Autor |
Wiadomość |
Vicia
Człowiek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 14:36, 01 Lut 2009 |
|
Alexis_ napisał: |
W tym momencie usłyszeli cichy szloch Edwarda.
- Mój biedny, moje kochanie, mój skarb, moje dziecko. - mówił przez łzy Edward.
- Nie martw się o mnie. - szepnęła Bella
- O ciebie ?! Nie rób z siebie pępka świata ! Ty egoistko ! Mój fortepian, moje biedactwo !
- Nie przejmuj się, kupię ci nowy. - powiedziała łagodnie Alice
- Nowy ?! Ten mam już prawie 80 lat ! Mam do niego sentyment ! Wychodzę ! - wrzasnął trzaskając drzwiami.
|
Hahaha ^^ Świetne xDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:40, 02 Lut 2009 |
|
Ale to dobre, ale to koniec według mnie najlepszy! Pisz dalej! Proszę o więcej takich ff. |
|
|
|
|
Kailani
Zły wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem
|
Wysłany:
Pon 22:28, 02 Lut 2009 |
|
Alexis_ napisał: |
- Mój biedny, moje kochanie, mój skarb, moje dziecko. - mówił przez łzy Edward.
- Nie martw się o mnie. - szepnęła Bella
- O ciebie ?! Nie rób z siebie pępka świata ! Ty egoistko ! Mój fortepian, moje biedactwo !
- Nie przejmuj się, kupię ci nowy. - powiedziała łagodnie Alice
- Nowy ?! Ten mam już prawie 80 lat ! Mam do niego sentyment ! Wychodzę ! - wrzasnął trzaskając drzwiami.
- Poszedł się upić ? - zapytał zdziwiony Emmett.
Nagle usłyszeli petardy i zapominając o całym zdarzeniu poszli pożegnać stary, a zarazem powitać Nowy Rok.
3,2,1
- Szczęśliwego Nowego Roku !!! - krzyknęli wszyscy razem.
- Znowu kolejny rok na karku - burknęła Rosalie.
Z garażu wyskoczyli rozbawieni rodzice.
- Gdzie Edward ? - spytała Esme.
- Polazł w miasto, długa historia...
P.S Następnego dnia Bella zobaczyła upitego Edwarda jadącego na dużej, ogrodowej kosiarce**
|
<parsk śmiechem>
Jakoś nie wyobrażam sobie Edwarda w kosiarca :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anka11
Człowiek
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 22:29, 04 Lut 2009 |
|
Fajne:))
Z fortepianem najlepsze:P
Moja jedna nauczycielka też zwie się Bożena, od biologii:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ursula
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:02, 05 Lut 2009 |
|
Alexis_ napisał: |
Wybiegła na dwór i ujrzała swojego chłopaka, który popadł w kryzys wieku średniego ( 108 lat robi swoje ) bawiącego się petardami. |
Ten tekst mnie rozwalił xddd
anka11 napisał: |
Moja jedna nauczycielka też zwie się Bożena, od biologii:) |
chyba jednak Barbara Aniu xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anka11
Człowiek
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 14:42, 05 Lut 2009 |
|
aaa.... Barbara, no tak :)
Starość, nie radość, :(
A ty Muszka już mnie sprawdzasz :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampire__
Wilkołak
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 19:31, 16 Lut 2009 |
|
Haha!! Z tym fortepianem to mnie dobiłaś! Aż z krzesła spadłam. xD
Literówek i błędów interpunkcyjnych jest dużo.
Najbardziej rażą mnie spacje po nawiasie.
Ale poza tym to mi się podoba. Pisz dalej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cullen Alice
Wilkołak
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Czw 21:44, 19 Mar 2009 |
|
Normalnie boki zrywać!!!
Świetne, wspaniałe, przekomiczne.
Oby było więcej tego typu tekstów. Szacun;) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cullen Alice dnia Czw 21:45, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 19:47, 16 Maj 2009 |
|
Za...czapiste opowiadanie, moment z fortepianem był świetny. Oczywiście P.S. było najlepsze :D, z chęcią bym się dowiedziała jak to się stało że Edward znalazł się na kosiarce ... :P |
|
|
|
|
Miss Juliet
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:24, 16 Maj 2009 |
|
Opowiadanie miało swoje lepsze i gorsze strony
Bożena była trochę...głupia i niezrozumiała, podobnie jak "Będę brał...". To z upitym Edem i kosiarką było tak głupie, że aż śmieszne xD. Fortepian był boski. Jednak nie było sytuacji, żebym się zaśmiała, więc ogólnie było "dość śmiesznie".
Pisz dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kat_bell
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z kieł
|
Wysłany:
Pon 19:55, 25 Maj 2009 |
|
Alexis_ napisał: |
[...] Pierwszą piosenką była " Będę brał cie w aucie" ;D
- A gdzie Carlisle i Esme? - zapytała nagle Bella.
- Mają własną imprezę w mercedesie - powiedział Emmett wybuchając śmiechem. [...]
[..]Mój biedny, moje kochanie, mój skarb, moje dziecko. - mówił przez łzy Edward.
- Nie martw się o mnie. - szepnęła Bella
- O ciebie?! Nie rób z siebie pępka świata! Ty egoistko! Mój fortepian, moje biedactwo!
- Nie przejmuj się, kupię ci nowy. - powiedziała łagodnie Alice
- Nowy?! Ten mam już prawie 80 lat! Mam do niego sentyment !Wychodzę! - wrzasnął trzaskając drzwiami.
- Poszedł się upić? - zapytał zdziwiony Emmett.[...]
|
te dwa fragmenty mnie rozwaliły ;D
a tak poza tym - fajne ale jest wieeeeele lepszych ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aliss.
Wilkołak
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 18:03, 31 Maj 2009 |
|
Końcówka mnie rozwaliła xD no i oczywiście kryzys wieku średniego <lol2>
Błędów troszkę jest, ale coś przy tak zabawnym tekście nie będę Ci wytykać
Życzę miłej zabawy przy pisaniu kolejnych no i oczywiście Weny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KALLIYAN
Człowiek
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 19:46, 13 Cze 2009 |
|
Po pierwszych kilku zdaniach stwierdziłam, że tekst jest denny i głupi. Przepraszam, ale nagromadzenie tak wielu 'prostackich' tekstów w małym fragmencie wywołuje takie emocje. Nie śmieszyło ( w szczególności hot 20 Charliego).
Całe szczęscie nadrobiłaś przyjazdem Belli do Cullenów. Za ten fragment należą Ci się ogromne brawa:
Alexis_ napisał: |
- Po prostu ten debil nie umie odpalać petard. - wkurzył się Jasper - Stanął na drodze wystrzału i migdalił się z Bellą.
W tym momencie usłyszeli cichy szloch Edwarda.
- Mój biedny, moje kochanie, mój skarb, moje dziecko. - mówił przez łzy Edward.
- Nie martw się o mnie. - szepnęła Bella
- O ciebie?! Nie rób z siebie pępka świata! Ty egoistko! Mój fortepian, moje biedactwo!
- Nie przejmuj się, kupię ci nowy. - powiedziała łagodnie Alice
- Nowy?! Ten mam już prawie 80 lat! Mam do niego sentyment !Wychodzę! - wrzasnął trzaskając drzwiami.
|
Zaczęło się od debila, a skończyło na fortepianie, który jest większym skarbem niż Bella.
Ogólnie patrząc na mianiaturkę podobała mi się mimo fatalnego początku. Podobno ważne jak się kończy a nie zaczyna.
Życzę dużo weny w Twoich kolejnych pracach.
Pozdrawiam,
Kalliyan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anetta_94
Wilkołak
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:30, 15 Sie 2009 |
|
po prostu to jest boskie najlepsze z fortepianem.
Edzio został samotny:p
opuścił go nawet fortepian:D
a on poszedł się upić
haha |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|