|
Autor |
Wiadomość |
Rathole
Dobry wampir
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1076 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 146 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reszty nie trzeba, sama trafię.
|
Wysłany:
Pią 15:44, 09 Paź 2009 |
|
O ja cię :D To byl jeden z lepszych rozdziałów. Według mnie trochę wygląda to tak, jakby Edward zaczynał coś czuć do Belli. Hm, nie wiem. Może chce ją tylko przelecieć? Nie powiem, pomysł Alice bardzo mi się spodobał :D Szkoda, że Edward nie widział Belli, jak jeszcze była w tej sukience. A włąśnie - sukienka,. Ciekawe, co będzie, gdy po nią pojedzie. Ostatnia linijka mnie zabiła :D
W ogóle strasznie podoba mi się ten FF. Lubię tę Bellę - jest taka zdecydowana... I tego Edwarda, mimo że poniekąd sprawia wrażenie gbura
Znalazłam tylko dwa błędy, więc brawa dla Elune :)
Cytat: |
Dziewczyny debatowały nad tym, w co się ubrać, podczas gdy chłopcy rozmawiali o procentach. |
Zabraklo przecinka
Cytat: |
Jednak ubierał częściej czarne koszulki, niż białe. |
Pozdrawiam,
rathole
A w tym miejscu nie powinno go być :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
<RUDA>
Zły wampir
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:18, 09 Paź 2009 |
|
Kolejny dobry rozdział, następne dobre tłumaczenie. Nic dodać nic ująć po prostu super Yvette89.
Jezu ale Ally ma pomysły.Bella doprowadzająca Edka do takiego stanu .. Jezu ja się nie doczekam kolejnego rozdziału. Yvette89 nawet paznokcie nie zdążyły mi odrosnąć. Ledwo pisze tego posta tak mnie palce bolą. To przez Ciebie !! :P
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. Oby był powód do obgryzania paznokci :P Veny pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Majcia_
Człowiek
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:23, 09 Paź 2009 |
|
Yve kochana moja Ty! ;*
dziękuje, dziękuje za rozdział!
świetny jak zawsze. tłumaczenie też! ;D
`Ponieważ ubierzesz moją koszulę, a twoje włosy wyglądają jak po seksie.`
normalnie leżałam po tym tekście!
dobry pomysł był z tym przebraniem się u Edwarda :) hahaha, biedak o mało znów nie zemdlał. ;]
dziękuje jeszcze raz, jesteś cudowna! ;** |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Yvette89
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P
|
Wysłany:
Pią 18:52, 09 Paź 2009 |
|
Marta, dziękuję :D Nic dodać nic ująć :D :P I Nowy rozdział, aż kusi :P Jednak będę solidarna i dowiem się razem z wami co zaszło w kolejnych rozdziałach :D
Bad_szejna, Maya, ten tekst również należy do moich ulubionych :D Ciekawe co jeszcze autorka nam zaserwuje:P
Swan, wiem, że nawet jak czasami się nie komentuje to to nie znaczy, że się nie czyta Również nie zawsze zostawiam komentarz pod danymi ff-ami Także dziękuję ;**
Rathole, dziękuję za wypisanie błędów :) Niestety te przecinki zawsze nam gdzieś umkną
Muszę tutaj podziękować Ewelince, dlatego że pomogła nam z przecinkami. Nie wszędzie byłyśmy pewne co do nich :) Dziękuję, Miśka;***
<Ruda>, postaram się, aby Twoje paznokcie tak nie cierpiały :D I dziękuję :*
Majcia, ja cudowna? Nie;p ale sprawia mi radochę to, kiedy Wy się cieszycie :D :***
Dziękuję raz jeszcze za wasze komentarze :*** Naprawdę.
A co do rozdziału to postaram się jutro/pojutrze wysłać do bety :)
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yvette89 dnia Pią 18:53, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ewelina
Dobry wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P
|
Wysłany:
Pią 20:20, 09 Paź 2009 |
|
Yve kochana, dla mnie to drobiazg, przecież wiesz. Skoro wszyscy wypisują jakieś teksty to ja też coś dodam od siebie:
Cytat: |
- Ja.. yyy... co? - |
też uwielbiam jąkającego się Edwarda. Swoją drogą ciekawi mnie motyw jego postępowania. Czy znęcanie się nad Bellą dwa lata temu było tym samym powodem, jaki miał Ed z RTS? Poczekamy, zobaczymy.
Yve, kochanie przestań mi słodzić, doskonale wiesz, że tego nie lubię.
Buziaki Słońce! |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Yvette89
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P
|
Wysłany:
Pią 20:51, 09 Paź 2009 |
|
Ewela, zgadzam się, że zakłopotany i jąkający się Edward jest słodki :D Jednak nie masz racji, że słodzę. Wiem, że często jesteś zajęta i nie masz czasu, a mimo to zawsze starasz się pomóc, doradzić i nie masz mnie dość :D Dziękuję, Misiaku:**
Co do Edwarda to mi się wydaje, że on od dawna coś do Belli czuł. Jeszcze zanim wyjechała, ale że nie wiedział, nie umiał czy wstydził się to jej tego nie okazywał. Znaczy dręczył ją i to był jego sposób na okazanie zainteresowania jej osobą. Oczywiście potem ten okresowy stan jego otępienia i uspokojenia się, zanim pojawiła się Angela. To taka moja teoria;p Jednak wszystko wyjdzie w praniu :P
No... to tyle z mojej strony:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Majcia_
Człowiek
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:56, 09 Paź 2009 |
|
jesteś cudowna, jesteś! :D już się dawno o tym przekonałam! :D
ah, i jeszcze miałam skomentować linki. sukienka świetnaaa! buty z resztą też xd
Yv, ja też tak podejrzewam. że coś do niej już czuł, że mu się wtedy podobała. i być może chciał jej w taki sposób to pokazać, jak to mówią 'końskie zaloty'. może nie umiał okazywać swoich uczuć... później Bella wyjechała, chłopak się załamał. (druga wersja, że dopiero wtedy zrozumiał, że coś czuł do Belli. xd ) i przez to były te jego ciche dni. ale w końcu się otrząsnął. i być może zeby zapomnieć zaczął zajmować się Angelą. to takie moje przypuszczenia. :D
Yv, a Ty nie czytałaś całości? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yvette89
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P
|
Wysłany:
Pią 21:16, 09 Paź 2009 |
|
Majka, nie nie czytałam :D Czyli nie tylko ja mam taką teorię :D
I nie jestem cudowna;p Zapytaj Mari;p
Mi właśnie ta kiecka najbardziej się podobała :D i Elune również, więc nie szukałam dalej :D A buty to jej sprawka (jak czytaliście:P). Nie powiem wysokie:D Jak wspominałyście ;p Może i nie zabiłabym się w nich, ale na pewno stopy to by mi odpadały po takich piruetach :P Ale cóż:P Chociaż w ff-ach jest kolorowo :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elune
Człowiek
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: że.
|
Wysłany:
Pią 21:32, 09 Paź 2009 |
|
OME, miałam przecież coś od siebie napisać też
Podobał mi się ten rozdział, i to bardzo :D Edward rządzi, jak zawsze :P. Fajny pomysł na kolejną już ''zemstę'', podziwiam laskę za odwagę, choć oczywiście mając takie ciało... Poza tym jednak podziwiam też Edwarda. On to wszystko dzielnie znosi, a chociaż domyśla się czegoś, to jednak zdecydowanie ciągnie tę grę [przed chwilą prawie że napisałam tą. Jednak opamiętałam się!:D Czyli jednak czegoś się nauczyłam, thx, Rath!:D:*]. Zaczynam nawet się zastanawiać, kto później będzie ustalać reguły... Zakochująca-się-Bella czy Zakochany-już-Edward. To mi się właśnie podoba! I jestem strasznie ciekawa dalszej części zemsty. Właściwie, to zamiast Fallen Angel, ten FF powinien nosić tytuł Zemsta anioła, albo jakoś podobnie . Bo wcale nie wygląda na to, że Droga-Seksowna-Isabella jest upadła. Wręcz przeciwnie!
Teraz trochę wynurzeń bety... Nie, dobra, lubię was, nie będę nic takiego pisać :D. Po prostu...
Chciałam podziękować Yv. Za to, że jest jaka jest, za to, że tak bardzo mi ufa, za to, że daje mi tyle pracy, którą bardzo lubię . Również za to, że podobają jej się moje sugestie; za to, że jest taka pozytywna; za to, że mi wybacza te wszystkie głupie byki, które zostawiam. Bo zostawiam...
Iwuś, jesteś kochana. Współpraca z Tobą to największa przyjemność, wiesz?:) Nie no, jasne, że wiesz. To ja się powtarzam
Chciałam również podziękować Ewelince - mojej drogiej imienniczce:D - za to, że podoba jej się moja praca, jak również za pomoc z przecinkami w tym piętnastym rozdziale. Sama nie dałabym rady. Mózg mi uszami wypływał, a dzięki Tobie tekst jest piękny. Dziękuję .
Kolejne podziękowania należą się Rath - a jakże!:D Za cenne wskazówki, za kopniaki, jakimi były Twoje posty z błędami i za to, że dzięki nim mam większą motywację . Dużo się dzięki temu nauczyłam :). No i dzięki, że błędy wypisywałaś; nie każdemu się chce, doceniam to :):*.
I dziękuję całej reszcie wiernych czytelniczek :). Że nie dobijacie się do mnie i nie poganiacie, że jesteście cierpliwe, że doceniacie. To jest wspaniałe :). I dzięki za podtrzymanie mnie na duchu i nie zjedzenie mnie, gdy chorując, nie zdążyłam sprawdzić rozdziału! :D
Szlag by to trafił, miało nie być tych wynurzeń. Wzięło Elune na sentymenty, doprawdy :D. Ale cóż... Bardzo rzadko komentuję, a kiedyś to napisać musiałam. Jak ktoś dotarł do tego momentu to jestem pełna podziwu i pozdrawiam Cię, drogi czytelniku, kimkolwiek jesteś . Zasługujesz na order, posąg i zamek na Kilimandżaro
To tyle.
Miłej nocy,
Kochająca Elune
PS. Ale faaajne te bucisze, no nie? Jak tylko je zobaczyłam, zakochałam się... Tak powinna wyglądać śmierć . Jeżeli buty Belli choć trochę przypominały te, dziewczyna powinna dostać nobla. A nie jakiś tam głupi Obama
E.
edit
Cytat: |
Ponieważ ubierzesz moją koszulę, a twoje włosy wyglądają jak po seksie. |
Taaak, to zdanie jest niezłe^^. A najbardziej podobało mi się niezmienione, czyli takie, jakie wysłała mi Yv. Boże, jakie ja mam nieraz polewy . Nie jest to wina Yv tylko tego, jak zdanie wygląda. Ale, o rany, jaka ja kocham te niesprawdzone teksty to sobie nie wyobrażacie!:D:D:D |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Elune dnia Pią 21:40, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Crazy Lady
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy snów.....
|
Wysłany:
Pią 22:21, 09 Paź 2009 |
|
O.M.G.!!
Boże, kocham ten rozdział!!
Edward nie zemdlał...... szok :O
Bella jest świetna,
kocham ją po prostu (nie żeby lesbijka<nic>) ona nad Edkiem się wręcz znęca i brawa za to!! Dobrze mu tak! XDXDXDXD
Rozdział według mnie na razie najlepszy!!
Najfajniejsze cytaty:
Cytat: |
Spojrzałam w dół i zobaczyłam czerwoną plamę na mojej białej sukience i Jaspera gapiącego się na mój biust. |
Oj Jasper jesteś niegrzeczny Masz przecież Alice!!
A i jeszcze to
Cytat: |
Ja.. yyy... co? - Uwielbiałam jąkającego się Edwarda. Odwróciłam się, by spojrzeć na niego. |
Jąkający Edward jest teraz modnym
Oraz to
Cytat: |
- Mniejsza o to. Taa, pewnie. Możesz ją wziąć, jednak ludzie pomyślą, że właśnie się ze mną przespałaś.
- Dlaczego mieliby tak sądzić?
- Ponieważ ubierzesz moją koszulę, a twoje włosy wyglądają jak po seksie. |
Coś mi się wydaje, iż Edward chciałby, aby tak było
Weny na tłumaczenie oraz błagam niecierpliwe o kolejny rozdział!!:)) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yvette89
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P
|
Wysłany:
Pią 22:23, 09 Paź 2009 |
|
A miałam na razie nic nie pisać, bo co drugi post jest mój Jednak nie mogę pozostawić, Twojego komentarza, Elune, bez odzewu.
Czas pokaże co tam w główce Edwarda siedzi i co planuje :D Mam nadzieję, że napięcie nie opadnie :D A wręcz przeciwnie, wzrośnie maksymalnie
Jak dla mnie to nie Bella miała być tym "Upadłym Aniołem" (chociaż wszystko na to wskazuje), ale Edward. Z początku podły i wstrętny, chociaż zabójczo przystojny :P (dobra, ponosi mnie wyobraźnia:P). Następnie stopniowe ukazanie zmian w ich osobowościach i podejściu do różnych tematów. Zrozumienie swoich błędów również odgrywa dużą rolę. To właśnie skłania mnie do stwierdzenia, że tytuł na podwójne znaczenie. Odnosi się zarówno do Belli (jej cierpienia, upadku ideałów, aby potem odrodzić się z popiołów przeszłości niczym feniks) jak i do Edwarda (początkowo okrutny i zarozumiały, potem zaczyna rozumieć swoje błędy i żałować czynów. Czyli również zaczyna od nowa). Oboje upadli i oboje powstaną (mam nadzieję :P). Ale to tylko moja wybujała wyobraźnia literacka:P
Odnośnie wynurzeń bety:P To aż mi się łezka w oku zakręciła. Ewelinka, dziękuję za to, że jesteś i jaka jesteś. Za to że cierpliwie i wytrwale sprawdzasz moje byli i porównujesz tekst z oryginałem. Dla mnie również współpraca z Tobą to czysta przyjemność ;*** I nie mam co Cię za "wpadki" ganić :D Przecież nie ma ludzi doskonałych, a takie błędy to naprawdę... Żeby tylko takie były I zdecydowanie mi przesłodziłaś :D Serio
Buciki fajne :D:D:D
A wracając do tego posągu, to kiedy mi ją postawią?:D -> Przeczytałam do końca Twój post:P
A i co do tych niesprawdzonych tekstów Postaram się bardziej, aby pracy Ci nie zabrakło nad tekstem :P I aby takie pikantne momenty zostały z mojej strony dobrze oddane :D
No i się rozpisałam jak nie powiem co:P
Gorące buziaki dla Was wszystkich za to, że jesteście i to czytacie :***
PS.Woli wyjaśnienia w niezbetowanym tekście to zdanie "Ponieważ ubierzesz moją koszulę, a twoje włosy wyglądają jak po seksie." brzmiało "Ponieważ ubierzesz moją koszulkę, a twoje włosy wyglądają jak po seksie/bzykaniu/kochaniu się." <- Niepotrzebne skreślić :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Crazy Lady
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy snów.....
|
Wysłany:
Pią 22:24, 09 Paź 2009 |
|
O.M.G.!!
Boże, kocham ten rozdział!!
Edward nie zemdlał...... szok :O
Bella jest świetna,
kocham ją po prostu (nie żeby lesbijka<nic>) ona nad Edkiem się wręcz znęca i brawa za to!! Dobrze mu tak! XDXDXDXD
Rozdział według mnie na razie najlepszy!!
Najfajniejsze cytaty:
Cytat: |
Spojrzałam w dół i zobaczyłam czerwoną plamę na mojej białej sukience i Jaspera gapiącego się na mój biust. |
Oj Jasper jesteś niegrzeczny Masz przecież Alice!!
A i jeszcze to
Cytat: |
Ja.. yyy... co? - Uwielbiałam jąkającego się Edwarda. Odwróciłam się, by spojrzeć na niego. |
Jąkający Edward jest teraz modnym
Oraz to
Cytat: |
- Mniejsza o to. Taa, pewnie. Możesz ją wziąć, jednak ludzie pomyślą, że właśnie się ze mną przespałaś.
- Dlaczego mieliby tak sądzić?
- Ponieważ ubierzesz moją koszulę, a twoje włosy wyglądają jak po seksie. |
Coś mi się wydaje, iż Edward chciałby, aby tak było
Weny na tłumaczenie oraz błagam niecierpliwe o kolejny rozdział!!:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlicjaC
Wilkołak
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów
|
Wysłany:
Nie 12:17, 11 Paź 2009 |
|
Świetny rozdział!
Ależ ta Alice ma głowę :)
Niezłą intrygę dziewczę uknuło.
Haha... Jasper patrzący w dekolt Belli :P Tego jeszcze nie było. Dobrze, ze chłopak ma wyrozumiałą dziewczynę.
Oj, dla chłopaka to był pewnie miły widok, widząc ładna dziewczynę w samej bieliźnie, przechadzającej się po jego garderobie.
Czyżby Edward spostrzegł, że ta sukienka to nie był wypadek? Raczej tak, w końcu sam powiedział, że to nie był przypadek. Bystrzak :)
Ciekawe, co miał na myśli mówiąc do Belli, ze jeszcze mu zapłaci :) Nie wnikam w czym :P
Wow, taniec był mega seksowny :) A piosenka najlepsza. A jak Jamajka i zioło, czyste Reagge :)
Czekam na następny rozdział.
Życzę czasu i chęci do tłumaczenia.
Pozdrawiam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yvette89
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P
|
Wysłany:
Sob 19:38, 17 Paź 2009 |
|
Witam i dodaję kolejny rozdział
Dziękuję, Alice za komentarz
Beta: niezastąpiona Elune :*
Rozdział 16
- Och. - Spojrzałam na dziewczynę i zobaczyłam ją, trzaskającą drzwiami od mojej sypialni.
- Co te Bogu ducha winne drzwi ci zrobiły, Alice? - zaśmiałam się, lecz przestałam, widząc jej piorunujące spojrzenie.
- Zamknij się, Bello. - Podeszła, by usiąść na skraju łóżka. Rozdrażniona skrzyżowała ręce na piersi i nadymała wargi.
- W porządku. Co się stało? - Usiadłam na posłaniu obok brunetki i otoczyłam jej ramiona ręką.
- Rose jest taką... taką... krową. Nie mogę uwierzyć, że powiedziała tyle paskudnych rzeczy o moich ciuchach. Chciała się ze mną przyjaźnić!
- Rozumiem...
- Zazwyczaj naprawdę wyraża się pochlebnie o moich ubraniach. Jednak z powodu tego, że teraz częściej wychodzę z tobą niż z nimi, stali się wredni. Pff, ona musi dostać wszystko, czego chce. - Naprawdę chciało mi się śmiać z wyrazu twarzy przyjaciółki, ale miałam świadomość tego, że jeżeli to zrobię, to wpakuję się w duże kłopoty.
- A zatem jesteś wściekła, ponieważ Rosalie powiedziała, że twoje stroje są okropne?
- Taak. Teraz zamierzam tak samo ją wkurwić. - Wyraz buzi ukochanej Jaspera wyrażał zadowolenie.
- Jakim sposobem?
- Przyjdziesz do nas na noc. - Wtedy zaczęła podskakiwać na łóżku.
- Ja, ty i Rose, to może być interesująca noc – rozważałam.
- Nie, głuptasie. Będę ja, ty, Jazzy, Emmett, Edward i Rose. Możemy usmażyć dwie pieczenie na jednym ogniu. Ty odpłacisz się mojemu bratu, a ja blondynie. - W tym momencie dziewczyna klasnęła w dłonie i zaczęła je zacierać, podczas obmyślania zemsty.
- Dla mnie bomba. Jaki jest plan?
- Potrzebujemy długopisu i kartki.
- Po co?
- Napiszemy list miłosny do Emmetta od Angel. - Mówiąc to mrugnęła do mnie porozumiewawczo i skierowała się w stronę biurka, aby wziąć kartkę. Godzinę zajęło napisanie nam wspomnianej wiadomości dla chłopaka i spakowanie moich rzeczy, które zabierałam ze sobą do nich na noc.
- Jak dostarczymy mu ten liścik? - zapytałam towarzyszki, zapinając pasy w jej aucie.
- Sądzę, że będę mogła się wymknąć z domu tylnym wyjściem, pobiec do frontowych drzwi, zapukać w nie, zostawić list i wrócić z powrotem – odpowiedziała, wycofując samochód z podjazdu.
- Och, w porządku. - Nigdy nie nadążam za przyjaciółką i jej szatańskimi pomysłami. Niedługo potem zajechaliśmy pod dom Cullenów. Bezpośrednio po wejściu do środka zobaczyłyśmy Emmetta, wycierającego ręcznikiem tyłek Edwarda. Ten drugi obecnie krzyczał, co spowodowało, że razem z Alice śmiejąc się, wylądowałyśmy na podłodze, w odpowiedzi na co otrzymałyśmy piorunujące spojrzenia.
- Hej, wam! Bella będzie u nas nocować. - Ktoś zareagował wiwatem, a kto inny jęczeniem. Brunetka pociągnęła mnie w stronę schodów, abyśmy przebrały się w nasze piżamy. Jednak w połowie drogi po stopniach, zjawiła się Rose.
- Co ty tutaj robisz? - szydziła ze mnie blondynka.
- Zaprosiłam moją NAJLEPSZĄ przyjaciółkę na noc – odpowiedziała All, kontynuując ciągnięcie mnie na piętro. Odwróciłam się, aby zobaczyć szok i złość, ale również smutek odmalowujący się na twarzy jej siostry. Poczułam się źle, dlatego, że dziewczyna Jaspera nazwała mnie swoją najlepszą przyjaciółką, podczas gdy Rose była nią przede mną. Razem z brunetką założyłyśmy nasze szorty i koszulki na ramiączkach. Zanim wróciłyśmy na dół, gdzie odbywała się gorączkowa dyskusja. Została ona przerwana, kiedy zjawiłam się w pomieszczeniu. Usiadłam na krześle obok Alice i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Wszyscy, oprócz Emmetta, wydawali się naprawdę spięci. Chłopak uśmiechał się do mnie szeroko i nie mógłbyś się powstrzymać przed odpowiedzeniem mu tym samym.
- Dobra, więc obejrzymy „Chłopaki też płaczą”* - ogłosiła brunetka i wstała ze swojego miejsca, aby umieścić płytę w odtwarzaczu DVD. Zgasiła światło i puściła mi oczko. Chwyciła liścik z tylnej kieszeni i poszła do kuchni. Pięć minut później rozległo się pukanie do drzwi, a Jasper poszedł otworzyć. Wrócił do salonu tylko z listem w ręku, podczas kiedy jego ukochana weszła z miską popcornu.
- Em, tutaj jest list do ciebie. - Blondyn podał kopertę bratu, który go rozerwał. Wszyscy patrzyli na niego i wkrótce potem zobaczyli jak się uśmiecha oraz jak niewielki rumieniec pojawił na jego polikach. Rzuciłam okiem w stronę pomysłodawczyni napisania tejże wiadomości, która mrugnęła do mnie w odpowiedzi.
- Od kogo jest? - zapytał Edward, próbując przeczytać wiadomość ponad ramieniem adresata, lecz on trzymał go blisko piersi.
- Od dziewczyny z moich snów – westchnął Emm.
- Nie napisałam do ciebie listu. - Rosalie wyglądała na zmieszaną, wywołując chichot Alice.
- Wiem, dziecinko. Ten list napisała Angel. - Cullen ponownie westchnął.
- CO?! - Nagle blondynka krzyknęła i rzuciła się w stronę swojego partnera. Wyrwała z jego rąk list i zaczęła czytać na głos.
Drogi Emmecie!
Nie jestem w stanie wyrzucić cię z myśli, od dnia naszego spotkania na przyjęciu po pokazie. Przystojny wygląd i urocze rumieńce, które się ukazały w momencie twojego zawstydzenia, wyryły się w mojej pamięci. I po prostu wiedziałam, że nie będzie łatwo o tobie zapomnieć.
Po przeprowadzeniu małego dochodzenia znalazłam twoje nazwisko i adres, i po prostu napisałam do ciebie list. Powodem, dla którego wysłałam tą wiadomość jest to, że chciałam cię zapytać, czy zechciałbyś zjawić się na imprezie gwiazdkowej, organizowanej przez Victoria Secret, jako moja para? Będzie to dla mnie zaszczyt, jeżeli przybędziesz tam ze mną. Skontaktuję się niedługo przed przyjęciem, aby dowiedzieć się, czy weźmiesz w nim udział.
Nie mogę się doczekać, by ponownie ujrzeć twe słodkie dołeczki.
Pozdrawiam.
Twoja Angel.
Mam nadzieję powiedzieć Emmettowi o moim pseudonimie artystycznym w międzyczasie, zanim to party się odbędzie. W innym wypadku może być odrobinę niezręcznie. Krzyk wyrwał mnie z zamyślenia i odwróciłam się, aby ujrzeć stojącą przed swoim chłopakiem Rose i krzyczącą na niego.
- Nie pójdziesz na przyjęcie z tą głupią dziwką!
- Rose, ona nie jest suką. To sławna modelka prezentująca bieliznę – bronił się.
- Paraduje dookoła w bieliźnie dostając za to kasę, a to jest równoważne z byciem dziwką! - Adresat listu wstał i spojrzał w dół na ukochaną.
- Rose, nie możesz za mnie decydować. Jeżeli będę chciał iść z Angel, to to zrobię. Z tego co wiem, mogę powiedzieć, że ona nie wydaje się być zazdrośnicą.- Pozostali z nas albo siedzieli, albo stali dookoła i obserwowała kłótnię tej dwójki.
- Dlaczego, u licha, miałabym być zazdrosna o nią?! - szydziła siostra Edwarda.
- Ponieważ marzyłaś, by pracować tam gdzie ona i nie możesz znieść tego, że każdy facet jej pragnie, a ciebie nie. Mam wrażenie, iż uważasz, że nie jestem dla ciebie wystarczająco dobry.
- Nawet ty jesteś nią zainteresowany. Oczekiwałeś, że co powiem, wchodząc do twojego pokoju i za każdym razem widząc plakaty z jej podobizną? Nie lubię tego, Emmett.
- Dziecinko... - Chłopak podszedł, aby chwycić ją za ramię, ale dziewczyna się odsunęła.
- Nie rób tego. - Wtedy skierowała się do wyjścia, a Cullen podążył za nią, wołając ją. Odwróciłam się w stronę Alice, która wydawała się ogłuszona. Nie sądziłam, że spotkamy się z taką reakcją. Nic nie mogłam poradzić na to, że czułam się podle z powodu rozmowy, jaka wynikła pomiędzy tą parą i wyglądało na to, że przyjaciółka czuje to samo. Jasper nie wydawał się być pod wrażeniem tej sceny, zaś Edward wyglądał tak samo nieźle jak zawsze. Skurczybyk. Emmett wrócił chwilę później i poszedł prosto na górę. Nikt się nie poruszył, dopóki nie spojrzałam na brunetkę, a ona kiwnęła głową lekko. Obydwie wstałyśmy i poszłyśmy na piętro, obserwowane przez chłopaków.
- Przygotuj się – wyszeptała moja towarzyszka.
- Na co? - Otworzyła drzwi zanim mogła odpowiedzieć i złapałam oddech. Dwie ściany pomieszczenia pokrywały moje plakaty. Teraz stawałam się coraz bardziej zakłopotana. Jak u licha nie udało mu się mnie rozpoznać? Spojrzałam w miejsce, gdzie znajdowało się łóżko Emmetta i zobaczyłam go, siedzącego na jego krawędzi, z głową ukrytą w dłoniach. Podeszłyśmy, aby zająć miejsce po obydwu stronach chłopaka i powoli otoczyłyśmy go ramionami.
- To wy dwie, Alice i Bello, ponieważ Edward i Jasper odwaliliby się ode mnie, jako że nie lubię takiego kołysania na pocieszanie – wymamrotał w swoje dłonie młodzieniec, co wywołało nasz śmiech.
- Emmett... - Brunetka zaczęła, ale gdy spojrzała na mnie, to nie wiedziała, co ma powiedzieć.
- Zdaję sobie sprawę, że jest ich dużo – odpowiedział Cullen, zmieszany z powodu tego, o czym mówił.
- Czego jest dużo? - zapytałam.
- Zdjęć. Naprawdę nie powinienem wieszać takiej ilości, wiedząc, że nie podobają się Rosalie i sprawiają, że czuje się nieswojo. Jednak nie mogę nic na to poradzić, że ta modelka jest po prostu hipnotyzująca.
- Dzięki. - Momentalnie zakryłam sobie ręką usta, kiedy zdałam sobie sprawę, co przed chwilą powiedziałam. Alice utkwiła we mnie wzrok, podczas gdy Emmett podniósł głowę, aby na mnie spojrzeć.
- Co ty... O mój Boże. - Oczy chłopaka otworzyły się szeroko, kiedy spojrzał na swoje ściany, a potem na mnie. Otwierał i zamykał usta, wyglądając dokładnie jak złota rybka.
- Powiedz coś, wielki „panie tępa pało”**.- Alice plasnęła brata w potylicę.
- To ty. - Emmett wskazał na mnie, a następnie na ścianę. Kiwnęłam delikatnie i przysięgam, że zamierzał krzyczeć, jednak zamiast tego się zmieszał.
- Dlaczego wysłałaś mi list? Swoją drogą schlebia mi to. - Nareszcie ukazał się jego zarozumiały uśmieszek.
- Cóż... To sprawka Alice. - Wychyliłam się, by spojrzeć na dziewczynę.
- Miałam dzisiaj spięcie z Rose, więc chciałam ją wkurzyć. Od razu pomyślałam o tobie, ale nie oczekiwałam, że to się tak skończy. - Dziewczyna nagle wyglądała tak smutno, że jej brat zarzucił na nią jedno ze swoich wielkich ramion, obejmując ją i przyciągnął bliżej siebie.
- W porządku, siostra. Rozumiem twoje motywy, ale nadal nie mogę uwierzyć. - Wskazał na mnie. - Że jesteś Angel. To jest przeciążenie w systemie i czuję się zawstydzony z powodu ilości tych plakatów. - Po raz kolejny zarumienił się nieznacznie.
- O to się nie martw. Sądzę, że to słodkie, jednakże mam pytanie.
- Strzelaj.
- Jak doszło do tego, że mnie nie rozpoznałeś?
- Nie jestem pewien. Kiedy cię zobaczyłem, pomyślałem, że wyglądem kogoś przypominasz, ale nie mogłem skojarzyć, kogo. Wtedy odkryliśmy, że jesteś Bellą i po prostu stwierdziłem, że to właśnie stąd cię kojarzę.
- Och. W porządku, a więc uważasz, że jestem seksi. - Uśmiechnęłam się do niego.
- O Boże! Nie wierzę, że to powiedziałem! Byłem tak zdenerwowany spotkaniem z tobą.
- Większość ludzi ma podobnie. Faktem jest, że widzą mnie w bieliźnie. W tym tkwi problem.
- Aha, taa. - Cullen podrapał się po karku i spojrzał na ścianę.
- Pomożemy ci z Rosalie. Przynajmniej tyle możemy zrobić.
- Serio, nie przejmujcie się tym.
- Nie. Chcemy pomóc. - Alice nareszcie włączyła się do rozmowy.
- Jak? - Em wyglądał na zagubionego.
- Co powiesz na to, że pozbędziemy się tych plakatów? Możesz je zatrzymać, ale je zdejmij – odpowiedział twierdzącym kiwnięciem głowy. - I jak słyszałam wcześniej, Rose pragnie zostać modelką. Zadzwonię do przyjaciela i przygotuję jej własną sesję zdjęciową. Może wtedy będziemy mogli zawiesić jej plakat w twoim pokoju.
- To mi się podoba. - Chłopak znowu skinął głową.
- Dobra, zajmiemy się zorganizowaniem tego. - Przytaknęła Ally.
- Idziemy oglądać film. - Emmett wstał i uścisnął mnie i swoją siostrę swobodnie, wywołując u nas obu chichot. W końcu zeszliśmy na dół, gdzie zastaliśmy już oglądających film Jazza i Edwarda, po czym przyłączyliśmy się do nich. Edward spojrzał na mnie, kiedy schodziłam ze schodów i poklepał siedzenie obok niego. Alice trywialnie popchnęła mnie plecami bliżej swojego brata. Zajęłam miejsce i poczułam, jak chłopak zarzucając rękę na moje ramiona, przyciąga mnie bliżej. Wtuliłam się w jego bok. Czułam się dobrze, mając kogoś blisko. Niedługo potem wszyscy zapadliśmy w sen, ja z głową na ramieniu Edwarda.
Nie oczekiwałam, że tak potoczą się wydarzenia dzisiejszej nocy, jednak nie żałuję tego w najmniejszym stopniu.
Pozdrawiam :)
*http://www.filmweb.pl/f421524/Ch%C5%82opaki+te%C5%BC+p%C5%82acz%C4%85,2008 link do wspomnianego filmu
**Ang goof ball – można to różnie rozumieć, np. ekscentryk (osoba uważająca się za „pępek świata”, jako tabletka nasenna z narkotykiem. Jednak kiedy podzielimy tą zbitkę wyrazową to otrzymamy goof – głupek, albo osoba, która się pomyliła, walnęła gafę, ciołek, baran idiota; jak i jeszcze kilka innych określeń. Natomiast ball – są to piłka, pigułka, gałka, ale również potocznie jądro, jaja (czyli męskie przyrodzenie). Można tłumaczyć to na wiele sposobów, zależnie od kontekstu, dlatego tutaj zdecydowałam się na ciężko kojarzącą osobę :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ewelina
Dobry wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P
|
Wysłany:
Sob 19:51, 17 Paź 2009 |
|
Dzień dobry wieczór :) Standardowo przenoszę się z pochwałami od chomika na forum. Chciałam pogratulować Elune za świetną betę, a Tobie Yve za super tłumaczenie (pomimo marudzenia, że coś tam spartoliłaś). Trochę mi żal, że nie było wzmianki o uczuciu Belli do Eda, no ale w końcu mogę poczekać na to.. Może w następnym rozdziale coś będzie na ten temat? Sypniesz mi spoilerka?
Dobrze, nie będę już ochać i achać :) Dziękuje za śliczny rozdział, śliczną betę i śliczne tłumaczenie :) |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
seska
Dobry wampir
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 864 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:05, 17 Paź 2009 |
|
Tak jakoś mi wyszło, że zawsze staram się komentować na forum
Rozdział bardzo mi się podobał, jak widać, coraz bliżej do całkowitej demaskacji :) Chyba tylko Rose i Edward nie wiedzą, kim jest Fallen, tak?
Biedny Emmett... Z Rose naprawdę ciężko się żyje :P Ale chłopak da radę
Ciekawa tylko jestem reakcji Rose na niespodziankę i tego, co będzie się działo po przebudzeniu
Więcej, szybciej, dłużej... proszę! :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aurora Rosa
Dobry wampir
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z własnej bajki
|
Wysłany:
Sob 20:24, 17 Paź 2009 |
|
Yv poprostu cię uwielbiam za to tłumaczenie. Uwierz lub nie ale zaniechałam czytania oryginalu :) może ciut z lenistwa ale czytając twój przekład stwierdziłam, że jest bardzo dobry a ja nie musze się przemeczać :) Odwalasz kawał dobrej roboty.
A co do samej histori... Bella zasypiająca na ramieniu Edwarda. To zaczyna wykraczac poza planowaną zemstę. Choć mam wrażenie, że mimo tych wszystkich paskudnych przejść z przeszłości ona ma do niego ewidentną słabość. On do niej także, choć okazuje to w dziwny sposó. Ale kto zrozumie facetów? Może to były zagrania z serii: jak ją pociągnę za włosy to sie nie domyśli, że ją lubię?" :)
Jeszcze tu wrócę :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yvette89
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P
|
Wysłany:
Sob 20:43, 17 Paź 2009 |
|
Ewela:D Ty jak zawsze kochana :D:* Też trochę żałuję, że jeszcze nic nie było, ale to zaostrza mi apetyt
Seska, dziękuję za komentarz :** Tak, Ed i Rose jeszcze nie znają prawdy :D I nie wątpię, że to nimi wstrząśnie ( jak dla mnie to Rose rozpęta trzecią wojnę ), ale wszystko się okaże;D
Aurora, Tobie także dziękuję za komentarz;*** I wierzę :D (nie mam wyjścia:P), że czytasz moje tłumaczenie Dziękuję za to :*
Cieszę się, że razem z Elune dobrze się spisujemy :) To jest dla nas najważniejsze :)
Ściskam :)
Yve |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlicjaC
Wilkołak
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów
|
Wysłany:
Sob 20:46, 17 Paź 2009 |
|
Fajny rozdział.
No to następny Cullen, który zna sekret Belli.
Ciekawe kiedy Rose i Edward poznają prawdę.
Kurcze, ta Bella jest za dobra. Wybacza wszystkim, oprócz Edwardowi. To jest nie fair. Nawet Rose, która jest dla niej najbardziej niemiła, chce załatwić jakąś sesję.
Wow, zasypia z Edwardem :) (to, ze tylko na kanapie, na jego ramieniu i w towarzystwie innych 3 osób, to tylko mały szczegół :) )
Czekam na kolejny rozdział.
Życzę czasu do tłumaczenia.
Pozdrawiam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
`Wapmirzyca` ; ****
Człowiek
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sparkle London <3
|
Wysłany:
Sob 21:59, 17 Paź 2009 |
|
Wesz co Yve? KOCHAM CIĘ!!
Jestem ci wdzięczna za to tłumaczenie ( mówię to po raz setny)
Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
Uuuu! Coraz więcej osób się dowiaduje o małym sekreciku Belli!
Pod koniec poczułam miętę xDD
Próbowałam sama se tłumaczyć bo nie mogłam się doczekać kolejnego rozdziału ale niestety a raczej stety jesteś lepsza. O wiele, lepsza!
Bells chociaż tyle przez Rose wycierpiała zorganizuję jej sesję. Ta jej dobroduszności.
Ale wydaje mi się że robi to tylko wyłączne dla Em`a.
Czekam z niecierpliwością!!
Życzę dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo czasu, chęci i posłusznej klawiatury!!
Pozdrawiam, ; DD
`W` : **** :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|