Skrypt do filmu

natalia napisał:

Po angielsku, seryjnie wygląda to jak oryginał, który dostaje obsada Laughing

Ja się zawsze zastanawiam jak takie rzeczy się dostają do neta.. Z jednaj strony to dobrze, bo przynajmniej teraz mamy zarys filmu ale z drugiej to trochę psuje niespodziankę...

talia napisał:

Poza tym nie wiadomo która to jest wersja scenariusza i ile sami aktorzy zmienili, wypowiadając kwestie

Też prawda, często im się to zdarza jak zapominają tekstu :D
Czasami to sobie wyobrażam jak taka Meyer i Catherine siedzą przed kompem i knują co by tu fanom przesłać, żeby ich zmylić, może to jest jakaś stara wersja scenariusza i wpadły na pomysł, że dadzą ją w net to dzieci będą miały radochę :D Wink

Nie wierzę w to, że takie cuda się do neta dostają O.O

Ściągnęłam to sobie na dysk i właśnie zastanawiam się czy czytać. Może później, gdy będę bardziej niecierpliwie wyglądać filmu, skuszę się na lekturę tegoż skryptu. Na razie jestem wystarczająco silna, by nie zaczynać czytania... Zobaczymy jak długo wytrzymam xD.

to też dobra reklama

Ja na szczęscie z angielskiego nie jestem dobra i nie mam wyboru czy czytać czy też nie :D

Wiadomo było, że się będzie różnić film od książki... Poza tym po trailerach już coś śmierdziało, że dodawali jakieś g... od siebie (Charlie mówi coś o zaatakowanym strażniku przez jakieś zwierzę (?), Edward wbiegający szybko do szkolnego autobusu, wyskok przez okno podczas pobytu w domu Edzia...).

Ech... Nie wiem czy czytać ten scenariusz... Się boję, że się wkur..zę przedwcześnie... Confused

taa piractwo... zastanawiam sie kto tu jest winny. To nie my to rozpowszechniamy, oni sie boją o film a sceny i wszystko samo i przez palce wycieka... Nie powiem, ze to źle, ale mogli by skończyć odstawiać tą całą szopkę z " nie damy Wam Twilight wcześniej bo wszyscy go zobaczą przed premierą" Jak tak dalej pójdzie to i bez pomocy ludzi "od nas" będziemy wiedzieć wszystko

Meggy napisał:

Wiadomo było, że się będzie różnić film od książki... Poza tym po trailerach już coś śmierdziało, że dodawali jakieś g... od siebie (Charlie mówi coś o zaatakowanym strażniku przez jakieś zwierzę (?), Edward wbiegający szybko do szkolnego autobusu, wyskok przez okno podczas pobytu w domu Edzia...).

Ech... Nie wiem czy czytać ten scenariusz... Się boję, że się wkur..zę przedwcześnie... Confused

Scena tańczona w domu, skakanie po drzewach, czarnoskóry Laurent i wiele, wiele innych.
Właśnie z tego samego powodu zastanawiam się, czy czytać scenariusz.

Ja już się przyzwyczaiłam do myśli, że film to nie książka i będzie bardzo dużo zmian.
I tak jest zawsze z ekranizacjami, w 100 stronach scenariusza trudno wszystko zawrzeć.
Ale przeglądając ten scenariusz widzę, że źle nie jest, nie pękajcie. Wink

naprawdę jest bardzo, bardzo fajnie, także bez nerwów :) uwierzcie mi i Ever :D

jak pzreczytałam ten scenariusz pobieżnie, ale z tego co widzę...
jasne, że musieli sporo pozmieniać, wsadzić dużo więcej dialogów i jakiejś akcji.
ale ogólnie sens pozostał, no i myślę, że super się będzie oglądało.
poza tym dodali więcej samych Cullenów, więcje tekstu im, co też samo w sobie jest fajne.
pożyjemy, zobaczymy, ale myślę, że nie będziemy zawiedzeni.

czytac... nie czytac? oto jest pytanie Laughing

chyba sobie zostawię to na deser, jak już naprawdę nie będę mogła wytrzymac :P

eee,wole sobie nei psuc oglądania filu i nie wiedzieć co w nim bedzie...chociaz bedzię ciężko :P

Aniak napisał:

Meggy napisał:

Wiadomo było, że się będzie różnić film od książki... Poza tym po trailerach już coś śmierdziało, że dodawali jakieś g... od siebie (Charlie mówi coś o zaatakowanym strażniku przez jakieś zwierzę (?), Edward wbiegający szybko do szkolnego autobusu, wyskok przez okno podczas pobytu w domu Edzia...).

Ech... Nie wiem czy czytać ten scenariusz... Się boję, że się wkur..zę przedwcześnie... Confused

Scena tańczona w domu, skakanie po drzewach, czarnoskóry Laurent i wiele, wiele innych.
Właśnie z tego samego powodu zastanawiam się, czy czytać scenariusz.

O tym samym sobie przypomniałam jak kładłam się spać po napisaniu tego postu :D

everrrgreen napisał:

Ja już się przyzwyczaiłam do myśli, że film to nie książka i będzie bardzo dużo zmian.
I tak jest zawsze z ekranizacjami, w 100 stronach scenariusza trudno wszystko zawrzeć.

Nikt nie karze nigdy filmowcom zawierać wszystkiego... Można coś skrócić, wyciąć... Najgorsze jest dodawanie od siebie albo zmienianie charakteru/postępowania bohatera... Tak jak we Władcy Pierścieni w Powrocie Króla... Gdzie w książce Frodo kopnął w dupsko Sama i kazał mu spier...ć gdzie pieprz rośnie jak byli juz w Mordorze? W książce zawsze mu ufał... A w filmie z Froda takiego gnoiszcza zrobili

Miałam cwiczyc silną wolę na tym, ale czytam teraz.
Znaczy tak pobieżnie, same dialogi teraz.
I nawet większośc rozumiem.

A ja ściągnęłam, ale nie przeczytałam. Otworzyłam, ale zaraz zamknęłam, bo nie chce sobie psuć zbawy w kinie :)

Wyciekł im SCENARIUSZ?? Shocked

O, MATKO!! I oni piszą o piractwie!! Czytać tego nie będę, nie teraz, ale... ściągnę. Na pocieszenie na jesienne dni, zanim usuną.

EDIT: "Plik czasowo niedostępny" czyżby już usuneli??

Ja się w sumie cieszę, że przeczytałam i wiem mniej więcej, czego się spodziewac, bo później bym się wkurzałaa.

Widziałam ten scenariusz już w czerwcu, od dawna wtedy był w sieci, ale czytałam go tylko pobieżnie, wolę nie psuć sobie oglądania filmu, znając scenariusz na pamięć. Zresztą po tej historii z MS nie mam obecnie ochoty na nic.

ja tylko co niec przeczytałam i powiem wam że myślałam że będzie gorzej, jest wiele dialogów w całości wyciągniętych z książki i z tego się najbardziej cieszę :LD

wiecie co będzie fajne? jak wyjdzie film to wydrukuje tekst i bede mówiła razem z Bellą, buhahaha to może być niezłe, więc teraz czytać nie będę, a potem...

taaa to jest zajebisty plan i tego będę się trzymać hehe