FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Bella Swan: Kidnapper (Porywaczka) [T][Z] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Sob 20:10, 12 Wrz 2009 Powrót do góry

Pestko bardzo cieszę się, że się cieszysz z tego, iż twoje tłumaczenie może być motywatorem, bo jest i do tego zawsze poprawia mi humor.
Przerabiając biochemie na profilu biologiczno-chemicznym po prostu trzeba się wszystkiego łapać co zmusza do nauki(:

"- Bella? Kochanie, muszę iść do pracy.
Nie-do-ku***-wiary. Przez dwadzieścia sześć lat namiętnie nienawidziłam poranków. Teraz wystarczyło, że Romeo nazwał mnie kochaniem, a musiałam chować twarz w poduszkę, by ukryć swój pieprzony uśmiech. Dotyk jego ciepłych ust na mojej skórze też nie był taki zły."

Już po tym wiedziałam, że ten rozdział będzie świetny;D
Troszkę brakowało mi dzieciaków, ale ich rodzice też mają swoje momenty(:

"- Mam problem.
- Wezmę łopaty – powiedział Jasper.
- A ja furgonetkę – dodał Emmett.
- Nie zabiłam nikogo"

Bella i jej "moment aha" jest nie do pobicia.
Oczyma wyobraźni już widzę jak sobie w końcu TO wyznają i Bella wciska tam tego dupka;D mam nadzieję, że to zrobi;D

Szczerze podobnie jak mizuki zawiodłam się pierwszym razem B&E.
Brakowało tam magii i tego czegoś, jak dla mnie wszystko stało się tak jakoś za szybko, mogę nawet zaryzykować stwierdzeniem że nie było uczuć?!
Nie jest to wina tłumaczenia (gdzie Pestka spisała się świetnie mimo swoich obaw, jak zawsze zresztą), widocznie autorka właśnie chciała, żeby tak było.

Zgodnie z tym co było mówione powoli wyjaśnia się kwestii ojca Leo, bądź jak kto woli, jak to Bella powiedziała dawcy spermy, i jestem bardzo ciekawa jak to się zakończy i kto to, robi się jeszcze ciekawiej(:

"Nie wiedziałam, co stanie się w przyszłości, ale pewna byłam jednej rzeczy – jeśli kiedykolwiek weźmiemy ślub, ten facet nigdy nie będzie spał na kanapie."
kocham tą Belle(:

No to czekam na następny rozdział mojego zdecydowanie ulubionego ff
Życzę weny, czasu, chęci i wytrwałości w tłumaczeniu(:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AnnEdward
Człowiek



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 20:36, 12 Wrz 2009 Powrót do góry

ooooł yeeaah !! wreszcie :D
wiedziałam że w końcu to zrobią i nawet dobrze że nie było to aż tak bardzo opisane bo porno by się zrobiło a tak troszkę opisu w zupełności mi pasuje.
Ciekawe co się stanie jak pojawi się tata-dupek Leo , mam nadzieje że to nie jakiś psychopata.
Skoro Nessie będzie u Jake to lepiej zaopatrzyć ich w dużą ilość gumek :D

Jak zwykle tłumaczenie fenomenalne , ach och !
Next chap please :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sonea
Wilkołak



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sob 21:14, 12 Wrz 2009 Powrót do góry

Wracam na weekend do domu i co zastaje? Nowe rozdziały!
Wreszcie się doczekałam "momentu aha":P Jakby to odkładali w nieskończoność to dziwnie by się zrobiło. Powiem szczerze, że na początku myślałam, że to Felix jest ojcem Leo, ale teraz to już nie wiem. Czekam na kolejne fajne rozdziały.

Pozdrawiam, Sonea.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Werkaa98
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Nie 14:18, 13 Wrz 2009 Powrót do góry

- Mam problem.
- Wezmę łopaty – powiedział Jasper.
- A ja furgonetkę – dodał Emmett.
- Nie zabiłam nikogo – prychnęłam.

To było świetne Laughing
"moment aha" Laughing
Od dłuższego czasu śledze twoje tłumaczenie, ale jakoś nie mogłam sie zdobyć by napisać komentarz . Jak zobaczyłam, że jest nowy rozdział to skakałam po pokoju jak idiotka xD. Twoje tłumaczenie zawsze poprawia mi humor, nawet jak nie jest śmieszne. Bardzo ciekawi mnie kto jest ojcem Leo.
Czekam na kolejny rozdział :P
Życzę duużo czasu.
Pozdrawiam, W :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Werkaa98 dnia Pon 17:29, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Cullenowa_
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 0:46, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

WOW !
'Moment aha' Laughing
Rozdział był świetny !
Ale wydaje mi się, że ojciec Leo może coś namieszać. Obym się myliła, ale mam takie przeczucie.

pestka napisał:
- Mam problem.
- Wezmę łopaty – powiedział Jasper.
- A ja furgonetkę – dodał Emmett.
- Nie zabiłam nikogo – prychnęłam.

Laughing

Nie znalazłam żadych błędów.
Czekam na kolejny rozdział. Weny.
Cullenowa_


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cullenowa_ dnia Pon 0:49, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
LewMasochista
Wilkołak



Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:19, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Aaaa kurdeeee:)
CZADERSKIE!!!!

"moment acha" :D:D:D
No i Edek w końcu zrobił jakis krok do przodu:) Wiedziałam, ze ta noc w jego pokoju nie skończy sie tak po prostu.

KOCHAM! love


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pestka
Wilkołak



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey

PostWysłany: Pon 13:45, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Dziękuję za wszystkie komentarze. I proszę o jeszcze. Wink

edit: oj, zapomniałam - dzisiejszy rozdział też muszę oznaczyć [+18]. Ja wiem, że nikt nie dba o te oznaczenia, ale tak trzeba. :)

beta: marta_potorsia

Rozdział 17

PWE


Ten dzień z łatwością mógł stać się najgorszym dniem mojego życia. Bella mogła zechcieć spróbować zbudować swoją rodzinę z ojcem Leo, co mnie przeraziło. Wierzyłem, że ona zawsze tu będzie. Że chciała mnie tak bardzo, jak ja pragnąłem jej. Nie sądziłem, że muszę to powiedzieć na głos, aż do momentu, gdy zrozumiałem, że może już być za późno.
A teraz siedziała obok mnie, zakładając dżinsy z rozanielonym wyrazem twarzy. Ja to sprawiłem. Pozwoliła mi na to. Nie miałem zamiaru stracić tej szansy. Chciałem powiedzieć Belli, że ją kocham, tu i teraz. Mimo to gdy zacząłem mówić, wstała i ruszyła w stronę wyjścia. Tak nie mogło być.
- Isabello Swan, przyprowadź tu swój tyłek – rozkazałem.
- Och, jak słodko – odpowiedziała z wyższością. – Myślisz, że możesz mi rozkazywać? Pocałuj mnie w dupę, Cullen.
Tak mogło być.
- Skoro tak mówisz… - Ruszyłem w jej stronę.
- To tylko takie wyrażenie! – krzyknęła przez ramię, wybiegając z pokoju.
Jako że znałem swój dom lepiej niż ona, a Bella wciąż była trochę obolała, szybko ją złapałem.
- Ale ja biorę je na poważnie. – Popchnąłem ją na stół w kuchni i uniosłem jej koszulkę. Głośno wciągnęła powietrze. Zabrzmiało to melodramatycznie.
- Nie. Waż. Się.
- Masz bardzo ładną dupcię, Bello – powiedziałem i jednocześnie przejechałem ręką po jej prawym pośladku.
- Moja dupcia nie jest ładna – zaprotestowała.
Dałem jej klapsa i uśmiechnąłem się, gdy pisnęła.
- Od tej pory będę nazywał cię dupcią. Ty nazywasz mnie dupkiem, więc to jedyne sprawiedliwe wyjście. – Podczas gdy warczała na mnie, pochyliłem się i ugryzłem ją lekko. Podskoczyła.
- Hej! Powiedziałam pocałuj mnie w dupę, nie ugryź.
- Przepraszam – roześmiałem się, odwracając ją i przyciągając do siebie. – Nie mogłem się powstrzymać. – Zacząłem całować ją po twarzy. – Gdybyś nie była taka obolała, wziąłbym cię tutaj, na tym stole.
- Cóż, właśnie miałam zamiar wziąć ciepłą kąpiel, ale ty musiałeś poczuć nagłą potrzebę sponiewierania mnie – odpowiedziała.
- Pozwól. – Poderwałem ją z podłogi i zaniosłem do łazienki. Moja wanna była dosyć duża, więc trochę dłużej zajmowało napełnienie jej.
Bella sięgnęła w dół i podniosła jedną z kilku leżących nieopodal zabawek. Czasami pozwalałem Sophie i Ethanowi kąpać się w mojej wannie, bo jest taka duża. Dzieciaki nie miały nic przeciwko kąpielom, bo przypominało im to pływanie.
- Jesteś już trochę za stary na zabawy w wannie, nie uważasz? – zapytała z uśmiechem.
Zabrałem jej plastikową łódkę i ściągnąłem z niej bluzkę.
- Właź do wanny, dupciu. – Prychnęła, ale zrobiła tak, jak jej kazałem.
Kiedy Bella rozłożyła się w wannie, znalazłem kosz i pozbierałem do niego wszystkie zabawki. Wyobraziłem sobie, jak pieszczę moją piękną Bellę, jednak odgłos gumowej kaczki przerwał mi tę uroczą chwilę. Kiedy pozbierałem już wszystkie gadżety, ściągnąłem bokserki. Za plecami usłyszałem cichy śmiech Belli. Odwróciłem się, unosząc brwi.
- Przypomniała mi się historia o tym, jak wbił ci się gwóźdź w tyłek.
- Oglądałaś mój tyłek? – Uśmiechnąłem się.
Opuściła wzrok niżej.
- Między innymi.
Jęknąłem.
- Bella, nie będziemy mogli się wykąpać, jeśli będziesz mówiła takie rzeczy. – Nie wyglądała na skruszoną. Usiadłem po drugiej stronie wanny, naprzeciwko Belli. Wziąłem w ręce jedną z jej małych stóp.
- Jaki byłeś, zanim zostałeś ojcem? – zapytała Bella z ciekawością.
- W szkole średniej byłem łamaczem kobiecych serc, wszyscy mnie kochali – zażartowałem. – Oczywiście jeśli zapytasz moich braci, powiedzą ci, że byłem frajerem. To nieprawda.
- Szkoda. Zawsze miałam słabość do frajerów – przyznała.
Prychnąłem.
- Miałaś słabość? – Kopnęła mnie lekko. – Okej. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć.
Odwróciła się i podpłynęła w moją stronę, opierając się plecami o moją klatkę piersiową, po czym położyła głowę na moim ramieniu.
- Wyzwalasz we mnie potwora. – Objąłem ją ramionami i oparłem brodę o jej ramię, podczas gdy ona bawiła się moimi palcami. Potwornie ją kochałem.
- Spędzałem dużo czasu sam. Byłem członkiem drużyny futbolowej w mojej szkole. Kiedy nie biegałem po boisku, spędzałem czas w sali muzycznej, grając na fortepianie albo w bibliotece. Pakowałem się w kłopoty tylko wtedy, gdy byłem z Emmettem lub Jasperem. Ten drugi, jako że był najstarszy, uchodził za najbardziej rozsądnego. Bzdura, po prostu wiedział, jak nie dać się złapać. Emmett jest najmłodszy, więc musiał być niezłym wariatem, by uplasować się między mną a Jasperem. To działało jak urok. Nie wpakowałem się w żadne kłopoty zanim nie poszedłem na studia.
Bella próbowała na mnie spojrzeć, jednak moja twarz znajdowała się zbyt blisko jej.
- Nie wiedziałam, że grasz na fortepianie. Myślałam, że masz go tylko dla dekoracji.
- Zagram ci coś później – obiecałem. – A teraz twoja kolej.
(reszta rozdziału na chomiku)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pestka dnia Pią 19:30, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
LewMasochista
Wilkołak



Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:07, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Och Kochana Moja!!!(Jesli moge tak sie zwrócić).
To było absolutnie zabójcze! Nie no ja rozumiem, że presja, ze ciśnienie, że wmocje. Ale why?????? Why w takim momencie???:(
Ech.....Edek jest moim guru. Wreszcie sobie wszystko powiedzieli. On wziął ja w ukochanej kuchni na ukochanym stole.
:Dupek" i "dupcia" polsko-zmierzchowego show biznesu:)

Czekam. Czekam z niecierpliwością:)

WENYYYYY!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
eyes
Zły wampir



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:25, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Jupiii. Wchodzę na Kącik Pisarza i pierwsze co widzę to nowy roździał tego wspaniałego ff.

Moje kwiatuszki:
"- Isabello Swan, przyprowadź tu swój tyłek – rozkazałem.
- Och, jak słodko – odpowiedziała z wyższością. – Myślisz, że możesz mi rozkazywać? Pocałuj mnie w dupę, Cullen. " jak to przeczytałam wylądowałam na podłodze

"- Halo?
- Uprawialiście seks!
- Alice? – Skąd ona to wiedziała?
- Jak było? Daj mi pogadać z Bellą.
- Dlaczego sądzisz…
- Słyszę ten zadowolony ton w twoim głosie. Jest zbyt wcześnie rano, byś mógł być taki dumny z siebie z innego powodu" śmiałam się z tego 2 min.

Czy ja pisałam, że lubię tego ff'a? Jeśli nie, to teraz piszę: Po prostu go uwielbiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
niobe
Zły wampir



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 96 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 14:26, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

OMG!:D
Już zapomniałam o tym fragmencie ^^ Nie wiem co prawda jakim cudem, ale miałam raczej niewyraźne przebłyski tego co będzie potem Wink
Uwielbiam jak Edward jest taki arogancki, wiem, że to dość poważne skrzywienie, ale zawsze podobali mi się tacy faceci ^^" W każdym razie wszystko było cudne w tym rozdziale. Od wyznania miłości do łez Belli i jej groźby. Znowu mam problem z wyborem ulubionego fragmentu w rozdziale, ale w czołówce na pewno będzie telefon od Alice i stwierdzenie Edwarda:
Cytat:
- Dla mnie to też jest nowość – zapewniłem ją. – Ale że jestem zajebisty we wszystkim, co robię, pomogę ci

i duużo innych rzeczy.
Co do samego tłumaczenia to cudne jak zwykle tylko w sumie to "dupciu" mi tak średnio pasuje, o wiele lepsze mi się wydaje oryginalne "cute ass", ale i tak chyba wybrałaś najlepszą z możliwych opcji. W sumie w takich momentach współczuję tłumaczom, bo znajdą się takie osóbki jak ja :D, które będą się czepiać o takie pierdoły ^^ Ale i tak sądzę, że dupciu, brzmi o wiele lepiej niż uroczy tyłeczku :D Takie tłumaczenie by mnie powaliło ze śmiechu na kolana :D:D:D Więc w zasadzie rozumiem czemu zdecydowałaś się na taką możliwość Wink Zgodnie z prośbą nie spoileruje, ale teraz nie mogę się doczekać 21 rozdziału :D
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Ci za tłumaczenie tego ff :)
Znowu udało Ci się poprawić mi humor, choć dziś to było raczej podniesienie poziomu mojej głupawki ^^"
Pozdrawiam
niobe


EDIT Wiedziałam, że o czymś zapomniałam, a gdy przeczytałam poniższy post to postanowiłam się wypowiedzieć w jeszcze jednej kwestii. Wydaje mi się, że sceny zbliżeń Edwarda i Belli są idealnie opisane w tym ff. Piszecie, że za mało magii, kurde ale tutaj jakby autorka wsadziła jakieś świeczki, romantyczne scenerie, czy chociażby dała dokładniejszy opis to by nie pasowało. Te sceny, jak i całe opowiadanie jest utrzymane w takiej konwencji. Według mnie to jest dobre, bo mam dość tych cukierkowych opisów seksu jakie można doświadczyć w większości ff. Wydaje mi się, że tutaj autorka skupiała się bardziej na tym, że oni się pożądają, a poza tym zostawia wiele wyobraźni czytelnika. Mnie to pasuje i nie chciałabym tego zmieniać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez niobe dnia Pon 14:56, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Rathole
Dobry wampir



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reszty nie trzeba, sama trafię.

