|
Autor |
Wiadomość |
Mrs_Ulliel
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica
|
Wysłany:
Sob 19:58, 14 Cze 2008 |
|
Ooo.. cieszę się, że ktoś mnie rozumie..
A dla mnie Twilight jest częścią mojego życia.. dla mnie to nie jest tylko książka.
I nie tyle, że ta seria jest tak wciągająca przez te emocje.. ona staje się bardziej prawdziwa.. ja niemal urzeczywistniam ją zbyt przesadnie:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:51, 14 Cze 2008 |
|
Mrs_Ulliel nie tylko ty...Ja już żyję we własnym świecie Zmierzchu...Moi przyjaciele dziwią się że aż tak można się delektować książką...ale ja nie umiem inaczej...Połowa mojego pamiętnika to Edward i Bella...Najbardziej przezywałam jak Jake pocałował Bellę...Poświęciłam 4 kartki temu co o nim myslę...:)I od razu mówię, że to nie były miłe słowa... :D |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:52, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ladybug
Zły wampir
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 291 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 17:41, 15 Cze 2008 |
|
Cytat: |
Meyer się wypala, grrrrr...
no może nie wypala, ale gra fanom na nerwach i uczuciach. Evil or Very Mad |
Już to gdzieś pisałam. Meyer ma pisać pod publiczkę? O nie nie nie. To ona jest autorką, fani nie mają nic do gadania jeśli chodzi o treść.
I niech mi dalej gra na uczuciach - lubię jej książki tak bardzo m.in. dlatego, że to robi. I chyba to je wyróżnia.
Mrs_Ulliel masz racje!
Myślę, że 'wypala' to bardzo złe słowo. Jest u szczytu formy i kariery moim zdaniem.
Luthien mówiła, że opisywanie emocji wychodzi Meyer mistrzowsko, za to z akcją już jest gorzej. A Eclipse składa się głównie z akcji. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ladybug dnia Nie 17:42, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 17:44, 15 Cze 2008 |
|
Ladybug napisał: |
I niech mi dalej gra na uczuciach - lubię jej książki tak bardzo m.in. dlatego, że to robi. I chyba to je wyróżnia. |
Mam to samo, lubię to że mnie zaskakuje jeśli chodzi o przeżycia i analizę sytuacji przez bohaterów
Ladybug napisał: |
Myślę, że 'wypala' to bardzo złe słowo. Jest u szczytu formy i kariery moim zdaniem. |
Absolutnie się zgadzam :D |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:51, 15 Cze 2008 |
|
Nymphea napisał: |
Ladybug napisał: |
I niech mi dalej gra na uczuciach - lubię jej książki tak bardzo m.in. dlatego, że to robi. I chyba to je wyróżnia. |
Mam to samo, lubię to że mnie zaskakuje jeśli chodzi o przeżycia i analizę sytuacji przez bohaterów
Ladybug napisał: |
Myślę, że 'wypala' to bardzo złe słowo. Jest u szczytu formy i kariery moim zdaniem. |
Absolutnie się zgadzam :D |
Podpisuje się pod tym. Gorzej jest tylko jak podczas czytania zaczynam wybuchać głośnym śmiech bądź na cały głos wrzeszczeć: "Co za głupek!" (i tym podobne), wtedy moja mam z reguł wchodzi do pokoju i patrzy się na mnie jak na wariatkę. Ale uwielbiam tak reagować na książki są one wtedy takie bardziej „żywe”. |
|
|
|
|
Mrs_Ulliel
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica
|
Wysłany:
Nie 19:00, 15 Cze 2008 |
|
Akcja Meyer świetnie wychodzi, jednak ja lubię ją opisującą emocje. i niech dalej robi to, co robiła wcześniej. właśnie tak jest genialnie ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 19:09, 15 Cze 2008 |
|
zgadzam się ^^ <ale jestem orginalna :D> |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 11:30, 16 Cze 2008 |
|
Tak ja też myślę że uczucia opisuję wprost cudownie... aż się wczuwam jak czytam w to co dana osoba w tej chwili czuję... czytając Eclipse czułam złość i smutek Belli nie raz ;D |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 11:32, 16 Cze 2008 |
|
A najbardziej jest denerwujące w recenzjach ze to taki "romans" a nie dobra ksiązka, że tylko dla dziewczyn. Heh ja w niej widzę piękne studium dojrzewania uczuć i zachowań. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 11:34, 16 Cze 2008 |
|
Tak zgadzam się z Tobą Avelina.... bo z tej ksiązki można naprawdę wiele wyciągnąć.... i wogóle... najlepsza książka jaką kiedykolwiek miałam w ręku...! |
|
|
|
|
Mrs_Ulliel
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica
|
Wysłany:
Pon 13:10, 16 Cze 2008 |
|
No przecież to nie jest zwykły romans.. wiadomo, od tego się zaczęło.. ale w te książce jest wiele emocjonalnych wątków i w ogóle..
i książka nie opiera się tylko na pozywyznych odczuciach,ale także na wrogości.. i takie tak..
a mówią, że to romans;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 13:37, 16 Cze 2008 |
|
Też mnie wkurza jak nazywają tą książkę romansem, a już hasło Romans z wampirem doprowadza mnie do pasji. Strasznie to spłyca wymiar całej książki. Już to pisałam, ale sposób w jaki SM opisuje emocje sprawia, że niejako sama je przeżywam, czuję tak jakby to wszystko dotyczyło mnie bezpośrednio. Nie znam innej takiej książki.
A tak poza tym to nie ma dość dobrej recenzji tej książki, tego nie da sie opisać. Po prostu trzeba przeczytać |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:34, 29 Cze 2008 |
|
No, więc... Zaćmienie. Niestety, książka jest trochę gorsza od swoich poprzedników. Bella jest wkurzająca, najpierw wyznała miłość Jake'owi (pośrednio - kiedy powiedziała - Alice też kocham - i to celowo), a potem, że tylko przyjaźń. I Edward też! Chociaż mniej mnie denerwował. Walczył o Bellę, ale psychicznie, nie fizycznie, delikatnie i subtelnie. Tak jak tylko on to potrafi. I przyznał się do zazdrości! Urzekł mnie tym maksymalnie. Jacob chyba był najbardziej wkurzający. Zmusił Bellę, żeby go pocałowała! Po prostu bezczel. Charlie to despota jeden i mam go trochę dosyć, ale to w końcu ojciec Isabelli, więc jego zachowanie jest normalne.
Ale treść i tak jest boska.
Ale niestety... trafiłam na mnóstwo błędów, powtórzeń i lierówek. To w końcu Seattle czy Seatle? Alaska Southest, czy Alaska Southeast? I brak spisu treści... Żesz, nie mogę! Ale treść jest cudna, a to najważniejsze. I okładka też niczego sobie! |
|
|
|
|
piwnooka
Człowiek
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małe, deszczowe miasteczko.
|
Wysłany:
Nie 14:55, 29 Cze 2008 |
|
Ale, dziewczyny, przyznajcie, cała seria opiera się na wątku Bella-Edward, a sytuacje wynikające w trakcie nie są aż tak ... hm... absorbujące, co miłość Edwarda i Belli. Zgadzam się z Linakaro, to romans. Z pobocznymi wątkami...
Co do Eclipse ... uwielbiam moment w którym Edward "przekonuje" Belle do nowego łóżka . Rozdział 7? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piwnooka dnia Nie 15:09, 29 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
vampire_lover
Dobry wampir
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Nie 16:04, 29 Cze 2008 |
|
Tak Piwoonka, ten freagment jest boski. Dla czegoś takiego aż warto przespać noc na niewygodnej kanapie. Tylko biedna Bella trochę się rozczarowała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vanja89
Wilkołak
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy
|
Wysłany:
Nie 16:57, 29 Cze 2008 |
|
o tak! Moment z prezkonywaniem do nowego łózka to mój ulubiony, tak jak i końcowa scena na łące... Ale muszę przyznać, ze w Eclipse zaskoczył mnie epilog... Bardzo mnie zaskoczyła ta zmiana narratora. Niestety zmiana ta na narratora, którego nie lubię od pierwszej części... v.v |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
piwnooka
Człowiek
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małe, deszczowe miasteczko.
|
Wysłany:
Nie 18:47, 29 Cze 2008 |
|
Dokładnie, vanja89. Mnie epilog kompletnie zbił z pantałyku! W tym złym sensie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 8:30, 30 Cze 2008 |
|
Ej. Epilog według mnie był beznadziejny. po prostu to według mnie było szczenickie zachowanie... jezu przecież wiedział że Bella będzie z Edwardem to po co takie cyrki odstawia...;/;/ |
|
|
|
|
Karolcia955
Gość
|
Wysłany:
Wto 14:59, 22 Lip 2008 |
|
nie wiem... z głupoty :D łudzi się, że ma jeszcze nadzieje^^ |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 15:24, 23 Lip 2008 |
|
Taa... a kto mu dał tą nadzieję? Gdyby Bella sobie odpuściła chłopak też pewnie miałby lżej-lecz nie uważam że jest też bez winy. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|