Jak wkurzyć prawdziwą fankę Zmierzchu? [M]

Tak jakoś mnie natchnęło aby to tutaj zamieścić. Miniaturka była już do przeczytania na moim chomiku. jest to pierwsze moje "dzieło' nie składające się z rozdziałów.
Ostrzegam, że tekst pisany jest z perspektywy fanki wilkołaków, która nie przepada za wilkołakami.
Dla Małej Nessi oraz karolCi_512

Jak wkurzyć prawdziwą fankę Zmierzchu?
( Z większym naciskiem na wampiry niż na całą Sagę, ale to przecież ona stanowią jej główny sens, prawda?)

Użycie którejś z poniższych wskazówek grozi natychmiastową i brutalną śmiercią z rąk tejże fanki, pogrzebaniem , odkopaniem, wskrzeszeniem, spaleniem, pogrzebaniem, wskrzeszeniem, zabicie siekierą, pogrzebaniem, wskrzeszeniem, wbiciem nożyczek w gardło, pogrzebaniem i powtarzaniem „cyklu śmiertelnego” aż do końca świata z coraz to nowymi, okrutnymi metodami. Poniżej znajdują się niedopuszczalne grzechy. Jeżeli dopuściłeś/łaś się któregoś z nich nie byłeś/łaś, nie jesteś i nigdy, przenigdy nie będziesz fanką Sagi Zmierzch, ani osoba, którą takowa fanka polubi.

* Wyśmiewać się z Biblii (Saga jest świętością)
* Mówić, że Przebóg Edward jest gejem i to w dodatku szpetnym jak wilkołak.
* Czcić wilkołaki bardziej niż wampiry.
* Wmawiać jej, że wampiry nie istnieją.
* Wyzywać ją od mokrych psów, wilkołaków, Jacobów czy innych okrutnych przezwisk związanych z watahą.
* Nazywać Emmetta Edmentem lub przekręcać inne imiona bohaterów tejże przecudownej Biblii (tj. Leah - Licz, Seth - Sit itd.)
* Podczas oglądania ekranizacji Zmierzchu bić fankę, kopać i stosować inne sposoby aby podkreślić to, że na ekranie pojawił się wilk.
* Odwracać jej uwagę od ekranu w momencie kiedy Przebóg Edward/Rob będzie wygłaszał swoją kwestię lub kiedy nawet na sekundę pojawi się w kadrze.
* Mówić, że książki są dużo lepsze od fanfików.
* Mówić, albo nawet myśleć, że Zdechnięty Pies Jacob/Gejlor jest bardziej seksowny niż Przebóg Edward/Rob.
* Niszczyc Biblię. Przecież to jest świętość i nie może być na niej nawet najmniejszej ryski.
* Twierdzić, że Przebóg Edward jest bohaterem natrętnym, a nie romantycznym.
* Kochać, uwielbiać lub nawet tylko odrobinę lubić Zdechniętego Psa Jacoba/Gejlora.
* Mówić, że szampon truskawkowy śmierdzi.
* Wyśmiewać się z członkostwa na Twilightowym forum.
* Nie szanować jabłek, ani kolorów tj. czarny, czerwony i trochę biały.
* Nie szanować Stephenie Meyer.
* Ani razu nie przeczytać Biblii, albo chociaż nie pooglądać jej ekranizacji.
* Wyśmiewać się miłości do wampirów.
* Nie wybuchać śmiechem kiedy na ekranie pojawi się Zdechnięty Pies Jacob/Gejlor.
* Nie tarzać się po podłodze kiedy wyżej wymieniony zdejmie koszulkę i zacznie biegać jakby grał w „Słonecznym Patrolu” oraz świecić swoją nabalsamowaną skórą jak Pamela Anderson.
* Mówić, że nie chciałbyś/chciałabyś być na miejsce Belli
* Mieć ochotę porwać Przeboga Edwarda/Roba i wykorzystać go jako królika doświadczalnego jednocześnie zmieniając go w to zwierze aby miał ochotę na swoją własną krew.
* Dopuszczać się innych grzechów przeciwko Biblii Przebogowi Edwardowi/Robowi, Belli, Alice, Emmett’owi, Rosalie, Jasper’owi, Esme, Carlisle’owi, Reneesme itd.

- To potrzebujesz mnie?
- Nie.
- Na pewno?
- Tak.
- Jesteś pew...
- Wynocha!
*kanon mruczy aprobująco*

Nie podobało mi się, przepraszam.
Za co?
Pomysłu to ja w tym nie widzę, sarkazm chowa się, zastąpiony dawką pokrętnego humoru. Ale humor mi nie trafia, może dlatego, że i ja Edłarda nie trawię z całej duszy.
W zasadzie, jakby to było przeciw Edkowi, też by humor nie trafiał. Są tu jakieś przebłyski nastawienia anty-Edwardowego, ale do mnie nadal nie przemawia.
Zbiór przykazań "czego nie wolno". I jaka kara za to grozi. Nie, nie trafia. Tak można sobie żartować, ale zrobienie z "prawa Twilightowego" miniatury to już nie jest taki dobry pomysł. Wink

Cytat:

* Podczas oglądania ekranizacji Zmierzchu bić fankę, kopać i stosować inne sposoby aby podkreślić to, że na ekranie pojawił się wilk

Za cholerę tego nie rozumiem.

Cytat:

... pogrzebaniem , odkopaniem, wskrzeszeniem, spaleniem, pogrzebaniem, wskrzeszeniem, zabiciem siekierą, pogrzebaniem...

Literówki. I o jedną spację za dużo.

Cytat:

Niszczyć Biblię. Przecież to jest świętość i nie może być na niej nawet najmniejszej ryski.

Cytat:

* Mieć ochotę porwać Przeboga Edwarda/Roba i wykorzystać go jako królika doświadczalnego jednocześnie zmieniając go w to zwierzę aby miał ochotę na swoją własną krew.

Literówka.

Przecinków nie napisałam. Wiesz, yeans, przydałaby Ci się beta...
No i życzę powodzenia w pisaniu dalszych tekstów (oby innych) Laughing

VS.

Ja osobiście też nie przepadam za Edwardem. Courtney lubi Emmett'a Wink

Ogólnie mimo braku oryginalności nawet mi się podobało, taki krótki, lekki kawałek na wieczór, żeby oderwać się od szkolnej rzeczywistości. Niezbyt zabawny, ale odprężający.

Zgadzam się z VampiresStory - słabe. Mało zabawne. I tytuł niewłaściwy - to się powinno zwać "Jak wnerwić członkinię Team Edward?", w końcu wśród fanów tłajlajtu od zarypania i trochę wielbicieli wilkołaków. Nie trafia do mnie ani Przebóg Ed, ani Gejlor (nie znoszę dowcipów, które w chamski sposób tykają homoseksualistów), ani "humor", który w większości punktów polega na wyżywaniu się na czymś.
Nie podobało mi się.
jędza thin

thingrodiel napisał:

Zgadzam się z VampiresStory - słabe. Mało zabawne. I tytuł niewłaściwy - to się powinno zwać "Jak wnerwić członkinię Team Edward?", w końcu wśród fanów tłajlajtu od zarypania i trochę wielbicieli wilkołaków. Nie trafia do mnie ani Przebóg Ed, ani Gejlor (nie znoszę dowcipów, które w chamski sposób tykają homoseksualistów), ani "humor", który w większości punktów polega na wyżywaniu się na czymś.
Nie podobało mi się.
jędza thin

Zgadzam sie...
Uwielbiam Jacoba/Taylora i wilki co nie znaczy ze palam jakas nienawiscia do Edwarda i nawet przyznam sie szczerze, ze tak w ksiazce jak i w filmie Zmierzch mnie oczarowal Wink

Niestety przykro mi ale ten tekst do mnie nie przemawia a uwierz mozesz trafic na kogos kto sie wrecz oburzy na stwierdzenie "Gejlor" czy "kundel".
Ja osobiscie z checia posmialabym sie z tekstu pt. "Jak wnerwić członkinię Team Edward?" bo czytalam rozne takie mini i byly one naprawde zabawne. U ciebie nie widze humoru czy nawet sarkazmu ale wyrazna niechec a tutaj to raczej nie przejdzie.

Moglabys to jakos poprawic i sprobowac przdstawic jeszcze raz Wink

I uwazam ze w filmie Tay jest duzo bardziej sexsowny niz Rob Cool

Misty butterfly napisał:

I uwazam ze w filmie Tay jest duzo bardziej sexsowny niz Rob Cool

Święte słowa, choć to oczywiście rzecz gustu.
Wg mnie tekst Yeans-Girl nie tyle należy poprawić, co wręcz napisać go od nowa. Same poprawki niczego nie zmienią, a ponieważ byłoby ich bardzo wiele - lepiej zacząć od początku. Ewentualnie napisać coś innego. :)

Co wy ; d. nawet fajne, pomijając Gejlora. trochę dyskryminacja ; d.
Ejj. ja sobie to skopiuję na nk, ok .? Mój adres: [link widoczny dla zalogowanych] podpiszę, że twoje ;D