te klipy z filmu tylko zaostrzają mój apetyt na film i w ogóle popadam w dziwną melancholię.

Like Esme napisał:

Polecam ten- scena też z napisami
[link widoczny dla zalogowanych]

szczerze? martwi mnie to, że te dialogi są takie debilne. Confused

'patrz gdzie idziesz!'
to też mi się nie podoba Confused

Edward by tak tego nie powiedział. na pewno nie takim językiem.
Kurde, skąd oni wytrzasnęli tą scenę?
a to jest w scenariuszu, który mamy? tym, co wyciekł? Neutral

Cytat:

to jest w scenariuszu, który mamy? tym, co wyciekł? Neutral

Nie mam pojęcia, nie czytałam tego skryptu.
[/quote]'patrz gdzie idziesz!' [/quote]
No, trochę takie nie po edwardowemu. Chociaż no nie wiem... Scena baletowa podobała mi się bardziej.

Słuchajcie, spokojnie!
To tylko jedna z nakręconych scen, wcale w takiej postaci nie musi ukazac się w filmie. Mogła byc przerobiona tysiące razy.
I mam nadzieję, że tak zrobili, bo everrrgreen ma rację- dialogi do d...
I nie Edwardowe- ani grama jego staroświeckiej galanterii w stosunku do dam, bleeee.....

chyba nie potrzebnie się tak niecierpliwie na ten film skoro tak to ma wygladać.
jejuś ale miejmy nadzieję, że Like Esme ma racje bo to cos na razie jest prawdziwą masakrą.

ej a mnie się podobało, to była taka ironia z jego strony, prawie tak jak jego teksty na początku zmierzchu, oj mnie się podobała :D

niby tak powinno być, ironia, zdenerwowanie tym, że Bella na siebie nie uważa itp..
ale coś z tym jednak jest nie tak.