|
Autor |
Wiadomość |
Marcelinka Wampirka
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 19:58, 11 Lip 2009 |
|
Bardzo fajne teksty, a ten ostatni mnie rozczulił. Naprawde potrafisz wczuć się w sytuację. Twoje teksty oddają emocje.
Mam nadzieję, że jeszcze coś napiszesz, bo masz talent do pisania krótkich tekstów.
Pozdrawiam M.W |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Mille
Wilkołak
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Wschodu, nie wiadać? xd
|
Wysłany:
Pią 23:10, 24 Lip 2009 |
|
Moja druga miniaturka:)
Za pomoc, betowanie i sugestie dziękuję: .wymyślonej. , modliszce i frill
24.07.2009
Ciemną nocą na parkingu
Stała na środku opustoszałego parkingu, trzymając dwie wielkie, szare torby z zakupami. Ostatnia działająca latarnia wydała z siebie dźwięk przypominający spięcie, zamigotała kilka razy, po czym zgasła. Jedynie blade światło księżyca w pełni pozwalało kobiecie rozróżnić otaczające ją granaty i czernie. Powiew mroźnego powietrza rozwiał jej długie, pofalowane włosy, przeszywając twarz szczypiącymi iskierkami. Jedną ręką próbowała wyciągnąć kluczyki od samochodu z kieszeni puchowej kurtki. Nagle późnowieczorną ciszę przerwał szelest rozrywanego papieru i wszystkie zakupy wysypały się z hukiem na zaśnieżony plac.
- Pięknie, po prostu świetnie – wysyczała, obdarzając złowrogim spojrzeniem puszki turlające się we wszystkie strony. Jedna z nich zatrzymała się tuż pod nogami młodego mężczyzny. Kobieta otworzyła bagażnik wkładając do środka zakupy z drugiej, nierozerwanej torby. Usłyszała odgłos zbliżających się kroków i gwałtownie odwróciła głowę w kierunku, z którego one dochodziły, stając twarzą w twarz z chłopakiem.
- Och! - krzyknęła, zaskoczona jego bliskością.
Nawet przy tak skąpym oświetleniu można było zauważyć idealne rysy i postawną budowę ciała, której nie zdołało ukryć zimowe okrycie.
- Może pani pomóc? – zapytał, wyraźnie rozbawiony. Ach, ten seksowny głos, pomyślała dziewczyna i uśmiechnęła się w odpowiedzi. Bez słowa zaczęli zbierać wilgotne od śniegu zakupy. Po kilku chwilach większość produktów znalazła się w aucie.
- Bardzo dziękuję panu za pomoc – powiedziała uprzejmie kobieta, sięgając równocześnie z mężczyzną po ostatnie opakowanie orzechowych ciasteczek. - Ależ ma pan zimne dłonie! - wykrzyknęła.
- To tylko pozory. - Uśmiechnął się tajemniczo, ukazując rząd lśniących zębów. – W środku jestem gorącym facetem – stwierdził, puszczając oczko. Dziewczyna prychnęła, po czym spojrzała spod wachlarza rzęs.
- Jest pan bardzo pewny siebie – zauważyła z nutą zażenowania.
- Nie mam się czego wstydzić. Po prostu wiem, jak działam na kobiety – roześmiał się młody bóg.
- Doprawdy? Więc jak niby? - zapytała zalotnie, mrużąc oczy.
- Potrafię rozpuścić niejeden lód w kobiecym sercu... - ciągnął, uwodzicielsko ściszając głos - Chce się pani o tym przekonać?
Dziewczyna zaśmiała się ironicznie, zamykając bagażnik, na co mężczyzna przycisnął ją delikatnie do czerwonego auta, otaczając z obu stron ramionami.
- Za chwilę będzie tu mój chłopak – stwierdziła stanowczo w odpowiedzi na ten zuchwały gest.
- Nie musi o niczym wiedzieć...
Kobieta uniosła wysoko głowę, spoglądając mu prosto w oczy.
- Jest bardzo silnym facetem. I na pewno mu się to nie spodo... - mężczyzna przerwał jej, przybliżając swoje usta do jej lekko rozchylonych warg.
- Cóż, Rose... Myślę, że jednak byłby zachwycony - zachichotał Emmett, obdarzając swoją ukochaną namiętnym pocałunkiem, poprzedzonym jej cichym, dźwięcznym śmiechem.
----
I jak?:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wymyślona
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 0:59, 25 Lip 2009 |
|
No cóż. To ja zacznę od końca. Prawie wszystkie Twoje dzieła czytałam już wcześniej, ale- nie wiedzieć czemu- ich nie skomentowałam. Teraz trzeba to nadrobić
Ciemną nocą na parkingu
Hahaha xD jednak zdecydowałaś się na ten tytuł.
Co do treści... wyczerpały mi się już pomysł, jak to można oceniać- to raz. A dwa- ja czuję się emocjonalnie związana z tą miniaturką, jako że widziałam, jak się zmienia, betowałam ją i w ogóle. W związku z tm mogę być nieobiektywna. Ale w skrócie: podoba mi się to. Zwłaszcza po przeróbce na thrillerowy klimat.
A gdyby jakieś błędy były, to proszę zjadać mnie, a nie Mille.
Niedopowiedzenie
Jacob ojcem? Jak tooo?! :P Zaskoczyło mnie to nieco.
Bardzo ładny opis uczuć. Całość zgrabna... pozytywnie.
Bezsilność
Komentując tę miniaturkę zacznę od początku. Tak dla odmiany.
Rozumiem, że tekst zapisany kursywą to jakiś cytat. Można wiedzieć skąd/czyje to słowa?
Całość taka... wyciszająca. Uspokajająca. Troszkę nastrojowa. Ma jakiś swój lekko magiczny klimat. Ponadto bardzo podobały mi się słowa Belli.
Jestem pod dość dużym, pozytywnym wrażeniem. Bardzo ładnie. Podoba mi się.
Ostra jazda
Lubię to.
To drabble łamie schematy. Zamiast wprost kipieć erotycznymi podtekstami i zakończyć się czymś zupełnie prozaicznym, Ostra jazda sprawia wrażenie całkiem niewinnej historyjki o problemach z panowaniem nad autem, a kończy się- że tak to ujmę- problemami z Belli pożądaniem xD
Brawo za niekonwencjonalny pomysł.
Umieranie
Haha xD Najpierw wzięłam to za opis przemiany. Potem sądziłam, że któryś z chłopaków przemienił, będąc zbyt blisko Belli. A tu masz xD
Końcówka fajna. Nie zazdroszczę jej. Pić z wilkołakami... Ojoj.
Ciekawy pomysł, napisane w przyjemny sposób. Plus.
Ślubu nie będzie
Hm... Tu mam problem. *lekko zawstydzona minka* Nie wiem, może jestem ograniczona. Ale czytałam to już kilka razy i nadal nie rozumiem, o co chodzi... xD
To by było na tyle. Przepraszam, że te wszystkie komentarze są takie krótkie, ale już mi się spać chce. :P Jeszcze tylko takie podsumowanie: masz ładny, lekki, prosty i przyjemny styl. Twoje teksty po prostu miło się czyta. Oby tak dalej.
Pozdrawiam i życzę wszystkim miłych snów,
.wymyślona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mille
Wilkołak
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Wschodu, nie wiadać? xd
|
Wysłany:
Sob 9:19, 25 Lip 2009 |
|
.wymyślona. napisał: |
Rozumiem, że tekst zapisany kursywą to jakiś cytat. Można wiedzieć skąd/czyje to słowa?
|
To cytat Mille Wiem, wiem - nie powinno się stosować kursywy bez powodu. Ale chciałam oddzielić tamten fragment, a teskt jest za krótki na wstęp czy prolog;) wybacz
.Wymyślona. dziękuję za komentarze! Miło mi, że pozytywnie odbierasz moje teksty. A tak BTW chyba ktoś tu nie lubi spać w nocy?:D
edit: Aha, pirewszy tekst może nie był za dobry, chodziło mi tylko o to, ze Edward nie mógł znaleźć odpowiedniego pierścionka zaręczynowego, więc ubzdurał sobie, że ślubu też nie będzie. Wiem, że trochę to było naciągane, ale to mój pierwszy tekst;) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mille dnia Sob 9:24, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 9:34, 25 Lip 2009 |
|
Mille jak ja lubię czytać wszystko co Twoje :)
Ciemną nocą na parkingu... :D Super :D
Bardzo ładnie napisane, zajebisty pomysł - niby prosty, a jednak jeszcze się z takim nie spotkałam :) Brawo za Rose i przede wszystkim Emmetta. :D Haha, wiem nie jestem obiektywna jeśli chodzi o tą postać, ale naprawdę bardzo, ale bardzo mi się podobało. To było właśnie takie... Emmettowskie :)
Brawo i weny więcej Kochana :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
NathalieRoss
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:17, 26 Lip 2009 |
|
Popieram poprzedniczkę xD
Również lubię czytać wszystko, co Millie xD
Ciemną nocą na parkingu jest wręcz świetne!
Ponownie życzę weny! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bluelulu
Dobry wampir
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hueco Mundo
|
Wysłany:
Sob 1:54, 01 Sie 2009 |
|
przepiękne każde z kolei. Bezsilność była niesamowita, taka niby lekka ale podobało mi się to przesłanie i te porównania . cudnie.
Cytat: |
. Zrobiłem kilka kroków do przodu i stanąłem jak wryty. Mienił się w słońcu zupełnie jak ja. Jego bursztynowe oczy mrugały do mnie nieśmiało. Był piękny |
a tutaj myślałam ,że Edi jest na tyle samolubny że przypatruje się swojemu odbiciu w ... kałuży ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:03, 04 Sie 2009 |
|
W końcu zdecydowałam się na przeczytanie i skomentowanie wszystkich Twoich tworów :D
Ślubu nie będzie!
Sympatyczne :) gdy zobaczyłam tytuł - trochę się przeraziłam. Bałam się, że będzie coś o jakiejś zdradzie, kłamstwie, czy czymś w tym stylu. Na szczęście tutaj chodziło o wybór pierścionka uff... co za ulga :D na szczęście problem zniknął - został znaleziony odpowiedni :D ładnie napisane... podziwiam Cię, że potrafiłaś napisać coś tak krótkiego i przy tym fajnego :D podziwiam osoby piszące drabble :)
Umieranie
Cytat: |
- Masz moje słowo, żadnych... imprez... z wilkołakami... A teraz błagam... wody! |
To było boskie! :D świetne, naprawdę :P imprezy z wilkołakami :P znowu element zaskoczenia :P ja tu myślałam, że Bellę zaatakował jakiś potwór, czy coś, a ona po prostu zabalangowała ostro xD kocham Cię za ten tekst :P
Ostra jazda
Bardzo fajne :D znowu myślałam, że tekst jest o czymś innym xD Ty to umiesz zaskoczyć, Mille :P
Bezsilność
To było tak ciepłe i sympatyczne w odbiorze, że nie mogę :) bardzo ładnie opisałaś tę sytuację. I ten gołąb - piękne. Nawet nie wiesz jak mi się spodobało :) i wiesz, że aż poczułam zapach róż? :P a ostatnie zdanie - cud miód :D
Niedopowiedzenie
Zdziwiło mnie bardzo, że chodzi o Jacoba :P Wytłumacz mi... gdzie Ty się tak nauczyłaś zaskakiwać? :P
Ciemną nocą na parkingu
To było świetne! :D Rose i Emmett :D urocze :) uwielbiam takie teksty :D oczywiście, znowu puls mi przyspieszył, bo bałam się, że coś stanie się tej kobiecie, a tutaj taka niespodzianka
To może podsumuję. Wiem, że moje komentarze były bez sensu, ładu i składu, ale czasem nie potrafię ubrać w słów to co czuję :P powiem tak: bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Masz swój styl, co jest wielkim plusem :) świetne są końcówki - zaskakujące :D masz talent :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pijawka6
Człowiek
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Biedronki
|
Wysłany:
Pią 16:59, 14 Sie 2009 |
|
Na razie przeczytałam dwie pierwsze prace. Pierwsza niestety wiedziałam o co chodzi bo przeczytałam komentarza pod spodem, ale i tak było fajne wrażenie. No i dobrze napisane
Drugie natomiast było zabujcze:P Myślałam, że chodzi o przemianę, potem że coś jej wilkołaki zrobiły a tu "impreza u wilkołaków" i zalana Bella :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
`...Fanpirka...
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks ^^
|
Wysłany:
Pon 13:13, 19 Paź 2009 |
|
Super, super, super!
Uwielbiam twoje opowiadania...:)
Mogę je czytać 100razy i nigdy mi się nie znudzi:)
Czekam na kolejne teksty i życzę weny :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kakunia
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Polski :)
|
Wysłany:
Nie 20:42, 13 Gru 2009 |
|
ostatnie z Jake'm było dla mnie zaskoczeniem, wytłumacz mi tylko, proszę, o ile nie było już takiego pytania, kto był matką jego córki? Nessie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mille
Wilkołak
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Wschodu, nie wiadać? xd
|
Wysłany:
Nie 20:16, 20 Gru 2009 |
|
kakunia napisał: |
kto był matką jego córki? Nessie? |
Pisząc ten tekst, myślałam raczej o czymś niekanonicznym i w roli matki dziecka Jake'a widziałam Bellę... Ale tak naprawdę każdy może obsadzić tutaj inną kobietę, pozostawiam to wyobraźni czytelnika;)
Pozdrawiam przedświąteczenie:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amithi
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks ;)
|
Wysłany:
Nie 21:37, 03 Sty 2010 |
|
Mille całuję Twe stopy i błagam o przebaczenie za to, że dopiero teraz przeczytałam Twoje dzieła! xD
Obiecuję Ci skopać tyłek za to Twoje "nic specjalnego" :D. Bardzo ładnie piszesz, z przyjemnością wszystko przeczytałam. Wzruszasz, bawisz i zaskakujesz :).
Chyba najbardziej spodobało mi się "Ciemną nocą na parkingu". Wielki plus za to, że potrafisz wszystko opisać tak, że czytając widzę dane miejsce/sytuację/osobę bardzo dokładnie i wyraźnie w mojej wyobraźni :).
Chcę więcej! xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mille
Wilkołak
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Wschodu, nie wiadać? xd
|
Wysłany:
Śro 20:46, 27 Sty 2010 |
|
Mój najświeższy tekst - droubble, pochodzący z pojedynku z love_jasper, którą serdecznie pozdrawiam
Bal
Początek naszej znajomości, mówiąc delikatnie, nie był zbyt romantyczny. Po długich dniach ciszy, przeplatanej złowrogimi spojrzeniami rzucanymi w moim kierunku (po których łzy same napływały mi do oczu), nie miałam złudzeń, że Edward nie jest mną zainteresowany. Kiedy więc zaprosił mnie na bal, byłam szczerze zdumiona. Po całonocnej bitwie z myślami moja powszechnie znana niechęć do tego typu imprez ostatecznie poległa. Umówiliśmy się o dwudziestej na samym środku sali balowej. Gdy wybiła pełna godzina, podwinęłam błękitną suknię i ostrożnie zeszłam po wielkich, marmurowych schodach. Nad sklepieniem hallu wisiały setki lampionów i srebrnych serpentyn. Minęłam księcia wirującego w tańcu z księżniczką, Harry'ego Pottera i Hermionę, muszkietera i piratkę, Elvisa i Marilyn Monroe... Jak cię rozpoznam...? Nie będziesz miała z tym żadnych problemów... - przypomniałam sobie szept Edwarda w słuchawce telefonu, na samo wspomnienie którego przeszedł mnie przyjemny dreszcz.
- Miedziane włosy... - wymamrotałam, rozglądając się dookoła. Tu jesteś! - krzyknęłam w myślach.
Czarna peleryna zafalowała kilka metrów przede mną, a zimna dłoń musnęła moją rękę. Jego alabastrową twarz, częściowo ukrytą pod iskrzącą maską, dzieliły milimetry od mojej. Posłał mi swój czarujący uśmiech, a ja stanęłam zdezorientowana, uświadamiając sobie ponury fakt. Dlaczego Edward, do cholery, nie ma kłów? Czy on naprawdę nie wie, jak wyglądają wampiry?! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wymyślona
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:38, 27 Sty 2010 |
|
No, w końcu jakiś ruch w tym temacie. Niby tekst już mi znany, ale zawsze to coś.
Mam nadzieję, że nie każesz nam znowu tak długo czekać na następny utwór i wkrótce wstawisz coś nowego. Wiesz, o czym konkretnie myślę, prawda...? Nie odpuszczę Ci tej mini, nie ma mowy, będę Cię dręczyć, a wiesz, że to akurat potrafię robić. :P
A teraz przejdźmy do rzeczy.
Znowu się śmiałam. Czytałam ten tekst drugi albo nawet i trzeci raz, nic mnie nie zaskoczyło, a jednak się śmiałam. To o czymś świadczy - o tym, że jest niezły. (I nawet nie próbuj zaprzeczać ani zarzucać mi braku obiektywności, bo Cię zdzielę w łeb! Jeszcze nie wiem jak, ale zdzielę, obiecuję! )
Całość napisana bardzo ładnym, przyjemnym i łatwym w odbiorze stylem, aczkolwiek mam jedno zastrzeżenie - ten nawias mnie irytuje. Nie lubię ich w żadnych utworach literackich.
Moim nieskromnym zdaniem Twój drabułek jest niesamowicie sympatyczny. To słowo jakoś najlepiej oddaje mi jego klimat.
Podoba mi się.
Pisz więcej, co? Prooooooszę... *robi maślane oczy* Ładnie Cię proszę, naprawdę ładnie. :*
I wybacz ten komentarz - składnia się mnie dziś nie trzyma. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Emilly_Van
Wilkołak
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pon 16:50, 01 Lut 2010 |
|
Zgadzam się z koleżanką powyżej, pisz dalej ^^
Dopiero przed chwilą przeczytałam twoje miniaturki, drabble i jest tylko jedno słowo jakie może je opisać: Świetne!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|