|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Czw 20:05, 03 Sty 2008 |
|
Nom może..dzisiaj była ;]
i się zmyła...narazie mi się nei chce xD
Ale potem na pewno..
Tak myśle xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Zirtael
Zły wampir
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ogrodzieniec (Forks) ;]
|
Wysłany:
Czw 20:10, 03 Sty 2008 |
|
ja sobie musze jakiegoś fajnego znaleść ;] i zmienić tego ;] :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evangelin_san
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Czw 20:23, 03 Sty 2008 |
|
ja mam taki sam na każdym forum xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 22:08, 03 Sty 2008 |
|
a ja na kazdym z tego co pamietam to mam z kims z Dir en Grey mojego ukochanego ^^ |
|
|
|
|
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Czw 22:27, 03 Sty 2008 |
|
A ja sobie jakiś trwały musze znaleźć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evangelin_san
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Czw 22:31, 03 Sty 2008 |
|
hehe a z kim bedzie ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Czw 22:33, 03 Sty 2008 |
|
Tego to ja jeszcze nie wiem ;P
Ale pewnie nie z bohaterami twilight xD
Coś wymyśle..albo raczej znajde xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evangelin_san
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Czw 22:34, 03 Sty 2008 |
|
w podpisie masz ze sie avek nie chce zlinkowac... o co chodzi? nie mozesz go na serwer wrzucic? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Czw 22:36, 03 Sty 2008 |
|
Nom...stronka mi się uzunęła
Ale jutro moze ją znajde...dzisiaj mi się nie chce..ani tego linkować a ni nic...a się wkurzyłam i skasowałam, wzięłam sobie obrazek podpisałam i kit ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evangelin_san
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Czw 22:42, 03 Sty 2008 |
|
Jak masz ten obrazek na kompie to wchodzisz na [link widoczny dla zalogowanych] i go tam wrzucasz PRZEPRASZAM ADMINISTRATOR ZA ODBIEGANIE OD TEMATU TO SIE NIE POWTÓRZY ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:00, 06 Sty 2008 |
|
Hej wszystkim, przed chwilą się zarejestrowałam
Przepraszam za to, ale przekopiuje swoją wiadomość z grona o Twilight [z natury jestem istotą leniwą, a pisanie swoich spostrzeżeń drugi raz jest zbyt czasochłonne - a nie ukrywam, że jestem ciekawa co inni mają do powiedzenia na mój punkt widzenia w paru kwestiach :P].
A więc.. Jestem świeżo po lekturze Eclipse i muszę się gdzieś wyżalić - gwarantuje, że moja wypowiedź będzie strasznie chaotyczna :>
SPOILERY.
1. Pierwsza rzecz, która mi się nasunęła - książka jest niesamowicie przegadana. Planowanie oraz rozważania zajęły zbyt wiele miejsca w porównaniu z właściwą akcją. Nie będę się jednak specjalnie czepiać z prostego faktu, że klimat Twilight bądź co bądź opiera się na kreacji bohaterów oraz ich reakcjach.
2. Mimo wszystko, wychwyciłam parę smaczków, w tym zdanie jak zwykle trafnego w swych spostrzeżeniach Emmetta "I’m really glad Edward didn’t kill you [o Belli]. Everything’s so much more fun with you around" [lol]. Kurcze, Stephenie wygrałaby każdy konkurs na przedstawienie charakteru danej osoby w jednym zdaniu.
Dodałabym jeszcze "I was just wondering why you stabbed him. Not that I object" Edwarda [o Jacobie], ale w tej kwestii nigdy nie mogę być obiektywna, bo mam do Edwarda słabość XD
3. Edward był jak zwykle uroczy, aczkolwiek.. Chciałam wszystko związane z Jacobem zostawić na sam koniec, ale niestety nie mogę. Krótko - nie podobała mi się uległa, współczująca, akceptująca ("Bella.. are you sure? Did you make the right choice?") postawa Edwarda. Żeby było zabawniej, gdyby Stephenie rozegrała wszystko inaczej, byłabym jeszcze bardziej wściekła -__- Zdaje sobie sprawę z nieuchronności takiego stanu, samej w sobie edwardowości, która pod wpływem wyrzutów sumienia zaczęła działać, aczkolwiek najchętniej..
4... usunęłabym z całej książki postać Jacoba (wtedy Edward nie byłby zmuszony stać się antytezą buntownika w imię miłości :P).
Właśnie przeszłam do meritum.
W "Zmierzchu" nie zwracałam zbytniej uwagi na Jake'a, wydawał mi się miałką postacią, upchniętą w celu zapełnienia pewnej luki fabularnej. Lubiłam jego dziecięcą niezdarność i pretensjonalność.
"Księżyc w nowiu" to, z kolei, pasmo rozczarowań w oczekiwaniu na Edwarda. Jacob sam w sobie przestał do mnie przemawiać, zbyt mnie irytował i męczył. W pewnym momencie natknęłam się na liczeniu stron do jakiejkolwiek wzmianki o wampirach.
W "Eclipse" natomiast.. Gdybym miała wyrazić jednym słowem swoje uczucia wobec Jacoba Blacka, niewątpliwie posłużyłabym się słowem "zniesmaczenie". Nie przemawia do mnie. Nie przemawia do mnie szesnastolatek (sama mam 16 lat, więc tym bardziej mnie to irytuje ;}), który, mimo środowiska, które powinno wymusić na nim szybsze dojrzewanie (niepełnosprawny ojciec + wilkołactwo), zachowuje się niczym dziesięciolatek - obrażający się, gdy zabierze mu się ukochaną zabawkę, nie patrzący racjonalnie na rzeczywistości, pełen uprzedzeń.. Czy Jacobowi w ogóle przemknęło przez myśl, że w jego towarzystwie Bella jest o wiele bardziej zagrożona niż przy Edwardzie [16letni wilkołak vs. wampir, który ćwiczy się od 90 lat]? :+ Analizował, że jego zachowanie wobec Cullenów rani tylko i wyłącznie Bellę? Troszczył się o swoją "ukochaną"? Odpowiedź prosta: nie. Problem leży w tym, że Jake tak naprawdę Belli nie kocha, w każdym razie nie w sposób głęboki i nieznający skazy. Nazwałabym to przelotną fascynacją tudzież zauroczeniem, a dostrzeganie analogii do Lei i Sama jest zwykłą profanacją Sama [jeśli ktoś chce, mogę się zabawić w rzucanie cytatami tudzież przywoływaniem sytuacji
Cytat: |
“I can’t believe he let you talk him out of going. I wouldn’t miss this for anything.”
I sighed. “I know.”
“That doesn’t mean anything, though.” He was suddenly backtracking. “That doesn’t mean that he loves you more than I do.” |
I właśnie z ostatnim zdaniem się nie zgodzę"].
Pocałunki - żenada i kolejny przejaw szczeniactwa.
Rozumiem. Całkowicie rozumiem, że Jacoba przerastały jego obowiązki, presja otoczenia, wymagania, aby szybciej dorosnął, przez to w akcie buntu czepiał się tym mocniej swej dziecinności... Nie jestem jednak w stanie tego tolerować, nie przez całą książkę. Problem u Jacoba leży w tym, że jego charakter zdaje się nie ewoluować - zatrzymał się w pewnym momencie rozwojowym i nie starą się kroczyć dalej. Dlatego też jest to jedyna postać z całego Twilight, której obecność przyprawia mnie o mdłości.
5. Chyba nie muszę dodawać, co sądzę o dylematach Belli odnośnie jej "miłości" do Blacka. W takich momentach miałam ochotę usiąść i napisać fan fiction opisujące przeżycia Edwarda. Zawiodłam się na Belli i nie wiem, czy jestem w stanie całkowicie odbudować swój szacunek do niej.
6. Mimo wszystko, jest wiele rzeczy, które mi się podobały - na przykład stosunek Belli do ślubu. Widać tu wyraźnie rękę Renee i tak powinno być. zważywszy na charakter pierwszego ślubu matki Belli.
Edward bawiący się w małego mechanika w celu uniemożliwienia wyprawy Belli do Jacoba ^^ Słodkie.
Wątpliwość Edwarda czy jego narzeczona nie jest bardziej zafascynowana nieśmiertelnością niż nim samym. Takie.. strasznie ludzkie, pomijając nawet, że wreszcie zmaterializowana jest nieprawdziwość [o, zgrozo - popularnej] tezy o niezłomnej pewności siebie wampira.
7. Jako zaletę poczytam jeszcze to, że jest więcej Edwarda. Wreszcie mamy historię Rosalie oraz Jaspera.
8. Odjęłabym punkty za opowieść o wilkołakach. Niewiele z niej pamiętam, przebrnęłam po niej pobieżnie.
9. Ach, zapomniałabym. Bella wreszcie myśli o konsekwencjach stania się wampirem. Ogromny, ogromny plus.
Ogólnie moje wrażenie jest.. pozytywne, choć mogłoby się wydawać inaczej^^ Narastająca antypatia wobec Jake'a, wbrew pozorom, nie zakłóciła przyjemności z czytania książki.
Nie mogę się doczekać "Breaking Dawn", święcie wierząc w związek Jacoba & Lei [a co :PP] i czekając na zdolności, jakie Bella może uzyskać po przemianie w wampira [btw., co obstawiacie?].
Trochę się rozpisałam [nie bić:P]. |
|
|
|
|
cirrilla
Wilkołak
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 21:09, 06 Sty 2008 |
|
kurcze musze powiedzieć że jestem pod wielkim wrażeniem twojej wypowiedzi , chociaż uważam ,że zbyt krytycznie do niej podeszłaś, przecież to tylko fikcja literacka i czegóż można się spodziewać po 16, 18 latkach? I tak moim zdaniem bella jest tu opisana zbyt chaotycznie , raz jest pewna siebie , dojrzale się zachowuje , a tu nagle wychodzi z niej totalna gówniara... ta zmienność postaci daje nam możliwość zainteresowania się nią ... heh w końcu ta książka jest o wilkołakach i wampirach więc głupio by było gdyby nie zawierała żadnych legend na temat tych pierwszych . :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cirrilla
Wilkołak
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 21:14, 06 Sty 2008 |
|
acha dla pewności komunikuje że breaking dawn po angielsku ukaże się jesienią tego roku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Julia
Zły wampir
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 21:49, 06 Sty 2008 |
|
Super. naprawde super. powiem ci że spoilerów niemalże brak. ładnie wszystko uogólniłaś. mimo że dopiero jestem w trakci czytania Eclipse, to nawet po przeczytaniu New Moon odniosłam takie wrażenie co do Jake. 100 PROCENTOWO, we wszystkim się z tobą zgadzam. i też NIGDY nie przeszło mi nawet przez głowę że Jacob może dażyć Belle chociażby zbliżonym do uczucią Edwarda- ale nie bede już tego aż tak porównywać. i o tym niebezpieczeństwie dobrze powiedziałaś. powtórzę się ale nie, nie odniosłam takie wrażenie, ale dokładnie tak smao myślę. dla mnie Jake w porównaniu z Edwardem, przepraszam jesli kogoś urażę, ale to jeszcze taki... gówniarz... samo to jak np mówi o wampirach, jak ich obrażał w Księżycu w Nowiu. albo to że dla niego to była FRAJDA kiedy zabijał jakiegoś wampira. może i jest dojrzalszy od swoich kolegów, ale to jednak nie to samo. em... no i to o wilkołakach... za dużo ich!! za bardzo cała akcja kręcie się wokół Jake'a. bo New Moon... "przejadła" mi się jego postać. kiedy czytałam tą książkę, to kiedy już były takie momenty Bella-Jake, chyba już setny, czy tysięczny raz, normalnie przewracałam kartki, upewniając się czy Edward, albo jakikolwiek wampir się pojawi. normalnie cholera mnie brała.
no i w ten sposób, dzieki tobie sama zaczęłam wyrzucać z siebie, wszystko, no prawie, to co mi się nie podoba. wiele osób na pewno się ze mną nie zgodzi. zdaję sobie z tego sprawę... no ale cóż... powiem to już któryś raz... Jacob jest to dla mnie za...mdła postać... mniej realny niż Edward. serio.
Ale miło wiedzieć Karolajna że nie tylko ja tak to wszystko postrzegam :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cleo173
Zły wampir
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk
|
Wysłany:
Nie 21:49, 06 Sty 2008 |
|
Karolajna masz ode mnie pochwałe za wyczerpujący post. swietna krytyka..i dosc przemyslana argumentacja. Ostro pojechałas w niektorych momentach ale odwazne komentarze sa przeciez mile widziane! Nie czytalam Eclipse.. wiec o tym sie nie wypowiem. Ale masz plusa! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evangelin_san
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Pon 11:18, 07 Sty 2008 |
|
Oj oj ja tam Jacoba lubie...... a bella wkurza to jest moje zdanie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evangelin_san
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Pon 12:11, 07 Sty 2008 |
|
TWILIGHT
Pages on my computer: 475
Word count: 118,501
Pages in book form: 498
NEW MOON
Pages on my computer: 528
Word count: 132,807
Pages in book form: 563
ECLIPSE
Pages on my computer: 611
Word count: 147,930
Pages in book form: 629
BREAKING DAWN
Pages on my computer: 775!!
Word count: 192,196!!
Pages in book form: barring some kind of massive editing cut, I'm guestimating right around eight hundred pages!!
dorwałam to na blogu Stephenie ALLELUJA ! Heh Breaking Down ma duużo stron ^^
Heh książka jest już skończona... ale nie wiedzą kiedy ją wydadzą na pewno pod koniec 2008 |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Evangelin_san dnia Pon 12:12, 07 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
cirrilla
Wilkołak
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 13:54, 07 Sty 2008 |
|
ja jestem najbardziej za jacobem .. edward jest zbyt .. hmm mdly jak dla mnie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:08, 07 Sty 2008 |
|
no dla mnie Jackob jest .....zbyt irytujący.... |
|
|
|
|
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Pon 14:30, 07 Sty 2008 |
|
Jacob mnie potwornie irytuje..ile ja już to razy pisałam **
Oooo przynajmniej zajmnie troche więcej czasu nic poprzednie.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|