Autor |
Wiadomość |
Aneczka
Wilkołak
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: LA PUSH ;)
|
Wysłany:
Pią 1:47, 10 Lip 2009 |
|
obydwoje kochali ją tak samo....tak zgadzam się.....ale ona to wszystko podsycała i niszczyła zarazem....swoim wahaniem i niezdecydowaniem niszczyła ich obu.....przecież Edzio odszedł...ona płakała i płakała i poszła wkońcu do Jacoba sie pocieszyć gdy natomiast Edzio już wrócił Jake poszedł w odstwkę chociaż ona twierdziła że za nim tęskni.....chciała mieć ich obu i podświadomie się bawiła ich uczuciami.....dlatego twierdzę że oni ją kochali ponad wszystko....ale zadaję pytanie czy ona równie mocno kochała ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 18:35, 10 Lip 2009 |
|
Uczucie Jacoba do Belli było magiczne,mistyczne - nic nie mógł na nie poradzić, łączyła ich nierozerwalna nić, więź, bo przecież Bella była SPOILER:
mamą jego ukochanego wpojenia i ciągnęło ich do siebie niemożliwie, musieli się zaprzyjaźnić , zbliżyć , by we właściwym momencie (pojawienia się Nessie)być blisko siebie. Ta dziwna więź się chyba zerwała po wpojeniu, choć zostało silne uczucie i potrzeba bliskości i wspólnoty (rodzina).
Edward oczywiście też mocno ją kochał. Lepiej tego nie porównywać. Żadna miłość nie była mniejsza , były inne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Puszka
Zły wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: 1505 10th Street, Santa Monica, CA 90401
|
Wysłany:
Sob 15:50, 18 Lip 2009 |
|
Ja sądzę, że tego porównać nie idzie, poonieważ Miłość Edwarda była diametralnie inna niżeli Miłość Jacoba. JEDNAKŻE ! jestem za tym, że to Edward kochał Bellę bardziej. Potrafił ją zrozumieć, nie naciskał, potrafił uszanować jej wybory i zdanie. Poza tym gotów był oddać wszystko, aby ją uszczęśliwić, i aby była bezpieczna. : ) chociaż Jacob również pokazał, że zdolny jest do poświęceń dla Belli, jednak ... mimo tego, że JAcob był wilkołakiem, więc był dojrzalszy niż zwyczajni nastolatkowie, jednak obawiam się, że ta dojrzałość ograniczała się tylko do fizyczności, bo mentalnie nadal był nastolatkiem, czyż nie? ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Veronique
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 11:07, 20 Lip 2009 |
|
Nie potraie porównać . Obydwaj kochali ją na swój sposób. Ze strony Edwarda to była dojrzała miłośc, wiedział co dla niej dobre opiekował się nią, chociaż czasem popełniał błędy . Miłość Jacoba, to miłość nastolatka . Za wszelką cenę chciał wyrwać Edwardowi Bellę . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 11:58, 22 Lip 2009 |
|
Właśnie jestem świeżo po przeczytaniu tej części I sądzę, że oboje kochali ją inaczej jednak nie potrafiłabym odpowiedzieć kto bardziej.. Edward był cierpliwy, pozwolił jej dokonać wyboru, a Jacob się troche narzucał. To jak jej przypominał, że jego też kocha było troche irytujące, po za tym miała zostawić Edwarda i być z Jacobem, a później tamten uległ by wpojeniu i zostawił Bellę, a ta poszłaby szukać pocieszenia w ramionach Edwarda? Chociaż mogłoby być inaczej..
SPOILER!
Ponieważ, jakby Bella nie była by z Edwardem nie urodziłaby tej córki i może Jacob wtedy by się w nią nie "wpoił" chociaż ciężko tu z tym..
KONIEC SPOILERA!
Sądzę, że gdyby szukała ona pocieszenia to Edward by ją przyjął, bo za bardzo ją kochał, by dać jej cierpieć w samotności.. Ale według mnie to nie miałoby najmniejszego sensu ;o chyba mnie rozumiecie? ;P |
|
|
|
|
yeans-girl
Wilkołak
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z objęć Edwarda / Królewskie Wolne Miasto Sanok
|
Wysłany:
Pią 22:15, 24 Lip 2009 |
|
Edward. Moim zdaniem Jacob nie potrafił odróżnic miłości od prawdziwej przyjaźni.
Spoiler! Zresztą Jake i tak nie wpoił się w Bellę tylko już wtedy kochał jej córkę. Przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu BD. Jeszcze kiedy nie miałam do czynienia z tą ksiżką moje wytłumaczenie było by może inne, ale odpowiedz taka sama. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Pią 22:56, 24 Lip 2009 |
|
yeans-girl napisał: |
Edward. Moim zdaniem Jacob nie potrafił odróżnic miłości od prawdziwej przyjaźni.
Spoiler! Zresztą Jake i tak nie wpoił się w Bellę tylko już wtedy kochał jej córkę. |
Jak miał się wpoić w coś, co jeszcze nie istniało i nie miały miejsce żadne przesłanki, że się kiedykolwiek narodzi?
I nie wiem jak Ty, ale ja tam nie jestem opętana pragnieniem całowania się z najlepszym przyjacielem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Sob 20:09, 25 Lip 2009 |
|
oczywiście, że Edward kochał Bellę bardziej niż Jacob, dlaczego ?
bo Jacob na koniec i tak został z Renesme :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Sob 20:12, 25 Lip 2009 |
|
kirke napisał: |
oczywiście, że Edward kochał Bellę bardziej niż Jacob, dlaczego ?
bo Jacob na koniec i tak został z Renesme :P |
Nie ma jak logika, zwłaszcza, że dochodzi tu taki mały, nic nie znaczący czynnik jak wpojenie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Nie 0:59, 26 Lip 2009 |
|
yeans-girl napisał: |
Edward. Moim zdaniem Jacob nie potrafił odróżnic miłości od prawdziwej przyjaźni.
Spoiler! Zresztą Jake i tak nie wpoił się w Bellę tylko już wtedy kochał jej córkę. Przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu BD. Jeszcze kiedy nie miałam do czynienia z tą ksiżką moje wytłumaczenie było by może inne, ale odpowiedz taka sama. |
ah i oh.
a gdzie bylo w ogole napisane ze jacob kiedykolwiek wpoil sie w bells?
czyzbym nie doczytala?
oswiec mnie prosze.
ass.
od samego pocztaku mowione bylo, ze jake jest w niej ZAKOCHANY.
a nie w nia wpojony.
no damn.
a jesli chodzi o odroznianie milosci od przyjazni.
to bardziej bells nie potrafila tego odroznic.
jake od poczatku wiedzial, ze jest w niej zakochany.
a ona?
borykala sie z uczuciami co do jacoba przez wszystkie czesci.
jesli uwazalaby go tylko i wylacznie za przyjaciela.
i chcialaby, aby tak pozostalo. to nie wydaje mi sie, ze bylaby w stanie obdarzyc go pocalunkiem i to dosc namietnym.
pocalunek z najlepszym przyjacielem?
nigdy w zyciu.
nawet, ze tak powiem podczas gry w butelke nie potrafilabym zrobic czegos takiego.
nie! nie! i jeszcze raz nie.
co do postu kirke.
hm.
cos za przemawiajacy argument. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Nie 11:36, 26 Lip 2009 |
|
yeans-girl napisał: |
Zresztą Jake i tak nie wpoił się w Bellę tylko już wtedy kochał jej córkę. |
Aha. Jacob był męską wersją Alice i widział przyszłość? Jak mógł kochać coś, co jeszcze nie istniało? Gdyby nawet darzył uczuciem Ressie przed pierwszym ujrzeniem małej, to po cóż przy porodzie kazałby wyrzucić obiekt westchnień przez okno? Może żeby pobawić się w supermana i je uratować? Nie, Jake nie miał z początku takich ambicji. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
k8ella
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 729 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod spojrzenia towarzysza Belikova
|
Wysłany:
Pią 18:59, 07 Sie 2009 |
|
Niezaprzeczalnie i niepodważalnie najbardziej kochał ją Edward... Całym sobą, do samego dna swej wampirzej duszy. Czekał na nią cały wiek i gdy odnalazł, nie mógł kochać nikogo innego tylko ją! O rany! Była jego słońcem o północy, jego meteorem w ciemnym wszechświecie, jego jedyną i prawdziwą miłością. Edward kocha Bellę w każdym jej aspekcie, ślepo i bezapelacyjnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice<3
Zły wampir
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań miasto know-how^^
|
Wysłany:
Pon 21:00, 10 Sie 2009 |
|
Hm to dobre pytanie. Myślę że Jacob nie dażył Belli czystą i bezinteresowną miłością. To głównie była sprawka wpojenia w jej córkę. Od początku działały tu wilcze siły
Aczkolwiek nie przeczę że z początku Jake był zakochany w Bells. Jeszcze w Zmierzchu dało się to zauważyć
Tak jak na pierwszych stronach stwierdziłyście miłość Edwarda jest dużo dojrzalsza od miłości Jake'a chociażby dlatego że on potrafił ją porzucić dla jej dobra. Jacob nie umiał uszanować z\żadnej z jej decyzji. Zachowywał się po szczeniacku (jakkolwiek to zabrzmi w wypadku jego wilkołactwa :P) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice<3 dnia Pon 21:01, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Caroline Cullen
Dobry wampir
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 697 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: La Push / jakaś tam dziura na śląsku ;P
|
Wysłany:
Śro 22:31, 12 Sie 2009 |
|
Można podsumować to tak - Jacob kochał Bellę miłością bardziej życiową, pragnął jej obecności, szczęścia, ale ze zdrowym rozsądkiem, a Edward był miłością jak z bajki, musiał się poświęcać, żeby ona przetrwała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
oola_sysunia5
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Pią 10:29, 14 Sie 2009 |
|
Jacoba miłość była tylko wtedy kiedy Bella była jeszcze człowiekiem, gdyż po jej przemianie Jake wpoił sobie Reenesme. Znów Edwarda miłość jest bezgraniczna czy wtedy kiedy Bella była człowiekiem czy wampirem on nadal kochał ją tak samo. Dlatego też uważam, że Edward kochał Belle bardziej :) :) :) :) :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zepek9898
Gość
|
Wysłany:
Wto 7:57, 18 Sie 2009 |
|
Ja nie mam za bardzo zdania w tym temacie, bo lubię i Jacoba i Edwarda, chociaż to nie ma znaczenia kogo lubię. Szczerze mówiąc wybieram Edwarda i zgadzam się z powyższą definicją. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:13, 24 Sie 2009 |
|
Moim zdaniem to Edward kocha bardziej Belle xDD
widac sa w sobie zakochani po uszy :PP
aa Jackob to kocha Belle jak przyjaciel moim zdaniem xDD
ale sam o tym nie wiem heh |
|
|
|
|
Bella93
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Forks :P
|
Wysłany:
Pon 18:53, 24 Sie 2009 |
|
Według mnie nie można porównywać tych dwóch sposobów kochania. Tu w grę wchodzi, przeważnie w sadze nieistotny, wiek jednego i drugiego. Jake ma naście lat, a Edward - ponad sto, więc logiczne jest, że kochają Bellę inaczej. Jacob kocha i zachowuje się jak nastoletek, co jest absolutnie zrozumiałe, ale przeważnie niepopierane, a Edward, jak na stulatka przystało, jest delikatny i ostrożny. Nie można powiedzieć, że któryś kocha Bellę bardziej, bo to nie jest prawda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anetta_94
Wilkołak
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 19:06, 24 Sie 2009 |
|
według mnie Edward darzył Bellę większą miłością...
żył ponad 100 lat i nigdy się nie zakochał i w końcu się tak stało...
w którejś książce nawet było chyba napisane że wampir kocha jedną osobę całą wieczność...
pomyślcie sobie co by się stało gdyby "kundel" się wpoił w kogoś innego, (postąpił by tak samo jak Sam z Leah) więc by zostawił Bellę ze złamanym sercem...
to jest tylko moja opinia, każdy myśli po swojemu:p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marta18
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 17:03, 28 Sie 2009 |
|
Zdecydowanie bardziej kocha ją Edward! Uczucie Jacoba jest w porównaniu do miłości Edwarda błahym zauroczeniem....Jacob takim uczuciem obdarzył dopiero Renesme poprzez wpojenie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|