|
Autor |
Wiadomość |
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:47, 19 Mar 2009 |
|
latomeri żółć czasem musi być by pokazać o co dokładnie chodzi i pocieszyć tak wredne osoby jak Ja.
Komentarze nie powinny nas powstrzymywać przed dodawaniem własnych. Wręcz przeciwnie. Powinny nas mobilizować aby napisać coć wartego przeczytania i dać przykład innym. Niektóre komentarze są naprawdę warte przeczytania, gdyż nie są tylko przesłodzone, albo skrajne złośliwe. One wnoszą coś nowego, uczą lub nasuwają jakieś myśli. Zauważyłam także "rozbrajające" tytuły dla FF. Czasami sam tytuł odstraszy od czytania, gdy powinien robić coś wręcz przeciwnego. Istnieją też FF o beznadziejnych tytułach, ale "dość" dobrej treści i przez niego nie czytamy pracy autora, bo sądzimy,że nie jest to warte naszego czasu. Znów apeluję, aby przy wymyślaniu nazw nie wzorować się na telenowelach itp. rzeczach. Tytuł reprezentuje opowiadanie. Jest jego wizytówką, więc niech godnie to robi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Ladywithweapon
Wilkołak
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:50, 19 Mar 2009 |
|
Staram się patrzeć obiektywanie na to co piszecie, ale wydaje mi się, że zapominacie o ogóle.
Zauważyłam, że w pewnym momencie skończyło się 'po prostu wypowiadanie na temat ff', a zaczęła ocena użytkowników. Każdy ocenia wszystkich, a nie siebie. I zadaje sobie pytanie, po co to? Ok. Jednolinijkowce nie są może najbardziej tutaj chciane, ale jedna z autorek powiedziała mi, kiedy spytałam się czy nie chciałaby, aby zostały one usunięte w jej temacie, 'To oznacza, że czytają'. Zarazem chcemy to tępić, ale zarazem oznacza to w pewnym sensie dume dla twórcy. Może to śmieszne, ale musimy być szczerzy, chociaż względem siebie i nikt nie powie, że nie lubi się pochwalić. Wiadomo, że miło jest, kiedy pod tekstem jest 10 długich i obiektywnych komentarzy, a nie 10bylejakich, ale to jakiś początek. Po za tym co chwile ktoś ocenia co to konstruktywny komentarz. Jak dla mnie pojęcie cholernie względne. Dla jednego oznacza to dłuższy post, gdzie sobie poględzi od serducha, a dla innego coś, gdzie może powychwalać jakiegosboga,tworce czy krowe. Nie mówiąc o tym konkursie. Niech mi ktoś pokaże wg czego miałoby to być oceniane. Zebrała się by jakaś 'elita' /śmieszne pojęcie jak dla mnie - jakby ktokolwiek tutaj mógł się szczególnie wywyższać i uchodzić za bóstwo/ i heja! Wiem, że lizusy znalazły by się. Tak po prostu jest. Tutaj się zaprzyjaźnić, tam pokręcić i tak dalej. Bijcie się po piersi, ale na 100ludzi jest tylko 1szlachetny. Taka prawda. Ktoś może powiedzieć, ze nie mam wiary w ludzi, ale wiem, że to jest prawda.
I popatrzmy na siebie. Cały czas oceniamy innych. Tutaj coś wypomnimy, tutaj coś tam itp. Ten temat zaczyna być męczący, bo niektórzy po setki razy piszą to samo. Naprawdę. Jedna osobą się wypowie, to trzeba do niej komnąć. Zaczyna być to drażniące. Jest tutaj 15 stron i na palcach dwóch rąk policze ilość osob wypowiadających się. Wydaje mi się, że po przebraniu tego wszystkiego, orginalnych wypowiedzi, nie powtarzających się pozostało by z 2strony.
Błagam. Stuknąć się trzydzieści razy w pierś nim zaczniecie innych oceniać. Nie sztuką sądzić - sztuką być prawdziwym widzem.
/cholernie wydaje mi się, że namieszałam, ale w dniu dzisiejszym nie napiszę nic innego. mam nadzieje, że ogólny mój przekaz został odebrany/ |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
JoanSpinus
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bournemouth
|
Wysłany:
Pią 11:04, 20 Mar 2009 |
|
Ladywithweapon napisała:
Cytat: |
Staram się patrzeć obiektywanie na to co piszecie |
A ja mam du**e obiektywizm!!!
Obiektywizm zakłada (rozkładając na czynniki pierwsze), eskapistyczne, indolentne, nieuprzedzone, bezstronne, kwietystyczne, bezideowe, indyferentne, a co za tym idzie zobojętniałe, bierne, niezaangażowane opinie w danym temacie (skróćmy te męki...).
Nie mogę być obiektywna czytając:
- "sorki, skleciłam na kolanie..."; No comment
- "jest beznadziejne ale wrzucam...,; rzuć tym w siebie, a poczujesz to co my!
- nie mam weny (choć dobrze zaserwowane, to przecież nie grzech), nie chciało mi się (zbrodnia... z premedytacją), ale miejcie do siebie pretensje, same TEGO chciałyście... teraz to już mea culpa, a nie "TWEA" culpa??!!
- ...wiem, że takie coś już było ...., ale moje jest inne... - EEEEEEE....
i moje ulubione:
- przepraszam za błędy, ale chcę znać (czy aby na pewno?) Waszą opinię..." i wstawia 20 linijek tekstu jako popełniony PROLOG, a na wstępie mamy:
"chej chłopacy żóćcie piłkom....."
eeeeeee Tej to nawet Beta nie chciała...??*
Edit.
Zmieniłam zdanie, TEN będzie moim ulubionym...
Cytat: |
Jupi :D .. Bella wraca :D Jupi :D Był Emmet :P Jupi jesteś ssuper :D .. hehe.. nie moge sie juz doczekać następnego rozdziału :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D D:d
|
...i jeszcze jeden :
Cytat: |
Twoje tłumaczenie jest super-o wiele lepsze niz takie z translatora. |
...serio? A ja myślałam, że .... Ginger, to Ty SAMA?? A skąd znasz Angielski???
**********************************************************
Nie jestem pewna czy niektóre "Pisarki", w ogóle chcą naszych opinii. Pogrążone we własnym, grafomańskim świecie, zapominają, że nasze opinie mogą przydać się (lub nie) również innym.
Wrzucają swoje ramoty, wypociny, w szczątkowych ilościach i po kilku złych komach usuwają cały temat, nie licząc się z nikim i nawet nie próbując poprawić czegokolwiek (mam tu na myśli tłumaczenie pewnego ff i Panią, której podrzuciłam , myślę, pomocną rzecz, w postaci Dekalogu Tłumacza, i co, i c**j, wyp*******a to w kosmos! ).
Na niektórych forach, banuje się osoby utrudniające "sięganie" po wiedzę.
Po to się wysmęcamy, uzewnętrzniamy i wyflakowujemy , by był z tego jakiś pożytek!
Sprawa kanonu, wytycznych, regulaminu, zasad jak zwał tak zwał i tak tego "Pisarki" nie czytają, jakby przez słowo regulamin, można było zajść w ciążę... (a przecież wiadomo, że tylko od całowania.....prawda?)
Ta sprawa całego rozpasania się jednolinijkowców i nienatematowców na forum - sporna sprawa, bo cóż napisać pod tekstem j.w.*? Tylko: Powtórz podstawówkę i walcz z megalomanią!
O nienatematowcach i pierdowypowiedziowcach mogą się SZEROKO i kwieciście wypowiedzieć adherentki tematu 'Wide Awake'.....
Tam ma zastosowanie powiedzenie - nie wyważaj drzwi już otwartych...
Ale niektórzy/re, niczego i nikogo się nie boją, nawet siebie.... i po kolejnym czyszczeniu "Burdelu w Archeo" wraca "stary porządek" ze zdwojoną siłą !
Pytanie: co rozumieć pod pojęciem Nowonarodzone?
Jam też Nowonarodzona, choć żałuję i nijak tego zmienić nie potrafię (przyznaję, tu dałam ciała...)
A nie można by tak?
[link widoczny dla zalogowanych]
Plus jeszcze jedna kategoria: Kącik zdekonspirowanego megalomana z fobią grafomańską.
To ułatwiłoby w jakiś sposób życie.
Odnośnie technicznej strony wstawiania ff- Wstawiaj jeśli masz:
1. Pomysł - nietuzinkowy, oryginalny, awangardowy, niekonwencjonalny, niebanalny, mile widziany groteskowy, ekscentryczny i surrealistyczny.
2. Styl, retorykę, choćby w stopniu średnio zaawansowanym
3. Znajomość ortografii, interpunkcji, choćby w serdecznym palcu (bety nie można zajeździć po pierwszym rozdziale).
4. Odporność na krytykę (nie mylić z gaskonadą)
5. Znajomość estetyki świata i ludzi, o których piszesz (zwyczaje, obyczaje, język i specyfika zachowań poszczególnych postaci i grup społecznych odbierana jednostkowo i w grupie pod względem behawioralnym, itp.).
6. Szacunek do Siebie i Czytelnika.
7. Patrz punkt 1.
Odnośnie punktu 5. - język i zachowania beh.
Dziwi mnie trochę plucie na ff zawierające "inne" słownictwo, wulgaryzmy i specyficzne samcze, ziejące szowinizmem zachowania i nie tylko samcze ..., to tak jakby czytając "Gniazdo os" Steve'a Buscemi, czy oglądając "Rodzinę Soprano", "Californication", "Chirurgów" (tu akurat medyczny żargon), oczekiwać języka rodem z Biblii czy Sonetów do Orfeusza .
Chcemy szacunku, szanujmy Autora, to JEGO pomysł, JEGO formuła.
Widać to było dokładnie na przykładzie opowiadania "Kubek Gorącej Czekolady" (nawiasem mówiąc, można nadawać opowiadaniom tytuły w języku polskim??? Można. ulala), Biedny Suhaczek (pozdrawiam!) został bez kudłów i z kikutkami paluchów...., przez Nas!!!
Ile by forów nie zakładać, ile tematów nie pisać, konsensusu nie znajdziemy, a jeśli nawet cud zawita na forum, zawsze znajdzie się jakiś On lub Ona, którzy to moderatora przechytrzą, wywiodą w pole i 'bordello bum, bum' i chaostotalos znowu zapanuje. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoanSpinus dnia Wto 17:19, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
Agnes_scorpio
Zły wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 88 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 12:44, 20 Mar 2009 |
|
ECteam napisał: |
Powiem szczerze, że gdy ja przeczytam jakieś opowiadanie, chcę napisać swoje wrażenia, odczucia po przeczytaniu i widzę mnóstwo komentarzy typu "Boże, jesteś boska, uwielbiam cię, kiedy new?! Proszę daj szybko, bo nie wytrzymam", albo "Masz wielki talent dziewczyno, nie zmarnuj go"(na pewno takie osoby są, ale błagam - nie wszystkie), to mi automatycznie odechciewa się czegokolwiek pisać, bo wydaję mi się, że widocznie takie komentarze są tam mile widziane, zamiast konstruktywnej, dobrej opinii, ze wszystkimi zaletami i niedociągnięciami. Generalnie przeszkadza mi to, że zamiast czasem napisać prawdę, słodzi się za bardzo.
Z góry przepraszam, jeśli coś powtórzyłam, ale nie miałam czasu niestety na przejrzenie wszystkich wpisów |
Nie wydaje mi się, żeby tak było. Autor ff nie ma jakby wpływu, na treść komentarzy i ich poziom, nie może ich edytować, nie może ich usuwać. Jeżeli osoba, która chciałaby coś sensownego napisać, nie robi tego, bo przed nią było piętnaście "ochów, achów i supciów", to niestety jest to ze szkodą i dla autora i dla innych, czytających.
Tak więc ludzie, którzy czytają ff i mają coś konstruktywnego do dodania, nie powinni się zrażać masą, mało wnoszących, komentarzy, tylko starać się jak najczęściej umieszczać swoje uwagi, co do danego tekstu.
Pozdrawiam
A. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnes_scorpio dnia Pią 12:49, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:32, 20 Mar 2009 |
|
JoanSpinus napisał: |
5. Znajomość estetyki świata i ludzi, o których piszesz (zwyczaje, obyczaje, język i specyfika zachowań poszczególnych postaci i grup społecznych odbierana jednostkowo i w grupie pod względem behawioralnym, itp.).
Odnośnie punktu 5. - język i zachowania beh.
Dziwi mnie trochę plucie na ff zawierające "inne" słownictwo, wulgaryzmy i specyficzne samcze, ziejące szowinizmem zachowania i nie tylko samcze ..., to tak jakby czytając "Gniazdo os" Steve'a Buscemi, czy oglądając "Rodzinę Soprano", "Californication", "Chirurgów" (tu akurat medyczny żargon), oczekiwać języka rodem z Biblii czy Sonetów do Orfeusza . |
A mnie dziwi to, że Cię to dziwi. Gdyby specyficzne, właściwe danej grupie, słownictwo, żargon, zachowania, cokolwiek - były używane we właściwych momentach i przez osoby, które faktycznie mają na ten temat jakieś pojęcie, byłoby w porządku. Myślę, że wszystkie te problemy rozbijają się o to, że powinno się pisać o tym, co zna się z autopsji, co się przeżywa, o środowisku, w jakim się przebywa, słowem - o tym, o czym ma się jakieś pojęcie; rzadko jest to jednak stosowane w praktyce. I w tym momencie autor myśli: wstawię tu i tam jakąś k****, ch*** i będzie tak pikantnie. A nie jest. Często wypada komicznie. Trzeba potrafić operować takim specyficznym językiem i faktycznie wiedzieć, jak daną grupę opisać, by zasygnalizować cechy przynależne wyłącznie do niej. (Swoją drogą - tutaj użyłam w wulgaryzmach cenzury, jednak strasznie drażni mnie, gdy ktoś wprowadza gwiazdki w tekście literackim. Tekst - czy niebo nocą?)
A jeśli ktoś już pisze, dajmy na to, o lekarzach, mógłby zdobyć się na wysiłek i zorientować, jaki faktycznie jest lekarski żargon. I znów problem rozbija się o to, że gdy mowa o wysiłku - brak chętnych. Nie powinno się czegoś pisać tylko dlatego, że się nam wydaje. Jak nie wiesz, lepiej nie pisz w ogóle. Jak nie umiesz przeklinać z klasą, to sobie daruj, bo jeszcze pogarszasz sytuację swojego tekstu. Jak nie znasz slangu, to się nie wysilaj, zdając się na wyobraźnię, tylko naprawdę go poznaj. Język powinien być dostosowany do bohatera, ale najpierw autor mógłby trochę się zastanowić nad profilem psychologicznym owej postaci. Wtedy nie będzie plucia. Plucie jest w momencie, gdy komuś się tylko wydaje, że wie, a tak naprawdę... Ekhem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nel
Człowiek
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 17:38, 20 Mar 2009 |
|
Ladywithweapon napisał: |
Nie mówiąc o tym konkursie. Niech mi ktoś pokaże wg czego miałoby to być oceniane. Zebrała się by jakaś 'elita' /śmieszne pojęcie jak dla mnie - jakby ktokolwiek tutaj mógł się szczególnie wywyższać i uchodzić za bóstwo/ i heja! Wiem, że lizusy znalazły by się. Tak po prostu jest. Tutaj się zaprzyjaźnić, tam pokręcić i tak dalej. Bijcie się po piersi, ale na 100ludzi jest tylko 1szlachetny. Taka prawda. |
Jaka elita? Pierwsze słyszę. Nikt tu nie ma kwalifikacji krytyka literackiego, a nawet jeśli by je miał to i tak nie zmusi tłumu użytkowników, żeby ten przyjął jego opinię jako jedyną i niepodważalną prawdę.
Zapraszam do poczytania [link widoczny dla zalogowanych] konkursu komentatorskiego na Mirriel. Można ogarnąć tłum i stworzyć coś sensownego? A no można, tylko wystarczy trochę chęci. Nikt tam się nie wywyższa, nie widzę żadnego podziału, konkurs jest dla wszystkich użytkowników, a dolna granica 25 postów umożliwiająca oddanie głosu, wydaje się być logiczna (jak zauważyłaś na 100 osób może i jest jeden bohater, ale wątpię, żeby pozostałe 99 miało aż tak wiele wolnego czasu/zaburzeń umysłowych, by tworzyć nowe konta, nabijać 25 postów i głosować na siebie - wiara w ludzi czasami się przydaje).
Ladywithweapon napisał: |
Wiadomo, że miło jest, kiedy pod tekstem jest 10 długich i obiektywnych komentarzy, a nie 10bylejakich, ale to jakiś początek. |
Obiektywny komentarz? To chyba tylko taki, który wylicza błędy językowe. Do dzisiaj żyłam w przekonaniu, że autor oczekuje od czytelnika opinii, a nie kartki wyrwanej ze słownika ortograficznego.
Ladywithweapon, każdemu się coś nie podoba. Tak było i będzie zawsze, wszystkim nie dogodzisz. Ty się odwołujesz do szlachetnej formuły "niech ten rzuci kamieniem..." i marszczysz nos na nasze oceny. My się krzywimy z kolei na widok takich i innych tekstów/zachowań/blabla. Tyle tylko, że gdybyś się przyjrzała bardziej, nikt tutaj nie ocenia użytkowników w kategorii człowieka. Oceną natomiast nie będzie stwierdzenie, że komuś się coś pomyliło, jeśli wchodzi w społeczność forumowiczów i nie umie się dostosować do panujących w niej reguł. Jeżeli gdziekolwiek padają jakieś nieetyczne teksty, to najczęściej są one napisane pół żartem - pół serio. Co w sumie nie zmienia faktu, że to co i w jaki sposób piszesz w pewnym sensie o Tobie świadczy, a o czym może świadczyć post "aaaaaa kisiel w majtaaach, o ja pier*dole, jak mogłaś skonczyc tutaj!?!?!??! dawaj dalej bo cie znajde i ojoj"? Nawet jeśli został umieszczony pod opowiadaniem osoby początkującej i ona uzna go z "jakiś plus", namacalny dowód tego "że czytają" i "to dobrze jak na początek".
