FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Birthday Massacre [T] [M] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
mTwil
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: O-ka

PostWysłany: Śro 22:02, 15 Lip 2009 Powrót do góry

Moja pierwsza przetlumaczona miniaturka, lekko podchodzi pod drabble. Znalazlam ja juz dawno temu, dostalam zgode, potem zapomnialam, ale teraz postanowilam dokonczyc to, co zaczelam.

Tytuł: Birthday Massacre
Autor: Starlight Disaster (zgoda jest)
Klasyfikacja: Tragedy/Humor [Jasper & Edward]
Link: [link widoczny dla zalogowanych]


beta: Anna_Rose

Birthday Massacre - Urodzinowa rzeź

- Nie, to się nie mogło zdarzyć! - Edward mówił zdławionym i przepełnionym rozpaczą głosem. Patrząc na kuchnię, nie mógł uwierzyć w to, co przed sobą widział. Zaczął głęboko oddychać, próbując wszystko zrozumieć.
- Dlaczego? Nie, nie, nie, nie, nie! - Upadł na podłogę i ukrył twarz w dłoniach, walcząc z bez łzawym szlochem, który mógł doprowadzić do utraty kontroli nad jego ciałem. Kołysał się tam i z powrotem, cicho zawodząc, dopóki nie podniósł wzroku i nie skierował go na Jaspera, który spojrzał w dół z maską szoku na twarzy.
- Dlaczego, Jasper? - Edward wyszeptał. Jego głos załamywał się na prostych słowach. - Dlaczego? To takie do ciebie niepodobne... Powiedziałeś, że wszystko będzie dobrze… - przerwał, a jego twarz wykrzywiła się w nienawiści i żalu. Z piersi wydarło się warknięcie. - POWIEDZIALEŚ, ŻE WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!
Jasper instynktownie przykucnął w obronnej pozycji, obnażając zęby, jakby przygotowywał się do odparcia ataku. Jednak ten nie nadszedł. Edward spojrzał jeszcze raz w kierunku miejsca rzezi, zakrył twarz dłońmi i zaszlochał.
- Bella... - wyszeptał. - Och, Bella...
Jasper nieśmiało wytarł czerwona plamkę z kącika swoich ust i spuścił głowę. Wstyd przesycał każdą część jego ciała.
- Przepraszam, Edward - wyszeptał, wiedząc, że nic nie cofnie tego, co już się stało. - Naprawdę mi przykro... tylko ten... zapach... byłem taki głodny... a potem nie mogłem się już powstrzymać.
Znikąd pojawiła się Alice. Jej złote oczy teraz pociemniały z bólu.
Odwróciła wzrok od kuchni, chwyciła dłoń Jaspera i ścisnęła ją. Nie odpowiedział. Stał, odrętwiały z szoku.
- Powinnam widzieć... - powiedziała cicho. - Powinnam to zobaczyć.
Edward bez pośpiechu pokręcił głową.
- Nie, nie było sposobu, żebyś mogła to zobaczyć. To po prostu takie... niecodzienne.
Wampirzyca usiłowała przybrać lżejszy ton.
- Może moglibyście spróbować jeszcze raz... - stopniowo ściszała głos, widząc niedowierzające spojrzenie Edwarda.
- Jak jeszcze raz? - wyszeptał. - Jak?
Alice ze smutkiem pokręciła głową.
- A na jej następnych urodzinach też... - Edward zdławił kolejny szloch.
Właśnie wtedy, zupełnie swobodnym krokiem, wkroczył Emmett. Objął zapłakaną trójkę, po czym przewrócił oczami, niedowierzając melodramatyzmowi swojego rodzeństwa.
- Na litość boską, Edward! To tylko tort urodzinowy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mTwil dnia Pią 3:34, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Lady Vampire
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ni stąd, ni zowąd

PostWysłany: Czw 9:10, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Powoli zaczynają mnie denerowowac miniaturki pt.: To-Napewno-Nie-Jest-TO-Co-Myślisz, a ja coraz częściej zaczynam się domyślac końca, który nie ma nic wspólnego z tytułem.
Miało zaskoczyc - nie zaskoczyło.
Miało rozśmieszyc - cóż, mogę mówic co chcę, ale jednak uśmiech się pojawił. Może nie był to kwik... ale był.

Cytat:
Upadł na podłogę i ukrył twarz w dłoniach, walcząc z bez łzawym szlochem, który zagrażał jego obezwładnięciem.

Za tępa jestem i nie czaję tego zdania, w szczególności obezwładnięcia.

I czy Jasper był wampirem, że skusił się na tort? nie wiem, chyba nie, choc występują w tekście "złote oczy".

Co do tłumaczenia: całkiem zgrabnie. Dobrze mi się czytało, przeczytałam oryginał i nie zauważyłam rozbieżnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:49, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Fajna miniaturka :) ciekawe zakończenie - choć głupio spaliłam puentę, zerkając na koniec i widząc, że chodzi o tort Wink głupi Zuzolek xD
Ale tak, czy tak - podoba mi się.
Jasper w tej miniaturce jest niesamowity :P chciałabym go zobaczyć, jak zajada się tortem urodzinowym Belli... Już go sobie wyobrażam, takiego upaćkanego i w ogóle...
Jednak muszę przyznać, że czytając kilka razy mi coś zgrzytnęło...

Cytat:
walcząc z bez łzawym szlochem

bezłzawym - piszemy razem :)

Cytat:
Patrząc na kuchnię, nie mógł uwierzyć w to, co przed sobą widział.

Chyba lepiej by było, gdyby napisać "zobaczył", niż widział Wink taka mała sugestia Wink

Cytat:
który spojrzał w dół z maską szoku na twarzy.

to mi coś nie pasuje... może zza maski szoku... ale to też dziwnie brzmi...

Cytat:
Powiedziałeś, ze wszystko będzie dobrze…

"że"

Cytat:
Stał, odrętwiały z szoku.

Kolejne zdanie, które dziwnie brzmi... Nie wiem co z nim zrobić...

Cytat:
- Nie, Alice, nie było sposobu, żebyś mogła to zobaczyć. To po prostu takie... niecodzienne.
Alice usiłowała przybrać lżejszy ton.
- Może moglibyście spróbować jeszce raz... - stopniowo ściszała glos, widząc niedowierzające spojrzenie Edwarda.
- Jak jeszcze raz? - wyszeptał. - Jak?
Alice ze smutkiem pokręciła głową.

Powtórzenie... Można zmienić na dziewczyna w jakimś przypadku...
Poza tym "jeszcze", a nie jeszce i "głos", a nie glos...

Cytat:
- A na jej następnych urodzinach tez

"też", nie tez...

Więc kilka błędów jest. Ale tak czy tak - treść mi się podobała. Nawet bardzo :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mille
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Wschodu, nie wiadać? xd

PostWysłany: Czw 10:02, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Domyśliłam się w połowie, że chodzi o tort, ale i tak uważam, że sam pomysł jest niezły. Przynajmniej nie było podtekstu erotycznego;)

Można było go lepiej sprzedać, ale to już wina autorki. Trochę błędów też się znalazło.

Nie wiem czemu, ale od razu Jasper skojarzył mi się bardziej z tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
niż z krwawym, tortowym mordercą:P ah te wampirze pozory;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mTwil
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: O-ka

PostWysłany: Czw 18:36, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Chyba przestane tlumaczyc, bo jakos nigdy nie trafiam na nic madrego.

Bledy... Jesli chodzi o brak znakow polskich, to poniekad moja wina, bo ja nie wstawilam zadnych. Tutejsza klawiatura niestety nie wie co to 'ą', 'ę', 'ś', 'ć', 'ł', 'ń', 'ó', 'ż', 'ź', a samej becie trudno to wszystko popoprawiac. To co moglam i z czym sie zgadzalam - zmienilam. 'Obezwladniecie' - nie tylko tobie to nie pasowalo, beta tez zastanawiala sie o co tam chodzi, ale tak juz zostalo. Pomysle, czym to zastapic.

Tak, Jasper i cala reszta sa wampirami. Alice miala to przeciez przewidziec, a jako czlowiek raczej nie mialaby takiej zdolnosci.

Lady Vampire, jedyne czym mnie pocieszylas, to tym, ze 'tlumaczenie całkiem zgrabnie'. Inaczej uznalabym to za moja kolejna porazke.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cocolatte.
Wilkołak



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:15, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Tłumaczenie nie jest złe.
Za to miniaturka średniej jakości. Nie jest tragiczna, ale nie zachwyca absolutnie niczym.
Edward nie taki jak trzeba, Alice nie taka jak trzeba, Jasper nie taki jak trzeba, a Emmett to Emmett- jedyna pozytywna postać w tekście:) .
Ja się akurat nie domyśliłam, że chodzi o tort, ale i tak nie było takiego wielkiego zaskoczenia powalającego na kolana.
Cóż, nie Twoja wina, więc nie masz się co martwić Wink
Pozdrawiam,
Latte.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna_Rose
Wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Tam, gdzie Diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Czw 20:12, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Cytat:
Cytat:
walcząc z bez łzawym szlochem

bezłzawym - piszemy razem :)


Specjalnie podpytałam, sprawdziłam - zawsze mi mówiono/pisano, że pisze się "bez łzawym". Skoro mam złe źródła - zwracam honor, ale nawet google i word na domiar złego, podkreślają słowo "bezłzawym", by je rozdzielić.


Cytat:
Cytat:
który spojrzał w dół z maską szoku na twarzy.

to mi coś nie pasuje... może zza maski szoku... ale to też dziwnie brzmi...


Dlaczego dziwnie brzmi? Dla mnie "wygląda" to normalnie. Nie napiszę, że "spojrzał w dół z wymalowanym szokiem na twarzy", bo moglibyście się czepiać, że nie jest to zgodne z tłumaczeniem - nie widzę różnicy pomiędzy, np "maską szoku", a "wymalowanym szokiem". Więc zostawiłam to w spokoju, nie jest to błąd Rolling Eyes.


Cytat:
Cytat:
Stał, odrętwiały z szoku.

Kolejne zdanie, które dziwnie brzmi... Nie wiem co z nim zrobić...


Boże, a tu co jest nie tak? Bo nie rozumiem Rolling Eyes. Po prostu go wmurowało.

Cytat:
Cytat:
- Nie, Alice, nie było sposobu, żebyś mogła to zobaczyć. To po prostu takie... niecodzienne.
Alice usiłowała przybrać lżejszy ton.
- Może moglibyście spróbować jeszce raz... - stopniowo ściszała glos, widząc niedowierzające spojrzenie Edwarda.
- Jak jeszcze raz? - wyszeptał. - Jak?
Alice ze smutkiem pokręciła głową.


Powtórzenie... Można zmienić na dziewczyna w jakimś przypadku...
Poza tym "jeszcze", a nie jeszce i "głos", a nie glos...


W porządku, tu można zamienić choćby na "siostrę".

Cytat:
Cytat:
- A na jej następnych urodzinach tez

"też", nie tez...



Za wszystkie "tez", zamiast "też", itp przepraszam, ale mTwill nie ma chwilowo klawiatury z polskimi znakami i wszystko muszę sama poprawiać i mi co poniektóre cholery umknęły, jako że mam bardzo słaby wzrok i chwilowo brak okularów, w których dobrze widzę na monitor Rolling Eyes, co, oczywiście, nie jest usprawiedliwiem. Aczkolwiek spróbowałam to jakoś wyjaśnić, ślepa jestem, i tyle Rolling Eyes


Co do tekstu, to średni, od razu się zorientowałam, że Bella nie będzie martwa - ale nie pomyślałam o torcie Wink. Natomiast wierzę, że tłumaczenie jest zgodne z oryginałem i zgrabnie ujęte.

Pozdrawiam,
A.Rose


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:24, 16 Lip 2009 Powrót do góry

Anna_Rose napisał:
Cytat:
Cytat:
walcząc z bez łzawym szlochem

bezłzawym - piszemy razem :)


Specjalnie podpytałam, sprawdziłam - zawsze mi mówiono/pisano, że pisze się "bez łzawym". Skoro mam złe źródła - zwracam honor, ale nawet google i word na domiar złego, podkreślają słowo "bezłzawym", by je rozdzielić.


Chciałam zauważyć, że Word to porąbane urządzenie, więc nie polegałabym na nim Wink mi podkreśla słowo nauczyciel na przykład, a nie widzę w nim błędu. Moja siostra jest polonistką i specjalnie się jej zapytałam Wink


Anna_Rose napisał:
Cytat:
Cytat:
który spojrzał w dół z maską szoku na twarzy.

to mi coś nie pasuje... może zza maski szoku... ale to też dziwnie brzmi...


Dlaczego dziwnie brzmi? Dla mnie "wygląda" to normalnie. Nie napiszę, że "spojrzał w dół z wymalowanym szokiem na twarzy", bo moglibyście się czepiać, że nie jest to zgodne z tłumaczeniem - nie widzę różnicy pomiędzy, np "maską szoku", a "wymalowanym szokiem". Więc zostawiłam to w spokoju, nie jest to błąd Rolling Eyes.


