|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Nie 16:46, 21 Gru 2008 |
|
Ajć podobało mi się 'Zaćmienie'. Chociaż 'Zmierzchu' i tak nie przebiło. Walka z nowonarodzonymi, Edward nie biorący udziału w bitwie, bo Bella go o to poprosiła ach... Ale Jacob był wnerwiający. Wymógł na Belli ten pocałunek i oczywiście uszło mu na sucho. Edward by mógł go zabić i tyle ^^ |
|
|
|
|
|
|
decode
Człowiek
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..
|
Wysłany:
Nie 17:53, 21 Gru 2008 |
|
na początku mi sie podobalo, ale teraz po "ochłonięciu" wydaje mi sie ze ksiażka jest nudna, nie wnosząca nic ciekawego i pisana od niechcenia. Mysle ze hisotria bylaby prawdziwsza i kazdy mógłby sie z nia utożsamic (jakie bylo załozenie) gdyby uczucia belli byly "zdrowe" a nie toksyczna milosc do edwarda i tak samo toksyzna przyjaźn jacoba. Lepiej by bylo gdyby musiała wybierać miedzy miłościa a rawdziwym przyjacielem, a nie obsesja i miloscią do przyjaciela. Zrsztą co to za prawdziwa milosc skoro kochala dwóch naraz? Nie podobal mi sie też egoizm belli, bezczelnosc jacoba, i edward-ciota. No bo sory co to za facet który zamist walczyć o dziewczyne mówi "pogodze sie z każdym twim wyborem". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 19:06, 21 Gru 2008 |
|
A moim zdaniem nie chodzi o taką samą miłość do Edwarda co do Jacoba. Edward jest całym jej życiem, ale jacob też odgrywa ważną rolę. Pomógł jej, gdy ta najbardziej tego potrzebowała, i w ogóle...
Ale fakt, podziwiam opanowanie Edwarda. ;p |
|
|
|
|
kaczusia2206
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:37, 21 Gru 2008 |
|
a ja rozumiem Edwarda w stu procentach bo sama kiedys powiedzialam "pogodze sie z każdym twim wyborem". jak sie kogos kocha naprawde to jets sie gotowym zrobic wsyztsko dla tej drugiej osoby awqet odejsc. dlatego milosc jacoba niebyla prawdziwa. za wsezlka cene chcial byc z Bella |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Nie 21:46, 21 Gru 2008 |
|
Tym bardziej, że Edward wolał, aby Bella była z Jacobem, mimo że nieopisanie ją kochał.
edit. drobne literówki. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Pon 1:17, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Nie 22:32, 21 Gru 2008 |
|
On nie chciał żeby była z Jacobem, on chciał żeby ona była szczęśliwa (nawet jeśli to by oznaczało, że nie będzie z nim) a to wcale nie to samo!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 22:49, 21 Gru 2008 |
|
Zgadzam się, to zupełnie różne rzeczy :)
Ja jedynie podziwiam jego OPANOWANIE. :P |
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Nie 23:17, 21 Gru 2008 |
|
On chciał, żeby była z Jacobem, po to, żeby była szczęśliwa i nie rezygnowała z człowieczeństwa.
Gdyby tak nie było, nie pozwalałby jej na schadzki z Jacobem, bo jeśli koniecznie chciałby jej szczęścia, to równie dobrze mógłby jej znaleźć kogoś innego.
A jeśli Bella czuła COŚ do Jacoba, to wolał, żeby była z Jake'em, a nie z nim.
Proszę bardzo.
"-Daj mi rok, tylko jeden rok. (...) Będzie mogła pozostać człowiekiem, będzie mogła spotykać się z Charliem i z Renee, dorosnąć, mieć dzieci... być Bellą (...).
-Już się nad tym zastanawiałem. Pod wieloma względami pasujesz do tej roli bardziej niż jakikolwiek inny człowiek. Bellę trzeba otoczyć opieką, a ty jesteś dość silny, żeby chronić ją zarówno przed nią samą, jak i przed tymi wszystkimi spiskami, które zagrażają jej życiu. Już ją ogromnie wsparłeś i jestem ci za to dozgonnie wdzięczny (...)."
Tak więc chciał dla niej kogoś innego, o czym dowiadujemy się w MS, a jeśli Bella darzyła uczuciem Jacoba, to mógł to być nawet on. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Nie 23:27, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Pon 0:31, 22 Gru 2008 |
|
Sana sobie zaprzeczasz! Ja mówie, że Edwardowi nie chodziło o to żeby Bella była konkretnie z Jacobem a ty się ze mną sprzeczasz po czym przyznajesz mi rację...
Chodziło tylko o szczęście Belli i nie ważne było dla niego z kim miałaby być, tylko ona skierowała swoje uczucia w stronę Jake'a, Ed nie miał z tym nic wspólnego! Przecież na początku proponował jej nawet chyba Mike'a... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Pon 1:14, 22 Gru 2008 |
|
Ależ ja sobie nie zaprzeczam. To, co piszę ja i to, co piszesz Ty, jest ze sobą powiązane. Jeśli tego nie widzisz, to nie mój problem. I byłoby miło, gdybyś ciągle do mnie nie krzyczała. :D
Poza tym ja nie napisałam, że Edward bardzo tego pragnął, i że gotów był oddać Bellę bez walki, i że to było jego najskrytszym marzeniem, ale że wolał, bo był dla niej odpowiedniejszy i bezpieczniejszy niż Edward, ale nie wiem czy to zrozumiałaś.
I jeszcze jedno.
Tak w gwoli ścisłości, to dopiero za entym razem, czytając Twój post zrozumiałam, o co tak naprawdę Ci chodzi.
Najpierw piszesz, że on nie chciał, żeby była z Jacobem, a potem, że on nie chciał, żeby ona była KONKRETNIE z Jacobem, a to duża różnica.
Także ta niepotrzebna dyskusja wynikła raczej z tego, że źle napisałaś to, co chciałaś przekazać. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Pon 1:21, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Aredhela
Dobry wampir
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska
|
Wysłany:
Pon 2:08, 22 Gru 2008 |
|
Wystarczy dodać po prostu, że w BD zostanie idealnie wyjaśnione co Edward chce, a czego nie chce, co myśli o Jacobie i jego ewentualnym związku z Bellą. Spoilerować nie mogę, więc jeśli moniqa nie czytała czwartej części, to należy jej wybaczyć i poczekać aż do niej zajrzy.
Ale nawet bez tej wiedzy, zgodziłabym się w stu procentach z Maddie Po prostu Jake to nie Mike. Nie wiem, jak to inaczej wyjaśnić. Edward nie oddałby Belli komuś, kogo ona by nie darzyła głębszym uczuciem, a takim darzyła (poza Edwardem, oczywiście) tylko Jacoba.
Chociaż pojęcie Edwarda na szczęśliwe życie Belli też było lekko "zryte". Ona nigdy nie kochała Jake'a tak jak Edwarda, ale ten chyba bardzo próbował siebie do tego przekonać... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aredhela dnia Pon 2:14, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Pon 12:27, 22 Gru 2008 |
|
I właśnie przez to nie mogłam zdzierżyć Jacoba. Jak go lubiłam w KwN, tak w Zaćmieniu wszystko prysło. Rozumiem, że jeśli się kogoś kocha, to trzeba o niego walczyć, no ale bez przesady. Takimi gierkami, jak ta koło namiotu? To już był szczyt chamstwa. Serce mi pękało, tak żal było mi Edwarda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lullaby_bella
Człowiek
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 14:31, 22 Gru 2008 |
|
Zgadzam się. Jego zagrania w stosunku do Edwarda nie były fair, ale w pewnych momentach miałam wrażenie, ze chce nawiązać jakiś kontakt z Edwardem. Ale to tylko moje spostrzeżenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Pon 15:09, 22 Gru 2008 |
|
Maddie napisał: |
I byłoby miło, gdybyś ciągle do mnie nie krzyczała. :D
|
Postaram się sorka za zbytnią eksptesję
A żeby nie było całkiem off topic to dodam, że uważam, że właśnie ta ich walka (nawet jeśli nie fair) była najciekawsza... zawieszenia broni też dodawały pikanterii... czytałam z zapartym tchem :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez moniqa dnia Pon 15:15, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Pon 16:40, 22 Gru 2008 |
|
Podobała mi się ta scena w namiocie, zwierzenia Edwarda, itd. ale to, co działo się poza namiotem to koszmar.
moniqa napisał: |
Postaram się Wink sorka za zbytnią eksptesję |
Trzymam za słowo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:52, 22 Gru 2008 |
|
O tak mnie scena w namiocie tez bardzo sie podobała.A ogolnie to ksiazka była jak dla mnie naprawde fajna i ciekawa naj mniej podobala mi sie czesc pt "Ksieżycz w nowiu " :) |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:05, 22 Gru 2008 |
|
Taaak, ich rozmowa w namiocie była rewelacyjna! :D Mnie momentami wyskakiwał na twarzy ogromny banan, a Rodzice tylko łypali na mnie wzrokiem, czy przypadkiem dobrze się czuję. Ale gdy zobaczyli, co czytam, od razu przestali zwracać na to uwagę. ;p
"Jacob, mam pomóc ci zasnąć?!" :D |
|
|
|
|
...:innocence:...
Człowiek
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 19:26, 22 Gru 2008 |
|
^^^ zdecydowanie się z tym zgadzam, ja miałam podobnie! czasami czytając którąkolwiek z tych części pojawiał się szeroki uśmiech na mojej twarzy(czasem z podekscytowania, czasem po prostu było śmiesznie) i moja mama była baaaardzo zdziwiona działaniem tej ksiązki na mnie:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 19:28, 22 Gru 2008 |
|
Ja gdy czytałam każdą częśc sagi, zamykałam sie w pokoju i czytałam od rana do wieczora i w nocy (wtedy były wakacje). Mama kiedys pomyślała, ze nie żyje, bo siedze tam tak cicho i długo
Gdy czytałam Zaćmienie bardzo, bardzo często (jak to powiedziała Ilonka) 'wyskakiwał mi na twarzy wielki banan' np. podczas sceny w namiocie, w pokoju Edwarda na nowym łóżku albo momenty z Alice :)
Ale Zaćmienie to moja najmniej lubiana część sagi. Wcześniej najmniej lubiłam Księżyc w nowiu, ale ostatnio odkryłam jego czar |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lullaby_bella
Człowiek
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 19:57, 22 Gru 2008 |
|
Ja to miałam tak, ze śmiałam sie jadać samochodem albo tramwajem. a przy KwN czasami normalnie łza w oku sie kręciła. I tylko były pytania: Czemu śmiejesz sie płacząc?" I nikt nie rozumiał o co chodzi :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|