|
Autor |
Wiadomość |
wireless
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Roberta :D
|
Wysłany:
Pon 20:51, 16 Lut 2009 |
|
jesteś c u d o w n a ! piszesz genialnie, ja tu mało co nie popadłam w obłęd po 12 rozdziałach MS ;D podoba mi się Twój styl pisania, możnaby pomyśleć, że pisała to sama SM. ^^ gratuluje talentu, ale szkoda, że nie będziesz już tego kontynuować ;( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:38, 16 Lut 2009 |
|
piekne!! nie moglam sie oderwac.Dziekuje :) |
|
|
|
|
Loona
Wilkołak
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Piekiełko
|
Wysłany:
Wto 21:36, 17 Lut 2009 |
|
Oczywiście cudowne.
Wszystko takie... Meyerowskie
Piszesz świetnie, oby tak dalej.
Chętnie ptrzeczytam inne ff.
Wena życzę.
pzdr. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cytryna
Człowiek
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 23:50, 18 Lut 2009 |
|
offca napisał: |
Zastygłem w bezruchu, odurzony dźwiękiem tych słów. Tym razem cieszyłem się z tego, że nie mogę umrzeć, bo w tej chwili niechybnie umarłbym ze szczęścia. I choć niewątpliwie byłaby to piękna śmierć, niczego tak teraz nie pragnąłem jak żyć – żyć przy niej i dla niej.
Wtuliłem twarz w jej włosy, jednocześnie przylegając do niej całym ciałem.
- Ja też cię kocham – wyszeptałem.
|
:) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cytryna dnia Czw 22:46, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
gosik
Wilkołak
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 153 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 8:45, 19 Lut 2009 |
|
pisalam już wcześniej, że bardzo mi się podoba lekkośc Twojego pisania :D
Wróciłam do Twojego ff i przeczytałam go jeszcze raz, tak mi tylko przemknęła jedna myśl, male jedno ale...czasami kiedy prowadzone są dialogi brakuje mi więcej myśli E, bo przecież on ma milion myśli na minutę a chwilami był to tylko dialog np
- No to mam jeszcze tylko jedno życzenie na dzisiaj... – zaczęła. Poczułem jak robi się skrępowana. O co mogło chodzić?
- Jakie?
- Nie, nic. Zmieniłam zdanie. Zapomnijmy o tym. – o nie! Niemal jęknąłem. Czy ona zdawała sobie w ogóle sprawę jak coś takiego mnie drażni? Mogłem się przez następne sto alt zastanawiać, co też chodzi jej po głowie i nic bym nie wymyślił. Jej myśli były dla mnie niedostępne.
- Bello, możesz pytać mnie o wszystko. – zachęciłem ją. Cisza, która mi odpowiedziała, doprowadzała mnie na skraj rozpaczy.
- Ciągle się łudzę, że z czasem przywyknę do tego, że nie słyszę twoich myśli, a tymczasem coraz bardziej mnie to irytuje.
- Dzięki Bogu, że tego nie potrafisz. Starczy, że podsłuchujesz, co wygaduję przez sen.
- Proszę. – szepnąłem błagalnie.
Pokręciła głową.
- Jeśli mi nie powiesz uznam niesłusznie, że masz na myśli coś wyjątkowo paskudnego. – może ten argument podziała? - Proszę – spróbowałem ponownie.
- No cóż – zaczęła powoli
- Tak?
- Wspominałeś, że Rosalie i Emmett niedługo się pobiorą. Czy… małżeństwo... polega u was na tym samym, co u ludzi?
Och! Więc o tym myślała! Chyba sytuacja sama prowokowała podobne rozważania. Roześmiałem się, ubawiony tak pytaniem, jak i jej skrępowaniem.
- Do tego pijesz! – rzuciłem swobodnie.
Drgnęła.
- Tak, w dużej mierze tak – wyjaśniłem, zanim postanowiłaby się obrazić, czy coś w tym stylu. - Już ci mówiłem, kryje się w nas większość ludzkich odruchów i pragnień , są one tylko przesłonięte tymi silniejszymi, nowymi.
- Och. – co za rozbudowany komentarz.
- Czy za twoją ciekawością stoją jakieś konkretne plany?
- No wiesz, nie powiem, zastanawiałam się, czy ty i ja kiedyś...
Oj. I zrobiło się niebezpiecznie. Cały zesztywniałem momentalnie. Sama myśl o tym sprawiała, że moje opanowanie pryskało jak bańka mydlana.
Miałam wrażenie ze E powinien być nieco skrępowany tym pytaniem, a w sumie on się ubawił:) Wynika z tego, że rozmowy o seksie są u niego na porządku dziennym i nie zawstydzają stu-letniego prawiczka nic a nic
W tym fragmencie zabrakło mi analizy emocji samego E, ale tak ogólnie jest GIT i chylę czoła przed zdolną Offcą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 10:55, 19 Lut 2009 |
|
Jezuuuu... To jest zaje.... znaczy się świetne... Czytałam mnóstwo rozdziałów, Zmierzchu w położeniu Edwarda, ale ten.... eh... może lepiej nie powiem....
Świetne! Podooba mi się i...masz WIELKI TALENT...Kurde, zaczynam gadać, jak moja babka tzn za długo... |
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 13:43, 19 Lut 2009 |
|
Nie no chylę czoła i biję milion pokłonów. To jest rewelacyjne!!!!!!!!! Nie mogłam się oderwać od ekranu, zachłannie czytając i chcąc więcej i więcej!!! Prosze, błagam więcej! :) Chociaż mały rozdzialik z wizyty u Cullenów? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampiree
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 14:33, 19 Lut 2009 |
|
Dzisas dziewczyno Twoje teksty są rewelacyjne.
Gdy to czytałam zapomniałam całkiem, że to nie jest twórczość SM.
Niestety szkoda, że nie chcesz dokończyć MS, ale mam nadzieje, że BD napiszesz od początku do końca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:23, 24 Lut 2009 |
|
Na miłość Boską, offco, to nieludzkie! Ten tekst nie powinien mieć nade mną takiej władzy...
Zamiast się uczyć, pomyślałam, że zasłużyłam sobie na małą nagrodę z to, że przetrwałam cały dzień w paskudnej szkole. ^.^ I że chyba mogę poczytać sobie jakiegoś ficka. Rzecz w tym, że nie znalazł się żaden, jaki chciałabym przeczytać... No więc z Kącika przeniosłam się tutaj, wiedząc, że jest tylko jedna rzecz, która poprawi mi humor. Miałam tylko przejrzeć, ale przeczytałam całość od nowa. Wyłapując te wszystkie subtelne niuanse w opisie emocji Edwarda, jego uczucia... Ech, zapowiada się jutro ciężki dzień. xd
Powtórzę się - rewelacyjny kawałek. Kocham. Absolutnie kocham.
Hahaha, ale jak będę miała więcej czasu, to wpadnę tu jeszcze raz i tym razem dobiorę się do tyłka tym rzeczom, które mi się w jakiś sposób nie spodobały. W końcu zostałam wychowana w poszanowaniu dla konstruktywnej krytyki. xd
Pozdrawiam. ;* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Saphira2082
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Podhale
|
Wysłany:
Czw 23:19, 26 Lut 2009 |
|
Offco, po prostu mnie zamurowało kiedy zaczęłam czytać...wydawało mi się, że to kolejne rozdziały MS. Żałuję, że nie będziesz tego kontynuować, ale czekam na każdą inną twoją pracę z niecierpliwością :D
Kocham ;* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Sob 20:50, 28 Lut 2009 |
|
gosik napisał: |
pisalam już wcześniej, że bardzo mi się podoba lekkośc Twojego pisania :D
Wróciłam do Twojego ff i przeczytałam go jeszcze raz, tak mi tylko przemknęła jedna myśl, male jedno ale...czasami kiedy prowadzone są dialogi brakuje mi więcej myśli E, bo przecież on ma milion myśli na minutę a chwilami był to tylko dialog np
- No to mam jeszcze tylko jedno życzenie na dzisiaj... – zaczęła. Poczułem jak robi się skrępowana. O co mogło chodzić?
- Jakie?
- Nie, nic. Zmieniłam zdanie. Zapomnijmy o tym. – o nie! Niemal jęknąłem. Czy ona zdawała sobie w ogóle sprawę jak coś takiego mnie drażni? Mogłem się przez następne sto alt zastanawiać, co też chodzi jej po głowie i nic bym nie wymyślił. Jej myśli były dla mnie niedostępne.
- Bello, możesz pytać mnie o wszystko. – zachęciłem ją. Cisza, która mi odpowiedziała, doprowadzała mnie na skraj rozpaczy.
- Ciągle się łudzę, że z czasem przywyknę do tego, że nie słyszę twoich myśli, a tymczasem coraz bardziej mnie to irytuje.
- Dzięki Bogu, że tego nie potrafisz. Starczy, że podsłuchujesz, co wygaduję przez sen.
- Proszę. – szepnąłem błagalnie.
Pokręciła głową.
- Jeśli mi nie powiesz uznam niesłusznie, że masz na myśli coś wyjątkowo paskudnego. – może ten argument podziała? - Proszę – spróbowałem ponownie.
- No cóż – zaczęła powoli
- Tak?
- Wspominałeś, że Rosalie i Emmett niedługo się pobiorą. Czy… małżeństwo... polega u was na tym samym, co u ludzi?
Och! Więc o tym myślała! Chyba sytuacja sama prowokowała podobne rozważania. Roześmiałem się, ubawiony tak pytaniem, jak i jej skrępowaniem.
- Do tego pijesz! – rzuciłem swobodnie.
Drgnęła.
- Tak, w dużej mierze tak – wyjaśniłem, zanim postanowiłaby się obrazić, czy coś w tym stylu. - Już ci mówiłem, kryje się w nas większość ludzkich odruchów i pragnień , są one tylko przesłonięte tymi silniejszymi, nowymi.
- Och. – co za rozbudowany komentarz.
- Czy za twoją ciekawością stoją jakieś konkretne plany?
- No wiesz, nie powiem, zastanawiałam się, czy ty i ja kiedyś...
Oj. I zrobiło się niebezpiecznie. Cały zesztywniałem momentalnie. Sama myśl o tym sprawiała, że moje opanowanie pryskało jak bańka mydlana.
Miałam wrażenie ze E powinien być nieco skrępowany tym pytaniem, a w sumie on się ubawił:) Wynika z tego, że rozmowy o seksie są u niego na porządku dziennym i nie zawstydzają stu-letniego prawiczka nic a nic
W tym fragmencie zabrakło mi analizy emocji samego E, ale tak ogólnie jest GIT i chylę czoła przed zdolną Offcą |
hehe podoba mi sie ten fragment x) a co do głównego tematu. kurcze fajnie wiedziec co Edward myslał x) ale niego niektóre komentarze mnie rozbawiły =] mam nadzieje ze bd kolejne rozdziały...? =D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
offca
Zły wampir
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo
|
Wysłany:
Sob 21:26, 28 Lut 2009 |
|
dawno mnie nie było w tym temacie i przegapiłam dużo komentarzy w sumie to juz miałam zamiar sie nie odzywać, ale coś wyjaśnię. odnośnie tego co napisała gosik.
naprawdę sądzicie, że Edek powinien się zawstydzić?
ja osobiście uwielbiam jego tekst w tym momencie "- a, do tego pijesz?". :) na litość boską, on się śmiał! uważacie, że powinien spąsowieć (pomijając to, że nie może), trwożnie zasłonić karminowe usteczka i wydać z siebie zduszone 'och!' ? litości... kogo wy z niego robicie? nigdzie w książce nie było napisane, że Edek wstydził sie mówić/myśleć o seksie! on tylko bał się o Bellę i do tego był wychowany przed wojną. a to całe gadanie o Edkowej niewinności to się wykluło z fanficków i pierwszy z w tej kwestii był GUC. dokładnie tak samo został zaszufladkowany Emmett, z tą różnicą, że są pewne podstawy żeby robić z niego głupka i zboczeńca (chociaż i tak uważam, że niektórzy przesadzają).
jeśli ktoś uważa inaczej, to trudno. nie będę robić z Edwarda za przeproszeniem cioty, bo tak się wszyscy przyzwyczaili.
chciałam juz kiedyś sie na ten temat wypowiedzieć, a dobrze wyszło, że mogę to zrobić w moim temacie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mizuki
Zły wampir
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 22:11, 28 Lut 2009 |
|
Haha, owieczko, dobrze powiedziane. Z ust mi to wyjęłaś, bo ja też tak uważam. Na pewno nie był taki *niewinny* i zatrwożony, jakim go w fandomie malują często ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 16:19, 01 Mar 2009 |
|
Niesamowite... Nie wiem jak to opisać... Masz wielki talent. Perełka?? To jest skarb, a nie jakaś tam perełka! |
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Nie 18:33, 01 Mar 2009 |
|
- Edward… - szepnęła, nieprzytomnie. Wiedziałem już, że znów goszczę w jej śnie.
- Edwardzie, tak bardzo cię kocham… - westchnęła.
Zastygłem w bezruchu, odurzony dźwiękiem tych słów. Tym razem cieszyłem się z tego, że nie mogę umrzeć, bo w tej chwili niechybnie umarłbym ze szczęścia. I choć niewątpliwie byłaby to piękna śmierć, niczego tak teraz nie pragnąłem jak żyć – żyć przy niej i dla niej.
Wtuliłem twarz w jej włosy, jednocześnie przylegając do niej całym ciałem.
- Ja też cię kocham – wyszeptałem.
ah ^^ wymiękam... ze tez ona zawiesiła prace nad MS ;( kurcze... ja chce ciąg dalszy^^ heh |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
heartbeatt
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Świnoujście
|
Wysłany:
Nie 14:50, 08 Mar 2009 |
|
Kobieto ty jestes boska. Możesz pisać następne części sagi ;**
Poprostu ja cię ubustwiam <333 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
daria94
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 9:20, 10 Mar 2009 |
|
dokładnie!
MEGA MEGA MEGA!
z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
twilight-girl
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 13:09, 13 Mar 2009 |
|
offca - ogromne uznanie dla Twojej twórczości. Po prostu nie potrafię opisać słowami, tego co czułam czytając kolejne części MS pisane Twoją ręką. To jest piękne. Nie wyobrażam sobie zupełnie innej wersji. Gratuluję z całego serduszka !!!! Buziaczki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Panna_Kaprysna
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: poza zasięgiem
|
Wysłany:
Pią 19:27, 13 Mar 2009 |
|
offca - nigdy nie czytałam tak dobrego ff. gratuluję talentu. (: bardzo mi się podoba, że piszesz stylem S.Meyer - czasem nawet wydaje mi się, że robisz to lepiej od niej. ;d tak jak moi przedmówcy mam nadzieję, że jeszcze coś napiszesz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Swan
Zły wampir
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P
|
Wysłany:
Pon 13:09, 16 Mar 2009 |
|
Niesamowicie piszesz! Ta historia po prostu mnie pochłonęła. Zgadzam się z przedmówcami: jesteś nawet lepsza od S. Meyer. Mam nadzieję, że będziesz kontynuować MS. Chociaż, nawet jeśli zmieniłabyś temat i tak będę wiernie śledziła twoje opowiadania :P WENY życzę :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|