FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Eclipse Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Snopy
Dobry wampir



Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |

PostWysłany: Sob 22:00, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Fakt. Bella dała dupy po całości, ale trójka jest u mnie na drugim miejscu. Księżyc w nowiu był najgorszy. Jak już gdzieś pisałam - nie mogę wybaczyć Belli, że tak potraktowała Jacoba. Aż się we mnie w środku gotuje, jak o tym pomyślę. Grrr...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Sob 22:05, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
Fakt. Bella dała dupy po całości, ale trójka jest u mnie na drugim miejscu. Księżyc w nowiu był najgorszy. Jak już gdzieś pisałam - nie mogę wybaczyć Belli, że tak potraktowała Jacoba. Aż się we mnie w środku gotuje, jak o tym pomyślę. Grrr...

A ja znowu najbardziej nie mogę przeboleć Zaćmienia i ostatnich rozdziałów (mam na myśli jakże sławetną scenę przy namiocie i ostatnie odwiedziny u Jacoba). Zaćmienie jest dla mnie teraz najtrudniejszą częścią do przebrnięcia. A zakończenie, mimo że nie było najgorsze (plany Belli, ślub, itp.) pozostawiło jednak niesmak po tym pocałunku z J. Już bardziej podobał mi się KwN, mimo że prawie nie było tam Edwarda...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meggy
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wioska z Tramwajami

PostWysłany: Sob 22:31, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Maddie napisał:
A ja znowu najbardziej nie mogę przeboleć Zaćmienia i ostatnich rozdziałów (mam na myśli jakże sławetną scenę przy namiocie i ostatnie odwiedziny u Jacoba). Zaćmienie jest dla mnie teraz najtrudniejszą częścią do przebrnięcia. A zakończenie, mimo że nie było najgorsze (plany Belli, ślub, itp.) pozostawiło jednak niesmak po tym pocałunku z J. Już bardziej podobał mi się KwN, mimo że prawie nie było tam Edwarda...


Jak czytałam za pierwszym razem, że zaczęła go namiętnie całować to myślałam, że laptopa wyje**ę przez okno ;/ Zachowała się jak zdzira. I tyle. Czego ona się chciała w ten sposób dowiedzieć? Kto mi to wytłumaczy, bo nie rozumiem....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snopy
Dobry wampir



Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |

PostWysłany: Sob 22:34, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Najbardziej się dziwie Edwardowi. Ja, nawet gdybym miała ponad sto lat, to za takie coś... eee... eee... zrobiła jej mega aferę. A on... ugh... jest dla niej stanowczo za dobry xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Sob 22:41, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
Najbardziej się dziwie Edwardowi. Ja, nawet gdybym miała ponad sto lat, to za takie coś... eee... eee... zrobiła jej mega aferę. A on... ugh... jest dla niej stanowczo za dobry xD

Ja, mimo że lubię Bellę (w końcu jest dobrą narratorką), miałam nadzieję, że Edward ją jakoś opieprzy, może nawet krzyknie, da jej do wiwatu, przemówi do słuchu, a on ją po prostu pocieszył...
Pamiętam, że jak B całowała J, to ze złości i żalu (bardzo szkoda było mi Edwarda) płakałam. nad tą zakichaną sceną. A po Zaćmieniu mój nastrój był tak parszywy, że nic nie chciało mi się robić.
Cytat:
Jak czytałam za pierwszym razem, że zaczęła go namiętnie całować to myślałam, że laptopa wyje**ę przez okno ;/ Zachowała się jak zdzira. I tyle. Czego ona się chciała w ten sposób dowiedzieć? Kto mi to wytłumaczy, bo nie rozumiem....


Przecież Bella doszła do wniosku, że kocha Jacoba, jak można o tym zapomnieć? Ona go kocha, ludzie, wiedzieliście o tym?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Sob 22:43, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Meggy
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wioska z Tramwajami

PostWysłany: Sob 23:08, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Kocha mówisz? Hmmm... Nie no... Są rózne rodzaje miłości, ale skoro ona twierdziała, że Edwarda kocha tak mocno to miejsca dla takiego skunksa jak Jacob w jej sercu być nie powinno (szczególnie na miłość pełną namiętności...)... Udowodniła tym samym, że nie kocha Edwarda tak mocno jak on ją.

Ale dobra. Z punktu widzenia całej książki jestem w stanie jej wybaczyć tą małą zdradę... W końcu jest tylko nastolatką, tak?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Sob 23:23, 04 Paź 2008 Powrót do góry

Nastolatką, która zachowuje się jak trzydziestolatka.
Jedno drugie trochę wyklucza, no ale nie mnie to oceniać. :D
Cytat:
Udowodniła tym samym, że nie kocha Edwarda tak mocno jak on ją.

Ich miłość jest nieporównywalna. Wystarczy przeczytać Zmierzch i MS...
Bella zakochała się w jego wyglądzie, prawdę mówiąc. Ciągle wzdychała, och ach ech nad jego idealną twarzą i muskularnym torsem, który opinał sweterek w serek.
A Edward? On dostrzegł, że Bella była dobra. Poza tym sam w rozdziale pierwszym wspomniał gdzieś, że była zwyczajna, czy coś takiego, więc zakochał się po prostu w niej, a nie w jej wyglądzie.
Bella dopiero później dostrzegła wnętrze Edwarda. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 9:59, 05 Paź 2008 Powrót do góry

mi to najgorzej chyba i tak było czytać KwN.
kiedy nie było Edwarda było tak jakoś dziwnie.
bardzo mnie ciekawiło co on robi.
a w Zaćmieniu mimo wszystko nie podobało mi się zachowanie Belli wobec Jacoba!
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 11:23, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Meggy napisał:

zgredku, powiedz mi czy podobały Ci się te książki??? Czego po nich oczekiwałaś?


czego oczekiwałam? dobrej rozrywki. Oderwania od rzeczywistości. I spełniły to oczekiwanie, jednak miałam nadzieję, że zostanie po nich coś jeszcze, jakieś wartości. A tu ponad cnotę nic Rolling Eyes

Meggy napisał:
A wracając do głównego tematu to Eclipse jest dla mnie najgorszą częścią ze wszystkich... Bella dała dupy po całości... Źle mi się ją (książkę :P) czytało i nie wracam do niej za specjalnie...


dla mnie też jest najgorsza ze wszystkich. Mnie te przekonywania pani Meyer, że są różne rodzaje miłości za specjalnie nie przekonały. Między Bellą a Jacobem miały być braterskie uczucia, a oni co? CAŁOWALI SIĘ i to namiętnie. Jak już ktoś wcześniej napisał, to było NIESMACZNE.

Pamiętacie co Meyer mówiła w jednym filmiku o Twilight? Że kiedy pisała książkę, widziała wszystko jak w filmie. I jeśli chodzi o filmowość książki, to w tej części stanowczo z tym przesadziła. To było jak kiepski film. Pusty film. Przez większość czasu nie wiedziałam, o co Belli w ogóle chodzi. Miała świetnego chłopaka, a i tak cały czas latała do tamtego. Miałam ochotę krzyknąć jej w twarz: "skoro na Jacobie ci tak zależy, to czemu nie rzucisz Edwarda?". Nie, żebym tego chciała. Po prostu ja w tej części poza pożądaniem Belli do Edwarda nic nie widziałam. Rzadnego uczucia między nimi - no, może tylko z jego strony było po staremu. Chociaż wkurzał mnie z tą swoją wyrozumiałością

Jak dla mnie ta część była w ogóle niepotrzebna. Generalnie ostatnio doszłam do wniosku, że wolałabym, żeby były dwie części sagi, tak jak to Meyer na początku zaplanowała. Zaraz odezwą się ci "my chcemy więcej Cullenów!", ale ludzie, tu nie o ilość chodzi, a jakość! A Meyer musiała wymyślać jakiś głupoty, żeby jakoś wypełnić jeszcze dwa tomy książki... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meggy
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wioska z Tramwajami

PostWysłany: Nie 12:04, 05 Paź 2008 Powrót do góry

zgredek napisał:
Przez większość czasu nie wiedziałam, o co Belli w ogóle chodzi. Miała świetnego chłopaka, a i tak cały czas latała do tamtego. Miałam ochotę krzyknąć jej w twarz: "skoro na Jacobie ci tak zależy, to czemu nie rzucisz Edwarda?". Nie, żebym tego chciała. Po prostu ja w tej części poza pożądaniem Belli do Edwarda nic nie widziałam. Rzadnego uczucia między nimi - no, może tylko z jego strony było po staremu. Chociaż wkurzał mnie z tą swoją wyrozumiałością



Nosz normalnie się z Tobą zgadzam :D Pamiętam, że ja czytałam Eclipse to cały czas miałam zmarszczone czoło i obok czytanego tekstu przez głowę przelatywał mi tekst "Co jest kur**?!". Ale czytałam dalej, z zapartym tchem, bo nie wiedziałam jak się skończy... I może właśnie o to Meyer chodziło... Żeby takie napięcie wzbudzić... Szkoda tylko, że tym napięciem sprawiła, że tekst "nastolatka w ciele trzydziestolatki", który był idealny w Twilight poszedł się totalnie jebać w Eclipse... Może zachowywała się jak trzydziestolatka, ale hormony buzowały w niej te same co u siedemnastolatki. No i ogólnie straciła Bella wiele w moich oczach...
Naszczęście miłość Edwarda przyćmiewa wszystko :D I nadal uważam, że Twilight to piękna saga o miłości ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Nie 13:59, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
nastolatka w ciele trzydziestolatki

Tutaj chyba powinno być trzydziestolatka w ciele nastolatki. xD
Cytat:
ak dla mnie ta część była w ogóle niepotrzebna. Generalnie ostatnio doszłam do wniosku, że wolałabym, żeby były dwie części sagi, tak jak to Meyer na początku zaplanowała. Zaraz odezwą się ci "my chcemy więcej Cullenów!", ale ludzie, tu nie o ilość chodzi, a jakość! A Meyer musiała wymyślać jakiś głupoty, żeby jakoś wypełnić jeszcze dwa tomy książki...

Wiesz co, wydaje mi się, że to nie taki głupi pomysł. Oczywiście bardzo fajnie, że jest tyle książek, ale magia w Zaćmieniu zanika...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meggy
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wioska z Tramwajami

PostWysłany: Nie 14:10, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Maddie napisał:
Cytat:
nastolatka w ciele trzydziestolatki

Tutaj chyba powinno być trzydziestolatka w ciele nastolatki. xD


Ua... No faktycznie :P Ale wiadomo o co "kaman" :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tacyen
Dobry wampir



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 14:19, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Jaka ciekawa dyskusja się tu wywiązała. Aż się wypowiem :D

Jeśli chodzi o to co sądzę o Belli to moim zdaniem Meyer zwyczajnie przesadziła. Jak to mówią: nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...