Przecież nie powiedziałam, że to błąd... Nic takiego nie napisałam. Chodziło mi o to, że trochę dziwnie to brzmi. Przy tłumaczeniu nie trzeba się trzymać ściśle tego co jest w języku, z którego się tłumaczy. Można trochę ponaginać to, by brzmiało lepiej. Według mnie lepiej brzmiałoby, gdyby napisać np. spojrzał zszokowany, albo spuścił głowę z zszokowaną miną... coś w tym stylu.


Anna_Rose napisał:
Cytat:
Cytat:
Stał, odrętwiały z szoku.

Kolejne zdanie, które dziwnie brzmi... Nie wiem co z nim zrobić...


Boże, a tu co jest nie tak? Bo nie rozumiem Rolling Eyes. Po prostu go wmurowało.

odrętwiały z szoku? To trochę niegramatycznie brzmi. O to mi chodzi...



Chyba źle zrozumiałaś moje intencje... Wydaje mi się, że uważasz, że chcę źle wytykając te błędy, a tak nie jest. Pokazałam po prostu co mi zgrzytało, czytając tekst. Sama jestem betą, piszę również swoje opowiadanie i chciałam pomóc. Nigdy nie piszę takich rzeczy złośliwie, tylko by komuś coś doradzić. Nie mam złych intencji. A Ty od razu się obruszasz Wink spokojnie :) człowiek się uczy na błędach :)

Do autorki: nie rezygnuj z tłumaczenia :) naprawdę nie ma takiej potrzeby :) ładnie przetłumaczyłaś, tylko wkradło się kilka błędów :) więc nie ma żadnego problemu... przecież każdy popełnia błędy :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mTwil
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: O-ka

PostWysłany: Pią 4:43, 17 Lip 2009 Powrót do góry

Susan napisał:
Anna_Rose napisał:
Cytat:
Cytat:
walcząc z bez łzawym szlochem

bezłzawym - piszemy razem :)


Specjalnie podpytałam, sprawdziłam - zawsze mi mówiono/pisano, że pisze się "bez łzawym". Skoro mam złe źródła - zwracam honor, ale nawet google i word na domiar złego, podkreślają słowo "bezłzawym", by je rozdzielić.


Chciałam zauważyć, że Word to porąbane urządzenie, więc nie polegałabym na nim Wink mi podkreśla słowo nauczyciel na przykład, a nie widzę w nim błędu. Moja siostra jest polonistką i specjalnie się jej zapytałam Wink

I co ja mam niby zrobic? Dwie osoby sa swiecie przekonane o swojej racji :) Wedlug mnie obie ja maja. Nie, ze ja jestem taka madra, ale w pewnym [link widoczny dla zalogowanych] znalazlam cos takiego:
bezłzawy
Puzynina J. 1994 • Smółkowa T. (red.) 1998: s.v. bez-
bez-łzawy
Puzynina J. 1994

I o ile dobrze rozumiem, to myslnik oznacza spacje? Racja? Problem z glowy?

Wiem, ze to bylo bardziej skierowane do A.Rose niz do mnie, ale sie odezwe. Nikt sie nie obrusza. Jestem wdzieczna, rozumiem ze bylo to w dobrej wierze. Za bledy, ktore byly ewidentne naprawde dziekuje - poprawilam. Reszta - gdzie tobie cos nie pasowalo - zostawilam. To juz kwestia tego, co kto woli. Tlumaczac, czasami nie mam pojecia, co napisac, zeby brzmialo dobrze po polsku, zostawiam to becie i to jej zdanie liczy sie dla mnie w pierwszej kolejnosci.

Naginac niby mozna, ale raz 'nagielam' i tez bylo zle. Takze teraz probuje trzymac sie oryginalu, co tez nie daje najlepszych efektow...

Anna_Rose napisał:
Co do tekstu, to średni

Moglas mi o tym od razu powiedziec :) Nie byloby calego zamieszania, a ja nie umarlabym, gdybym przetlumaczyla go dla siebie. Dodalam to tylko dlatego, ze szkoda mi bylo pozwolenia od autorki.
Nastepnym razem licze na jakas porade... Bede cie meczyc (jakas nowosc?) dopoki mi nie powiesz, co o tym myslisz :)

Cocolatte. napisał:
Cóż, nie Twoja wina, więc nie masz się co martwić Wink

Dlatego tak lubie tlumaczenia, bo wine zawsze zwala sie na autorke :)

Mam nie przestawac? :) Ok, ok, moze jeszcze troche pociagne. Do nastepnego razu...:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna_Rose
Wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Tam, gdzie Diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Pią 7:54, 17 Lip 2009 Powrót do góry

Oj, przecież się nie obruszyłam. Dlaczego tak sądzisz? Mogło to tak wyglądać, ale tak nie było xD
Wiem, że były błędy i to wyłącznie mój wstyd, że dopuściłam do tego w tak krótkim tekście Rolling Eyes nic, tylko spiąć tyłek i wlepiać te moje ślepe gały bardziej w ten monitor xD
Co do tego bez łzawy - nie opieram się na Wordzie, napisałam "na domiar złego", czyli po przeszukaniu innych źródeł, podpytaniu doświadczonych osób, to dodatkowo google i word także "każą" to pisać osobno. Ale też uważam, że chyba obie wersje są poprawne Rolling Eyes sama już nie wiem, więc wolę się o to nie spierać. Tak samo jest przy "na razie", gdzie przyjęła się forma "narazie" i ludzie piszą różnie, a obie formy przyjęły się już jako poprawne.

Ehh, mTwill, po to tłumaczysz, żeby poznać opinie innych - Napisałam, że jest to średnie, a nie okropne :D.


EDIT: Okej, w takim razie przepraszam i oddaję honor - bezłzawy piszemy razem. Miałam zaćmienie Rolling Eyes i nieco złe źródła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna_Rose dnia Pią 9:24, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:16, 17 Lip 2009 Powrót do góry

Haha xD Niezła dyskusja się wywiązała :D
Pierwsze o miniaturze. Mnie się średnio podoba. Z jednej strony uważam, że super napisane wypowiedzi bohaterów, z drugiej końcówka mnie dobiła. Nie dlatego, że jest zła, broń Edwardzie! Po prostu troche juz jestem przesycona takim typem utworów. Faktycznie trochę zalatuje pod drabbla.
Teraz o tłumaczeniu. Bardzo, ale to bardzo ładne, spójne itd. Ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie, więc możesz być pewna, że mówię prawdę. Wink Czasem jak się czytał [T] to, aż myśli samobójcze do głowy przychodzą...
A tu nie. Spisałaś się świetnie. Wink
I teraz dziewczyny dorzucę swoje trzy grosze: bezłzawy zdecydowanie RAZEM.
Życzę weny i tłumacz więcej! Dil. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bluelulu
Dobry wampir



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 85 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hueco Mundo

PostWysłany: Nie 18:25, 19 Lip 2009 Powrót do góry

a ja jestem głupia i się nie domyśliłam że chodzi o tort.

bardzo, bardzo sympatyczny i śmieszny tekst.
gratulacje :)

A po drugie, bardzo zgrabnie przetłumaczony
Jazz i tort, je ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:43, 21 Lip 2009 Powrót do góry

uskrzydlona, nie Ty jedna :P Ja też nie załapałam.
Co do tekstu- okej, nie powalił mnie na kolana, przyznaję. Ale nie jest taki łzy. Nawet sympatyczny.
Co do tłumaczenia- bardzo dobrze. Całkiem przyjemnie się czyta. Brawo.
Dilena napisał:
I teraz dziewczyny dorzucę swoje trzy grosze: bezłzawy zdecydowanie RAZEM.
Też tak sądzę. Ale podkreśliło mi to słowo...
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rathole
Dobry wampir



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reszty nie trzeba, sama trafię.

PostWysłany: Sob 19:09, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

Jak miałam sie niby domyśleć, że to tort, no jak? xD Byłam pewna, że Bellę zabito :D A później ten tekst, że to tylko tort urodzinowy... xD Padłam. Naprawdę fajny pomysł :D Zgrabnie przetłumaczone, jak wszystkie teksty w Twoim tłumaczeniu Wink

Pozdrawiam, Rathole :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Nie 14:22, 27 Wrz 2009 Powrót do góry

miniaturka ekstra... koniec obezwładnijący :)
napisane fajnie... w sam raz... gdyby było dłuższe byłoby takie niefajne... krótsze nie oddałoby całości żalu po ogromnej stracie...

tytuł nawiązuje do urodzin Belli, które świetnie pamiętamy zapewne :P już czytając początek miałam wizje mordercze i zwłoki wszędzie... i wogóle...
ale skoro tort to mogę spać spokojnie :)

pozdr.
k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin