Ogółem o FF

Wysłany: Pią 22:54, 13 Mar 2009

Ta, najlepszy temat :"pomysły" ----> wszystko jeżeli nie masz weny! Wtedy na pewno nam się ilość ff nie zmniejszy Rudaa! To chyba jednak nie najlepszy pomysl, bo jeszcze ktos na serio to wezmmie do siebie i zacznie pisac o Edwardzie ktory zyje w starozytnosci jest biednym niewolnikiem i w dodatku od budowania posągów, królestw i innych takich z wapnia jest chory, kaszle krwią, bo mu to wapno wszystko ze środka wyżera. (kto oglądał "apokalipto" mela gibsona wie o co ho) Oczywiście, spotyka biedną niewolnice belle i postanawia zaprzestać gwałcić inne niewolnice, bo zakochuje się w belli i oczywiście na końcu zdrowieją, bo carlisle - król adoptuje edwarda a ten zeni się z bellą! Piękne prawda? Zapomniałam dodać ze cudem zdrowieją bo ich król jest lekarzem, ale to chyba by było już za dużo, bo trzeba dokladnie postacie dopracowac, zeby tego nie spieprzyć.

No... już widzę kolejne 1500 podstron ff nowonarodzonych bez weny, w dodatku zawsze na początku : nie miałam pomysłu, ale zobaczyłam, że takie coś chciałybyście przeczytać więc się poświęciłam!

Wysłany: Pią 22:55, 13 Mar 2009

Umarłam ze śmiechu, Rudaa pióro w dłoń i czas napisać tragedyję, będę Twoją pierwszą fanką. Swoją drogą, mnie dzisiaj załamała większość komentarzy pod nową częścią Twojego opowiadania. Masz władzę nad tłumem, przelicz sobie zyski, obiecaj namiętną scenę, a potem żądaj, żądaj, żądaj i czerp korzyści. Tylko co Ty później zrobisz z setką niepełno/pełno/półpełno-letnich niewolników? :D

Nie łudź się, że szał na Twilight opadnie. Fanki będą się dzielnie trzymać aż do następnej premiery, a wtedy okaże się, żę filmowy Edward ma włosy zaczesane na inną stronę, a jego uśmiech jest jeszcze bardziej krzywy i co? Trzeba będzie wszystko zmieniać! Nowe ff, nowe historie, Edward u fryzjera, Edward u stomatologa...

A co do ff, przeczytałabym jakąś łatkę. Dlaczego nie piszecie łatek? Autorki, autorzy i blogerki! Ja nie napiszę, możecie to tłumaczyć szacunkiem do czytelnika, albo samej siebie, ale skoro Wy posiadacie wena, a nawet wenę to ładnie proszę.

Wysłany: Pią 23:04, 13 Mar 2009

Ja płaczę słonymi łzami nad tymi komentarzami. Aż tu nagle przychodzi Nel i rozbraja mnie pod każdy względem xD Pięknie Ci wyszło ^^

Co do łatek - obiecuję, że będzie ^^ Mam już pomysł na miniaturkę, czeka na porządnego wena (bo naprawdę nie chcę tego schrzanić). A i odskocznia od mojej psychodelicznej papki się przyda.

Ja bym do tego wszystkiego dodała jeszcze tysiąc obrazków piramid zbudowanych ręcami samego booossssskiego Edwardusa i klimatyczny mjuzik (a najlepiej 3) z tytułami i szczegółowymi opisami inspiracji ("siedząc na kiblu zastanawiałam się jakby to było, gdyby mi się w nocy nudziło..."). Albo orkiestrę na żywo z dostawą do domu.

Czy nam już nie padło na mózgi, tak poważnie? Tzn... Mi już dawno, więc nie żebym kogoś chciała urazić, ale się offtop nam zaczyna robić, a najgorsze jest to, że ja się wkręcam i tego nie przerwę. Ktoś ma ochotę ogarnąć towarzystwo (ze mną na czele)? :D

Wysłany: Pią 23:25, 13 Mar 2009

ja nie mam:P

moze jeszcze to, ze Edward jest ksiedzem, nie lepiej od razu papiezem. spotyka Belle, poznaje ja i zmienia cale podstawy kosciola(czy jakby to nazwac) pozwala ksiedzom miec zony, ba nawet uzadza imprezy po mszy. albo lepiej. mozna jeszcze dodac, ze Bella jest zakonnica i tez rzuca wszystko poznajac Edwarda-papieza na jakiejs waznej uroczystosci koscielnej.

a jeszcze łatka=miniaturka?

dobra bo juz za duzo off topow. ja osobiscie nie czytam miniaturem. nie wiem dlaczego? ale jakos jak widze [M] to przechodze dalej. w sumie to sie jeszcze rzadna nie zrazilam. poprostu jakos tak

i znowu off. Nel Twoj komentarz wsrod tego calego jednolinijkowego burdelu pod rozdzialami Rudej zasluguje na pochwale. Masz 6+ za poprawne wyrazanie uczuc i dobre uzywanie slow. bierzmy z Ciebie przyklad;)

Wysłany: Pią 23:35, 13 Mar 2009

Hahaha dziewczyny jak czytam co wy tutaj piszecie, to leże i kwicze ze śmiechu.
Dziękuję za poprawienie mi humoru. Ten temat jest najlepszy ze wszystkich.

Brakuje też ff w którym Edward byłby satanistą, a Bella ofiarą w czasie czarnej mszy, a Edzio zakochałby się w niej i oczywiscie ja uratował(bo jakżeby inaczej).

A co do tych wszystkich miniaturek jak już zaczęłyście temat. Znalazłam tylko kilka wartych uwagi, ale te jednolinijkowe komentarze mnie załamały. Czy już naprawdę nie można się postarać i napisać konatarza a wiecej niż jedna linijka. Samo słowo "super" to naprawdę nie jest komentarz godny dobrego ff, czy też miniaturki.

Wysłany: Pią 23:36, 13 Mar 2009

Heloł! dziewczęta! To nie jest off top! Temat : ogólnie o FF znaczy można pisać wszystko o FF!!! Ja to założyłam i ja pozwalam! macie moje błogosławieństwo. Kończę, żeby nie dostać następnego ostrzeżonka

Wysłany: Pią 23:40, 13 Mar 2009

Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać, jak modernatorki zawitają i zobaczą, co my tu wyczyniamy to nas pozabijają, ale mi banan z twarzy nie schodzi i muszę!!!!!!!!

A może tak Edward i Bella poznają się na spotkaniach AA i po serii podchodów, flirtów i aluzji rzucanych zaraz po formułce "mam na imię x i jestem alkoholokiem" okazuje się, że Edward jest kobietą! Przeszedł operację w wieku zaledwie kilkunastu lat (oczywiście to wszystko pod wpływem traumatycznych przeżyć z dzieciństwa) i teraz bardzo tego żałuje. Aleeee...! Bella jest lesbijką! I zawsze marzyła o tym by móc całować publicznie kobietę, a że E. to właściwie baba to wreszcie może spełnić swoje pragnienia! Jadą do Holandii, bo to baaaardzo romantyczne, a tam udziela im ślubu Elvis (przysłany pocztą z Las Vegas). Zamiast standardowych formułem jarają trawę i wymieniają się dymem "po studencku". Oczywiście to wszystko opisane jest w jednym rozdziale. Następne dziesięć części kręci się wokół gorącego seksu kolejno): na plaży, w samolocie, na bocianie, w publicznym clip clopie, pod ziemią, w salonie rodziców na stole, na ramie roweru, kuchennym krześle, na dachu liceum w Forks i (jkby mogło tego zabraknąć) pod prysznicem (gdzie Edward, a właściwie Edwarda szczotką od kibla przeczyta błony między palcami B). Niestety tutaj następuje zwrot akcji! Balla wraca do nałogu! Edwarda chcąc zjednoczyć się z ukochaną również zaczyna pić i tak żyją długo i szczęściwie w rynsztoku.

Wzruszyłam sie.

Edit:
A co do miniaturek:
Też nie czytałam, ale z czasem się przekonuję, bo okazuje się, że można tam znaleźć dużo więcej porządnych tekstów niż w tym całym opowiadaniowo-jednorozdziałowym syfie :)

Wysłany: Pią 23:53, 13 Mar 2009

Dziewczęta, ja też się cieszę, że tak się tu nasze radosne szydzenie rozwija, bo jest naprawdę kwikogenne (tak, że to powinno być karalne ^.^"), jednak -
apeluję o zaprzestanie offtopu.
[koniec apelu]

Dopiero co oglądałam Moonlight i tak mnie jakoś refleksja naszła. Ktoś, zdaje się, napisał, że chciałby, aby autorzy zrobili z meyerowskich wampirów takie prawdziwe wampiry z krwi (haha) i kości - z kłami i innymi bajerami. Ale czy mi się tylko wydaje, czy to już odbiegałoby od założeń fanfiction? Jeśli akcja ma być osadzona w świecie twilightu, to chyba należy się też dostosować do wymogów tego świata i wymysłów Steph, jeśli chodzi o wygląd i atrybuty krwiopijców.

Wysłany: Pią 23:56, 13 Mar 2009

A ja mam propozycję.
Brakuje mi ważnego tematu w dziale FF - o podstawowych zasadach pisowni : >
Warto by było coś napisać, choćbym sama miała się tym zająć, bo czasem mam ochotę kogoś odesłać do miejsca, w którym by sobie poczytał o zasadach ortogrfii i interpunkcji, ale za bardzo nie ma gdzie, a jak już jest, to więcej niż potrzeba.
Proponowałabym zamieścić tam jak pisać dialogi, kiedy stawiać przecinki, spacje, itd. Co myślicie?

Wysłany: Sob 0:00, 14 Mar 2009

Uważam to za dobry pomysł - szczególnie budowę dialogów, jednak tylko wtedy, jeśli byłoby to naprawdę dopracowane i w oparciu o źródła takie, jak SJP. To trochę żenujące, że istnieje też potrzeba wytknięcia niektórym podstawowych zasad ortografii, gramatyki czy interpunkcji (o zgrozo), jednak, jak widać, faktycznie tak jest i myślę, że warto podejmować wszelkie kroki w dbałości o nasz ukochanych dział ff, huh. ;>
Ale oczywiście trzeba by zasięgnąć opinii żółtych na ten temat.

Wysłany: Sob 0:03, 14 Mar 2009

Suhak - Pomysł bardzo dobry, ale jak wspomniałaś, byłby to temat do odsyłania. Bo osoby, które robią naprawdę karygodne błędy się nie przejmują nawet czymś takim jak regulamin. Dla nich ratunku już nie ma (w większości). Mimo wszystko podpisuję się pod tym obiema łapkami i chętnie bym była nawet w stanie pomóc w stworzeniu takiego cuda. W ramach swoich możliwości oczywiście. I można by tam było dodać pare sugestii na wyciągniętych na podstawie tego tematu.

Robaczku - Jeżeli dla Ciebie dodanie kłów Edwardowi jest wyjściem z twilight'owego świata (nie mówię, że nie), to teksty AH... :D No cóż. Wiadomo.

Wysłany: Sob 0:07, 14 Mar 2009

Cytat:

A co do ff, przeczytałabym jakąś łatkę. Dlaczego nie piszecie łatek? Autorki, autorzy i blogerki! Ja nie napiszę, możecie to tłumaczyć szacunkiem do czytelnika, albo samej siebie, ale skoro Wy posiadacie wena, a nawet wenę to ładnie proszę.

Ja piszę łatkę! Ale to strasznie trudne jest. Trzeba się wczuć i wogóle... Straszna robota.

Kolejny scenariusz: Edward, nastoletni przstępca, trafia do więzienia za mordesrtwo. Bella jest bibliotekarką (a może sprzątaczką?) i zakochuje się w nim. Uwodzi strażnika, Jacoba, i wydostaje od niego klucze, po czym uwalnia Eda. Okazuje się jednak, że zabił jej siostrę/wujka/ojca/siotrzeńca/kuzyna drugiegoi stopnia ze strony matki. Tu zaczyna się traumatyczna historia miłości, z syrenami policyjnymi w tle. Wzruszyłam się...

Jednolinijkowce są jak Czarna Śmierć - pochłoną wiele ofiar, zanim przejdą w inne części Europy. A najlepiej niech się wyniosą na Antarktydę i komentują upeirzenie pingwinów:
"Ach, jaki słodki kolorek... Co za fason! Czekam na kolejne odsłony!"
Foki oszalałyby z zadrości!

Suhak! Jesteś genuiszem. Sama o czymś takim myslałam, ale i tak nikt tego by nie czytał. Dzieci Neo nie czytają nawet regulaminu...

Cos mnie się na mózg rzuca... Musicie wybaczyć - jestem po koncercie i padam przed komputerem. Otrzeźwia mnie jedynie ból stóp :)

Wysłany: Sob 0:09, 14 Mar 2009

Według mnie nie odbiega (subtelnie wpleciony off - Rudaa to.bylo.boskie!). Opowiadania fanfiction dzieli się prawie wszędzie na kanoniczne i pozostały burdel, ale jakby się bliżej przyjrzeć, to ff nie ma żadnych założeń. Co za tym idzie, powstaje coraz więcej tworów w ogóle nie związanych z kanonem i nikt nie protestuje. Brak łatek, brak próby stworzenia postaci podobnych z charakteru do postaci Meyer, wymyślanie nowych miejsc, sytuacji, do których w książce nigdy by nie doszło. Wampirze kły to naprawdę pikuś przy Edwardzie recydywiście i Izie z Polski. Gdyby definiować ff na podstawie tego co napisałaś Robaczku, to 90 procent działu ff nie jest fanfiction :D

Wysłany: Sob 0:09, 14 Mar 2009

to dobry pomysl. ale najlatwiejszy, najprostszym i najmniej klopotliwym ratowanie interpunkcji itp. jest beta. nie rozumie, ludzie boja sie przyznac, ze potrzebuja kogos do sprawdzenia i pomocy swoich wypocin? jak do miniaturek i drabbli to nie jest jak na gwalt(chodz przydaloby sie) to w opowiaqdaniach to musi przejsc przez kontrole. no chyba, ze ktos jest alfa i omega w tej dziedzieni.

pomysl dobry, trzeba sie zapytac zoltych i zielonych:D
sama chetnie poczytam. bo nie jestem ą i ę w tej dziedzinie.

pozdrawiam wszystkie wyrzywaczkie i zycze kolorowych snow, bo ja juz ide do krainy snow^^

dobranoc:)

Wysłany: Sob 0:12, 14 Mar 2009

Nadchodzi zły robal, potępiony na wieki za psucie innym dobrej zabawy
Hej, jak tak dalej pójdzie, naprawdę trzeba będzie założyć osobny temat z pomysłami. Jak na jeden temat za dużo tych Edwardów papieży, Edwardów woźnych i Edwardów pedofilów. ;>

Za kolejny przejaw braku szacunku wobec czytelnika uważam zbieranie tekstu do kupy w taki sposób, że nie ma ani jednego odstępu, wszystko leci ciurkiem. Może nie jest to zbrodnia z premedytacją, ale męczy oczy.
Z drugiej strony nie rozumiem częstego sposobu zapisu - używania dużej ilości spacji, nawet między poszczególnymi wypowiedziami w dialogu. O co chodzi?

Wysłany: Sob 0:18, 14 Mar 2009

A to taka głupota... Taki pikuś, któego nikt nigdy nie pojmie.

Ludzie nie boją się bet, tylko na tekst trzeba poczekać. Tak naprawdę mało jest osób, które solidnie potrafią sprawdzić tekst, a i tak większość jest zajęta, najczęsciej czterema ff na stałe + jakieś miniaturki. Niewiele osób ma cierpliwość. Poza tym nie każdy potrafi współpracować. Truje tyłek o terminy, a sam nie stara się nawet obejrzeć tekstu i wyłapać chociaż tych, co gorszych błędów.

Nikt nie jest alfą i omegą. Swoje błędy trudniej dostrzec niż innych. Nawet jeżeli ktoś uważa swój tekst za boskie i bezbłędny, to dobrze jest to dać komuś do przeczytania, a nuż nie jest tak pięknie.

Wysłany: Sob 0:21, 14 Mar 2009

Hm i mam drugi pomysł.
Na niejakim Mirrielu można spotkać coś takiego co się pięknie nazywa Różdżkofetą.
Jest to rodzaj fanfikowej telenoweli, prowadzonej przez kilku(nastu) Użytkowników. Każdy Użytkownik czeka na swoją kolej, by dodać jakiś krótki rozdział. Elementy pożadane to zdrada, seks, knucie, kłamstwa, tajemnice, traumatyczna przeszłość, miłość, pieniądze, zdrada, knucie, seks i zdrada. : >

Co Wy na to? Jak coś to mogę wszystkim przybliżyć temat. : >
Myślę, że możnaby to wstawić w dziale FF, bo i coś takiego fajnie się czyta i można odreagować... Jak autor umie pisać, oczywiście.

PS: Czy to offop? Jak tak to coś dopiszę:

A ja lubię Badwardy. : D
I takie FF z nutką tajemniczości.

O, teraz Offtopem nie jest, bo na temat moich likes and dislikes to się jeszcze nie wypowiadałam, ot, co! : D

Wysłany: Sob 0:24, 14 Mar 2009

Ok.
Co do Waszych OffTopowych wypowiedzi - Chris ze Skins ma idealną odpowiedź na wszystko: "Fuck It!" :D

Uśmiałam się konkretnie. (Nawet popłakałam się ze śmiechu, za co dziękuję, bo tego trzeba zielonym Wink

)

Edit: Rudaa, teraz będę czekać na coś o Edwardzie gwałcicielu. Laughing

-----------

Poradnik - super sprawa. Tylko niech ktoś go napisze. (I jestem gotowa założyć się, że Iskra będzie szczęśliwa dzięki niemu Wink

)
Hm. Może też update regulaminu działu ff.
Ja bym była za tym, żeby wrzucano jakiekolwiek ff dopiero mając ok 3 rozdziałów.
Bo zawsze pierwszy rozdział = komenty: "o. super. więcej nie powiem, bo mało. czekam na ciąg dalszy. VENY!" I oczywiście w tym momencie w mojej głowie krzyczę WTF?! Po cholerę oni piszą, skoro nie mają, co napisać...??
Czyli 3 rozdziały i dopiero na forum.
Będzie mniej porzuconych i bezsensownych (znaczy się takich 'twórców wielkich dzieł') ff w dziale.
Czyli hm... Może czyściej będzie...?
Nadzieja matką moderatora. Laughing

Wysłany: Sob 0:25, 14 Mar 2009

Taak! Taak! Zróbmy Wampyronowelę! Ja chce! Chcę poczuć jak to jest kiedy tłum wyje "jak super, pisz dalej, weny!"

A w ff wkurza mnie jak nic kiedy dialogi wstawione są w cudzysłów. My Polska, nie Stany!

Wysłany: Sob 0:26, 14 Mar 2009

latomeri napisał:

Ja bym była za tym, żeby wrzucano jakiekolwiek ff dopiero mając ok 3 rozdziałów.

Okej, pomysł jest niezły, ale jak blogaskowy autorek chce, to i coś takiego ominie i sobie rozdział na trzy podzieli. -.-