Eclipse

Tak, intrygujące jest to, że Edward w jednej chwili obrusza się na pocałunek Jacoba,a chwile później sam niejako daje na to przyzwolenie ( po scenie śpiworowej) takie to troche...hm.... nie spójne. no ale kto zrozumie 97-latka;P

Doma napisał:

jak rasowy facet :D
eh, no szkoda, że mu nie przywalił, chociaż raz jeden jedyny. tak żeby Jake zobaczył, jak to jest złamac sobie rękę na czymś twardym Laughing

O, taaak.
To byłoby coś.
Nieważne, że jego kości zrosłyby się w megaszybkim czasie.
W końcu by dostał :D

Julianna napisał:

Tak, intrygujące jest to, że Edward w jednej chwili obrusza się na pocałunek Jacoba,a chwile później sam niejako daje na to przyzwolenie ( po scenie śpiworowej) takie to troche...hm.... nie spójne. no ale kto zrozumie 97-latka;P

Edward po prostu jest gentelmenem - w dodatku z tych innych, bardziej odległych dla nas czasów xdd - i kieruje się innymi wartościami niż dzisiejszy chłopacy.
Chciał, żeby Bella była szczęśliwa. Nieważne czy z nim czy z kimś zupełnie innym, jak np. Jacobem. Kochał ją tak bardzo, że mógłby 'oddać' ją komuś innemu, choć wtedy by okropnie cierpiał.
Ale i tak by na nią czekał.

Taki Edzio trafia się baaardzo rzadko Wink

No nie wiem - nie mogę sie oprzec wrażeniu, ze był albo masochistą albo to było przekalkulowane
Albo jedno i drugie Wink

Jego "usuwanie sie" dla dobra okropnie mnie irytowało - powinien rozmazac przeciwnika po scianie i po sprawie. Wink

Swoja drogą, ciekawe kto by wygrał - obawiam sie, ze Edzio, czytanie myśli daje mu jednak ogromną przewagę
Ale żywię nadzieję, że Jake jednak trochę by go nadgryzł Wink

ukos napisał:

No nie wiem - nie mogę sie oprzec wrażeniu, ze był albo masochistą albo to było przekalkulowane
Albo jedno i drugie Wink

Jego "usuwanie sie" dla dobra okropnie mnie irytowało - powinien rozmazac przeciwnika po scianie i po sprawie. Wink

Tak, było irytujące, a Jake na ścianie w bólu - bezcenne xdd
ale taki edzio już jest.
Masochista i gentelmen w kązdym calu. x]]

Aww... Brakowało mi dobrej sceny walki między Edem i Jacobem - z wiadomym zwycięzcą xD
Ale przyznam, że to usuwanie się też było na swój sposób słodkie Rolling Eyes

Pokazało, że Edward baaardzo się stara nie być egoistą ^^

A przecież scen zazdrości miałyśmy już dużo w Zmierzchu, choć z Mikiem i Edwardem Laughing

Rozmazany Jake, na ścianie, mrr.... xD

Nie no, napuszcze na Was chyba TOZ Laughing

Krwiożercze jestescie strasznie

edit:
zastanowiłam się
nie mogło być sceny walki
po pierwsze dlatego, ze cała bajka opiera sie na fakcie, ze potwory potrafia sie opanowac - i wampiry i wilkołaki
po drugie, to nie mogłoby byc pare siniakow, walczyliby na smierc i życie
pewnie na odstrzał faktycznie poszedłby Jacob, choc Meyer lubi tę postac
ALE, co najwazniejsze - którykolwiek by nie wygrał, położyło by to cały wątek miłosny, czyli główny
bo Bella nigdy by nie wybaczyła zwycięzcy

Hmm... Mogłaby być mimo wszystko ;]

Więc mianowicie: Jacob by nie wytrzymał i rzucił się na Eda Wink

Ed - w samoobronie, w samoobronie of kors ! - zrobiłby z niego miazgę na ścianie. Jacob szykuje się do kontrataku, wkracza Bella, Jake się uspokaja, Ed wściekły i zadowolony z siebie jednocześnie, Bella wychodzi z Edem, dziękuje mu, że nie zabił Jake'a i do Jacoba już w życiu się nie odzywa, bo to on sprowokował Edwarda xD

Ha. I bez śmierci, z odpowiednim efektem - Jake won! - miazga na ścianie obecna, a Bells nie jest zła na Edwarda :) Walka marzeń... (choć Jacob mógłby być trochę bardziej poturbowany... ^^)

Amy Cullen napisał:

Hmm... Mogłaby być mimo wszystko ;]

Więc mianowicie: Jacob by nie wytrzymał i rzucił się na Eda Wink

Ed - w samoobronie, w samoobronie of kors ! - zrobiłby z niego miazgę na ścianie. Jacob szykuje się do kontrataku, wkracza Bella, Jake się uspokaja, Ed wściekły i zadowolony z siebie jednocześnie, Bella wychodzi z Edem, dziękuje mu, że nie zabił Jake'a i do Jacoba już w życiu się nie odzywa, bo to on sprowokował Edwarda xD

Ha. I bez śmierci, z odpowiednim efektem - Jake won! - miazga na ścianie obecna, a Bells nie jest zła na Edwarda :) Walka marzeń... (choć Jacob mógłby być trochę bardziej poturbowany... ^^)

Amy, jesteś cudowna.!
Zaczęłam się śmiać na głos gdy to przeczytałam.! Laughing

Uwielbiam cię.!

i jestem jak najbardziej za taką sytuacją xdd

Nie podoba mi się wersja z miazgą Jacoba na ścianie :D ...ja naprawdę go lubie :D :D

Ja tam nie mam nic przeciwko temu w zasadzie :D

Ah te antyfanki Jacoba...straszne i okrutne Laughing

Ja?! <niewinnie> Ja okrutna? Ja tylko zakładam, że nic by się nie stało, jakby Jacob trafił na ścianę xD

Flaven. napisał:

Amy, jesteś cudowna.!
Zaczęłam się śmiać na głos gdy to przeczytałam.! Laughing

Uwielbiam cię.!

Dziękować :) ^^ xDDD

jak gość pakuje się tam gdzie nikt go nie chce, to nic dziwnego. Po prostu gra mi na nerwach...

Ale na pocieszenie dla Emiki Jacob szybko by się z tej ściany pozbierał. W końcu wilkołaki szybko się regenerują Wink

Trochę by go pobolało, ale w końcu mu się należało

dahna- dziękuje za miłe pocieszenie :D

Ale przynajmniej by mu się dostało ^^ I by już nie zadzierał z Edwardem <3

tak, nauczka przede wszystkim.
wyobrażam juz sobie edwarda warczącego 'wara od mojej dziewczyny, kundlu' Laughing

takie jego złe wcielenie :D
Bad Edward Laughing

Flaven. napisał:

wyobrażam juz sobie edwarda warczącego 'wara od mojej dziewczyny, kundlu' Laughing

OME !! xDD Tym to już mnie dobiłaś ^^ "Wara, kundlu" xDD Ojj... Tak... Taki Edward mi pasuje ;] I jestem pewna, że w pewnych momentach w Eclipse miał ochotę tak powiedzieć, ale powstrzymał się przez wzgląd na Bells xD

I akcent na "moja dziewczyna" xD Wiem, przedmiotowe traktowanie etc., ale mógłby tak powiedzieć xD To by brzmiało tak hmm... seksownie :)

Cytat:

wyobrażam juz sobie edwarda warczącego 'wara od mojej dziewczyny, kundlu'

Jaa, chciałabym taką akcję. XD
I ouf course Jacob rozplaskany na ścianie. Cud miód. :D
W Eclipse niesamowicie mnie wkurzał, więc przydałoby mu sie. xD

Amy Cullen napisał:

Flaven. napisał:

wyobrażam juz sobie edwarda warczącego 'wara od mojej dziewczyny, kundlu' Laughing

OME !! xDD Tym to już mnie dobiłaś ^^ "Wara, kundlu" xDD Ojj... Tak... Taki Edward mi pasuje ;] I jestem pewna, że w pewnych momentach w Eclipse miał ochotę tak powiedzieć, ale powstrzymał się przez wzgląd na Bells xD

I akcent na "moja dziewczyna" xD Wiem, przedmiotowe traktowanie etc., ale mógłby tak powiedzieć xD To by brzmiało tak hmm... seksownie :)

hmm, taki cytując edzia "absztyfikant z piekła rodem".
zapomniał dodac, że baaaardzo seksowny xdd

ejj, no. akcent obowiazkowo :D

Maddie napisał:

Cytat:

wyobrażam juz sobie edwarda warczącego 'wara od mojej dziewczyny, kundlu'

Jaa, chciałabym taką akcję. XD
I ouf course Jacob rozplaskany na ścianie. Cud miód. :D
W Eclipse niesamowicie mnie wkurzał, więc przydałoby mu sie. xD

co za szczęście , że obrońcu Jacoba są w mniejszości :D
tak, porządnie mu przyłożyć i nie ponieść konsekwencji.
niezły pomysł x]