Autor |
Wiadomość |
Alice<3
Zły wampir
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań miasto know-how^^
|
Wysłany:
Pon 20:55, 10 Sie 2009 |
|
Może niektórzych to dziwi ale mnie historia Jaspera przeraziła. Nie w sensie żebym pociła się ze strachu czytając ją. Poprostu psychologicznie, miał on traumatyczne i przerażające początki.
W ogólę jestem osobą która nie lubi thrilerów i filmów psychologicznych, bo wszystko odbieram bardzo realistycznie. Nie prerażają mnie straszne sceny ale właśńie chore isee psychopatów czy opisy ludzkich przeżyć. Nie wiem jak to ująć.
Czytam właśnie po raz 6 Sagę i chyba przedwczoraj byłam na momencie historii Jaspera. Czytając jako podkład słuchałam soundtracku Dark Knight. Ma swój klimacik. Hans Zimmer potrafi Ale nie odbiegając od tematu: Wieczór i odpowiednia muzyka pomogły mi się skupić i chodź znam historię JAspera na pamięć przeżyłam ją znowu bardzo mocno :(
Nie jest ona pustą opowiastką tylko życiorysem zranionego człowieka (wampira) który w swoim życiu doświdczał nielada okrucieństw. To jest straszne. on nie mógł niec zrobić. Żył od morderstwa do morderstwa. Jego egzystencja pełna była krwi i cierpienia, a co gorsza czuł strach i obrzydzenie każdej ze swych ofiar - czy to wampirzych czy to ludzkich.
Jego historia jest więc dla mnie zarówno ciekawa jak i straszna :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
ColdFlame
Wilkołak
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 160 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 13:08, 11 Sie 2009 |
|
Ja uważam, że historia Jasper'a była dla mnie dodatkiem do książki. Dowiedzieliśmy się o nim co nie co, ale jakoś ta postać mnie nie pociągała. Nawet gdyby jego życie nie zostało opisane, to nie płakała bym z tego powodu. Owszem była dość ciekawa, ale dla mnie zbędna... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 20:42, 15 Sie 2009 |
|
Historia Jaspera jest najbardziej ciekawa jeśli chodzi o rodzinę Cullenów. Na początku nie było mu łatwo, zmieniony na potrzeby Marii musiał walczyć i szkolić nowo narodzonych. Podoba mi się jednak to, że był żołnierzem i w tak młodym wielu doszedł tak wysoko rangą. Co prawda trochę tam nakłamał, ale to co :)
Dobrze, że nie wykonał wyroku na Peterze i Charlottcie no i uciekł od Marii. Gdyby nie Alice jego los nie byłby ciekawy. To dzięki niej odnalazł sens życia. Jest mu najtrudniej z całej rodziny, jako jedyny przez kilkaset (? nie wiem dokładnie ile) lat żywił się ludzką krwią , zna jej smak , więc nie łatwo mu się było przestawić tak od razu tylko na zwierzęta.
Historia ta nie wydała mi się jednak przerażająca, Meyer sprawiła , że wampiry nie są dla mnie już straszne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alicobellaa
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 10:22, 23 Sie 2009 |
|
To jeden z moich ulubionych momentów w zaćmieniu jest świetna czytałam ją chba z milion razy . Jest też na początku nie tyle co smutna lecz przejmująca i przerażjąca pozwala czytelnikowi zagłębić się w historie. Ta historia bardzo dobrze pokazuje prawdziwe oblicze wampirów :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Czw 15:47, 27 Sie 2009 |
|
Jest absolutnie ciekawa, choć nie powiem, były straszne momenty.
Szkolił nowo narodzonych, uciekł od Marii, oszczędzając Petera i Charlottę. Wybrał najlepiej, jak mógł. Na szczęście spotkał Alice, która "naprowadziła go na dobrą drogę". |
|
|
|
|
Emmett_Fan
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 13:54, 31 Sie 2009 |
|
Cytat: |
Mnie zaciekawiła. Zawsze mi było go żal, że musiał się męczyć bardziej niż inni, a jego życie było ciężkie już wcześniej, przed zmianą w wampira (przez Marię ). |
No cóż... trzeba przyznać, że różowo to on nie miał... już nawet jako człowiek...
Jak widzę będę odmieńcem i muszę przyznać, że mnie jego historia jednak zanudziła. Wybaczcie. W ogóle nie mogłem się skoncentrować bo ciągle odpływałem ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tAnya
Człowiek
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z głębi Duszy ;]
|
Wysłany:
Wto 13:53, 01 Wrz 2009 |
|
Mi historia Jaspera bardzo się spodobała - bardziej niż historia Rosalie czy legendy. Zwłaszcza, że ciekawiło mnie, tak jak Bellę, co on ma wspólnego z nowonarodzonymi. Jego opowieść sprawiła, że zaczęłam patrzeć na niego pod innym kątem. Tajemniczym i niebezpiecznym kątem... :) Od razu zyskał w moich oczach, nie był tym samym Jazzem co na początku. Teraz zawsze jak o nim czytam, pamiętam, że to doskonały wojownik i lepiej z nim nie zadzierać :P Poza tym, bardzo mu współczuję takiej przeszłości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zaczytana
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 19:34, 03 Wrz 2009 |
|
Historia Jaspera bardzo mi się spodobała. Pozwoliła mi go lepiej zrozumieć, co było dla mnie dość ważne - Jasper jest drugi na liście moich ulubionych bohaterów zmierzchu.
Szczególnie spodobał mi się moment, gdy Jazz spotkał Marię i jej towarzyszki, oraz oczywiście poznanie Alice.
Dzięki jego historii Jasper okazuje się jeszcze bardziej 'ludzki' - najpierw nie najłatwiejsze życie, potem przemiana w wampira, ciągłe walki z nowonarodzonymi i picie tylko ludzkiej krwi, ucieczka, niechęć do siebie.. całkowite przeciwieństwo idealnych Cullenów.
Z jednej strony, współczuję mu przeszłości, ale z drugiej nie chciałabym, aby był taki jak reszta jego wampirzej rodziny. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larissa
Wilkołak
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]
|
Wysłany:
Pon 17:57, 14 Wrz 2009 |
|
Historia Jazza była bardzo ciekawa. Mi się spodobała,
chociaż wolę opowieść Rosalie.
Najbardziej interesujący moment był, kiedy
opuścił Marię i zaczął wędrować z Peterem i Charlotte. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Larissa dnia Pon 18:01, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Śro 20:18, 23 Wrz 2009 |
|
Jak dla mnie ta historia była raczej nudna - po przeczytaniu historii Roslie spodziewałam się że nastąpi w końcu opisanie historii Jaspera. Oczywiście jego przeżycia jako wampira były tragiczne i przerażające, ale historia sama w sobie nie była niestety interesująca, choć bez wątpienia jego doświadczenie okazało się bardzo przydatne zważywszy na to, co rozgrywa się w "Zaćmieniu".
Jedyne co mi się w tej historii podoba, czyrcej moment, od którego mi się podoba - to kiedy spotyka Alice :D A ten opis Edwarda, który tłumaczy Belli jak to wyglądało, tzn że dwa obce wampiry pakują im się do domu - jeden pokiereszowany a drugi mówiacy do domowników po imieniu jest po prostu słodki,zabawny i często do niego wracam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikki_944
Zły wampir
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ
|
Wysłany:
Wto 18:57, 03 Lis 2009 |
|
Dla mnie jego historia była bardzo ciekawa i przerażająca. Ukazuje jak ciężkie ma życie po przemianie, gdzie był zdany na Marię, bo w końcu ona "pomagała" mu odnaleźć się w nowym świecie. Kolejny przełom jak się od niej uwalnia i w końcu szczęśliwą historię miłości Alice i jego. Lubię tę postać i jego historia bardzo mi się podoba, choć z początku jest smutna i przerażająca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella18
Człowiek
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski
|
Wysłany:
Wto 22:33, 10 Lis 2009 |
|
Dla mnie historia Jaspera była interesująca i ciekawa. Szkoda mi go,bardzo dużo przeżył co odbiło się na jego psychice co doprowadziło go do stanów depresyjnych. Na szczęście poznał Alice i dzięki niej się zmienił,uwierzył że może zacząć wszystko od nowa.Rozjaśniła jak słońce jego mroczne życie ( Przez tyle lat żył wokół śmierci a teraz w końcu wszystko zaczęło mu się układać tak jak powinno) Jasper to bardzo tajemnicza postać ale i bardzo interesująca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sweeper
Wilkołak
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec
|
Wysłany:
Wto 18:49, 08 Gru 2009 |
|
Historia Jaspera jest ciekawa. W ogóle muszę stwierdzić, że bardzo podobało mi się w sadze to, że w miarę czytania poznajemy bliżej praktycznie każdego z bohaterów. Ja np. po historii na urodzinach Belli nie przepadałam za Jasperem, ale po przeczytaniu jego historii zupełnie zmieniłam zdanie, a już po tym jak przygotował wszystkich do walki z nowonarodzonymi to go bardzo polubiłam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Wto 22:14, 08 Gru 2009 |
|
Dla mnie historia Jaspera jest trochę przerażająca, lecz b.ciekawa.
Przedstawia to, jak Jasper i Alice się spotkali, jak to wszystko z nimi się zaczeło, dla mnie to super,
przeraża mnie natomiast w niej sama przemiana Jaspera, to, że został tak wykorzystany, zważając oczywiście na to, kim był, i że chciał pomóc tym kobietom, oraz przedstawienie nowonarodzonych..
Jednakże b.lubie ten rozdział Zaćmienia, i zawsze czytając,czytam go ze 2 razy. ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sówcia
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:25, 09 Gru 2009 |
|
Hm... nie umiem się zdecydować czy historia Jaspera jest ciekawa czy przerażająca ;] Jak już całość przeczytałam to wydała mi się ciekawa, ale podczas czytania nie mogłam uwierzyć, że tak z nim było. Stąd to przerażenie Ale ogólnie bardzo mi się podobała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kabi
Człowiek
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 16:36, 14 Gru 2009 |
|
Vicky Oliv napisał: |
Historia przemiany Jaspera jest chyba najbardziej ujmująca i obfitująca w przerażające elementy. |
Tak, właśnie. Jego opowieść o życie urzekła mnie, z zarazem bardzo zaciekawiła i chm...jak to ująć..... wzruszyła? Kiedy o nic czytałam myślałam sobie: Biedny Jasper Jest on moim ulubionum z Cullenów( poza Edwardem ) i podobnie jsak wy nie wyobrażam sobie sagi bez niego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Pon 17:33, 14 Gru 2009 |
|
Dla mnie jest jak najbardziej ciekawa i intrygująca...jest pokazane ile musiał przejść w swoim nowym życiu,ile musiał wycierpieć...no ale na szczęście spotkał cudowną i kochaną Alice która mu pokazała co to miłośc i szczęście;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wuwudżej
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 14:21, 25 Gru 2009 |
|
Mi się spodobała Historia Jaspera była ujmująca i można było zobaczyć jak ciężkie miał początki. Żal mi go zrobiło jak czytałam, Maria go zmieniła a on nie wiedział nic, że można inaczej żyć ;/
Dobrze, że potem Alice go znalazła i poszli do Cullenów.
Najlepsze było jak Alice wywaliła Edwarda z pokoju i sama tam sobie urządziła swój pokój. ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Patmistro
Wilkołak
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z akwarium.
|
Wysłany:
Sob 0:36, 26 Gru 2009 |
|
Historia Jaspera jest dla mnie troche przerazajaca... uwazam ze najbardziej ze wszystkich historii o przemianie wampirow. Jest tez dosc ciekawa, co razem daje super efekt, gdy sie czyta, takiej gorzy, ale chcesz przejsc dalej bo musisz wiedziec co bedzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Smooth
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:02, 06 Sty 2010 |
|
Jasper... Na początku książki mi się bardzo nie spodobał, ale jak poznałam jego historię, to zmieniłam zdanie. Inaczej na niego spojrzałam. Nie każdy chłopak chciałby wstąpić do armii (jak dla mnie w młodym wieku), potem jeszcze Maria i szkolenie nowonarodzonych. Starłam się zrozumieć, jak on spoglądał na to wszystko. Przecież to byli niewinni ludzie. A później Alice. To jest plus dla tej historii. Cieszę się, ze tak się spotkali. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|