Ogółem o FF

Wysłany: Sob 20:26, 14 Mar 2009

O tak.
Czytałam to. ;]
Już nie miałam siły tego komentować.

Nędza, nędza, nędza.

Moderacja mówi czemuś takiemu - nie i żal.pl
A przynajmniej ja. ;]

Wysłany: Sob 20:28, 14 Mar 2009

A kto powiedział, że to nie na temat? W tym temacie wszystko co się tyczy ff (co dotyczy także komentarzy pod nimi) jest na temat. Mr. Green

Też nie pojmuję tego zaśmiecania długimi komentarzami. Jeśli komuś się nasunie jakaś refleksja, to czemu ma się nią nie dzielić z autorem? No etiendo.

Wysłany: Sob 20:38, 14 Mar 2009

o fajnie, fajne, ze poradnik sie robi:D
obowiazkowa lekturka sie szykuje:P

WTF? zasmiecanie DLUGIMI komentarzami. toz to te jednolinijkowce mozne se w dupe wepchnac, bo nic nie wnosza, a trzeba wisilek wlozyc, zeby myszla ryszyc, bo oczywiscie takie osoby maja za duze emblematy w podpisach, ktore zajmuja tyleeeee miejsca, no bo jak sie nie wie, ze jednolinijkowce zachowujemy dla siebie to za pewne regulaminu sie nie czytalo.

dziewczyny jak znalazlyscie jeszcze jakas pereleczke, tak jak niedawno z ta biegunka to wstawcie taki komentarz tutaj, zeby humor sobie poprawic.

Wysłany: Sob 21:49, 14 Mar 2009

Och, mój Boże, zapamiętam to sobie i już nigdy więcej nie będę zaśmiecać tematów zbyt długimi komentarzami! Toż to bluźnierstwo. Jeszcze jak nie daj Boże będa miały sens i będą konstruktywne...!

Ekhem.
Ja zacytuję pewnego bardzo mądrego pana: "Nieskończony jest tylko Wszechświat i ludzka głupota" : D

Wysłany: Sob 23:25, 14 Mar 2009

Zapewne chodzi ci o einsteinską mądrość
'Istnieją dwie bezgraniczne rzeczy - wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie jesem całkiem pewien...'
Nauczyłam się prawie na pamięc, bo po setki razy przeglądam ksiązeczki ze złotymi myślami.

Osobiście mnie zawsze bije estetyka tekstów. Ludziom się wydaje, że obojętnie czy będzie enter, czy nie. A przeciez estetyka to taka ważna rzecz!
Nie wspomne już, że pod 'depresyjnym' tekstem, ludzie cytną jakieś słowo i piszą 'Padam' i sto uśmiechów. Wtedy to ja padam.

Wysłany: Sob 23:30, 14 Mar 2009

Emotki wogóle są strasznie nadużywane. Czasem można się spotkac z naprawdę przesadzonym zastosowaniem wszelkich ikonek

Cytat:

Ale super :D :D :D !
Założe się, że teraz Bella powie Edwardowi, że go kocha Laughing

Uzależniłam się od Twojego ff Embarassed

Strasznie mi się podobało Uwaga

:D

:D
Kiedy next part

P.S Kiedy bedzie jakieś miziu-miziu? Twisted Evil

*
I po co tego tyle? Nie trzeba aż tak sie wczuwać...

*Ten tekst służy wyłacznie do celów informacyjnych, nie jest to jakis konkretny komentarz.

Wysłany: Nie 13:22, 15 Mar 2009

Już od samego rana niestrudzone komentatorki walczą o tytuł "najlepszejszej". Tymczasem na czoło peletonu wysunął się różowy rowerek aparecjum! gratuluję

aparecjum napisał:

a mnie się zajebiście podoba! i już.

pisz, pisz bo żyć nie dam!
sama nie wiem, po co ludzie mówiący, że to jest do bani, tutaj wchodza? ;|
jak się nie podoba to wypad Wink

czekam na następny z niecierpliwościa!!

ps. wenyy! ;D

Spod "Poison of love". Minuta ciszy.

Wysłany: Nie 14:03, 15 Mar 2009

Pragnę wyrazić najszczersze kondolencje. Czarna głupota zalewa to forum, a ja boję się spojrzeć na to obiektywnie. Mam ochotę lać, gryźć, przeżuwać i wypluwać (bo jakbym połknęła to jeszcze jakaś niestrawność by się przypałętała). Nawet wszechmocny Badward, głowa Kościoła, gwałciciel nieletnich prostytutek, czy beta autorki najgorszej parodii - Belli, nie jest w stanie tego ogarnąć.

Rozwalił mnie apel o niepisanie długich, zaśmiecających temat komentarzy. Oczywiście, przecież to jest ujma dla autora, kiedy krytyka/pochwała (chociaż częściej to pierwsze), jest dłuższa niż prolog/rozdział/część/lubinaczejzwanykawałektekstu. Naprawdę niektóre teksty mnie powalają.
Aaaaa... I właśnie sobie przypomniałam mój ukochany wstęp.
"Postanowiłam napisać książkę"
Ja szczam. Rozdział w Wordzie ledwo trzy strony pokrywa i KSIĄŻKĘ napisała. Uwielbiam te górnolotne zwroty opływające w kicz i chęć popisania się swoją zajebistością.

Żeby nie było za gorzko:
Do telenoweli zgłosiło się 12 osób, pomysły wciąż napływają i wkrótce ruszamy pełną parą :P

Wysłany: Nie 14:10, 15 Mar 2009

Co do komentarzy. Sama staram się pisać i jest mi bardziej na rękę kiedy ktoś wytknie mi błędy jakie popełniam. Tutaj na przykład wymienię Kleczę i Ladywithweapon. One za każdym razem profesjonalnie do tego podchodzą i wtedy wiem, co robię nie tak, co mam poprawić a co jest ok. Bez tego, jak widzę same komentarze typu:
Świetnie, bosko, chcę więcej to mnie trochę krew zalewa, ale co poradzić?

Sama staram się pisać dłuższe komenty, czasami wychodzi lepiej czasami gorzej, ale wiem, że autor potrzebuje więcej niż jednej linijki pod tekstem.

Wysłany: Nie 14:56, 15 Mar 2009

do jakiej telenoweli Rudaa? no i KK to konstruktywne komentarze??

tak pisanie ksiazki, ktora ma 15 stron. hoho mozna nawet Nobla za to dostac.

tak podchodzenie profesjonalnie do komentwoanie jest bardzo przydatne autorom. lubie jak ktos wytyka mi bledy, bo wtedy wiadomo nad czym trzeba popracowac nastepnym razem itd.

pisanie jednolinijkowcow w stylu: SUPER TRUPER. AAAA UMARŁAM, CZEKAM NA WIECEJ. moze jest nawet mile, ale przeciez mozna ruszyc dupe(w zasadzie palce) i napisac dlaczego sie podobalo, chciazby masz swietny styl, bo... fajnie wykreowalas bohaterow, bo...

Wysłany: Nie 15:33, 15 Mar 2009

Bells15 napisał:

Ja się wetnę do rozmowy nie na temat ale musicie to zobaczyć. Błagam niech mi któraś powie, że ja to źle zroumiałam. Błagam...

Kithu napisał:

I właśnie to według mnie jest chore, bo jak ktoś może napisać krótko i nie zaśmiecać tematu długimi komentarzami to według mnie lepiej.

Nie zaśmiecać tematu długimi komentarzami?! WTF?!

To chyba pod moim ff było, o ile dobrze pamiętam.

Ale i tak najlepszy komentarz u mnie to: (mniej więcej,bo cytuję z pamięci):

"Jeśli dzisiaj czegoś nie dodasz to pojadę do tego Wrocławia i cię zatłukę".

Kurcze, dobrze, ze jestem tutaj inkoguto, bo bym się bac zaczęła :)

Wysłany: Nie 17:54, 15 Mar 2009

spadłam z krzesła ze śmiechu
po co czytać opowiadania jak najwiekszą zabawę mozna mieć z czytania komentarzy - muszę zwrócic baczniejszą uwagę ludzie dostarczają nam tyle radości, jak widzę takie teksty to mi sie przypomina jay i cichy bob i ich wycieczka.
A teraz trochę muszę szanownym paniom podmaślic a co, w tym dziale i w paru innych dotyczących ff mozna spotkac długie ciekawe wypowiedzi, odwaznie formuowane opinie i włase zdania, uradowana cofnełam sie wczoraj do innych działów - tafiłam konkretnie na pianobijcze opisy bohaterów vel aktorów bo piszące nie były w stanie odróznić jednego od drugiego a tam - jednozdaniowe zachwyty bez zadnego uzasadnienia o przez 8 (tylko, na szczescie) cały czas to samo. Uciekłam.

Co do przerazajacej opini :

Kithu napisał:
I właśnie to według mnie jest chore, bo jak ktoś może napisać krótko i nie zaśmiecać tematu długimi komentarzami to według mnie lepiej.

Jej geneza jest wg mnie bardzo prosta
1. przeczytałem sage i jestem na głodzie
2.szukam forum
3.lecze głoda ff i tu zaczyna się problem. Dany typ chce czytac o ukochanym edim vel jakobie vel mike'u, a tu mu ludzie zasmiecają i musi się przedzierać przez komentarze i jest ciezko pokrzywdzony bo musi uzywac rolki a tu ręka boli to krzyczy wielkim głosem nad swoją krzywdą.