Przez dwie książki kreowała Bellę na drugą Maryję - jaka to ona nie jest uczuciowa, jaka dorosła na swój wiek, jaka wspaniałomyślna, poświęcająca się dla innych - istna męczennica z D'Arc Starała się stworzyć postać, z którą mogłyby się utożsamiać zastępy zwykłych, często mało atrakcyjnych albo nieśmiałych, czy zamkniętych w sobie dziewczyn z całego świata - wiadomo, że książka się lepiej sprzeda jak główna bohaterka będzie zwyczajną niewidzialną szarą myszą niż jak zrobi z niej gwiazdę liceum jak to bywa w amerykańskich komediach...
Wracając do wątku Belli - ucieleśnienia czystości Meyer wpadła na pomysł, żeby trochę "ulepszyć" jej charakter i stało się: Bella zaczyna przyjaźnić sie z Jacobem. Szopka jak tralala... On na nią najeżdża ona się obraża, on ją przeprasza, potem ona go opieprza, następnie ona przeprasza i tak w koło macieju, gdzieś tam po drodze Jake wyznaje jej miłość - Ona oczywiście się obraża i wielce zaskoczona mysli o tym przez cały czas....
Kiedy jest z Edwardem, który zrobi dla niej wszystko co robi Bella?
A nosz kuźwa zadręcza się dzień i noc bo Jake może być nieszczęśliwy.
No jazda!
Zaczyna się telenowela gdzie Bella przeżywa rozdarcie... (?)
Niby wie, że Edward jest tym jedynym ale co? Aaaa, no tak, liże się jak ostatnia szmata z Jake'em przed namiotem! A co? No przecież Edward wspaniałomyślny, Edward wspaniały - wybacza jej bo ta oczywiście potem wypłakuje Amazonkę tłumacząc się, jak to ona nie chciała i jak jest jej przykro... Sranie w banie!
A później w BD? To samo! Powinna być szczęśliwa, bo wychodzi za najwspanialszego faceta na ziemi ale nie! Ona się martwi bo mały, biedny kundelek poszedł w świat i nie pisze do niej... Tragedia...
I oczywiście dobiła mnie ta szopka jak to Bella nie chce się zgodzić na ślub... Ona ma byc dorosła niby? Z której strony, bo ja nie wiem...
Piękny przykład jak autorka chce zrobić z bohatera "coś" ciekawszego...
Ja jestem Bellą tak poirytowana (zwłaszcza po Zaćmieniu), że w sumie zgubiłam całą, choć niewielką sympatię jaką do niej poczułam po Zmierzchu...
I w sumie to Maddie ma rację, jak mówi, że Bella poleciała na Edwarda bo ten wyglądał jak młody Bóg... Założę się, że gdyby nie był tak przystojny to teraz byłaby panią Newton... Żal i tyle


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snopy
Dobry wampir



Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |

PostWysłany: Nie 18:20, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Ho ho. Jakie wjazdy xD
Ale szczerze mówiąc... czy jakakolwiek dziewczyna nie poleciałaby najpierw na Edwarda ze względu na wygląd? Przecież to EDWARD! xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mitsokoo.
Zły wampir



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kątowni xd.

PostWysłany: Pon 14:58, 06 Paź 2008 Powrót do góry

Tacyen napisał:
Wracając do wątku Belli - ucieleśnienia czystości Meyer wpadła na pomysł, żeby trochę "ulepszyć" jej charakter i stało się: Bella zaczyna przyjaźnić sie z Jacobem. Szopka jak tralala... On na nią najeżdża ona się obraża, on ją przeprasza, potem ona go opieprza, następnie ona przeprasza i tak w koło macieju, gdzieś tam po drodze Jake wyznaje jej miłość - Ona oczywiście się obraża i wielce zaskoczona mysli o tym przez cały czas....


czasem myślałam sobie nad tym, aby Bella była z Jakem.
foch fochem focha pogania.

Tacyen napisał:
Kiedy jest z Edwardem, który zrobi dla niej wszystko co robi Bella?
A nosz kuźwa zadręcza się dzień i noc bo Jake może być nieszczęśliwy.
No jazda!

I w sumie to Maddie ma rację, jak mówi, że Bella poleciała na Edwarda bo ten wyglądał jak młody Bóg... Założę się, że gdyby nie był tak przystojny to teraz byłaby panią Newton... Żal i tyle


acha acha. dla mnie Zaćmienie w niektórych momentach jest taką telenowelą brazylijską.
Edward-mój ukochany, mój narkotyk.
Jacob-przyjaciel, ale jego też kocham.

do cholery z tym. jak można kochać 2 naraz? no jak? bo ja tego nie pojmuje swoim rozumem.
kocha się raz (porządnie) i kocha się jedną osobę a nie dwie!
no Boże.

Bella nie zasługuje na Edwarda.
taaak Maddie i Tacyn. Bella zakochała się najpierw w ciele, a dopiero potem we wnętrzu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pon 15:39, 06 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
Ale szczerze mówiąc... czy jakakolwiek dziewczyna nie poleciałaby najpierw na Edwarda ze względu na wygląd? Przecież to EDWARD! xD

No dobrze, ale właśnie dlatego uważam, że miłości Edwarda i miłości Belli nie można porównywać.
Edward wygrywa już w przedbiegach. :D
Wystarczy przypomnieć sobie jego uczucia z pierwszych rozdziałów MS z tymi Belli ze Zmierzchu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
saasi
Zły wampir



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:38, 06 Paź 2008 Powrót do góry

najlepsze zakończenie całej sagi:
…Właśnie rozgrywa się ostateczny pojedynek z vultori. Po pewnym czasie okazuje się, rodzina cullenów wygrywa, w trakcie walki Edward przez zupełny przypadek "myli" się i zabija Jacoba jakąś humanitarną śmiercią, rozrywając jego ciało na kawałki przez przypadek trafia Bellę w tył głowy na tyle mocno, że mimo tego że jest wampirem cos w jej mózgu przechodzi wreszcie na swoje odpowiednie miejsce i w tym oto momencie uświadamia sobie, że tak naprawdę zawsze nienawidziła Jacoba i miała go po dziurki w nosie!
-ups, to było niechcący
-nieszkodzi to w końcu głupi pies, mała strata
-Chodziło mi o to że przez przypadek trafiłem cię odłamkiem tego…, nie chciałem…
-Naprawdę nic się nie stało, kocham cię!
KONIEC


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Pon 17:58, 06 Paź 2008 Powrót do góry

mam nieodparte wrażenie saasi, że Twój post pasowałby do innego działu :)

żeby nie offtopować - muszę wam się przyznać, że im dłużej udaje mi się powstrzymywać od sięgnięcia po książkę, tym bardziej nie rozumiem, co mi się tak w tej sadze podobało. Dodatkowo czytając wszystkie wasze zachwyty (nie myślę o tym temacie, bo chyba najbardziej krytyczna dyskusja się tu wywiązała) zaczynam wyszukiwać w niej coraz nowe wady i nieścisłości. Hm... chyba nie mam wiary w to, że coś może być tak cudowne... ;D
a zaćmienie to już klęska totalna. No, może poza początkiem, który był jeszcze w porządku, póki nie padło słowo: Jacob Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meggy
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wioska z Tramwajami

PostWysłany: Pon 19:16, 06 Paź 2008 Powrót do góry

zgredek napisał:
mam nieodparte wrażenie saasi, że Twój post pasowałby do innego działu :)

żeby nie offtopować - muszę wam się przyznać, że im dłużej udaje mi się powstrzymywać od sięgnięcia po książkę, tym bardziej nie rozumiem, co mi się tak w tej sadze podobało. Dodatkowo czytając wszystkie wasze zachwyty (nie myślę o tym temacie, bo chyba najbardziej krytyczna dyskusja się tu wywiązała) zaczynam wyszukiwać w niej coraz nowe wady i nieścisłości. Hm... chyba nie mam wiary w to, że coś może być tak cudowne... ;D


Nie chciałam się przyznawać... Też mnie zaczyna nękać coś podobnego Shocked

Ale najważniejsze jest pierwsze wrażenie... Jak teraz przestaniemy się nią zachwycać to i tak pozamiatane, nie będzie się liczyć i będzie za późno :P bla bla bla!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
saasi
Zły wampir



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:35, 06 Paź 2008 Powrót do góry

przepraszam, ale nie mogłam się opanować i jakoś tak wyszło jak chcecie mogę usunąć


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin