Autor |
Wiadomość |
kamyll.riot.
Zły wampir
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 8:03, 30 Sty 2009 |
|
marrymeedward
Owszem, Isabella kochała Jacoba, jak się jej na początku wydawało
"zbyt mocno", ale przecież później doszła do wniosku, że jest to miłość
szczerze przyjacielska, a przynajmniej z jej strony. Nie miała ona wpływu
na to, co czuje, albo nie czuje, Jacob.
Edward czuł się w pewnym sensie zhańbiony tym, że ktoś inny może
kochać Bellę w podobny sposób do niego. A już szczytami hańby była postać
wilkołaka wcielającego się w Jacoba. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kamyll.riot. dnia Pią 8:03, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Pią 9:05, 30 Sty 2009 |
|
Susan napisał: |
Ale jeśli chciała być z nim przez wieczność to w czym tu przeszkadza ślub? Miłość nie liczy lat przecież.. :) |
Tę niechęć do małżeństwa Belli wpoiła Renee. Dziewczyna instynktownie tak zareagowała. Potem zrozumiała jakie to było głupie. SPOILERKiedy już stanęła przed ołtarzem zrozumiała jaki jest sens tej całej szopki :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Madeline_Cullen dnia Pią 10:16, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
CoCo
Zły wampir
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.
|
Wysłany:
Pią 9:13, 30 Sty 2009 |
|
Madeline_Cullen napisał: |
Tę niechęć do małżeństwa Belli wpoiła Renee. Dziewczyna instynktownie tak zareagowała. Potem zrozumiała jakie to było głupie. Kiedy już stanęła przed ołtarzem zrozumiała jaki jest sens tej całej szopki :) |
Nie spoilerujemy na temat BD. To dział 'Zaćmienie' ...
kamyll.riot. masz ciekawe spojrzenie na tę sytuację i zgadzam się troszkę z Tobą. Choć nie uważam, że postać książkowego wilkołaka Jackoba była hańbą. Dodawała po prostu pikanterii. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karotka360
Gość
|
Wysłany:
Pią 10:10, 30 Sty 2009 |
|
Każdy ma swoją wersje, ale faktem jest, że Jacob wcale nie był hańbą tej części i całej sagi. |
|
|
|
|
Goo-Misia
Wilkołak
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pią 11:55, 30 Sty 2009 |
|
Jacob jest motorem napędzającym uczucia Belli i Edzia. Bez niego było by to zwykle romansidło rodem z Harle-kiczu.:D Jest kontrowersyjną postacią. W wielu tematach na tym forum i nie tylko fani dyskutują o ich 3. Bez niego by było mdło. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:13, 30 Sty 2009 |
|
W Zaćmieniu strasznie wkurzała mnie postać Jacoba. To, jak usilnie starał się przekonać Bellę do siebie. Żal mi chłopca. xD
Scena, gdy Edward oświadczał się Bell... piękne. I mnie to raczej nie śmieszyło. Chyba że ten tekst, żeby przestała się rozbierać. xdd
Ogólnie walka z Victorią, ćwiczenia i Jasper jako przywódca... wszystko fajnie. ^^ |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:19, 30 Sty 2009 |
|
Goo-Misia napisał: |
Jacob jest motorem napędzającym uczucia Belli i Edzia. Bez niego było by to zwykle romansidło rodem z Harle-kiczu.:D Jest kontrowersyjną postacią. W wielu tematach na tym forum i nie tylko fani dyskutują o ich 3. Bez niego by było mdło. |
masz całkowitą rację. gdyby tego nie było cała historia mogłaby się zakończyć na Zmierzchu. Bo nie wiem, czy komuś chciałoby się czytać 500stron jak to jest cudownie Belli z Edwardem. Meyer pokazała problemy prawdziwej nastolatki, nie liczę, że zadawała się z wilkołakiem i wampirem. Uwielbiam Bellę w każdej części i całkowicie ją rozumiem.. |
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Pią 16:41, 30 Sty 2009 |
|
taa niezdecydowanie Belli tez mnie wkurzało =/ ja jakbym była na jej miejscu nie wahałabym sie. kochała Edwarda tak ze nie mogła bez niego zyc. jak Ryba bez wody. Ale pojawił sie Jacob ze swoją "teoria" =/ Skoro kochała na tyle Edzia ze była gotowa na to zeby on ją zamienił w wampira i zyli by na wieki dlaczego sie wahała?? to jest dla mnie zagadką ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Patrycja87
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa
|
Wysłany:
Pią 16:59, 30 Sty 2009 |
|
Będę brutalnie szczera. Śmiać mi się chciało z naiwności Jacoba, kiedy ten przekonywał Edwarda, żeby zostawił Bellę i dał mu szansę, na związek z nią. Szczyt naiwności i egoizmu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:32, 30 Sty 2009 |
|
Patrycja87 mi tez :D w ogole Jacob od poczatku mnie irytowal, myslal ze moze zastapic Edwarda. A najbardziej bezczelny byl w namiocie dla Edwarda to musialo byc... bolesne i troche obrzydliwe czytac w myslach Jake'a ;p |
|
|
|
|
Kath
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 18:30, 30 Sty 2009 |
|
Edward by nigdy nie zdradził Belli, a ta mu takie szopki odstawiała. Musiała całować tego Jacoba?! wkurzyła mnie w tym momencie, nie lubiłam tej części zaćmienia. I macie racje, Jacob zachowywał się bezczelnie i wcinał się im na chama. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 18:55, 30 Sty 2009 |
|
Nie wiecie przypadkiem, czy w necie umieszczona jest gdzies treść Zacmienia?? Bo mam ochote przeczytac kolejny juz raz, ale na nie szczęście, nie mam własnej
;( albo, albo czy mozna w pdf'ie sciągnac?? |
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Pią 19:05, 30 Sty 2009 |
|
Kath : rozumiem cie ale Edward sam powiedział ze jest mu przykro ze to Ona go pocałowała. powiedział tez ze sie nie gniewa bo on i tak by to zrobił(Jacob) ale fakt mysle ze okrropnie musiało go to bolec jak ona z Jake'm ... o feeee=/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kath
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 19:08, 30 Sty 2009 |
|
Zaczarowana15, ale ona nie musiała się godzić na całowanie. A tym bardziej sama wyskakiwać z takim pomysłem. Racja, musiało być mu strasznie ciężko. A on to wszystko przyjął z takim stoickim spokojem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:25, 30 Sty 2009 |
|
A nawet gdyby Jacob, sam zapbrałby sie do cołowania bez jej zgody, to nie sądzę, zeby Edward siedział obok i sie temu spokojnie przyglądał. W ten o to sposób narodziło sie we mnie cos w rodzaju podziwu dla Eda za to, że z taki spokojem uszanował decyzje belli |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:57, 30 Sty 2009 |
|
Skoro Bella tak bardzo kochała Edwarda i chciała żyć z nim wieczność jako wampir, to dlaczego zakochała się w Jacobie?Ja troche rozumiem Edwarda, że nie chciał, by Bella jeździła do Jacoba.Jak słyszał jego myśli o swojej dziewczynie i fantazje.Oczywiście, że był zazdrosny to normalne.W końcu zrozumiał, że i tak to nic nie da i się wycofał.Dał Belli wolną ręke i powiedział do Jacoba, że może się z nią całować jak sama o to poprosi.Wyobrażam sobie jak cierpiał, gdy widział Jacoba całującego Belle i jaka ona jest zaangażowana.Myślę, że Edzio starał się nie podsłuchiwać, ale Jacob był taki szcześliwy, że jego myśli aż krzyczały i trudno było to mu ignorować.Poza tym on troche Jacobowi pomógł mówiąc o zaręczynach przy obecności Jacoba i Belli zrobiło się go żal. |
|
|
|
|
zaczarowana15
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Radków
|
Wysłany:
Pią 20:55, 30 Sty 2009 |
|
Załoze sie ze jakby to pierwszy Jacob ją pocałował wkroczył by Edward^^ ah chciałabym to widziec^^ chociaz na oczach Belli nie rozszarpałby go ;( nie potrafie tego pojąc. kocha Edwarda ale pocałowała Jacoba... czy rzeczywiscie sie w nim zakochała?? a moze nie chciała zeby w smutku czy rozpaczy (po tym jak dowiedział sie ze Bella bd zoną Edwarda) dał sie zabic nowonarodzonym?? hmm... zagadka^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 21:34, 30 Sty 2009 |
|
Bella chyba nie była zakochana w Jacobie, choć tak to jest ujęte w książce. Wg mnie Bella kochała Jacoba, a to trochę co innego. Zakochanie to raczej oczarowanie, pierwszy etap miłości, na pewno miała to z Edwardem, pewnie od pierwszych chwil. Jacoba pokochała, bo uwierzyła, że Edward nie wróci, ze jej nie chce, ( pamiętajmy, że nie jest przekonana o swojej atrakcyjności). Z Jacobem na pewno najpierw się zaprzyjaźniła i z tego urodziła się miłość, ze wspólnego przebywania, żartów, droczenia się, przeżyć, podobnego wieku, ciepła i serdeczności Jake'a. Jacob też nie miał pojęcia, że Edward wróci i mógł mieć nadzieję, że z czasem Bella będzie z nim szczęśliwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
esterwafel
Wilkołak
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:25, 30 Sty 2009 |
|
Moim zdaniem Bella powinan być z Jacobem, darzę go większą sympatą niż Edwarda. On mnie wkurza. Jacob jest bardziej ludzki i świetnie rozumie Bellę, tak jakby mieli wspólny umysł.
No ale ona i tak kocha Edka. Żal mi Jacoba. A Edek sam chciał, żeby się pocałowali. Wiedział przecież że tak to się skończy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 9:45, 31 Sty 2009 |
|
Jeżeli już mówimy kto jest dla niej lepszy to Edward. Jacob był chamski. Edward starał się ją chronić a Jacob wypaplał wszystko. Tak było kilka razy w szczególności w Zaćmieniu i Przed świtem., 'żeby Bella wiedziała wszystko'. A ona dostawała przez to paranoi.
to jeden z powodów przez które nienawidzę Jacoba. |
|
|
|
|
|