Oczywiście na początku głownie czyta sie ff, ale to nie tłumaczy obrazliwych/nieprzemyślanych/chamskich komentarzy. W koncu kiedy czytam cudze prace w które ktos włozył jakaś nawet dyskusyjną ilośc pracy to osoba ta jest zainteresowana głównie - tak przynajmniej sądze w swej naiwnosci wielkiej jak rów marianski - opiniami na ten temat.

Bardzo jestem ciekawa tej pracy zbiorowej. Jaki w końcu temat? zostało cos wybrane?

Wracajac do tematu komentarzy. Czytma sobie dziełko - z jednej strony jest na tyle wciągające że przechodzę całośc - rzadko nie konczę tego co czytam - z drugiej wiem że nie jest to dzieło wybitne. Pod pracą same zachwyty, dzieło długie więc dużo pracy włożóno, zbetowane czysćiutkie, tylko ze : jak zdecydowana większosc tekstów ff jest to słodziak vel shojo vel harleqin. Mam wrażenieze wszystko leci po łebkach byle wreszcie wiadoma nawet jesli zupełnie do siebie juz niepodobna para trafiła do łoża/na pralke/ łąkę/ do bębna/ whatever. Mam wrazenie ze wszystkie czytelniczki trzymają ręke w za przeproszeniem dam niewymownych mokrych a jakze i dopraszają sie o jeszcze. I jak to dzieło oceniać - ilością wiader kisielu? Nie mam nic przeciwko, sama saga jest podbudowaną komercyjnie manga shojo i ok. To jest potrzebne i przyjemne. Zaspokajamy nie tylko intelekt ale i zmysły. Ale jak to oceniać? Postacie są najczęsciej niekonsekwentne, rzucaja sie na siebie i odskakują dla podgrzania atmosfery bez sensu i w pośpiechu, okolicznosci ich spotkan są conajmniej dziwne a próbujące przerwac ten pas kislowania bad side person są schematyczne i tak jak w shojo rzucaja sie na niewinne dziewcze niewiadomo po co i dlaczego. Porywają i gwałcą po to zeby dzielny rycerz z zakutym łbem mógł odwięzić wybranke i zyli długo i namiętnie do następnej kłótni. Ja wiem że to jest potrzebne i subtelniejsze od wiadomych filmów, rozpala zmysły i pozwala chodzić z bananem. Na temat hipotetycznych jednorozców wypowiadac sie nie będe, ale zeby czynić z tego dzieło wybitne to juz lekka przesada. Do tego rozwala mnie jedna rzecz często odnosze wrażenie że co poniektóre "auu torki" piszac wiadome sceny nie mają o tym zielonego pojęcia. Nie chce obrazac niczyjej niewinności czy odkrywać przescieradła, ale czesto zamiast romantycznych te sceny są po prostu zenująco nieprawdopodobne niczym delikatnie zarózowiona dziewica na siarczystym mrozie w wierszu leśmiana. A niby młodzież teraz szybciej dojrzewa.
Jesli uraziłam czyjes uczucia religijne lub patriotyczne to bardzo przepraszam

A aa chce eda do spania - kolejna bezsenna noc

Wysłany: Nie 19:11, 15 Mar 2009

Helga napisał:

Porywają i gwałcą po to zeby dzielny rycerz z zakutym łbem mógł odwięzić wybranke i zyli długo i namiętnie do następnej kłótni.

Helga, powieści komediowe powinnaś pisać. Laughing

Dzielny rycerz z zakutym łbem... KWIIIIK! Jakie cudne określenie.

Właśnie zaśmieciłam temat Frygi niezbyt długim komentarzem, ale dałam z siebie wszystko, co się dało. Jeśli pisanie dłuższych komentarzy to śmiecenie, to chyba zainwestuję w firmę wywożącą śmieci. I zrobię tutaj wysypisko śmieci, hehe.

To fakt, że niektóre komentarze są takie, że można się tylko śmiać tudzież pokiwać głową z politowaniem. Ale z drugiej strony - jakie teksty, takie komentarze. Choć nie zawsze się ta zasada sprawdza, niestety.

Wysłany: Nie 19:23, 15 Mar 2009

Nie martw się, thin. I tak Twój jest jednym z dłuższych. Tworzę armię jednolinikowców. Ale grzecznie milczę, bo siły mi brak na walkę o konstruktywne komentarze. Beatyfikują mnie kiedyś za to, zobaczycie...

Znalazłam dzisiaj przygnębiającą lekturę (8 odcinków)
odc. 1 Czekam na obiektywne opinie. ;]
odc. 2 Dodaję rozdział drugi, liczę na więcej opinii
odc. 3 Liczę na więcej komentarzy niż przy poprzednich częściach.
odc. 4 Mam nadzieję, że pod tą częścią ujrzę więcej opinii
odc. 5 Błagam o więcej komentarzy!
odc. 6 Za wszelkie błędy przepraszam i proszę o jak najwięcej opinii!
odc. 7 Szkoda, że tak mało komentujecie...
odc. 8 Nie proszę o opinie, bo i tak mało kto tu komentuje

Dobijające, nie? Stara się dziewczyna, długie rozdziały pisze, naprodukuje się, a nikt jej nie skomentuje (max 3 osoby). Nie wiem jak treść, ale ogólnie się podoba tym co czytali. Chyba się zepnę i sama to skomentuję jak najbardziej konstruktywnie.

Wysłany: Nie 19:27, 15 Mar 2009

A które to opowiadanie? Bo jak tonie w zalewie innych, to ciężko na nie trafić.

Faktycznie, można się czasem załamać. Chociaż z drugiej strony może lepiej się nastawić "lepszy rydz niż nic"? Może komentarzy nie ma na ilość, ale za to są na jakość? Bo z takich "Siupcio extra, pisz dalej!" to się i tak niczego nie dowie. Rolling Eyes

Wysłany: Nie 20:21, 15 Mar 2009

No cóż.. w temacie konstruktywnych komentarzy mam do powiedzienia tyle, co wyraża sklecony w pięć minut jpg:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 20:38, 15 Mar 2009

Nevya napisał:

Łahahaha. Dobre =D

Bellafryga napisał:

Znalazłam dzisiaj przygnębiającą lekturę (8 odcinków)
odc. 1 Czekam na obiektywne opinie. ;]
odc. 2 Dodaję rozdział drugi, liczę na więcej opinii
odc. 3 Liczę na więcej komentarzy niż przy poprzednich częściach.
odc. 4 Mam nadzieję, że pod tą częścią ujrzę więcej opinii
odc. 5 Błagam o więcej komentarzy!
odc. 6 Za wszelkie błędy przepraszam i proszę o jak najwięcej opinii!
odc. 7 Szkoda, że tak mało komentujecie...
odc. 8 Nie proszę o opinie, bo i tak mało kto tu komentuje

Dobijające, nie? Stara się dziewczyna, długie rozdziały pisze, naprodukuje się, a nikt jej nie skomentuje (max 3 osoby). Nie wiem jak treść, ale ogólnie się podoba tym co czytali. Chyba się zepnę i sama to skomentuję jak najbardziej konstruktywnie.

Rzeczywiście przykre. Po prostu wiem sama po sobie, że byłoby mi przykro, gdyby mojego ff nikt a nikt nie komentował. oO Zresztą, ludzie robią co chcą. Nikt ich nie zmusi do komentowania
Ale wyrażę się jednym, zacnym cytatem:
"Ch*j mnie obchodzi o co tu w tym wszystkim chodzi..."

=D

Wysłany: Nie 21:14, 15 Mar 2009

Ja proponuję wklejenie tego prześlicznego obłazeczka w widocznym DLA WSZYSTKICH miejscu.

Nowy tręd:
"Łaaaaaaaaaaaa! Jestem pierwsza (nie, że jakieś wyczekiwany ff, tylko POD KAŻDYM rozdziałem tak, btw - Agnes, współczuję), tudzież łąaaaaaaaaał jestem druga/ósma/siedemdziesiąta/N-ta, przeczytam i zedytuję!"

I mnie normalnie szewska pasja ogarnia. Nie pojmuję cakowicie tego motywu. Na cholerę?! Normalnie mam ochotę walnąć głową o ścianę, ale wiem, że Badward ma mnie w opiece i skrzywdzić mnie nie da.

Wysłany: Nie 21:14, 15 Mar 2009

Moim jakże skromnym zdaniem teksty jednolinijkowe jak na razie będą się pojawiać. Możemy się temu przyglądać i czekać na moderatorów albo im pomóc mianowicie, kiedy zobaczymy króciutki komentarz mogłybyśmy zwrócić danej osobie uwagę no wiecie taka „straż przyboczna”.
Oczywiście musiałybyśmy dostać stosowne pozwolenie i pod takim komentarzem na przykład na jakiś kolor powiedzmy niebieski napisać jak pisze się mądry komentarz albo po prostu zwrócić uwagę.
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale tak jakoś przyszło mi to do głowy.

Wysłany: Nie 21:19, 15 Mar 2009

Ja uważam, że jeśli taki komentarz zobaczymy pod tekstem, który same czytamy, możemy w swoim komentarzu jakoś zaapelować o niepisanie jednolinijkowców, czy chociaż dać przykład, jak się komentować powinno. Wink

Natomiast jeśli natkniemy się na coś takiego pod tekstem, którego nie czytamy - nie śmiećmy autorowi w temacie, robiąc komentarz do komentarza. Ja ostatnio zobaczyłam fatalny komentarz pod tekstem, którego nie czytuję, i po prostu wysłałam do dziewczyny PW z radą na przyszłość. Wink