Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pią 10:16, 13 Lut 2009 |
|
tez o tym pomyslalam,ze powinna sie zajac Edwardem przeciez to jej milosc a jej malo i sama nie wie czasem czego chce |
|
|
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Pią 10:51, 13 Lut 2009 |
|
No nie?
Miała ideał i jeszcze była nieszcęśliwa... Bo kochała Jacoba...
A pod koniec, kiedy już wybrała Edwarda i była taka załamana, że straciła Jacoba, to już nawet nie byłam taka pewna czy ona jest z Edwardem tak naprawdę szczęśliwa i czy nie wolałaby być jednak z Blackiem... Bo to trochę tak wyglądało... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcia993 dnia Pią 10:52, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 11:53, 13 Lut 2009 |
|
Bo Bella była rozdarta... Nieraz w życiu tez się tak zdarza że ma się dwóch adoratorów i nie wieadomo kogo wybrać.... Chociaż przyznam, że też mnie trochę wkurza tym swoim niezdecydowaniem.... Gdyby nie było takich intryg i takich zawirowań to książka nie byłaby tak emocjująca! Ja osobiście wybrałabym Edwarda ze względu na chemię bez chwili zastanowienia!!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
izkaaa88
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany:
Pią 13:29, 13 Lut 2009 |
|
roszpunka napisał: |
Wg mnie 3 to najgorsza ze wszystkich części. Ogólnie jest nawet ciekawie do strony 462. Tak, nawet zapamiętałam tą stronę. Potem jest co raz gorzej. Bella mnie tak irytuje. Wrr mieć takiego Edwarda i jeszcze Jacoba chcieć... |
dobrze ze nie mnie jedyna irytowala... ehhhh ja myslalm ze gdyby bella naprawde istniala to gdybym ja spotkala to nie wiem czy bym sie pochamowala zeby nie zrobic jej krzywdy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Pią 13:57, 13 Lut 2009 |
|
Bella miala to szczescie ze adorowalo ja i kochalo dwoch megaprzystojniakow i miala tego pecha, ze musiala miedzy nimi wybierac. ja sama nie wiem jakbym sie zachowala na jej miejscu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ola .3
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 14:09, 13 Lut 2009 |
|
Ja też miałabym problem z wybraniem jednego z nich no, bo oboje są przystojni i tacy 'oryginalni' (tu mam na myśli: wampir - wilkołak). Oboje są świetni, ale chyba Edward bardziej pasuje do Bells. ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Pią 14:26, 13 Lut 2009 |
|
Ja bym bez wahania wybrała Edwarda
Zresztą ta cała miłość do Jacoba to było coś bardziej na kształ miłości przyjacielskiej albo zauroczenia. Uczucie do Edwarda było dużo silniejsze i on naprawdę lepiej pasował do Belli. Opiekował się nią, wiele mógłby dla niej poświęcić, za to Jacobowi zależało głównie tylko na swoim szczęściu i niewiele mógłby dać Belli... Cały czas zachowywał się jakby wszystko mu się należało, jakby był najwspanialszy i Bella powina z nim być i już! Bo on tak chce! Zachowywał się jak rozwydrzony dzieciak, który jak coś chce to musi mieć i już. Za to Edward był odpowiedzialniejszy i zależało mu na Belli bardziej. Dla jej szczęscia mógłby usunąc się z jej życia, Jacob by nie potrafił. Więc moim zdaniem Bella dobrze zrobiła, że wybrała Edwarda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wela
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway
|
Wysłany:
Pią 14:50, 13 Lut 2009 |
|
Zgadzam się z przedmówcą. Jacob to niestety jeszcze dziecko. W dodatku młodszy od Belli o dwa lata. A Edward ? O ile dobrze pamiętam ma około 90 lat. Nikt nie może wątpić w jego doświadczenie życiowe. Nic więc dziwnego, że ma najczęściej rację. A dodać do tego czytanie ludziom w myślach jest przeciwnikiem nie do pokonania. Doświadczony wampir z młodocianym wilkołakiem. Jacob nie ma szans przy Edwardzie.
Poza tym nawet jeżeli autorce przyszłoby zrobić takiego wała swojej większości czytelników połowa mogłaby się zbulwersować ^^ xd. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:52, 13 Lut 2009 |
|
Edward zdecydowanie bardziej pasuje mi u boku Bells niż Jacob. Jacob to jeszcze dziecko, na dodatek dla Belli ta 'miłość' to coś z rodzaju przyjaźni, głębokiej, szczerej. Przykre jest to, że trochę z nim grała, w końcu jak chłopak ma 15 lat a dziewczyna się do niego tuli, to może sobie wyobrażać różne rzeczy :P
Edward jest dojrzalszy....ma coś, co czyni go bardziej odpowiedzialnym. Troskliwości obojgu nie można odmówić, ale gdyby na końcu serii Bella jednak była z Jacobem, to z Twilight zrobiłaby się po prostu 'Moda na sukces', w której każdy wiąże się z każdym :P |
|
|
|
|
vampir
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 17:55, 13 Lut 2009 |
|
A, jak dla mnie ta cześć jest najlepsza(może jeszcze BD księga trzecia)
Edward miał tu świetne teksty(jak zawsze)
Bez dwóch zdań wybrałabym Edwarda.
Jacob, jakoś mnie do siebie nie przekonał i jak wspomniała magdalene jest młodszy od Belli i ma mniejsze doświadczenie życiowe nie to, co Edward |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Pią 17:59, 13 Lut 2009 |
|
Hehe podoba mi się to porównanie do Mody na sukces A w Źaćmieniu Jacob ma jakieś 16-17 lat już
W każdym razie Edward lepiej do niej pasuje, bo Bella potrzebuje kogoś, kto by się nią opiekował, chronił, a Jacob nie bardzo by się w tej roli sprawdził. On postępował pochopnie, często działał pod wpływem impulsu, za to Edward był bardziej rozważny.
A jeśli chodzi o postępowanie Belli, to ona zdawała sobie sprawę z tego, że postępuje egoistycznie, ale za bardzo zależało jej na Jake'u i nie potrafiła z tego zachowania i spotykania się z nim zrezygnować. Ale ona to wszystko przez większą część książki traktowała bardziej jak przytulanie do przyjaciela. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miss Juliet
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:57, 13 Lut 2009 |
|
Zgadzam sie z poprzedniczkami, co do doświadczenia i dojrzałości Edwarda, ale ja bym jeszcze dodała, że mnie w "Zaćmieniu" poruszyło jego poświęcenie. Pozwolił Belli spotykać się z Jacobem (konkurentem i jednocześnie swym naturalnym wrogiem), pozwolił Jake`owi kleić się do niej w namiocie (że niby chciał ją tylko ogrzać ;-)), nie brał udziału w bitwie, bo ona go o to prosiła, powiedział że nigdy nie zrobi nic Jacobowi, bo jej na nim zależy (Jacob przyznał to samo, jednak po krótkim wahaniu)....i inne, ale już nie pamiętam.
Mówiąc krótko: Edzio pobija wszystkich! :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:22, 13 Lut 2009 |
|
Oczywiście, że Edward lepiej pasuje do Belli, ale to chyba też takie nasze przyzwyczajenie. Oni od początku byli ze sobą, są sobie pisani, ale np. gdyby Bella od początku książki była z Jacobem to pewnie dużo osób stawiałoby na Jacoba, tak jak teraz na Edwarda.
Zrozumiał mnie ktoś chociaż? :D :P |
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Pią 19:35, 13 Lut 2009 |
|
tak, to prawda. gdyby Jake byl od poczatku glownym bohaterem obok Belli, to na pewno malby wiecej sympatykow i wowczas mowilibysmy o nim tak samo jak teraz o Edziu. role by sie obrocily. no coz jednak tak nie jest i to Edzio jest tym wybrancem, ktory ma klucz do serca Belli. a Jacob jest tylko jego rywalem, starajacym sie mu ten klucz wyrwac z reki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marcia993
Dobry wampir
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 104 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?
|
Wysłany:
Pią 20:06, 13 Lut 2009 |
|
Peppa, ja cie zrozumiałam
Niekoniecznie Jacoba byśmy wtedy bardziej lubili.
Ja nie wiem czy wtedy bym się do niego przekonała. On jest srtasznie dziecinny, egoistyczny i denerwujący. A to co robi w Zaćmieniu to już przechodzi ludzkie pojęcie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:16, 13 Lut 2009 |
|
Ciekawa część, choć mocno irytujący uwypuklony wątek przystawiania się Jacoba do Belli. Już nie mogę doczekać się czwartej części. |
|
|
|
|
waniliowa
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:47, 13 Lut 2009 |
|
dla mnie trzecia część podobała się najbardziej :D:D
była pełna fajnych dialogów i jak ją czytałam byłam zawsze w dobrym humorze :P
oj, ile ja bym dała za takiego Edwarda albo Jacoba... xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ann!
Wilkołak
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Sob 1:36, 14 Lut 2009 |
|
Mi też trzecia część bardzo się podobała :)
Ja też bym wybrała Edwarda, zgadzam się z wami. Jacob to jeszcze dziecko! I nie chodzi mi o to, że Ed ma ponad 90 lat, a on nie. On jest młodszy od Belli. To by głupio wyglądało, przynajmniej dla mnie. Bella i Edward doskonale do siebie pasują - uzupełniają się, a to się liczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 10:46, 14 Lut 2009 |
|
Mi by bardziej pasowało by Jacob poszedł do Belli a Edward do mnie -.- xD Bella jest zbyt narwana na niego =.= xD Nie no teraz już na poważnie, zgodzę się z każdą z Was, więc nie będę się powtarzać bo było to tu napisane kilkadziesiąt razy. Co do części to 4 (tłumaczenie, wątek zawsze jest :D) bardziej przypadła mi do gustu, ale w Zaćmieniu rozbrajają mnie teksty Edwarda xD |
|
|
|
|
Moonlight_11
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wołów
|
Wysłany:
Sob 21:42, 14 Lut 2009 |
|
Zaćmienie to moja ulubiona część :)
najzabawniejsze teksty i sytuacje :)
co prawda Bella czasem mnie wkurzała z tym swoich niezdecydowaniem czy Jake'a przytulić czy mu przywalić, ale da się to znieść :)
przy głębszym zastanowieniu jest to nawet zabawne :)
no a teraz zabieram się za czytanie 19 rozdziału...Egoistka...chyba najgorszy z nich wszystkich |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|