Autor |
Wiadomość |
morango
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 18:06, 24 Lut 2009 |
|
monisia99 napisał: |
Przecież ona się domyślała się że to diament było tak jakp otem coś ozabczyła chyba u Cullenów coś m isię koajrzy ale nie wiedziała napewno, a Edward nie chciał żeby wiedziała że miała coś tak cennego bo każdy wie jakie było jej podejście do prezentów tym bardziej drogich.
A jak uważam że uległ by wpojeniu bo to bylo jego przezanczenie, nawet jak by był z Bellą, przypomnijcie jak to było z Samem. Też był z dziewczyną która kochał Leah a jednak wpsoił się w jej kuzynkę Emily , z czasem większość z nich zaczęła się wpajać i myslę że to nie ominełoby także Jacoba. Rozmyslając głębiej gdyby nie było wątku Jacob - Bella to byłoby nudno i cos myslę że para Edward- Bella nie byłaby taka interesująca. |
Automatycznie nasuwa mi się cytat z książki " Jacob Black może dawać ci prezenty." :D Podobał mi się ten motyw z bransoletką i zazdrosny Edward :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:17, 24 Lut 2009 |
|
Właśnie! Lubiłam tą pyskówkę. (;
Denerwowało mnie to, że Bella irytowała się kiedy Edward próbował wręczyć jej jakikolwiek prezent, a co do podarunków Jacoba nie miała żadnych zastrzeżeń. Hm. Może z tego powodu, że Edward kupował jej rzeczy za dosyć duże sumy, a Jacob zrobił bransoletkę własnoręcznie? |
|
|
|
|
wela
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway
|
Wysłany:
Wto 18:38, 24 Lut 2009 |
|
Cytat: |
Gdyby Bella została z Jacobem, to nie uległby on wpojeniu. Po BD zrozumiesz. |
To już jest inna sprawa, fakt nie czytałam więc nie wiem.
Nie mam zamiaru się już sprzeczać, bo wiadomo, że w tym momencie masz rację.
Powracając do Zaćmienia to rzeczywiście - chociaż wydawało się to sprzeczne z rzeczywistością ona kochała ich obu. I to była prawdziwa miłość.
Ale zawsze wydaję mi się, że to Edward był jej facetem. Nadawał się dla niej jak najbardziej. Opiekował się nią jak małym dzieckiem.
Jak zaznaczył ktoś wcześniej ( mermon ) Edward był przeznaczeniem Belli. Był osobą, którą została dla niej wybrana zanim się jeszcze poznali. Po prostu zrządzenie losu. xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Wto 20:37, 24 Lut 2009 |
|
Potwierdzając slowa koleżanki wyżej, Bella nie chciała droigch materialnych rzeczy bo to nei było zgodne z samą nią, wolala dostać prezent od Jacoba który był na podobniej stopie materialnej co Bella, coś co było zrobione własnoręcznie, nie zaś kupione za duże pieniądze. Jej bylo po prostu głupio i wcale jej się nie dziwię.
Jakby Jacob miał się wspoić w Bellę zrobiłby to dawno, to bylo oczywiste że jest tam gdzieś ktoś kto będzie miłoscią Jacoba przez wpojenie, Bella była przeznaczona Edwardowi i jak on sam powiedział : czekałem na Ciebie 100 lat..... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nelly_Vampire
Człowiek
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 23:09, 24 Lut 2009 |
|
No tak wpojenie Jacoba w Belle znacznie by skomplikowało i tak już skomplikowaną sytuacje w tym trójkącie.I dla mnie też to dziwne jest...Jacoba prezent to cacy jest a od Edzia to nu nu zadnych prezentów.Dałaby sobie spokój:) dobrze że choć serduszko przyjęła.Ale to było słodko ze strony Edzia.W końcu okazał zazdrość choć w minimalnym stopniu.Tu niestety nie mam tak jak Bella(lubię dostawać prezenty tylko takie żebym mogła odwdzięczyć się osobie prezentem o podobnej wartości) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Wto 23:30, 24 Lut 2009 |
|
Nelly_Vampire napisał: |
Powiem szczerze mnie tam się wydaje że Jacob już uległ wpojeniu do Belli tylko się do tego nie przyznał |
Czytałam wersję oryginalną więc dobrą chwilę zajęło mi zorientowanie się o czym mówicie. Ale kiedy już załapałam, muszę przyznać, że oniemiałam na tak fatalne tłumaczenie. Po prostu koszmar! Jeśli reszta książki jest w takim samym stanie, to nie mam ochoty sięgać po polską wersję.
Ale wracając do meritum: sama Meyer odpowiada na swojej stronie w FAQ na to pytanie. Mówi, że Jacobowi NIE ... przydarzyło się to z Bellą (nie mogę się zdobyć na używanie polskiego określenia). Jako dowód podaje sytuację tuż po jego przemianie, kiedy próbuje zerwać kontakty z Bellą, będąc dla niej wyjątkowo niemiłym, bo nie może jej wyznać prawdy. Gdyby przytrafiło mu się to, co Samowi z Emily, opowiedziałby Belli wszystko, bo te 'prawdziwe drugie połówki' są częścią tajemnicy więc mają prawo wiedzieć. Zresztą w takiej sytuacji gdyby nawet chciał, nie mógłby skłamać, ani milczeć. Meyer dodaje, że ten stan nie przychodzi z czasem, dzieje się to kiedy patrzą na daną osobę pierwszy raz po swojej przemianie i od razu zaskakuje. Tak więc ta sprawa zamknięta.
wela napisał: |
Powracając do Zaćmienia to rzeczywiście - chociaż wydawało się to sprzeczne z rzeczywistością ona kochała ich obu. I to była prawdziwa miłość.
Ale zawsze wydaję mi się, że to Edward był jej facetem. Nadawał się dla niej jak najbardziej. Opiekował się nią jak małym dzieckiem.
Jak zaznaczył ktoś wcześniej ( mermon ) Edward był przeznaczeniem Belli. Był osobą, którą została dla niej wybrana zanim się jeszcze poznali. Po prostu zrządzenie losu. xd |
Tylko, że Bella miała 2 'przeznaczenia'. Sam Jacob mówi, że on 'jest naturalną ścieżką, jaką pobiegłoby jej życie' gdyby nie istniały hmm... anomalie, takie jak wampiry. Swoją drogą scena kiedy to mówi chyba najbardziej mnie wzrusza. Ale ciiiiii |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vicky dnia Wto 23:34, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Śro 7:49, 25 Lut 2009 |
|
Vicy dziękuje, że to napisałaś odnonie tego wpojenia dokładniej co SM napisała na swojej stronie. Teraz nikt nie powinien mieć wątpliwośći że Bella nie była przeznaczona dla Jacoba w sensie wpojenia, jedynie jej los mógł być związany normalnym tokiem rzeczy gdyby nie Edward. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anusia17
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 14:30, 25 Lut 2009 |
|
No i dzięki Bogu że sie w Belle nie wpoił wtedy jeszcze bardziej by sie o nią starał wtedy gdy nie było przy niej Edwarda i może by mu uległa . Całe szczeście... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IsaBella96
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa (Forks)
|
Wysłany:
Śro 14:33, 25 Lut 2009 |
|
Gdyby Jake się wpoił w Bellę to by strasznie cierpiał... Kto wie może nawet doszło by do najgorszego... Na szczęście tak się nie stało :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella. <33
Człowiek
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Śro 15:44, 25 Lut 2009 |
|
Jakby Bella byla efektem wpojenia Jacoba..nie, nie wyobrazam sobie tego. Mniejsza o J. ale wtedy Bella tak bardzo by cierpiala, a Edward by cierpial, bo ona by cierpiala. i ogolnie nikt nie bylby szczesliwy. wtedy ta ksiazka to nie bylby romans to bylby dramat.! wyobrazam sobie co wtedy moglby czuc Edward. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marina710
Gość
|
Wysłany:
Śro 17:14, 25 Lut 2009 |
|
Całe szczęście, że Jacob nie wpoił się w Bellę. Nie zniosłabym kolejny jego pocałunków, po których Bella czułaby się jeszcze gorzej. Jacob zasługuje na szczęście, ale Bells nie jest mu pisana. Jednak znajdzie kogoś takiego... |
|
|
|
|
IsaBella96
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa (Forks)
|
Wysłany:
Śro 17:23, 25 Lut 2009 |
|
już znalazł... przynajmniej w BD :)
ale nie powiem kto to taki... I tak pewnie jeżeli ktoś jeszcze nie przeczytał nie wiedział by o kogo chodzi :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:21, 25 Lut 2009 |
|
marina710 napisał: |
Całe szczęście, że Jacob nie wpoił się w Bellę. Nie zniosłabym kolejny jego pocałunków, po których Bella czułaby się jeszcze gorzej. Jacob zasługuje na szczęście, ale Bells nie jest mu pisana. Jednak znajdzie kogoś takiego... |
To byłoby straszne gdyby J. wpoiłby Belle. Chyba bym się nie otrząsnął po takim zakończeniu "Zaćmienia" choć kto wie co wtedy zrobił by E |
|
|
|
|
Ewelik
Wilkołak
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 218 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Śro 18:27, 25 Lut 2009 |
|
Ja uwielbiam moment kiedy Edward widząc zakrwawiony nóż po rozmowie Belli Jacoba mówi "tylko powiedz mi dlaczego do dźgnęłaś? - Bo jak dla zabawy to w porządku" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:36, 25 Lut 2009 |
|
Tak to prawda, to świetny moment w tej książce :) szczególnie gdy nie przepada się za J. :) |
|
|
|
|
Nelly_Vampire
Człowiek
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 19:37, 25 Lut 2009 |
|
No tak w Zaćmieniu ukazuje nam się Edward od nowej strony-bardziej humorzastej.Sypie śmiesznymi tekstami jak z rękawa a jego ironia mnie powala.Czasem aż trudno mi nie buchnąć śmiechem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 19:43, 25 Lut 2009 |
|
Edzio zrobil sie bardziej dowciapny i troszke zazdrosny;P w koncu ma konkurencje;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IsaBella96
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa (Forks)
|
Wysłany:
Śro 19:47, 25 Lut 2009 |
|
Konkurencje... I to nie byle jaką... W końcu nie można powiedzieć że Jake nie znaczy nic w życiu Belli :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Śro 20:14, 25 Lut 2009 |
|
marina710 napisał: |
Całe szczęście, że Jacob nie wpoił się w Bellę. Nie zniosłabym kolejny jego pocałunków, po których Bella czułaby się jeszcze gorzej. Jacob zasługuje na szczęście, ale Bells nie jest mu pisana. Jednak znajdzie kogoś takiego... |
Gdyby tak się stało, Bella nie byłaby nieszczęśliwa. Bo to coś dotyka obie osoby. To nie jest tak, że tylko wilkołak na to cierpi, jego wybranka też coś takiego odczuwa, to jest obustronne. Według Meyer.
PS: wybaczcie tłumaczenie tak trochę na okrętkę, ale to polskie określenie 'wpoić się' jest po prostu straszne. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vicky dnia Śro 20:23, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 20:29, 25 Lut 2009 |
|
A imprint to byłoby chyba wdrukować, nie wiem czy to lepsze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|