PostWysłany: Pon 14:29, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Kocham Cię, Pestko, za to, że tłumaczysz ten FF. Jest świetny, chyba mój ulubiony :D Tylko jak mogłaś przerwać w takim momencie?! :P

Rozdział był dość fajny, choć nie lubię, gdy w FanFicach są opisany sceny samego seksu, tutaj jednak nie jest to jakoś szczególnie niesmaczne. Tylko że ja mam wrażenie, iż tutaj oni po prostu chcą się ze sobą kochać, nawet na stole w kuchni. Ogólnie zrozumieli, że się w sobie zakochali, ale jeżeli dojdzie w końcu do stosunku, jakby zanika te ich uczucie. Po prostu całują się, Edward wchodzi, wychodzi Rolling Eyes Brakuje mi magii.

Cieszę się, że tak szybko dodałaś kolejny rozdział. Mam nadzieję, że następny też przetłumaczysz tak szybko. :D

Hm, ciekawe, kogo oni złapali. Cały czas zastanawia mnie, czy to nie Felix. Albo może kochana sąsiadka zrobiła Belli jakiś kawał? Cholerka, chyba tak szybko przeczytam oryginał Embarassed

Cytat:
Nie byłem pewien, gdzie co wylądowało, jednak szczerze mówiąc, miałem to gdzieś.
- Właśnie wrzuciłeś mój stanik do zlewu. – Bella jakimś cudem zauważyła ten szczegół.

Świetne :D
Ten tekst z przyprowadzeniem tyłka też niczego sobie Laughing

W ogóle uwielbiam tę Bellę. Jest taka inna. Zdecydowana, wie, czego chce od życia, ale pod tą skorupą silnej kobiety kryje się chcąca miłości dziewczyna. Wink

Pozdrawiam i życzę dużo czasu w tłumaczeniu,
Rathole.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rathole dnia Pon 14:32, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
yeans-girl
Wilkołak



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z objęć Edwarda / Królewskie Wolne Miasto Sanok

PostWysłany: Pon 15:09, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Obawaiam się, że nie wytrzymam do środy, ale oryginału czytac nie zamierzam. Poprostu wybuchę. Całe szczęście, ze dodasz rozdział w miarę szybko tażke jeśli dotrwam cudem to będę najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Cały czas zastanawiam się kogo złapali. Podobnie jak koleżanka wyżej podejrzewam Felixa, albo Jamesa, bo ten to zawsze najciemniejszy charakter. Na samym początku myślałam, że się okaże, iż Leo jest synem Edwarda, ale nie. Śiwetnie, że ereszcie soebie wytłumaczyli wszystko i przeknali się, iż kochają się wzajemnie. Oby nic im juz na drodze nie stanęło, a znając życie stanie i tym kimś prawdopodobnie będzie Felix/James/Ktoś.inny Nie pamiętam czy pisałam komentarz po ostatnim rozdziale. Wróc. Pisałam, ale nie wiem czy się dodał, ponieważ z moim internetem było coś nie tak. Jeśli jednak gdzieś tutaj jest to przepraszam za powtórzenia.
Z wieeeelkim, a nawet jeszcze większym utęsknieneim czekam na ciąg daszy.
Życzę weny i czasu do tłumaczenia.


Pozdrawiam,
yeans-girl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Pon 15:20, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

No nie wierze, jak ty to robisz, że w takim ekspresowym tempie tłumaczysz?
Nie ogarniam tego tempa, twojego i bety.
Ale ubóstwiam Cię za to(: Jesteś alfą i omegą;D


"- Planuję spędzić każdy dzień swojego życia upewniając się, że kochasz mnie tak mocno jak ja ciebie.
Nastała cisza i zacząłem panikować. Zwłaszcza, gdy Bella szepnęła:
- Cholera.
- Bella? – Zauważyłem, że jej oddech przyspieszył. – Skarbie, co się stało?
Zamknęła oczy.
- Nikt nigdy nie powiedział mi czegoś takiego. – W końcu na mnie spojrzała. Jej piękne brązowe oczy były pełne łez. – Tylko spójrz na mnie. Zaraz się rozbeczę jak jedna z tych osób, z których nabijam się, oglądając ckliwe romanse. "

TA Bella się popłakała no nie pomyślałabym, jest taką silną kobietą z jajami, a tu proszę;D

"- Halo?
- Uprawialiście seks!
- Alice? – Skąd ona to wiedziała?
- Jak było? Daj mi pogadać z Bellą.
- Dlaczego sądzisz…
- Słyszę ten zadowolony ton w twoim głosie. Jest zbyt wcześnie rano, byś mógł być taki dumny z siebie z innego powodu. "

W tym momencie wybuchnęłam śmiechemxD Alice jest jak chyba nigdzie indziej otwarta i wali prosto z mostu:D
Co tu więcej pisać genialne i profesjonalne tłumaczenie, genialnego ff(:
Po raz któryś z kolei i nie ostatni, dziękuje Ci za to tłumaczenie:**

Życzę czasu, chęci, weny, wytrwałości i powera takiego jak dotychczas(:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maya
Wilkołak



Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: krzesła. Obrotowego krzesła. o!

PostWysłany: Pon 15:28, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Cudo.
Boże ...
Kocham teksty Edwarda.! i Belli oczywiście też :)
Niby miałam zacytowac według mnie najlepszy fragment, ale był by nim cały rozdział :)
A końcówka .... -Mają go.
Umieram z ciekawości :)
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
`Wapmirzyca` ; ****
Człowiek



Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sparkle London <3

PostWysłany: Pon 15:51, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Oh!! Świetne. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Chce wiedzieć kto jest ojcem Leo! Moja dusza się raduje! W końcu powiedzieli że się kochają. Było ostro w kuchni!

Życzę czasu i chęci.

Pozdrawiam,
W


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Majcia_
Człowiek



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:05, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

aaaah! świetny rozdział. Wink w końcu wyznali sobie miłość! teksty jak zawsze rozbrajające! dupek i dupcia.;d
aaah, ciekawe kogo złapali. już się nie mogę doczekać.
dzięki za tłumaczenie. pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PaCiik
Człowiek



Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wall Street.

PostWysłany: Pon 16:22, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

wow, wow i jeszcze raz wow.
Ja się normalnie popłaczę jak to opowiadanie się skończy.
Będzie histeria, i to poważna. A co do rozdziału...
NO JA JUŻ SŁÓW PO PROSTU NIE MAM.
Dupcia i dupek powalają każdego na kolana, więc ja już nie wiem co mam pisać. ; DD
Teraz byle do kolejnego rozdziału.
Pozdrawiam PaCiik ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Pon 16:49, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Rozdział świetny! :D

Bomba ;D Nie ma w tym opowiadaniu jakiś długich opisów scen erotycznych, tylko krótkie opisy i to tutaj jest na plus Wink
Całe zajście było bomba :D No i sam koniec :D Grrrr....
Autorzy zawsze wiedzą kiedy skończyć ;P
Czekam na kolejny chap Wink

pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AlicjaC
Wilkołak



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów

PostWysłany: Pon 17:35, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Ten FF jest zaj**isty :D Zawsze poprawia mi humorek.
Pani Dupcia i Pan Dupek - cóż za dobrana para :)
Nareszcie nasza urocza parka przyznała się do swoich uczuć :P
Zasób słownictwa Belli mnie rozwalają :) Skąd autorka wymyśla takie teksty, to ja nie mam pojęcia. Jedno jest pewne są - zarą**ste :)
Hmm... ciekawe kogo złapali ?
Czekam na kolejny rozdział.
Czasu i wytrwałości w tłumaczeniu :)
Pozdrawiam Uwaga


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pestka
Wilkołak



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey

PostWysłany: Pon 18:03, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Dobra, laski, nowy rozdział będzie jutro wieczorem. Może być? Wink

Wyszła taka sprawa... 23 września wyjeżdżam i przez jakiś czas nie będę miała internetu. Dlatego mam zamiar spiąć poślady i dokończyć Porywaczkę do następnej środy. Stąd moje pytanie:
Będzie Wam przeszkadzało, jeśli rozdziały będą pojawiać się co drugi dzień, czasami codziennie? Tzn ja wiem, że Wam to nie przeszkadza, ale wolę zapytać, czy nie będzie to jakoś głupio wyglądać. Wink Po prostu muszę to zrobić, nie chcę Was zostawiać na tydzień bez nowego rozdziału.

Jednocześnie muszę przeprosić czytelniczki Fallouta, ale chcę skończyć Kidnapperkę dopóki mogę i drugie moje ff może mieć opóźnienia. :( Po prostu z nim nie mogę się tak sprężyć jak z BS:K, to inny kaliber.

pozdrawiam i do usłyszenia jutro.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin