Eclipse

Wysłany: Pon 13:38, 03 Mar 2008

Hurra!!!!
Może mnie też uda się namówić rodziców na zamówienie książki...

Wysłany: Pon 14:40, 03 Mar 2008

Ja się też boje pomyłki.
Na gildii również jest na kwiecień choć miał być maj. Na Merlinie za to jest marzec...hm...mam nadzieje, że to nie jest żaden błąd..jeszcze sprawdze na wydawnictwie dolnośląskim.

Edit: No i pech. Na wydawnictwie dolnośląskim jest wpisany kwiecień ;/ Już sama nie wiem..ale wydawnictwo dolnoślaśkie chyba by się myliło no nie..? I w dodatku na gildii jest to samo... eh...chyba jednak będziemy musiały poczekać do tego kwietnia...

Wysłany: Pon 14:41, 03 Mar 2008

Hmm...to jest pierwszy temat, na który weszłam na tym forum i jestem mile zaskoczona....eclipse w marcu....szczyt marzeń ;> Jednakże fakt ten jeszcze bardziej podsyca moją wrodzoną niecierpliwość ;P Dlatego chciałam zgłosić się z prośbą o wysłanie do osób posiadających pewnego e-booka ^^'' Ah wiem, że tak nie ładnie na samym wstępie, tym bardziej, że już pewnie powyżej uszu macie takich osob jak ja ale cooż....nic na to nie poradze Wink

aha i podaje maila dla jakiejś dobrej duszy : [link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pon 15:06, 03 Mar 2008

Iskra przesłałam Wink

Wysłany: Pon 15:07, 03 Mar 2008

a w takim razie ja tez moglabym poprosic? moj mail [link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pon 16:02, 03 Mar 2008

Katarsis87 już wysłałam Wink

Wysłany: Pon 16:02, 03 Mar 2008

Mam :) i dziękuję

Wysłany: Czw 18:27, 06 Mar 2008

Skończyłam dziś czytać "Eclipse" i powiem szczerze że ni mogę się doczekać polskiej wersji:) i "Breaking Down" choćby po angielsku:)
"Eclipse" podoba mi się dużo bardziej niż "Księżyc w nowiu" nawet w angielskiej wersji :D
Ta część naprawdę jak dla mnie jest GENIALNA:)

i przyznam się że nie lubiłam nigdy Jacoba a po ostatnich rozdziale "Eclipse" trochę go polubiłam.......
ale i tak chciałabym żeby Bella była z Edwardem i została wampirkiem:)

Wysłany: Czw 18:35, 06 Mar 2008

Noo bez takich. Przez takie komentarze jak Twój zwariuję do kwietnia ^^

Wysłany: Czw 19:00, 06 Mar 2008

Eh..ja jak nie daje rady prubuje tłumaczyć. Szybko się odechciewa. Chyba, że się umie to robić, ale to jest naprawdę męczące. Dobra metoda. Tłumazyć, a potem pisać po swojemu..znaczy się przepisywać sowje tłumaczenie. Ja tak robię. To działa...może dla tego, że jestem taka kiepska z ang.?
No kiepska nie jestem, ale na poziomie 6 klasy więc..to mówi smao za siebie.

Wysłany: Czw 19:12, 06 Mar 2008

Marta, pokaż to tłumaczenie. Kiedy ja próbuje tłumaczyć to mi się żyć odechciewa.

Wysłany: Czw 19:16, 06 Mar 2008

no ja uczę się angola od hmmm (strach nawet myśleć :D bo nie czuje się na tak zaawansowanym poziomie) od ponad 13 lat:D tzn o ile ang. w zerówce można nazwać nauką:P zawsze czułam się lepsza w gramatyce niż słownictwie...

ale muszę przyznać że czytając "Eclipse" rozumiałam około 85-90% resztę sprawdzałam albo "domyślałam się" <- pozostaje tylko dziękować rodzicom za ich wydawane na lekcje ang. pieniądze :D

Ps. Iskra nie przejmuj się może do kwietnia trochę zwariujesz ale po przeczytaniu "Eclipse" i tak będzie jeszcze gorzej....... trzeba będzie czekać na "breaking down" :( a poza tym hmmm zwariujesz na punkcie książki :D (pewnie po raz kolejny - przynajmniej ja tak mam :P )

Wysłany: Czw 19:20, 06 Mar 2008

tu jest stronka ze słownikiem ang. w necie tak gdyby się komuś przydało :)
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Czw 19:25, 06 Mar 2008

Ja dziękuje za słownik, ja chcę tłumaczenie ^^ A ze słownika onetowego zawsze korzystam ale sprawdze ten drugi.
Ps: Piękne dzięki za pocieszenie -.-

Wysłany: Czw 19:27, 06 Mar 2008

Jest na necie taki jeden fajny tłumacz....korzystam z niego, ale oprucz jescze ze słownika i innego tłumacza i jeszcze patrze na to co sama umiem...iskra moje tłumaczenia nie są rewelacyjne, ale jesli chcesz to daj gg.
Albo jeśli nie cchesz ryzykować popytaj miśke i Zirtael ^^

Wysłany: Czw 19:30, 06 Mar 2008

Czym miałabym ryzykować? I myślałam o mailu gdzieś go wyżej już podałam. Chociaż jakby ktoś chciał gg też moge podać. A tłumaczenie tez nie musi być idealne, ważny jest sens :)

Wysłany: Czw 19:32, 06 Mar 2008

Oj jeśli chodzi o sens to..eh..dawaj gg

Tłumaczenie krótkie. Zmieści się. Najgorszy był dla mnie ten list na samym początku..masakra. On mi chyba wyszedł najgorzej!

Wysłany: Czw 19:38, 06 Mar 2008

No to pisze do Ciebie. To dobrze. Odpuszczę sobie list bo wyszedł mi okropnie..;/
Wejdź na gg Wink

Gość

huh!!wlaśnie jestem po lekturze 3. części i mogę powiedzieć tylko tyle, że potrzebuje po niej elektrowstrzasów :) obawiam się że 4. części Jacob odegra większą rolę w życiu Belli niż byśmy chciały...W eclipse są takie zdania które ewidentnie wskazują, że tak fajnie i łatwo nie będzie:(( Obawiam się najgorszego...
hehe no to miłej lektury:)

Gość

Albo nie zmieniłam zdanie nie życze miłej lektury...już opadły emocje, ale jeśli nie powiem co mi na sercu leży to oszaleje. Teraz NIENAWIDZE JEJ tzn autorki serii. Jestem zła, sflustrowana i zraniona. Uwaga będę bardzo brutlna w mojej wypowiedzi, ale takie są moje odczucia. Jak dla mnne trzeba bylo pozostać tylko przy "zmierzchu "po co pisać więcej skoro ta opowieść kończy się tak ładnie, ale nie, musiała pociągnąc wątek dalej...ok jeszcze można przeżyć "księżyc w nowiu" bo też kończy sie happy endem. ale po co część trzecia skoro jak dla mnie kończy się tragicznie...Moja natura romantyczki nie wytrzymała tej próby, jestem szczerze załamana. Jak dla mie przesłanie Eclipse jest takie: nie masz szansy na szczęście dla Belli I Edwarda, bo zawsze na drodze będzie stał ten wstrętny, podstępny i natrętny wilk. Kurde niech wybierze w końcu Mike Newtona to będzie mniej bolało niż jak by miała wybrać Jacoba.Autorce juz wszystko zwisa zarobila już tyle milionów, że może sobie miec w nosie uczucia takiej niepoprawnej romantyczki jak np. JA. Nie wierze już że cała seria zakończy się dobrze(w moim przkonaniu to Bella+ Edward), raczej myśle że zmusi czytelnika do znienawidzenia Edwarda i pokochania Jacoba co jak dla mnie jest nie możliwe...:( A to taka pesymistyczna wizja na koniec. Aha mam nadzieje, że ktoś podniesie mnie na duchu i powie że sie mylę tak bardzo bym chciała, aby moja wizja się nie sprawdziła....