Jak się o czymś nie mówi, to nie znaczy że problemu nie ma
ps. z cichą nadzieją, że nie będziesz miała mi za złe odniesienia się do Twojego postu. Forum to w końcu (cytacik z wikipedii) "internetowa forma dyskusji" :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ladywithweapon
Wilkołak
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:42, 20 Mar 2009 |
|
Popieram to, że to co piszemy mówi o nas. Tyczy się to również autorów tekstów. Kiedy widzę sto tysięcy przekleńst to czuję się odrobinę zle. Używam czasem tej polskiej łaciny, ale nie przesadzajmy. Zawsze mnie dziwi dlaczego ktoś różne słowa widzi tylko w obecnym znaczeniu. W sumie to jak widzę słowo 'ku***' to odwracam wzrok. Przeto w dawnej polskiej mowie oznaczało 'ozdobe z nici' itp. Oczywiście teraz używane tylko do obrażania. Nie wiem co za normalny człowiek w każdej sytuacji leci czterema przekleństwami na pięć słów. Są 'gorsze dni', ale i tak potrafimy się przy ludziach jakoś zachować. Nie mówiąc o tym, że książek/opowiadań/wierszy nie uważam za miejsce do wyżywania się. To ma być zapisane pięknym językiem, a nie słówkami łacińskimi.
ps. Oczywiscie, że nie mam ci za złe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
thingrodiel
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1088 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka
|
Wysłany:
Pią 21:19, 20 Mar 2009 |
|
Niejaki John Rzeznik powiedział kiedyś "There are two things you gotta learn how to say in life, thank you and fuck you." I to się zgadza. Trzeba umieć przeklinać. Wiedzieć, kiedy to się przyda, a kiedy lepiej zrezygnować. Wszystkie te mało piękne słówka są, jak najbardziej, literackie i nie wiem, czy należy je cenzurować gwiazdkowo, równie dobrze można zamiast ostrzeżenia "+18" wygwieździć wszystkie sceny erotyczne, które pojawiają się w tekstach. Trzeba jednak zachować w przeklinaniu umiar, by w pewnym momencie bohaterowie nie stali się żałośni. Przeklinanie tak naprawdę ogranicza. Po jakimś czasie człowieka dopada myśl, że niczego poza twardą "ozdobą z nici" (Lady, nie wiedziałam o tym, dzięki za ciekawostkę!) niczego innego nie umie sklecić. Grubsze słowa służą rozładowaniu napięcia, jak sobie człowiek walnie takim czymś, to mu lżej na plecach nieść... cokolwiek tam niesie. Jeśli jednak słowa na 'k' są wstawiane zamiast spacji, to tekst jest wulgarny, okropny w odbiorze i zarzucam czytanie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
JoanSpinus
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bournemouth
|
Wysłany:
Pią 23:46, 20 Mar 2009 |
|
Robaczku kochany, oczywiście nie można się z Tobą nie zgodzić.
Dlatego, pisząc o poznaniu środowiska, w którym toczy się akcja naszego ff, celowo za przykład obrałam Steve'a Buscemi, który swoje znał od podszewki, a dokładniej ,"siedział" w nim 17 lat...
Ale....., Pani Rowling, czy Tolkien i inni autorzy fantasy (epika fantastyczna), ale nie tylko środowiska, obyczajów, zachowań "czaromadziejskich"
nie znała... i tu, tu, tu, jest pies pogrzebany.
Książki biograficzne czy historyczne (epika historyczna)... , tych obszarów nie znamy z autopsji, ale musimy do nich i przez nie przeniknąć, by mogły poprzez nas, na kartach papieru zaistnieć fakty, niczym niezmącone.
I pozostaje jeszcze ten nasz cały boski, ulubiony "szit" - epika współczesna.
Tak więc widzisz Robaczku, każda z nas ma po trosze racji...., jak wszystkie tu na forum...
Thingrodiel napisała:
Cytat: |
równie dobrze można zamiast ostrzeżenia "+18" wygwieździć wszystkie sceny erotyczne |
...w kinie polskim lat 8o/90 tak właśnie robiono...., oooooo i jeszcze pokazywali jak drzewa wirują BUUUAACHACHA!!! (przepraszam, wymsknęło mi się |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
thingrodiel
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1088 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka
|
Wysłany:
Sob 0:49, 21 Mar 2009 |
|
O tak, i co z tego? Po latach tylko pusty śmiech to wzbudza. Poza tym mówimy o współcześnie pisanych fanfikach, a to nieco insza kategoria.
Btw Rowling nie znała środowiska czarodziejów, ale... ale była kiedyś w szkole. To, że wymyśliła świat czarodziejski trzyma się kupy dzięki jego realności. Czarodzieje wyrażają się i zachowują podobnie jak mugole. Dlatego nam w to łatwiej uwierzyć i wsiąknąć w historię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
JoanSpinus
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bournemouth
|
Wysłany:
Sob 1:33, 21 Mar 2009 |
|
Thingrodiel napisała:
Cytat: |
O tak, i co z tego? Po latach tylko pusty śmiech to wzbudza. Poza tym mówimy o współcześnie pisanych fanfikach, a to nieco insza kategoria.
Btw Rowling nie znała środowiska czarodziejów, ale... ale była kiedyś w szkole. To, że wymyśliła świat czarodziejski trzyma się kupy dzięki jego realności. Czarodzieje wyrażają się i zachowują podobnie jak mugole. Dlatego nam w to łatwiej uwierzyć i wsiąknąć w historię. |
A nie mówiłam ? Zawsze po trosze racji.
Pozdrawiam Cię Thin |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
memisia
Zły wampir
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 15:35, 21 Mar 2009 |
|
dzisiaj mam dzień dawania pochwał tym co zasłużyli i przy okazji parę komentarzy znalazłam. może nie są jakieś wyjątkowe, ale już dawno tutaj takich perełek nie było.
ciekawe ciekawe ^^
pisz dalej xDD
krótko, bardzo krótko, ale ciekawie. Mam nadzieje, że dopiszesz coś jeszcze
bardzo ciekaaawe:P
niecierpliwie czekam na wieceeej:P
Wstaw
Chetnie przeczytam
a chwal się, masz czym
o łał. podoba mi się
napisz jeszczeee!
dużego wena życze iczekamm ;];];]
to nie sa jednego autora.
EDIT: znalazlam cos boskiego z czego zalewalam sie przez dobrych pare minut.
hah jestem pierwsza? XD ale super...podoba mi się...cieszę się, że będzie cd
chodzi o to, ze dziewczyna nie byla pierwsza tylko 3, ale musiala to podkreslic.
co do komantarzy to tez jestem bardziej za karaniem, bo to moze czegos nauczyc. jak dostalam ostrzezenie za zbyt duzy podpis, to teraz trzymam sie na bacznosci i nie popelniam tego bledu:) jak komus sie konto zablokuje to moze zalozy nowe i bedzie ostrozniejszy.
fajnie by bylo(o czym juz ktos pisal) zeby autorzy dawali linki na chomika, gdy juz maja co wrzucac. bo przy paru pierwszych rozdzialach to nie ma sensu, ale jak sie robi dluzsze ff to to by bylo swietne rozwiazanie.
juz sie nie moge telenoweli doczekac:) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez memisia dnia Sob 19:59, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 21:05, 21 Mar 2009 |
|
Huh, szlag mnie trafia, jak czasem (żeby tylko) widzę komentarz pod tekstem, będący odpowiedzią na komentarz kogoś innego. Ach, te szpony fanów, dosięgną człowieka wszędzie.
Cytat:
Jeśli czytałaś ff XYZ [ochrona danych osobowych, haha], to pieprzenie o tym, że stać ją na więcej nie jest potrzebne. Sam fakt, że czyta i docenia ją tyle osób jest dowodem, na to, że to co pisze jest wystarczające dobrze i ciekawie napisane.
Od kiedy fakt, że jakiś tekst czyta i docenia wiele osób jest dowodem na to, że ten ktoś pisze wystarczająco dobrze i ciekawie? Pierwsze słyszę. Hm, chociaż biorąc pod uwagę fakt, ile osób komentujących tu wyznaje ten pogląd, to wcale nie jest pierwszy raz. Dla mnie znaczy to tylko tyle, że akurat do tej grupy osób tekst trafił, a może się nie podobać grupie o wiele liczniejszej, która się nie odzywa. Hej, ja naprawdę nie oczekuję od kogoś, że będzie czytał, dajmy na to, książkę, ze świadomością jej wartości literackiej. Bo jeśli coś czytamy, zazwyczaj nieważne jest dla nas, jak na tę rzecz patrzą inni ludzie, tylko to, co my o niej sądzimy. (Przynajmniej sądzę, że tak właśnie powinno być). Jednak nie znaczy to, że jeśli nam się to podobało, inni nie mogą mieć odmiennego zdania. Nawet jeśli znajdziemy dziesiątki, setki, tysiące, miliony, ..., podobnych sobie - to nadal nic nie znaczy.
Wydaje mi się, że niektórzy po prostu nie chcą poszerzyć swoich horyzontów myślowych i wyjść poza granice własnej piaskownicy. Nie mówię, że ja czytam rzeczy nie wiadomo jak dobre, nie o to chodzi. Chodzi mi wyłącznie o fakt, że to, że mi się coś spodobało, nie świadczy o tym, że powinno podobać się wszystkim. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:01, 21 Mar 2009 |
|
Robaczek napisał: |
Huh, szlag mnie trafia, jak czasem (żeby tylko) widzę komentarz pod tekstem, będący odpowiedzią na komentarz kogoś innego. Ach, te szpony fanów, dosięgną człowieka wszędzie.
Cytat:
Jeśli czytałaś ff XYZ [ochrona danych osobowych, haha], to pieprzenie o tym, że stać ją na więcej nie jest potrzebne. Sam fakt, że czyta i docenia ją tyle osób jest dowodem, na to, że to co pisze jest wystarczające dobrze i ciekawie napisane.
Od kiedy fakt, że jakiś tekst czyta i docenia wiele osób jest dowodem na to, że ten ktoś pisze wystarczająco dobrze i ciekawie? Pierwsze słyszę. Hm, chociaż biorąc pod uwagę fakt, ile osób komentujących tu wyznaje ten pogląd, to wcale nie jest pierwszy raz. Dla mnie znaczy to tylko tyle, że akurat do tej grupy osób tekst trafił, a może się nie podobać grupie o wiele liczniejszej, która się nie odzywa. Hej, ja naprawdę nie oczekuję od kogoś, że będzie czytał, dajmy na to, książkę, ze świadomością jej wartości literackiej. Bo jeśli coś czytamy, zazwyczaj nieważne jest dla nas, jak na tę rzecz patrzą inni ludzie, tylko to, co my o niej sądzimy. (Przynajmniej sądzę, że tak właśnie powinno być). Jednak nie znaczy to, że jeśli nam się to podobało, inni nie mogą mieć odmiennego zdania. Nawet jeśli znajdziemy dziesiątki, setki, tysiące, miliony, ..., podobnych sobie - to nadal nic nie znaczy.
Wydaje mi się, że niektórzy po prostu nie chcą poszerzyć swoich horyzontów myślowych i wyjść poza granice własnej piaskownicy. Nie mówię, że ja czytam rzeczy nie wiadomo jak dobre, nie o to chodzi. Chodzi mi wyłącznie o fakt, że to, że mi się coś spodobało, nie świadczy o tym, że powinno podobać się wszystkim. |
w pierwszej chwili, kiedy to przeczytałam, nie wiedziałam czy mam się śmiać czy raczej płakać. pozwolę sobie również napisać w tym temacie, ponieważ nie chcę zaśmiecać tematu z opowiadaniem. przede wszystkim, zarzucono mi nie obiektywizm. tylko, że opinia jaką wypowiadam to chyba moje własne poczucie jakieś tam estetyki czy upodobań, więc nie mogą być obiektywne, bo jedno przeczy drugiemu. jeżeli osoba odpowiada na komentarz, powinna chociaż sprawdzić czy nie walnęła 'byka' w takim stylu, bo co jak co, ale dzięki temu pokazuje tylko i wyłącznie swoją niewiedzę, a nie - co moim zdaniem było początkowym zamysłem - wytyka błędy autorowi uprzedniego komentarza.
uderzyło mnie również to, że na forum, które z założenia, jest po to by wyrazić swoją opinię, nie można nie zgodzić się z poprzedniczkami. bo skoro one napisały tak, to musi tak być. bo skoro większość się opowiedziała za, to tak też powinni wszyscy. a tutaj, guzik prawda. od tego jest właśnie forum. do wyrażania poglądów i opinii.
i przepraszam, jeżeli moją opinią kogokolwiek uraziłam, ale moim zdaniem nie było tam nic obrażającego autora i jego opowiadania, czytelników tym bardziej. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:02, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
thingrodiel
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1088 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka
|
Wysłany:
Nie 11:33, 22 Mar 2009 |
|
Rzecz w tym, że to jeden z problemów na forum. Spróbuj mieć odmienne zdanie niż reszta... Nie zaliczyłam co prawda jeszcze nagonki, ale widziałam, że było kilka takich mniejszych akcji. A forum przecież do tego służy. Czy to klub wzajemnej adoracji czy może miejsce, gdzie można się swobodnie wypowiedzieć, o ile nie obrażamy nikogo i nie szerzymy treści przeznaczonych tylko dla niezdrowych dorosłych?
Opowiadania powinny bronić się same. Jeśli tego nie robią, to pal licho - niech autor odpiera ataki, ale niech to robi z głową. Bez jazgotu, tylko spróbuje wyjaśnić niejasności. Natomiast wielbiciele danego tekstu... bywa, że oni potrafią coś wyjaśnić, lepiej coś zrozumieli czy mają własną teorię, którą można przedyskutować. Od tego przecież forum jest. Natomiast napadania na człowieka za odmienny pogląd przeczy idei tolerancji. A, zdaje się, tolerancja jest najlepszą opcją, jeśli chce się człowiek zapoznać ze zdaniem innych? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mloda1337
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem
|
Wysłany:
Nie 21:27, 22 Mar 2009 |
|
dobra a tak z innej paczki. To jest dział ogólnie o FF więc wydaje mi się, że mogę to tu napisać, bo nie mam zielonego pojęcia gdzie, żeby nie robić off topu.
Chodzi mi o bank tekstów. Nie ma gdzie zgłaszać, że ktoś chciałby, żeby ktoś przetłumaczył coś, bo sam albo nie umie, albo nie rozumie nic, a z czyjegoś opisu np mu się podoba. Ja np. chciałabym żeby ktoś przetłumaczył Scotch, Gin, and the New Girl bo odkąd ta gościara przestała pisać i zgredek nie ma czego tłumaczyć, to nie ma niczego odmóżdżającego na tym forum, przy czym nie trzeba myśleć i to ma taki zamiar, czy coś w tym stylu. (rozumiecie?). Coś w stylu American Pay (nie wiem, czy dobrze napisałam, nie ważne) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mloda1337 dnia Nie 21:28, 22 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:37, 22 Mar 2009 |
|
Młoda,
iskra napisał: |
Mam na myśli współpracę między osobami, które nie znają zbyt dobrze angielskiego i tymi, które sobie z nim nieźle radzą. W przypadku tych pierwszych, jeżeli ktoś by natrafił na ciekawy wywiad/artykuł/fanfiction dotyczący Twilight, a chciałby, żeby został on przetłumaczony, niech wrzuca go tutaj. A nuż widelec jakiś tłumacz się nim zainteresuje. |
To jest na pierwszej stronie w Banku Tekstów. :)
Myślę więc, że spokojnie możesz tam coś takiego napisać. Ja kiedyś nawet pisałam tam, czy ktoś zna jakiś niemiecki fick, który chciałby, by przetłumaczyć, ale jakoś nie było odzewu.
W każdym razie, sądzę, że nic nie stoi na przeszkodzie, byś coś takiego w BT napisała, ale jak nadal nie jesteś pewna, spytaj jakiejś zielonej albo żółtej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mloda1337
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem
|
Wysłany:
Nie 22:38, 22 Mar 2009 |
|
no więc jednak jestem mało zrozumiała. Teksty są już czasem tam podane tylko nikt ich nie chce tłumaczyć. I po prostu chodzi mi o to, że jeżeli już ten tekst jest tam "wsadzony" to nie ma gdzie napisać, że takowy bardzo chętnie by się przeczytało i że prosi się kogoś o przetłumaczenie właśnie jego.
Bardzo dokładnie przeczytałam ten post i wiem jaki tam panuje "regulamin" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
thingrodiel
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1088 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka
|
Wysłany:
Pon 10:34, 23 Mar 2009 |
|
Młoda, to może w kwestii przypomnienia? Długi ten tekst jest? *szpera* Oj, długi. Uch... Musiałabym przeczytać, by stwierdzić, czy mam ochotę go tłumaczyć, bo ja wolę miniaturki.
*przegląda zapamiętale* Nie moja bajka. Gdyby to była czystej wody parodia, to może bym się za to wzięła, ale dziękuję. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez thingrodiel dnia Pon 10:37, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Pon 19:19, 23 Mar 2009 |
|
mloda z kilkoma cyferkami napisał: |
Ja np. chciałabym żeby ktoś przetłumaczył Scotch, Gin, and the New Girl bo odkąd ta gościara przestała pisać i zgredek nie ma czego tłumaczyć, to nie ma niczego odmóżdżającego na tym forum, przy czym nie trzeba myśleć i to ma taki zamiar, czy coś w tym stylu. (rozumiecie?). Coś w stylu American Pay (nie wiem, czy dobrze napisałam, nie ważne) |
Offtopując - dziwię się, że ktokolwiek eee "tęskni" za głupim Cullenem, no ale dobra Postaram się w najbliższym czasie skończyć zalegającą na dysku parodię, jeśli kogoś to moje zapewnienie może pocieszyć :)
Dziś w dziale ff rozwaliło mnie to sformułowanie (pisowna oryginalna):
Cytat: |
Hej, a ja mam takie pytanko to jest jakas historia i ginger tlumaczy poszczegolne rozdzialy, czy to jest histiria tworczej wyobrazni??? Jesli ktos moglby mi odpowiedziec na to pytanko byla bym bardzo wdzieczna;* |
Ja nie wiem, czy to jest śmieszne czy nie, ale po przeczytaniu przez kilka minut nie mogłam się uspokoić
A wracając do tematu - wiecie, co mnie tak bardzo, bardzo irytuje? Oczywiście, że nie :P Otóż ankiety w dziale ff. Za każdym razem, jak widzę pytanie "czy mam pisać dalej?", to mam ochotę wcisnąć "nie". No bo skoro już ktoś wymyślił fabułę (a zakładam, że skoro już tu coś wstawia, to wymyślił) to chce raczej pisać do końca; może sugerować się komentarzami, pracować nad tekstem, ale po co mu ankieta? Moim zdaniem służy ona do prowadzenia nieco innego rodzaju "badań" i nie powinno być w tym dziale takowych, przynajmniej w takiej formie, w jakiej one najczęściej występują |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zgredek dnia Pon 19:20, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|