FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Eclipse Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:36, 09 Mar 2009 Powrót do góry

Hmmm desperacja zakochanego człowieka, ładnie ujęte. Jednak momentami aż zal patrzeć... No i jeszcze jak urosło ego Jacoba, nienawidziłam jak męczył Edwarda swoimi wspomnieniami... Jednak zastanawia mnie nadal dlaczego Bella nie umiała stanowczo powiedzieć NIE Jacobowi. Od początku było wiadomo że nie może mieć ich dwóch, tak jak i było wiadome że to Edward jest jej miłością.
CoCo
Zły wampir



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.

PostWysłany: Wto 10:10, 10 Mar 2009 Powrót do góry

kasiula napisał:
Hmmm desperacja zakochanego człowieka, ładnie ujęte. Jednak momentami aż zal patrzeć... No i jeszcze jak urosło ego Jacoba, nienawidziłam jak męczył Edwarda swoimi wspomnieniami... Jednak zastanawia mnie nadal dlaczego Bella nie umiała stanowczo powiedzieć NIE Jacobowi. Od początku było wiadomo że nie może mieć ich dwóch, tak jak i było wiadome że to Edward jest jej miłością.


Nie mogła się zdecydować, gdyż obu kochała. Nie kochała ich jednakową miłością, lecz na pewno darzyła obu uczuciem. Z tą jednak różnicą, że uczucie do Edwarda było silniejsze, z koleinie chciała urazić Jake'a, bo bądź co bądź bardzo go lubiła, czyż nie ? To jest na zasadzie: przyjaciel (prawie brat) kontra jedyna miłość. Nie da się od razu wybrać jednej osoby. Czy tak czy siak cierpieć będą obie. To jest zupełnie naturalne, sama miałam podobną sytuację, więc wiem co i jak. Bella będzie jednak musiała dokonać wyboru prędzej czy później. Ba, już dokonała - wysyłając Jake'owi zaproszenie na ślub, powiedziała mu, że wybiera Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CoCo dnia Wto 10:10, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
niach_niach_niach
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sklep secend-hand

PostWysłany: Wto 16:31, 10 Mar 2009 Powrót do góry

Pod koniec lutego pisaliśmy, że Drew Barrymore ma wyreżyserować ekranizację trzeciej części wampirzej sagi, "The Twilight Saga: Eclipse". Jednak grający w filmach z serii Kellan Lutz twierdzi, iż aktorka straciła do tej pory posadę.

Mało tego, wytwórnia znalazła potem innego reżysera, ale ten również nie zagrzał długo miejsca. Aktualnie zaangażowany został nowy filmowiec, ale Lutz nie pamięta, o kogo chodzi. Z pewnością jest to jednak mężczyzna.

"Zaćmienie" to trzecia powieść Stephanie Meyer o trudnej miłości pomiędzy młodą Bellą i wiekowym, choć równie młodo wyglądającym Edwardem. Dziewczyna rozdarta jest między miłością do wampira i przyjaźnią z wilkołakiem – tradycyjnymi wrogami. Jakby mało było problemów, w okolicach pojawia się nowa, żądna zemsty wampirzyca.


ciekawe kto zostanie reżyserem ???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:15, 10 Mar 2009 Powrót do góry

CoCo napisał:
kasiula napisał:
Hmmm desperacja zakochanego człowieka, ładnie ujęte. Jednak momentami aż zal patrzeć... No i jeszcze jak urosło ego Jacoba, nienawidziłam jak męczył Edwarda swoimi wspomnieniami... Jednak zastanawia mnie nadal dlaczego Bella nie umiała stanowczo powiedzieć NIE Jacobowi. Od początku było wiadomo że nie może mieć ich dwóch, tak jak i było wiadome że to Edward jest jej miłością.


Nie mogła się zdecydować, gdyż obu kochała. Nie kochała ich jednakową miłością, lecz na pewno darzyła obu uczuciem. Z tą jednak różnicą, że uczucie do Edwarda było silniejsze, z koleinie chciała urazić Jake'a, bo bądź co bądź bardzo go lubiła, czyż nie ? To jest na zasadzie: przyjaciel (prawie brat) kontra jedyna miłość. Nie da się od razu wybrać jednej osoby. Czy tak czy siak cierpieć będą obie. To jest zupełnie naturalne, sama miałam podobną sytuację, więc wiem co i jak. Bella będzie jednak musiała dokonać wyboru prędzej czy później. Ba, już dokonała - wysyłając Jake'owi zaproszenie na ślub, powiedziała mu, że wybiera Edwarda.


Rozumiem kochała obu, widziała jednak że zawsze któryś z nich będzie cierpiał, a mimo to nie zakończyła wszystkiego wcześniej. Wiadome Bella dokonała wyboru, jeden bardzo cierpiał, ale wydaje mi się że jeśli zrobiłaby to szybciej to oszczędziłaby sobie wiele problemów...
Olik_21
Człowiek



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sanok

PostWysłany: Wto 18:50, 10 Mar 2009 Powrót do góry

Tak, i sobie i im.
W ogóle Bella nie powinna ciągnąć tego tak długo i chcieć ich zatrzymać obu.
Powinna wybrac już na samym początku: przyjaźń czy miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CoCo
Zły wampir



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.

PostWysłany: Wto 19:06, 10 Mar 2009 Powrót do góry

kasiula napisał:
CoCo napisał:
kasiula napisał:
Hmmm desperacja zakochanego człowieka, ładnie ujęte. Jednak momentami aż zal patrzeć... No i jeszcze jak urosło ego Jacoba, nienawidziłam jak męczył Edwarda swoimi wspomnieniami... Jednak zastanawia mnie nadal dlaczego Bella nie umiała stanowczo powiedzieć NIE Jacobowi. Od początku było wiadomo że nie może mieć ich dwóch, tak jak i było wiadome że to Edward jest jej miłością.


Nie mogła się zdecydować, gdyż obu kochała. Nie kochała ich jednakową miłością, lecz na pewno darzyła obu uczuciem. Z tą jednak różnicą, że uczucie do Edwarda było silniejsze, z koleinie chciała urazić Jake'a, bo bądź co bądź bardzo go lubiła, czyż nie ? To jest na zasadzie: przyjaciel (prawie brat) kontra jedyna miłość. Nie da się od razu wybrać jednej osoby. Czy tak czy siak cierpieć będą obie. To jest zupełnie naturalne, sama miałam podobną sytuację, więc wiem co i jak. Bella będzie jednak musiała dokonać wyboru prędzej czy później. Ba, już dokonała - wysyłając Jake'owi zaproszenie na ślub, powiedziała mu, że wybiera Edwarda.


Rozumiem kochała obu, widziała jednak że zawsze któryś z nich będzie cierpiał, a mimo to nie zakończyła wszystkiego wcześniej. Wiadome Bella dokonała wyboru, jeden bardzo cierpiał, ale wydaje mi się że jeśli zrobiłaby to szybciej to oszczędziłaby sobie wiele problemów...


Owszem, zgadzam się, mogła to zrobić szybciej. Ale to nie jest takie proste, jak się wydaje. Nie jest łatwo wybrać, kiedy zależy na dwóch osobach, naprawdę. Życie nie rozpieszcza, a takie sytuacje zdarzają się dość często. Człowiek chciałby szybko się zdecydować, lecz nie jest w stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monisia99
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Wto 22:25, 10 Mar 2009 Powrót do góry

Co do zaproszenia to wysłał je Edward Jacobowi . Bella o niczym nie widziała. Nie mam zbytnio co dodawać do dyskusji o cierpieniu naszych bohaterów, bo myślę że temat wyczerpałam z Vicky i mermon :P

Ja bym chciała zwrócić uwagę na coś innego a mianowicie na legendy Quilitów. Były naprawdę ciekawe i trochę żdenerwowal nmie fakt, że Bells opowiadając ich treść po krótce Edwardowi powiedziała mniej więcej że to wszystko winna wampirów. To nei były jej dosłowne słowa żaś ich sens to wyrażał. Mogła się powstrzymać , rozumiem że wzięła sobie tą historię o 3 żonie do serca ale nie przesadzajmy.

Cieszę się bardzo, że w końcu mogliśmy poznać Rose i Jaspera z zupełnie innej storny. Jej historia jest nadwyraz interesująca i tragiczna. Odebrano jej coś co bardzo kochała- życie. Dlatego też możemy zrozumieć jej zachowanie w stosunku do Bells. Oprócz tego że była zazdrosna o to że Edward nie zwraca na nią uwagi tylko na jakoś zwyczajną śmiertelniczkę. Oprócz tego Bells mogła prowadzić normalne, życie mieć dzieci o czym Rose zawsze marzyła, ale przez wzgląd że była wampirem nie było to możliwe.

Ciekawa też jest opowieść Jaspera o nowonarodzonych, ogólnie jego historia. To stawia go w świetle lepszym aniżeli we wcześniejszych cześciach. Robi to z niego człowieka, który miał uczucia i był dobrym czlowiekiem.

Żałuję jedynie że Emmet nie miał jakiejś ceikawszej historii, bardziej skomplikowanej ale cóż uwielbiam teho miesniaka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:51, 10 Mar 2009 Powrót do góry

Rozumiem może to i nie było proste, ale jej niezdecydowanie rani 3 osoby...
Wiadomo lepiej mi sie ocenia kogoś, ale na prawdę myślę że mogła wybrać szybciej, a nie robić nadziei, nawet kies=dy się już zdecydowała z kim chce być.
Co do Rosalie to tez zaczęłam ją postrzegać w innym świetle. Jasper od zawsze wydawał się sympatyczny, jego historia to tylko potwierdziła, było mu po prostu bardzo trudno, był zagubiony. Emetta po prostu nie da się nie uwielbiać jest świetny.
Bella natomiast zawsze miała tendencje do wyciągania z historii nie tego co najważniejsze :) Akurat jej ta 3 zona weszła w pamięć i podświadomie tez chciała nią być...
Nelly_Vampire
Człowiek



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 19:47, 11 Mar 2009 Powrót do góry

w każdym z nam chyba tkwi takie pragnienie poświęcenia swojego życia dla drugiej osoby.Fakt trochę to Belli poświęcenie byłoby nie potrzebne bo przecież Edward sobie by i tak poradził(nie ma co silny jest:)) co do Rose to byłam zaskoczona jej historia i tym jak przyszła do Belli chyba tak samo bardzo jak Bella.Nigdy nie myslałam że mogła przez tyle przjeść


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nelly_Vampire dnia Śro 21:43, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Śro 21:48, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Tyle przeszła, a jednak nie bardzo ją to zmieniło... tylko ze względu na brak możliwości posiadania potomstwa nie chciała być wampirem... a tak po za tym to cały czas myślała: "jaka to ja jestem ładna" <bleehhhh>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olik_21
Człowiek



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sanok

PostWysłany: Czw 16:08, 12 Mar 2009 Powrót do góry

Nie, Rosalie nie była taką egoistką.
Po prostu chciala dla Belli dobrze, chciała, zeby lepiej poznała wszystkie za i przeciw oraz zobaczyła to z innej perspektywy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella. <33
Człowiek



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Czw 17:12, 12 Mar 2009 Powrót do góry

może i nie była aż taką egoistką, ale przedstawiając Belli wszystkie za i przeciw bycie wampirem przedstawilła w jak najgorszym świetle, a tak wg to powinna uszanowac decyzje Belli o przemianie i sie nie wtrącac.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 17:52, 12 Mar 2009 Powrót do góry

A może Rose założyła, że jeśli opowie jej w jak najgorszym świetle wszystko a Bella nadal będzie tego chcieć to będzie oznaczać że nie jest to chwilowy kaprys. Rose może chciała ja uświadomić co się stanie, co straci. Owszem była zapatrzona w siebie, ale nie była zła.
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Czw 19:40, 12 Mar 2009 Powrót do góry

Ale mi nie chodziło o to, że Rose chciała źle dla Bells... w sumie to było jak wyciągnięcie ręki "na zgodę", tylko to nie zmienia faktu, że dziewczyna w gruncie rzeczy nawet kochać nie umiała, bo za bycie człowiekiem zrezygnowłaby z Emmeta, za to Bella decydując się na bycie wampirem zrezygnowała z bycia człowiekiem (z tego właśnie za co reszta oddałaby wszystko)... czy to nie umniejsza Rose za to wywyższa Bells?!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:58, 12 Mar 2009 Powrót do góry

Cóz czy zrezygnowałaby tego na 100% pewni nie jesteśmy... Kochać umiała ale o tym dowiecie się dopiero w BD... A co do oddania wszystkie to wydaje mi się że oddaliby wszystko za to bo oni nie mieli wyboru, umierali, a to był jedyny sposób na ich ratunek. Bells ma wybór, dokonała go świadomie, dlatego jest go pewna.
ECteam
Wilkołak



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka

PostWysłany: Czw 21:07, 12 Mar 2009 Powrót do góry

Właśnie, Bella miała wybór i głównie o to chodziło Rosalie. Jej nikt nie pytał czy chce być nieśmiertelna, a z perspektywy czasu dowiedziala się, ze wcale nie jest jej do końca dobrze. I nie znaczy to, że nie kochała Emmetta, w ogóle nie wiem co to za abstrakcyjna myśl - oczywiście, że go kochała! Po prostu żałowała tego, że nigdy nie będzie miała szansy na zestarzenie się razem z nim... Myślę, że Rosalie była hmm... cierpiąca, patrząc na to z jaką łatwością Bella rezygnuje z czegoś, za co ona oddałaby wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 23:49, 12 Mar 2009 Powrót do góry

Ja jakoś nie jestem do końca przekonana co do intencji Rosalie. I nie byłabym taka pewna czy zależało jej na dobrze Belli. Nie chce mi się wierzyć, że szkoda jej było tego że Bellę ominie to o czym ona sama zawsze marzyła. A może po prostu jej nie chciała w rodzinie. Kocha Emmetta, ale przecież Edward nigdy nawet na nią nie spojrzał , choć jest najpiękniejsza. Może to zwykła kobieca zazdrość.
Ok fajnie że opowiedziała Belli całą swoją historię, ale nie mogła wymagać że przez jej pryzmat podejmie decyzje i jednak zrezygnuje z przemiany. To jej życie ,sama o nim decyduje , a konsekwencje też sama będzie musiała ponieść.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EmiliA dnia Czw 23:50, 12 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:08, 13 Mar 2009 Powrót do góry

Mi się wydaje że może i zależało, w końcu opowiedziała jej wszystko, pokazując to co się jej stało. Na pewno było w tym trochę i kobiecej zazdrości, ale przeszło jej z czasem :) Wydaje mi się tak jak ECteam ze Rose kochała Emmetta, to jest niepodważalne, nie róbmy z niej potwora. Ona po prostu była zagubiona bo było dla niej niepojęte to co Bells chce zrobić dobrowolnie. Rose opowiadając to Belli miała na uwadze że ona dobrze przemyśli to co sama wybiera, zastanowi się.
ECteam
Wilkołak



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka

PostWysłany: Pią 6:41, 13 Mar 2009 Powrót do góry

Poza tym, gdyby Rosalie chciała źle dla Belli to czy walczyłaby z nowonarodzonymi?
Tu świetnie pasuje mi spoiler BD, ale sie powstrzymam^^ Może po 25 zmienicie o niej zdanie;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 7:46, 13 Mar 2009 Powrót do góry

Rosalie nie była zła, tylko egoistyczna. Po tym jak opowiedziała Belli swoją historię zrozumialam, dlaczego taka jest. Od dziecka zawsze wszystko miała i była najpiękniejsza. Jak sama ona to określiła "taka pusta laleczka". Więc nic dziwnego, że taka jest, no bo co z tego mogło wyrosnąć? :P Ludzie aż tak się nie zmieniają.
Ale postąpila bardzo dobrze, że opowiedziała Belli swoją historię, ponieważ udowodniła, że nie nienawidzi jej aż tak jak ona myślała. Cieszyłam się również z tego powodu, bo mogłam wkońcu zobaczyć co spowodowało, że jest taka, a nie inna.
Zazdrość? Wydaje mi się, że każda z nas byłaby zazdrosna na jej miejscu. Ona nie może mieć dziecka, a Bella tak. Ona nie miała wyboru, a Bella tak. Na nią Edward nie zwracał uwagi, a na Belle tak. Na jej miejscu również byłabym zazdrosna.
Ale nie wydaje mi się, że zabiłaby Belle gdyby miała taką okazję. Mimo, że jest zimną suką to i tak kocha swoją rodzinę i Edwarda, a wiedziała jak Edward przeżywałby to, gdyby Bella zginęła... Sam by sie zabił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin