Ogółem o FF

Wysłany: Sob 13:13, 14 Mar 2009

Bellafrga, 4 strony to zbyt dużo. Myślę, że dwie i pół wystarczą. Nie będziemy się rozpisywać. Moim zdaniem - ilość odcinków... Nie mam pojęcia, jak się znudzi to można przestać, ale...
Przecież Moda na Sukces ma z 4000 odcinków Laughing

Wysłany: Sob 13:14, 14 Mar 2009

Bo ja znowu opóźniona i nie przeczytałam. 2 strony ok. ale może trochę częściej te odcinki niż co tydzień. Nawet M jak Miłość dają pare razy w tygodniu, a jPyza Cichopek Edwardowi do kłów nie dorasta, dosłownie i w przenośni.

Lista, listą, ja chcę i się zgłaszam, gdziekolwiek, ktokolwiek listę tworzy ;>

Wysłany: Sob 13:17, 14 Mar 2009

Okej. To ja lecę z listą. Pisać do mnie.

Jednolinijkowiec! Laughing

Zgadzam się z Nel, od 1 strony w Wordzie w górę, ale też tak, żeby nie przesadzać :D
Już nie ma jednolinijkowca Laughing

Wysłany: Sob 13:17, 14 Mar 2009

Racja, racja. Zagalopowałam się.
Ale to będzie wolno szło, jak każdy będzie miał tydzień na jeden odcinek. Ale rozumiem, że nie wszyscy mają tyle czasu co ja :) Zresztą ja mam go teraz coraz mniej...
Okej, czyli jaki temat przewodni? Wyśmiewamy "humany" czy też lecimy z wampirami? Ja mogę pisać głupoty na każdy temat :)
I ustalmy wreszcie do kogo w końcu się zgłaszamy, bo już chcę wysłać swoją deklarację i zaklepać sobie miejsce!

Wysłany: Sob 13:19, 14 Mar 2009

Zgłaszamy się do mnie. Do ScaryMarychy. Laughing

I myślę, że 1 tydzień to zbyt dużo. 4 dni maks. Zdążymy się wyrobić. =D
EDIT: jestem za wyśmiewaniem ludzi =P

Wysłany: Sob 13:21, 14 Mar 2009

Wyśmiewać wszystko. Intryga, romans, śmierć pukająca do drzwi, trauma, wypadki, kalectwo, niechciana ciąża, spadek i powrót wygnanej na Syberię rodziny. Edward pewnie sto razy zmieni się z wampira w człowieka (intryga), może ugryzie go nietoperz (wypadki) itd.

Wysłany: Sob 13:25, 14 Mar 2009

UWAGA
(dużymi literami żeby wszyscy widzeli :P)

W sprawie telenoweli, chętne osoby zgłaszają się do ScaryMary! Przyjmowane są tylko zgłoszenia na PW.

Zgłoszenia będą przyjmowane do CZWARTKU (19.03.2009) i jak już będziemy wiedzieć, ile osób jest chętnych wyślemy pomysł do Aministracji.

EDIT - W związku z ogromnym zainteresowanie naszym przefantastycznym pomysłem jesteśmy zmuszone zamknąć nabór. Mamy już 12 osób, co oznacza, że (czysto teoretycznie) kolejka na pół roku zaklepana xD Przepraszamy, ale jak będzie za dużo osób, to się nie ogarniemy ze wszystkim xD Jednocześnie przypominam, że zbieram pomysły na główny wątek. Wkrótce pojawi się ankieta, więc spieszcie się z nadsyłaniem ich.
W razie pytań zapraszam na PW.

Pozdrawiam ^^

Wysłany: Sob 13:47, 14 Mar 2009

Dobra, jak się Scary z tą listą wyrobi to chętnie pomogę w reszcie. Tylko myślę, że to nie jest najlepsze miejsce na gadanie o tej telenoweli. Wyślę na PW do zielonych, czy można by założyć jakiś osobny temat do tego i gdzie i dam Wam znać, ok? Bo tu się taki tłok robi.

Podsumowując:
Chętnie pomogę w zakładaniu telenoweli, już wysyłam PW, żeby się zapisać i zapytać.

Wysłany: Sob 14:10, 14 Mar 2009

a ja jestem za konkursem :) uważam, ze to fajna forma. Nie trzeba nagród ani nc z tych rzeczy. Można sie po prostu pokazać i skonfrontować DOBRE teksty z tekstami SŁABYMI.
Co do masowego zakładania FF to jestem przerażona, i mam nadzieję, ze te czystki co 2 miesiące skutecznie zwalczą takie cos.
Poradnik z interpunkcją - super sprawa Laughing

Wysłany: Sob 14:13, 14 Mar 2009

Cytat:

Co do masowego zakładania FF to jestem przerażona, i mam nadzieję, ze te czystki co 2 miesiące skutecznie zwalczą takie cos.

Dokładnie i w ogóle zgadzam się =D
Czystki muszą być, bo to niegodziwość, pieprzone tematy, którymi nikt się już nie przejmuje zaśmiecają tyły. I za konkursami jak najbrdziej =D

Wysłany: Sob 14:21, 14 Mar 2009

Ołkej.

Ja mogę usiąść i napisać poradnik co do interpunkcji /patrzy na te kilka książek na półce na temat zasad dotyczących przecinków/.
Więc to już nie gadanie 'ja mogę napisać', ale ja oto go napisze. /nie zauważyłam, zeby ktoś tutaj podejmował takie stanowczy ton, jeśli chodzi o tą sprawę/

Z góry dziękuję za wszystkie pw, w których będziecie mnie informować o tych 'częstych bykach', żebym mogła to zapisać w którymś z punktów Wink

Wysłany: Sob 14:22, 14 Mar 2009

kiedyś sie natknęłam na taki FF, który jest dla mnie popisowy

Cytat:

-Nigdy więcej -powiedziałam do siebie.Przebiegłam 50 kilometrów i byłam wyczerpana.Szłam właśnie po plaży w La Push i wpatrywałam się w morze.Jak zwykle padało.Nagle zauważyłam kogoś kto bardzo szybko biegł.Nagle zatrzymał się przy mnie i uśmiechając się szyderczo zaczął rozmowę:
-Cześć, nazywam się Victor -powiedział
-Hej ,ja jestem Ness.....Znaczy się Nazywam się Renessme -odparłam szybko.Jego oczy były najpiękniejsze jakie kiedy kol wiek widziałam,jego skóra była dziwnie blada ,tak jak by był wampirem prawie tak samo jak ja.
Zawsze wkurzało mnie to ,że jestem pół wampirem.......
-Wyglądasz mi jakoś znajomo?Nie znamy się przypadkiem?-zapytał mnie
-Ee ee......Raczej nie-odparłam niepewnie ,nie mogłam się oprzeć jego urodzie.....Wyglądał jak model stworzony specjalnie ,aby zostać ze mną na zawsze.W tej chwili wpadłam na pomysł.Może to głupie ,ale specjalnie się potknęłam i wpadłam na niego.Patrzyliśmy się prosto w swoje oczy, odległość między naszymi ustami była nie większa niż 5 centymetrów.
-Uważaj...-szepnął Victor.....................

...

Jestem za tym, zeby na forum wyłapywać takie perełki i po prostu je blokować, gdyz naruszają estetyzm. Wg. mnie FF z rażącą liczbą błędów zarówno interpunkcyjnych jak i ortoograficznych świadczą o tm, ze autor nie ma zielonego pojecia jak pisać, a jest to po prostu jego widzimisie...

Wysłany: Sob 14:25, 14 Mar 2009

Cytat:

Jestem za tym, zeby na forum wyłapywać takie perełki i po prostu je blokować, gdyz naruszają estetyzm. Wg. mnie FF z rażącą liczbą błędów zarówno interpunkcyjnych jak i ortoograficznych świadczą o tm, ze autor nie ma zielonego pojecia jak pisać, a jest to po prostu jego widzimisie...

... Ponadto inni, yntelygentni userzy koniecznie chcą popisać się mądrością i komentują twór po pięćdziesiąt razy używająz zwrotu:
"Kaleczysz język polski"
Nie, koniec takich pieprzonych komentarzy. =D

EDIT: Z Perełki leję XD Szczam i w ogóle xd

Wysłany: Sob 14:27, 14 Mar 2009

Rudaa pisze poradnik.
Tyle mi wiadomo.
Chyba, że od czasu jej ostatniej pw do mnie coś się zmieniło.

Co do perełek.
Muszę pogadać z Iskrą o aktualizacji regulaminu działu ff. ;]

Wysłany: Sob 14:31, 14 Mar 2009

Aleście naprodukowały! Spuścić was na chwilę z oka i od razu się robi impreza, która człowieka omija... Ech... No dobra, ustosunkowywuję się do wszystkiego jak leci...

Leah napisał:

Brakuje też ff w którym Edward byłby satanistą, a Bella ofiarą w czasie czarnej mszy, a Edzio zakochałby się w niej i oczywiscie ja uratował(bo jakżeby inaczej).

Ale wcześniej by ją zgwałcił i ubiczował! Nie ma czarnej mszy bez takich ekscesów! Poza tym to nie byłoby aż takie totalnie niekanoniczne. Edek w końcu non stop prawi, jaki to on jest niebezpieczny, natomiast Bella ewidentnie lubi hardcore, skoro obudziwszy się wśród pierza i z siniakami na ciele chciała więcej i jeszcze twierdziła, że jest szczęśliwa.

Robaczek napisał:

Ktoś, zdaje się, napisał, że chciałby, aby autorzy zrobili z meyerowskich wampirów takie prawdziwe wampiry z krwi (haha) i kości - z kłami i innymi bajerami. Ale czy mi się tylko wydaje, czy to już odbiegałoby od założeń fanfiction? Jeśli akcja ma być osadzona w świecie twilightu, to chyba należy się też dostosować do wymogów tego świata i wymysłów Steph, jeśli chodzi o wygląd i atrybuty krwiopijców.

To byłam ja i już tłumaczę, o co mi biega. Rzecz jasna możecie mnie za to zjeść, ale to, co Szmeyer w pijanym widzie ochrzciła nazwą "wampir" wampirem wcale nie jest. To wykastrowane z kłów twory jej wyobraźni. Zauważyliście, jak jej się podoba nieśmiertelność? I najlepiej w pięknym ciele? W The host dusze też, o ile zadbane, mogły sobie żyć i żyć, i żyć... ile wlezie. Ale poza czystymi (khem!) fantazjami nic z tego nie wynika. Wampiry, jak by nie było, to trupy. One nie żyją. Brakuje mi tu też tradycji, w której krwiopijcy niejako istnieją. Szkoda, że postanowiła ich tego wszystkiego pozbawić. Edwarda zrobiła ideałem - miły, grzeczny, troskliwy, nudny jak flaki z olejem... i jeszcze błyszczy jak psu j... khem, jak diament w słońcu. Gary Stu uzyskał nowy wymiar. Wampir wg Meyer to superbohater. Ma supermoce i żadnych ograniczeń (poza tym, że żeńskie wampiry nie mogą urodzić dzieci). Nie ma na niego siły. Jednocześnie nazywa go drapieżnikiem. Pozwolę sobie posłużyć się cytatem z samej siebie, kiedy jędzowato i wrednie komentowałam Twilight rozdział po rozdziale.
Chciałabym, by szanowna pani Meyer kiedyś włączyła sobie choćby National Geographic (nie podejrzewam jej o czytanie, to chyba za trudne) i poobserwowała zwierzaki. Oby trafiła na lwa i antylopę. Lew jest silny, dosyć sprytny. A antylopa co ma na swoją obronę? Pęd! Widzieliście kiedyś, jak szybko potrafi uciekać? To jej sposób na przetrwanie. Tymczasem człowiek u Meyer nie ma z wampirem ŻADNYCH szans. Nie da rady przebić się z kołkiem przez jego skórę, uciąć mu łba tasakiem, zabić czosnkiem, spalić słońcem czy choćby uciec przed nim. I to ma być sprawiedliwe? To ma być REALNE? Piękne w wampiryźmie jest to, że krwiopijca nie jest niezniszczalny i człowiek, dzięki swojemu sprytowi, da radę się przed nim obronić. Oczywiście o ile jest świadomy niebezpieczeństwa. To, co stworzyła Szmeyer to nie wampiry, to ożywione manekiny. I mnie chodziło o to, by przywrócić wampiryzmowi dobre imię. A kłów mi brakuje jak cholera, bo jakoś przez skórę ludzką muszą się przebić i pić krew. A wampiry zmierzchowe to chyba przez rurkę wysączają ofiary. Jeśli mają tak ostre zęby, jak twierdzi aŁtorka, to dziwię się, że Edzio sobie jeszcze jęzora nie odgryzł. Co zresztą może zrobiłoby dużo dobrego, bo przestałby chrzanić.
No dobra, ja rozumiem - w HP bronię kanonu jak niepodległości, mogłabym i tu. Ale ja nie mam jakoś szacunku do TEGO kanonu, przykro mi. Wiem, że z takim materiałem, jaki wymyśliła SM dałoby się zrobić coś tysiąc razy lepszego. Wolę kanon wampirzy niż meyerowy. Przeczytałam te książki dlatego, że czytuję wszystko, co dotyczy wampirów, bo uwielbiam tę tematykę. Po rozczarowaniu, jakie mnie spotkało, do dziś boli mnie tyłek.

Suhak napisał:

A ja mam propozycję.
Brakuje mi ważnego tematu w dziale FF - o podstawowych zasadach pisowni : >
Warto by było coś napisać, choćbym sama miała się tym zająć, bo czasem mam ochotę kogoś odesłać do miejsca, w którym by sobie poczytał o zasadach ortogrfii i interpunkcji, ale za bardzo nie ma gdzie, a jak już jest, to więcej niż potrzeba.
Proponowałabym zamieścić tam jak pisać dialogi, kiedy stawiać przecinki, spacje, itd. Co myślicie?

Pomysł nie jest zły, ale, Suhak, jeśli autorzy na forum nie potrafią dotrzeć do zwykłego słownika ortograficznego (który jest na wyposażeniu większości ludzi, którzy posiadają jakiekolwiek książki), to sorry... nie widzę sensu przepisywania go na forum. Można tak skrótowo spisać najczęściej popełniane błędy i zamieścić na forum, jestem za jak najbardziej, tyle że inwencja twórcza niektórych względem poprawności naszego języka jest tak ogromna, że nie wiem, czy taki temat nie rozrósłby się do niewyobrażalnych rozmiarów.

Bellafryga napisał:

Cytat:

A co do ff, przeczytałabym jakąś łatkę. Dlaczego nie piszecie łatek? Autorki, autorzy i blogerki! Ja nie napiszę, możecie to tłumaczyć szacunkiem do czytelnika, albo samej siebie, ale skoro Wy posiadacie wena, a nawet wenę to ładnie proszę.

Ja piszę łatkę! Ale to strasznie trudne jest. Trzeba się wczuć i wogóle... Straszna robota.

I ja takoż! I jedną już nawet napisałam. Niestety, niektórym spośród nas na samo oznaczenie [M] cierpnie skóra i omijają szerokim łukiem, więc nie ma szans na komentarze. Szkoda, ale wiadomo - nie należy niczego robić na siłę.

Bellafryga napisał:

Kolejny scenariusz: Edward, nastoletni przstępca, trafia do więzienia za mordesrtwo. Bella jest bibliotekarką (a może sprzątaczką?) i zakochuje się w nim. Uwodzi strażnika, Jacoba, i wydostaje od niego klucze, po czym uwalnia Eda. Okazuje się jednak, że zabił jej siostrę/wujka/ojca/siotrzeńca/kuzyna drugiegoi stopnia ze strony matki. Tu zaczyna się traumatyczna historia miłości, z syrenami policyjnymi w tle. Wzruszyłam się...

PRAWIE jak Prison break. Laughing

A tatuaże będzie miał? Hmm, Emmet jako skazany na śmierć za niewinność, Edek się tatuuje i leci do więzienia, by go ratować. Bella tymczasem robi tam za lekarkę. W tle Carlisle jako jedyny porządny naczelnik, Jacob jako przekupny strażnik i kilku współwięźniów, taki jak Sucre, T-Bag... errr, Jasper, Mike Newton etc. :P

Robaczek napisał:

Z drugiej strony nie rozumiem częstego sposobu zapisu - używania dużej ilości spacji, nawet między poszczególnymi wypowiedziami w dialogu. O co chodzi?

Na zagranicznych forach widziałam teksty napisane tak, że między kolejnymi spacjami jest 1,5 linii odległości. Kolejne akapity są oddzielone od siebie w ten sposób. Za granicą to normalne, u nas sprawa wygląda inaczej, a bezmyślnie to małpujemy. Przyznaję, że tekst dzięki temu jest jakiś luźniejszy i łatwiej się go czyta (i dlatego sama kiedyś to zastosowałam do ff do LOTR), ale jest to błąd. Tak jak np. zapis dialogów w apostrofach.

Suhak napisał:

Hm i mam drugi pomysł.
Na niejakim Mirrielu można spotkać coś takiego co się pięknie nazywa Różdżkofetą.

Oho, pojawiła się nazwa mojej ojczyzny. Owszem, jest tam różdżkofeta, ale do niej autorzy się b. starają. Dopóki większość autorów tutaj nie zacznie dbać o swoje teksty i nie zechce się rozwijać, to nie wiem, czy to ma sens, ponieważ może powstać długaśny fanfik o takiej samej jakości, jak te, na które psioczymy. Tylko popełniony zbiorowo, a nie indywidualnie.

Nel napisał:

Niby marzenia się spełniają, ale w dziale ff wisi piękny temat "jak pisać komentarze", a jakoś średnio z rezultatami domniemanego przyswojenia.

Musiałaby zaistnieć sytacja z akcją pt. „kasujemy głupie komentarze”. Jeśli któraś z użytkowniczek zauważy, że jej posty są kasowane z jakiegoś powodu, to zapewne poleci do moderatorów wyjaśnić sprawę. Moderator wtedy odsyła do regulaminu czy poradnika „jak pisać komentarze” i może wtedy nadejdzie olśnienie. Albo foch. Ale w przypadku tej drugiej możliwości będzie wiadomo, że nie ma się kim przejmować.
Przykro mi to pisać, ale dzięki fochom niektórych użytkowników, jak i poziomowi prezentowanych tekstów, tws nie ma najlepszej opinii w necie. Seria Zmierzch nie jest szanowana, a opinia jeszcze się poszerza, że fani nie tylko lubują się w grafomanii, ale jeszcze ją pogłębiają własną radosną tfu!rczością. Szkoda. Jest tu sporo osób, dla których taka opinia jest krzywdząca.

Cornelie napisał:

Dobra parodia by się przydała, ja przynajmniej z chęcią bym taką przeczytała.

RAZ
DWA

anapaul napisał:

Najważniejsze jest to, że nie każdy potrafi znieść krytykę ostatnio spotkałam się z tekstem słabym tyle, że autorka nie chciała w to uwierzyć, bo przecież ona jest „pisarką’ do tego najlepszą w całej szkole i co wtedy napisać...nic bo ręce opadają.
Wole, więc zachować dystans i komentować to co mi się podoba wiem, że może nie jest to zbyt konstruktywne, ale nie wiem jak mam pisać żeby nikt nie poczuł się urażony, chciałaby pod niektórymi tekstami napisać swój komentarz ale wiem że autor może nie być zachwycony taką wiązanką zdań wiec staram się znaleźć złoty środek.

1. W takich przypadkach spuszczenie powietrza z nadętego balona dobrze autorowi zrobi.
2. Anapaul, czy bycie szczerym jest naprawdę takie niefajne? Przynajmniej wiesz, że nikomu się nie podlizujesz. Jeśli boisz się, że napadnie na ciebie grono zagorzałych fanek, to co zrobisz w prawdziwym życiu? Wiecznie będziesz chciała wszystkich zadowolić? Będziesz unikać odpowiedzi na trudne pytania? Poza tym jeśli autorka najpierw prosi, by napisać jej szczerą prawdę, a potem strzela focha, to nie masz się co nią przejmować. Jeśli dodatkowo popiera ją fan, który nie zauważyłby dobrego tekstu, nawet gdyby ugryzł go w rzyć, to nim też nie masz się co przejmować. O ile nie robisz osobistych wycieczek typu „jesteś za głupia, by pisać, skończ z tym”, to nie masz się czego wstydzić i martwić, że kogoś uraziłaś. Zawsze sobie powtarzaj „komętuję opowiadanie, nie autora”. Autor, który nie umie spojrzeć na swoje dzieło bez dystansu, nigdy nie będzie dobrym pisarzem. Jeśli woli się ograniczyć do blogaskowego myziania, to na zdrowie mu. Będziesz wiedziała, że następnym razem nie ma co sobie strzępić klawiatury. Z takiego powodu np. przestałam komentować fanfika Dismael. Za to, że napisałam, co naprawdę myślę, ona odpisała mi, że nie powiesi się, jeśli przestanę czytać i że mnie do niczego nie zmusza. Najwyraźniej dziewczyna woli dalej pisać schematyczne harlequiny, proszę bardzo. Faktycznie – nikt mnie do niczego nie zmusza.
Dam ci teraz prywatne pozwolenie – jak kiedyś coś jeszcze napiszę i zechce ci się to przeczytać, to komentuj tylko szczerze. Za każde wytknięcie braku logiki, oklepanego motywu czy błędu jestem zawsze b. wdzięczna.

Nel napisał:

Bo ja znowu opóźniona i nie przeczytałam. 2 strony ok. ale może trochę częściej te odcinki niż co tydzień. Nawet M jak Miłość dają pare razy w tygodniu

Wstrzymaj swe konie, o pani! Zapominasz, że poza netem też mamy swoje życie. Gdybym np. zgłosiła się do projektu, to czas mam tylko wieczorami, kiedy jestem zmęczona po pracy, a to nie sprzyja płodzeniu opowiadań pod termin. Tydzień byłby niezłą opcją, nawet dwa tygodnie. Cierpliwość popłaca. Skoro telenowela miałaby być dopracowana i z rękami i nogami, to trzeba na to czasu. Jeśli wszystko miałoby powstawać w pośpiechu, to lepiej od razu dajmy sobie siana.

Uff, no to się wypowiedziałam. A teraz gratuluję każdemu, kto przebrnął przez ten elaborat.

PS Tak mi jeszcze coś przyszło do głowy - tyle się mówi, że miniaturki czy drabble mają być w jednym temacie. Ale dlaczego nie dopilnowane jest by takie np. tłumaczenie Nocy poślubnej odbywało się w JEDNYM temacie? Toż to jeden fanfik jest, a każdy odcinek ma osobny temat. Ke pasza???

Wysłany: Sob 14:36, 14 Mar 2009

Cytat:

... Ponadto inni, yntelygentni userzy koniecznie chcą popisać się mądrością i komentują twór po pięćdziesiąt razy używająz zwrotu:
"Kaleczysz język polski"
Nie, koniec takich pieprzonych komentarzy. =D

Nigdy Ci nie zapomnę komentarzy w "O sforze", ScaryMary! Sama miałam ochotę to napisać, ale ubiegłaś mnie. Nieźle tam objechałaś "ludzi mondrych" (Chwała Ci za to!) Teraz "O sforze" wegetuje gdzieś na końcu działu.

Kochamy yntelygentnych użytkowników oraz ich tfory i w trosce o ich bezpieczeństwo (i przy okazji nasze zdrowie psychiczne) apelujemy do Neostrady, aby odłączyła dzieciom Internet. Szlaban na komputer dla dzieci neo!

Oj, coś mi się z offtopowało, więc dopisze coś sensownego:
Ladywithweapon - zaimki! Błagam, zaimki z małej litery! Nie zapomnij o tym w poradniku, bo chyba umrę!
A swoją drogą fany masz nick (ale mnie dziś ciągnie do offtopa, aż strach do komputera usiąść :) )
A i jeszcze Emmett piszemy przez dwa T. Naprawdę, trzeba dbać o odmianę imion angielskich. Strasznie mnie bawią komentarze:
"Kocham Emeta"
Dziwna ta miłość, jak się imienia ukochanego nie zna :)

Edit: To Rudaa jednak pisze? Ja tez się czasem gubię:) Ale Rudaa - znasz już przynajmniej moje zdanie.

Thin, dzięki za polecenie mojej parodii. Zaszczyt to dla mnie :)
Muszę znaleźć tą Twoja miniatukę-łatkę, bo ciekawa jestem. Spodziewaj się komenatrza!
A ja ff piszę, a nie M. Ale i tak mam mało komenatrzy, bo za łatkami ludzie nie przepadają. Ale nie piszemy przecież dla komentarzy, prawda?

Wysłany: Sob 14:41, 14 Mar 2009

Cytat:

PS Tak mi jeszcze coś przyszło do głowy - tyle się mówi, że miniaturki czy drabble mają być w jednym temacie. Ale dlaczego nie dopilnowane jest by takie np. tłumaczenie Nocy poślubnej odbywało się w JEDNYM temacie? Toż to jeden fanfik jest, a każdy odcinek ma osobny temat. Ke pasza???

O Spiral Static czy coś w tym stylu chodzi? =D Ja się też zdziwiłam i w ogóle dupnie.
I thin ma rację - jeśli chcemy, by ta cała "parodia" była dopracowana, musimy naprawdę nad nią pracować. Nie róbmy tego na łapu-capu. Iskra kazała postawić wysoko poprzeczkę, więc postawimy. A co. =D
EDIT: Jest dobrze, mamy już 6 osób, zgłaszać się, pindaki =P

Wysłany: Sob 14:42, 14 Mar 2009

Thin, dzięki, wielkie dzięki za obszerne wyjaśnienia. :) Ja przebrnęłam.
Z chęcią wdałabym się w dyskusję, ale, niestety, czas goni. Chciałam ustosunkować się do wypowiedzi Anapaul, ale Thin zrobiła to już tak obszernie i wyczerpująco, że na dziś sobie odpuszczam.

Tylko uwaga odnośnie czasu na napisanie odcinka naszej telenoweli -
zgadzam się na całej rozciągłości, że doskonałym terminem byłyby nawet dwa tygodnie. Dopracowanie to podstawa.

Wysłany: Sob 14:45, 14 Mar 2009

Cytat:

Tylko uwaga odnośnie czasu na napisanie odcinka naszej telenoweli -
zgadzam się na całej rozciągłości, że doskonałym terminem byłyby nawet dwa tygodnie. Dopracowanie to podstawa.

Tak, tak. Role już prawie rozdzielone. Ja się wzięłam za "regulamin", który raczej regulaminem nie będzie, będzie czymś w stylu "wprowadzenia" =D I zgadzam się, po dłuższych przemyśleniach, że jednak musimy dawać więcej czasu na pisanie kolejnych części.

Cytat:

Nigdy Ci nie zapomnę komentarzy w "O sforze", ScaryMary! Sama miałam ochotę to napisać, ale ubiegłaś mnie. Nieźle tam objechałaś "ludzi mondrych" (Chwała Ci za to!) Teraz "O sforze" wegetuje gdzieś na końcu działu.

Fryga, zauważ, że trza było tak zrobić, oni chyba by się nigdy nie zamknęli. Irytujące.

Wysłany: Sob 14:45, 14 Mar 2009

Dzięki thingrodiel tylko widzisz nie chodzi o to, że się boję pisać, co naprawdę myślę. Bardziej chodziło mi o to, że nie chciałaby, aby przez moje komentarze ktoś przestał pisać wiem z doświadczenia, że nie jest to miłe uczucie. Problem polega na tym, że nie każdy zdaje sobie sprawę, że nie nadaje się na pisarza a ja nie wiem czy chce ich oświecać. Ale ogólnie masz racje trzeba raz na zawsze zrobić porządek może kogoś to zaboli trudno, nie możemy dawać przyzwolenia na opowiadania pełne błędów i ogólnie rzecz biorąc nieciekawych.
Możesz być pewna, że jeśli coś napiszesz z pewnością to skomentuje i zobaczymy, co wtedy powiesz. Tylko lojalnie ostrzegam mam nawyk szukania i wytykania błędów.
Cool

Nie wiem czy wiecie, ale pisanie o pedofilach w opowiadaniu jest niezgodne z polskim prawem :P
A co do pomysłów może Edward mógłby być wilkołakiem Twisted Evil