FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Eclipse Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:04, 02 Lis 2008 Powrót do góry

Monka napisał:
Nina. napisał:
A najbardziej mnie zdenerwowało porównanie Jacoba do króla Salomona, że on jest w stanie bardziej się poświęcić do Belli.

mnie to tez strasznie wkurzylo. ze niby on taki prawy i uczciwy jest


Podpisuję się rękami i nogami.
Gość







PostWysłany: Nie 19:09, 02 Lis 2008 Powrót do góry

Breaking napisał:
Monka napisał:
Nina. napisał:
A najbardziej mnie zdenerwowało porównanie Jacoba do króla Salomona, że on jest w stanie bardziej się poświęcić do Belli.

mnie to tez strasznie wkurzylo. ze niby on taki prawy i uczciwy jest


Podpisuję się rękami i nogami.


A ja krwią. O. !
silver-vampire
Dobry wampir



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lubin

PostWysłany: Pon 13:40, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Nie powiedziałabym, że Jacob mógłby dla Belli poświęcić się bardziej niż Edward. W końcu Jacob to jeszcze dzieciak w porównaniu z Edwardem, więc nie koniecznie wszystko rozumie Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 17:50, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Edward w ogóle jest taki nadopiekuńczy, nadodpowiedzialny, nadszlachetny, nadmoralny, ale raczej w jego wypadku mnie denerwuje. Strasznie wyidealizowany jest w tych książkach. Mógłby czasem pokazać się od gorszej strony.
Gość







PostWysłany: Pon 18:05, 03 Lis 2008 Powrót do góry

silver-vampire napisał:
Nie powiedziałabym, że Jacob mógłby dla Belli poświęcić się bardziej niż Edward. W końcu Jacob to jeszcze dzieciak w porównaniu z Edwardem, więc nie koniecznie wszystko rozumie Rolling Eyes


Wiecie, jest JEDNA JEDYNA rzecz, która mnie w Edwardzie denerwuje i doprowadza do szału.

Tekst typu "Ona jest moja jacob".

No sorry, ale Bella to nie przedmiot ^^
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pon 18:38, 03 Lis 2008 Powrót do góry

MayeQ napisał:
silver-vampire napisał:
Nie powiedziałabym, że Jacob mógłby dla Belli poświęcić się bardziej niż Edward. W końcu Jacob to jeszcze dzieciak w porównaniu z Edwardem, więc nie koniecznie wszystko rozumie Rolling Eyes


Wiecie, jest JEDNA JEDYNA rzecz, która mnie w Edwardzie denerwuje i doprowadza do szału.

Tekst typu "Ona jest moja jacob".

No sorry, ale Bella to nie przedmiot ^^

A mnie się to strasznie podobało. :D Takie mrrr. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:41, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Maddie napisał:
MayeQ napisał:
silver-vampire napisał:
Nie powiedziałabym, że Jacob mógłby dla Belli poświęcić się bardziej niż Edward. W końcu Jacob to jeszcze dzieciak w porównaniu z Edwardem, więc nie koniecznie wszystko rozumie Rolling Eyes


Wiecie, jest JEDNA JEDYNA rzecz, która mnie w Edwardzie denerwuje i doprowadza do szału.

Tekst typu "Ona jest moja jacob".

No sorry, ale Bella to nie przedmiot ^^

A mnie się to strasznie podobało. :D Takie mrrr. :D


Mnie również.
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:47, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Mayeq no co Ty - to jeden z niewielu momentow, kiedy Edward pokazuje ze ma jaja a nie mrozone wydmuszki!

czemu sie czepiacie tego tekstu o Salomonie? zarzucacie kolesiowi, ze sie wpycha miedzy B i E, a jak w koncu dorasta do decyzji, zeby przestac to macie pretensje..
i nie zgadzam sie ze Jacob nie mogl poswiecic dla Belli tyle co Edward - uczciwie, obydwaj zdecydowani byli poswiecic WSZYSTKO - wiecej sie nie da :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Venus
Wilkołak



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Pon 21:55, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Ale jednak ze strony Jacoba nie było to tak silne uczucie jak ze strony Edwarda. Na pewno była tez to jego pierwsza miłość i odbierał ją inaczej. Postępował w bardzo egoistyczny sposób, był kompletnie głuchy na słowa Belli i innych. W dodatku Jacob nie mógł obiecać jej że taki stan rzeczy pozostanie - że będzie z nią na zawsze, że jej nie opuści. Przecież mógł doznać wpojenia. Wtedy Bella zostałaby na lodzie. Tez nie pomyślał o tym Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:11, 03 Lis 2008 Powrót do góry

a kim ty jestes, ze oceniasz czyjes uczucia?
co daje ci podstawy zeby twierdzic, ze to jest silniejsze od tamtego?
a skad Edward mial pewnosc, ze nigdy juz sie nie zakocha w kims innym? dla niego to tez byl pierwszy raz...
jakby tak podchodzic, to nikt nie powinien sie z nikim wiazac, bo skad pewnosc, ze to "na zawsze"?

chlopak, ktory chcial uszczesliwic dziewczyne egoistyczny? ratowal ja i chronil, pomimo ze traktowala go skandalicznie, wybaczal ze ciagle go krzywdzila...
kurka, szczyt egoizmu
fakt, byl kompletnie gluchy na slowa zyczliwych ludzi, ktorzy doradzali zeby dal sobie z nia spokoj bo nie jest go warta
gluchy na slowa Belli, taaa, ktore? "nie zostawiaj mnie" "potrzebuje cie" czy "postaram sie w tobie zakochac"???

irytuje mnie to wasze dziecinne obwinianie Jacoba za fakt, ze osmielil sie zakochac
i ze Bella okazala sie glupia i okrutna, a jej milosc do Edwarda nie tak cukierkowo idealna jak w bajkach

a zebyscie sie tak zakochaly w kims, kto nie potrafi wybrac, moze wtedy zrozumiecie Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Venus
Wilkołak



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Pon 22:34, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Ok, dla Edwarda też to był pierwszy raz, ale jego podejście do całej sprawy było o wiele zdrowsze. Nie możesz zaprzeczyć, ze Jacob nie jest dziecinny, bo jest. Nie próbował uszanować jej zdania, cały czas wmawiał jej, że go kocha. Czy to jest normalne zachowanie? Czy to nie był przejaw egoizmu?
No właśnie! Chciał ją uszczęśliwić na siłę, wbrew jej woli i wyraźnemu sprzeciwowi. Chciałabyś być w ten sposób uszczęśliwiana? Na pewno nie. Nikt nie lubi być do czegoś przymuszany. Bella najlepiej wie co czuje i nikt nie powinien jej wmawiać miłości.
Jacob był wspaniały jako przyjaciel, to wiadomo i nie podlega dyskusji, ale to w jaki sposób próbował sie dopchać do Belli... Neutral Cały czas powtarzała mu, ze jest tylko przyjacielem. Gdyby Bella była bardziej zdecydowana i miała więcej konsekwencji w sobie, powiedziałaby mu już dawno "do widzenia". I gdyby Jacob myślał trochę bardziej obiektywnie i trzeźwo, zauważyłby, że powinien sobie dać z nią spokój. Wtedy to by sie zakończyło. Mimo to nie można powiedzieć, ze to wszystko wina Belli. Jacob widział też jak sytuacja wygląda. Sam brnął w to dalej.
Nikt tu nie krytykuje Jacoba za to, ze ośmielił sie zakochać. Do tego ma prawo każdy. Po prostu jego działania i decyzje są nieprzemyślane.
Poza tym ta książka ma opowiadać o cukierkowo idealnej miłości. Jest kierowana do nastolatek. To co sie w niej dzieje nie musi być realne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Venus dnia Pon 22:37, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:51, 03 Lis 2008 Powrót do góry

zdrowsze?
gdyby mogl to zamknal by ja w kuloodpornej gablotce, cholernie zdrowe
zgodze sie, ze spryniejsze i bardziej wyrachowane

o , a teraz to jeszcze napisz do Meyer, ze wiesz lepiej jaka milosc powinna przedstawiac, bo jej wersja jest niedostatecznie cukierkowa
jak widac wg autorki ksiazki NIE ma byc cukierkowa tylko prawdziwa
a prawdziwa to taka, ktora zostala sprawdzona i trwa POMIMO przeszkod
Bella miala do wyboru dwoch "mezczyzn jej zycia" i nie zdala egzaminu - zrobila krzywde obydwóm

"sposob w jaki probowla sie dopchac" - tzn jaki sposob? korespondencyjnie mial to robic?
na arene wystapil jak Bella byla SAMA i poskladal ja do kupy
a potem mial na pstrykniecie palcami zniknac bo rywal raczyl laskawie postanowic wrocic? w dodatku panna caly czas sie wahała?
jakby sie poddal bez walki to by bylo zenujące

uszczesliwiac na sile? jakby Bella nie chciala, to by sie z nim NIE spotykala, NIE dawala sie przytulac, NIE dzwonila i skamlala itp itd
biedactwo, niedorozwinieta, mozna jej kit wcisnac ze kogos kocha, bo ona wlasnego rozumku nie ma...

chociaz faktem jest, ze Jacoba bardziej wykorzystywala niz kochala

Jacob ma "na sumieniu" idiotyczne zadowolenie z siebie po tym jak w gebe dostal
i paskudny szantaz przed bitwa
i NIC wiecej

i tak, to jest normalne zachowanie
nie, nie jest to przejawem egoizmu (no chyba ze ogolnie zakochanie uznac za przejaw egoizmu)
Bella jest egoistka, bo ona sie chciala widywac z Jacobem dlatego, ze JEJ bylo z tym dobrze, chociaz wiedziala ze jego krzywdzi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Wto 16:30, 04 Lis 2008 Powrót do góry

po czesci zgadzam sie trochę z Ukosem i Venusem. Bella jest cholerną egoistką, która krzywdzi wszystkich dookoła, Edward jest "troche" przewrażliwiony ale co poradzić chce dobrze xD. A Jacob.. owszem "wziął się" za Bellę gdy była sama, ale widząc ze ona nie jest w nim zakochana powinien troche odpuscić, mgół przewidzieć ze czuje sie troche skrępowana gdy ją przytulał itp. w końcu to nie jest aż takie proste powiedzieć przyjacielowi ze nie ma szans i zeby trzymał sie z daleka, ale z drugiej strony powinna dac mu do zrozumienia ze z nim nie będzie, ale nie ejszcze robić mu nadzieje. Największą winę ponosi tu Bella, chociaż obydwaj panowie tez mogliby sobie wiele zarzucić.
p.s ale jednak zalowty jacoba nie pozostały obojętne belli, o jednak sie w nim zakochała, to ze postąpił po chamsku szantażując ją nie zmienia faktu ze gdyby nie to belka nie domyśliła by sie sama ze go kocha. Jacob jednak pokazałby jak bardzo zależy mu na szczesciu belli gdyby pozwolił jej wybrać edwarda mysląc ze kocha tylko jego (słowa belli xD ), no ale mimo to walczył o onią do końca i nie tracił nadziei ze to jego wybierze. Oczywiscie to ze staram sie go zrozumieć nie zmienia fakt ze i tak go nie znosze;p
A tym całym trójkąciku przeszkadza mi tez to ze Edward nie walczył o Belle tak jak powinien, to szlachetne ze pozwalał jej wybrac, ale powinien tez zawalczyc troche, no ale Edkowi można wybaczyć ;]

(ehc nie ma w tym a ni troche obiektywnego spojrzenia ale co tam xD )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Wto 18:33, 04 Lis 2008 Powrót do góry

decode napisał:
Jacob jednak pokazałby jak bardzo zależy mu na szczesciu belli gdyby pozwolił jej wybrać edwarda mysląc ze kocha tylko jego (słowa belli xD ), no ale mimo to walczył o nią do końca i nie tracił nadziei ze to jego wybierze


nie myślałam w życiu, że stanę po stronie Jacoba, ale cóż...
Gdyby Jacob pozwolił Belli wybrać Edwarda, to nie tyle pokazałby jak mu zależy na szczęściu Belli, a straciłby ją już na starcie. Poza tym, on uważał, że to Z NIM Bella będzie szczęśliwa, że to on da jej to szczęście - jak mógł więc oddać ją tak "od ręki" innemu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:49, 04 Lis 2008 Powrót do góry

Co do powyższych postów - moim zdaniem Jacob na poczatku nie za bardzo okazywał Belli, że coś do niej czuje. Nie miał odwagi lub nie było ku temu okazji.
A Edward sam mówił, że Bella bezpieczniejsza byłaby z Jacobem, on sam też tak twierdził.
Edward został tak wyidealizowany, że mało jest osób, które stwierdzą, że to z Jacobem Bella być powinna. Ale przecież gdyby tak się to wszystko skońcyzło, to reszta ksiażek byłaby niepotrzebna.
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Wto 22:00, 04 Lis 2008 Powrót do góry

no ale bella sama wiedizała z kim bedize szcześliwa i jak widac wybrała Edwarda ( icałe szczeście xD), naparwde go kochała i dlatego nie liczyło sie bezpieczeństwo


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Monka
Zły wampir



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 22:04, 04 Lis 2008 Powrót do góry

a mnie sie wydaje ze to jest tak jak powiedzial jacob: edward dla belli jest jak narkotyk. i tego nie da sie ukryc bo tak jest.
ona nie moze bez niego wytrzymac kilku minut a to jest troche nie normalne jak dla mnie bo ja bym tyle czasu z facetem nie wytrzymala [chocby nie wiem jak idealny byl] i nie wazne z kim byla by bezpieczniejsza, ona MUSI byc z edkiem, bo nie moze bez niego zyc


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Venus
Wilkołak



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Wto 22:26, 04 Lis 2008 Powrót do góry

Ok, ukos, nie mam zamiaru się kłócić... Rolling Eyes Ja mam swoje zdanie i go nie zmienię i ty masz swoje.
Jacob nie jest jedynie ofiarą całej tej sytuacji, jak twierdzisz. Częściowo winę ponosi również on. Również za swoje cierpienie. Wiedział w co sie pakuje. A kiedy Bella chciała od niego odejść, powiedział że woli taki stan rzeczy, kiedy Belli wydawało sie że go rani niz jej odejście i zaprzestanie jakichkolwiek kontaktów. Nie wiem wiec dlaczego wszystko przeinaczasz 'na korzyść' Jacoba... Wiem, że nie znosisz ani Belli, ani Edwarda, ale mogłabyś być choć odrobinę obiektywna. Nie musisz atakować każdego kto ma inne zdanie niż ty... Confused Miło by było też gdybyś odnosiła sie grzeczniej do innych użytkowników.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:33, 06 Lis 2008 Powrót do góry

ach, uwielbiam jak zarzucaja mi brak obiektywizmu osoby, ktore oceniaja postacie w kategoriach czarny/biały i zakladaja, ze jak widzi sie czyjes wady, to musi sie go nie znosic...
i jak sie im wykazuje, ze ich postrzeganie swiata jest, eeeee, malo dojrzale to zamiast zmierzyc sie z argumentami podnosza lament, ze sie je atakuje...

venus, specjalnie dla ciebie DUZYMI LITERAMI: wady Belli i Edwarda irytuja mnie tak samo jak wady Jacoba
a sympatia dla jednej postaci nie powoduje u mnie nienawisci do innych


monka - dokladnie, to nie jest milosc tylko jakas obsesja
a jak wiadomo i paranoikow i narkomanow leczy sie na sile Wink
dlatego tez przemiana Belli wydaje sie byc nieodzowna - dla Belli czlowieka odpowiednim partnerem jest Jacob - bo jest normalny, pomimo bycia wilkolakiem Wink
Edward nadaje sie tylko dla Belli- wampira


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Czw 9:45, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Czw 20:20, 06 Lis 2008 Powrót do góry

ukos napisał:


monka - dokladnie, to nie jest milosc tylko jakas obsesja
a jak wiadomo i paranoikow i narkomanow leczy sie na sile Wink
dlatego tez przemiana Belli wydaje sie byc nieodzowna - dla Belli czlowieka odpowiednim partnerem jest Jacob - bo jest normalny, pomimo bycia wilkolakiem Wink
Edward nadaje sie tylko dla Belli- wampira



owszem ze strony belli to byla pewnego rodzaju obsesja ale raczej nie powinno sie jej zarzucac ze nie kochała Edwarda.
Nie zgadzam się z tym ze odpowiedniejszy byłby dla niej Jacob, poniewaz obydwoje z Edwardem byli potworami i jak na moje oko już wampiry sa "normalniejsze" od wilkołaków, w końcu nie zmieniają sie w zuepłni inne istoty gdy są wściekłe. Pozatym istniałby jeszcze problem podobny to sprawy z nieśmiertewlnością Edwarda i śmiertlenoscią Belli - ona sie starzeje Edward nie. Z Jacobem jest tak samo w koncu do póki sie bedzie przemieniał nie będize sie starzał, Belli latka będą przypływac a Jacob wciaz bedzie przerośniętym 16 latkiem, i co gorsze w przypadku Edwarda Bella mogła stać sie tym kim on, a w przypadku Jake'a nie bardzo jest jak sie stac wilkołakiem, no nie ?
Aha i jeszcze zapomniałam dodac że Jacob nie jest w pełni normalny (jeśli chodzi o codzienność rzecz jasna nie mam tu na myśli jakiś zaburzeń psychicznych xD) w końcu ciagle trzeba uważać bo można skończyć jak Emily albo jeszcze gorzej pozatym nie wyobrażam sobie życia u boku kogoś kto lada chwila może zamienić się w zapchlonego pzrerośniętego kundla (sory za uprzedzenia do psów xD )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin