FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Eclipse Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:34, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

czytaj Julio dalej WinkWink a co do tego pocałunku wczesniej byłam strasznie wściekał na Jacoba ale teraz dzięki Ladybug spojrzałam no to z innej perspektywy i zrozumiałam że jemu też nie było łatwo....
Bella
Wilkołak



Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:49, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

A ja dopiero w połowie jestem =o[ Ale na fajnym fragmencie^^ Jak Bella jest wkurzona na Jacoba, więc na razie mi się podoba xD Chciałabym, żeby już nigdy mu nie wybaczyła^^ No i aż mi się nie chce dalej czytać, więc cały czas odkładam, mogąc się cieszyć z chwil, w których Bella jest wkurzona na Jakoba xD Ale ja wredna jestem^^ Ale niespecjalnie za nim przepadam=P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iskra
Zły wampir



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:57, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Aaa...co za radość, Zaćmienie w końcu do mnie dotarło! Co prawda dostałam je do rączek ładne kilka godzin temu ale dzisiaj taki zamotany dzień, że przeczytałam dopiero 10 stron xD No, ale nic zaraz idę nadrabiać. Więc jakiś czas mnie tu nie będzie. W międzyczasie bądźcie grzeczne, drogie panie x)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Pią 18:58, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Nie jesteś jedyna, uwierz. To do Belli.


Iskra będziemy, a przynajmniej ja będę ;]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta1 dnia Pią 18:59, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:51, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Skończyłam czytać. i teraz postaram się być bardzo szczera co do tej książki... dziwnie się czuję, na serio. i wiecie co... dla mnie ta historia... miłość, związek między Edwardem A Bellą.... stracił tą magię... przez Belle.. nie mogłam po prostu przełknąć, jak mówiła o "miłości" do Jake'a... szczerze, to jak już byłam po tym fragmencie z tym nieszczęsnym pocałunkiem, nie czułam, niemal że żadnych głębszych uczuć... zero emocji... tak, jakbym czytała jakąś lekturę szkolną... bo muszę, bo tak mi każą. no może jedynie moment gdy Edward bał się że Bella jest przerażona jego.... hm... tą bardziej "dziką" stroną natury... jak wyrwał, że tak powiem łeb Victorii. a potem koniec... a potem ta rozmowa między Jacobem a Bella, jak rozmawiali, ba, żalili się że są w sobie nieszczęśliwie zakochani... to przecież absurd! Bo wtedy, w tamtym momencie, odebrałam Edwarda jako kogoś... naprawde, dosłownie... odmiennego, innego... wręcz niezdrowego (w końcu narkotyk), a nie jak... miłość ja pierdziele... potem na łące, było widać, że on sam coś do tej Belli... jakby zaufania nie miał. nie wiem jak to określić. może nie że brak zaufania, ale chciał raczej ją skłonić, JA to osobiście tak odebrałam, żeby wybrała tego całego Jacoba. potem nagle zaczął się już naprawde inaczej zachowywać. jak nie Edward. było PERFIDNIE widać, jak jest zraniony, że Bella... nie należy już całkowicie do Niego. że jakaś pieprzona, mała cząstka uciekła do innego "faceta". To całe gadanie, że Jake jest człowiekiem, a Edward nie jest nim wcale... no to jest głupie... jak dla mnie to już bardziej Edward mi pasuje do tego określenia mianem, bardziej... człowiek. ale to tylko ma osobista opinia... i szczerze... nie czekam z utęsknieniem na następną część... jest mi przykro, bardzo przykro że tak potoczyła się historia. jak już wyjdzie ta 4 cz, to nie wiem czy będę już umiała, tak wczuć się w te bardziej intymne sceny jakie będą między Edwardem a Bellą... Bella sprawiła, że to wszystko straciło jako taki sens... kiedyś odbierałam ich jako prawdziwą, czystą miłość, idealny związek... a tu nic... koniec... historia częściowo się kończy dla mnie i najchętniej zapomniałabym że w ogóle wyszły te dwie pozostałe książki, a został tylko "Zmierzch"... naprawdę, czesto tak mam... nie wiem, może mi to z czasem minie. choć wątpię. co nie zmienia faktu, że Edward jest... idealny facetem :) . zawsze taki będzie. i to jest jedyne co najbardziej udało się stworzyć pani Mayer. ta jego postać. ale i tak chłopak cierpi, nie mogę tego zcierpieć..
A! i co do osoby Jacoba jeszcze na koniec... przed przeczytaniem książki, słyszałam wiele opinii, że wiele osób go polubiło w tej części. ja przyznam BYWAŁY momenty, kiedy darzyłam go sympatią. bywały, na serio. ale potem, kiedy zaczynał dawać jakieś ALUZJE, co do zwiąsku jej i Edwarda, no i dawał jakieś podteksty co do jego uczuć... cholera mnie brała... ale teraz tak to widzę w ten sposób, że jednak chłopak nie jest sam sobie winny. i cieszę się chociaż że sama Bella to zauważyła... to wszystko jej wina... ciąglę to powtarzała, i nie chodzi tylko o Jake'a, ale tak ogólnie... i wiecie co? no ja się do cholery z nią zgadzam. nie wiem, po prostu. dziwna jest
mam doła... ogromnego doła... i wcale tak książka nie kończy się szczęśliwie. gdzieś mam Jacoba i zranione (ekhem) serce Belli...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Pią 21:20, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Wiesz co Julia? Ja miałam doła, owszem. Ale aż trud się przyznać- zobojętniałam. Nie odbierałam tam wszystkiego tak jak w Zmierzchu czy nawet KwN. To było coś..innego. Coś co mnie tak nie wcielało w rolę Belli, nie pozwalało odczuć tego wszystkiego tak jak niegdyś. Powód:
Oczywiście to a cała szopka Bella-Jacob. I to jest moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella
Wilkołak



Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:26, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

A ja jestem szczęśliwa jak nigdy dotąd =] Przeczytałam właśnie ten piękny rozdział 20 i boję się iść dalej, żeby nie zepsuć sobie humoru xD Ale i tak zaraz zapewne skończę tę książkę=P Szkoda, że kończy się nieszczęśliwie, bo to oznacza doła przez następny rok, aż do wydania 4 części=P Na szczęście w 4 będzie wszystko dobrze ( bo w końcu ostatnia, nie?). Boże, jak ja nie chcę dojść do tego momentu o którym cały czas mówicie=[... Mam nadzieję, że szybko się z nim uwinę=] To ja lecę dalej czytać^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Pią 21:28, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Oh Bella zazdroszczę Ci, a jednocześnie i nie. Zazdroszczę, bo jeszcze czytasz. A nie bo masz przed sobą....Tak czy siak miłego czytania i dzielnego wytrwania Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 21:38, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Bella, dokładnie byłam w tej samej sytuacji co ty... i odłożyłam książkę na tydzień. i brak czasu i brak chęci zniszczenia tej atmosfery, która i tak szybko się zepsuła jak tylko dowiedziałam się co mnie czeka... nie chcę cie dołować... ale jak dla mnie... na tym fragmencie ta książka jakby się kończyła... cała reszta czytana, jak ja to wspominałam, jak w trasie, no i żeby przeczytać. a no i jeszcze muszę dodać... Epilog nie zrobił na mnie nie wiadomo jakiego wrażenia...ujdzie. a z resztą, co tam będę sie powtarzać... brak jakichkolwiek emocji... Ale i tak Edwarda nadal kocham :) , a ta moja miłość jest czysta jak łza, nie potrzebuję niczego w zamian... :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Pią 21:57, 25 Kwi 2008 Powrót do góry

Julia teraz popieram na 100 ^^
I epilog i w ogóle twoją wypowiedź Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cleo173
Zły wampir



Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk

PostWysłany: Sob 6:31, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

ja tez jestem włąsnie po 20 rozdziałe...tyle o nim pisałyscie ze chcialam do niego dotrzec jak najszybciej - warto bylo. jest naprawde pięknie napisany..choć chcialabym aby miedzy nimi do czegos w koncu doszlo:)) hehe: ale te oświadczyny...piękna sprawa:)) mowicie ze dalej bedzie gorzej?... zobaczymy.. pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 7:36, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

to co mysle ja!

1.Jacob kocha Belle wiec nic dziwnego ze o nia walczy... mozecie go nie lubic ale nie mozecie odbierac mu prawa do milosci.
2.Jacob zmusił Belle do pocałunku (mysle ze gdyby wasz przyjaciel powiedział ze jezeli czegos dla niego nie zrobicie to sie zabije to byscie to zrobiły).
3.Miłości Jacoba do Belli anhi Belli do Jacoba by nie było gdyby Edward nie odszedł morał z tego taki ze sam sobie zasłużył...
4. i ostatni Edward w porównaniu do Jacoba i tak był w komfortowej sytuacji bo oglądał tylko łzy Belli i to nie zbyt długo natomiast Jacob musiał patrzec na jej cierpienie przez dobrych pare miesięcy nie mówiąc o momencie jak ją znalezli w lesie...

Pozdrawiam
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 7:39, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

"3.Miłości Jacoba do Belli anhi Belli do Jacoba by nie było gdyby Edward nie odszedł morał z tego taki ze sam sobie zasłużył... "


I właśnie o TO mi chodziło
NIE. Nie pocałowałabym mojego "przyjaciela".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 7:46, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

tak jasne wolałabys zeby zginął... zastanowiłas sie nad tym choc chwile czy protestujesz tak dla zasady??
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 8:00, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

Nie protestuję tak dla zasady, a na pewno bym tego nie zrobiła. Dlaczego pytasz?
Dlatego, że znając charakter Jacoba po pierwsze wiedziałabym że się nie zabije, a po drugie grałby nie fair play i w dodatku mój chłopak by to widział. I ja to psizę z miejsca Belli w swojej osobie. Tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 9:46, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

A ja zgadzam sie z czarną-owcą ... po przeczytaniu Zaćmienia drugi raz bardziej zrozumiałam cierpienia Jacoba... ( wszystko za bardzo sie pogmatwało) i ze zniecierpliwieniem wyczekuje 4 części zeby zobaczyć jak Meyer z tego wybrnie i jak to sie zakończy ^^
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 10:29, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

no cóż... powiem tak, że wierze że Jacob cierpi. to nie jego wina że się zakochał. szczerze, to mam więcej, O WIELE WIĘCEJ pretensji do Belli. ta cała jej miłość mnie okropnie drażni. a ta scena jak się wypłakiwała całą noc Edwardowi. może wyjdę na wredną, ale mnie to trochę zniesmaczyło... to nie było w porządku wobec Edwarda... ale przynajmniej sama zdawała sobie z tego sprawę.
Na swój sposób, szkoda mi Jacoba. Bo jest zakochany i rzeczywiście cierpi, to widać. ale te jego zabawy w stylu "zrób to a ja dam ci spokój", "zrób tamto a nie zrobię tego" jak dzieciak na serio. Idiota wię, że to nie jest fajne a jednak tak postępował. dobra, wiem że walczył... ale co to za walka.
A, no i co do tego postępowania z przyjacielem... wahałabym sie, czy pocałować czy nie. pewnie też bym podobnie postąpiła jak Bella, ale tylko PODOBNIE. te inne myśli, czy gesty czy co tam... oj, na pewno nie... omińmy może te szczegóły, ok?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 11:22, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

ok..tak każdy by postąpił tak aby walczyć o dobro przyjaciela Wink
a tak na serio Juli masz racje najbardziej zawiniła to Bella bo dawała Jacobowi nadzieję... może jak ona by inaczej postąpiła to i Jake by sie nie zakochał i nie raniłą by Edwarda tym wypłakiwaniem sie na jego ramieniu...
Gość







PostWysłany: Sob 12:07, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

Co do Jacoba jest takie przysłowie tonący brzytwy się chwyta więc nic dziwnego że robił wszystko aby ją przyciągnąć do siebie i ja też jestem zła na Belle bo gdyby nie ona to 2-ch osób by nie raniła. Ja po trzeciej części polubiłam Bardziej Jacoba właśnie za jego determinacje. Walczył choć w głębi duszy wiedział że jest na straconej pozycji.
Gość







PostWysłany: Sob 12:12, 26 Kwi 2008 Powrót do góry

Masz racje agna ta jego determinacja... walczył choć wiedział że i tak nic z tego nie będzie.... ale czasami jednak naprawdę przeginał... jak już mówiłam jest to bardzo kontrowersyjna postać z jednej strony go lubię a drugiej nie.... Wink
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin