FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Najbardziej wkurzające momenty w ZAĆMIENIU Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 16:22, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Najgorszy był pocałunek Belli i Jacoba. TFU! Czy ona wie, że ma pod ręką najprzystojniejszego mężczyzne pod słońcem i całyje się z tym kundlem?!
Biedny Edward...
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Wto 16:34, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Anita:* napisał:
Jak wysłałam tego Edwarta :P to się zorientowałam ze tak napisalam jesli Ciebie to urazilo przepraszam ;d
Nie uraziło. Po prostu myślałam, że jeszcze nie pamiętasz pisowni imienia Edward :P

Przyjemnie na pewno mu nie było, ale od początku musiał pogodzić się z tym, że przy dzieleniu życia z Bellą będą na niego czekały różne utrudnienia. Czego się nie robi w imię prawdziwej miłości? Otóż, jednym z warunków kochania jest pozwalanie na dokonywanie wyborów i całkowite zaufanie. Zdziwiła mnie reakcja Eda na pocałunek. Myślałam, że będzie się wściekał i stroił fochy, a tu proszę - jak zwykle się na nim nie zawiodłam.
Bella to inna bajka. Racja, miała prawo do wahania się, ale ludzie, co za egoizm ranić dwie osoby naraz tylko po to, by mieć pewność. Jacob na pewno też nie czuł się dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ih8it
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:39, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Rosalie napisał:
Najgorszy był pocałunek Belli i Jacoba. TFU!

ale 1 czy 2 zaraz przed bitwą? bo 1 to była masakra, ale 2 [też masakryczny xD] no to Bella go sama poprosiła o 'pocałunek' bo ją zaszantażował ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 17:20, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Edward nie był znów taki wspaniałomyślny, jeśli chodzi o spotkania Belli z Jacobem. Po prostu musiał się pogodzić z wolą Belli. Na początku próbował jej zabronić, potem nasłał na nią Alice, a w końcu widząc , że nic nie wskóra - pogodził się z tym i dał pozwolenie.
Mnie w Zaćmieniu wkurzyło , jak Edward wywiózł Bellę na Florydę okłamując ją i traktując jak małe dziecko. jak Bella szybko potrafiła zezłościć się na Jake'a i zranić go, podczas gdy Edwardowi wszystko wybaczała za szybko, nawet się nie musiał starać za bardzo. Jak Alice ją kontrolowała i pilnowała z uśmiechem na ustach jakby Bella była bezmózgowcem i nie umiała podejmować własnych rozsądnych decyzji - oboje z Edwardem traktowali ją jak dziecko. Choć trzeba przyznać, że Bella nie pozwalała na to i dość dobrze umiała walczyć o swoje prawa, wyznaczając granice ich związku. Na razie tyle. Czytam teraz znów Zaćmienie, pewnie coś jeszcze mnie wkurzy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:37, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

a mnie wkurzało to że bella zachowywała sie nie fair w stosunku do Jacoba. Wiem że tu same fanki Edwarda ale prawda jest taka że to on ja porzucił na pół roku, to on ja skrzywdził i nieważne cyz z miłości czy nie, ale skrzywdził a tak naprawde to Jake był jej cały czas oddany.Edward po czesci chciał aby bella zachowywała sie idealnie- chciał by była odpowiedzialna, rozważna, a to jake akceptował zwariowaną belle, smutną, radosną, nieodpowiedzialną, w depresji. A bella niby to pamietała o Jaku , marwiła się o niego ale tak naprawde non stop go raniła. Nie fair było z jej strony ze tak traktowala Jacoba. No i w kurzało mnie to że Edward zabraniał nie tylko Belli spotkań z jacobem ale i kochania go.
morango
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:21, 14 Kwi 2009 Powrót do góry

Święte słowa. Już kiedyś o tym pisałam, że Bella przy Jacobie mogła być naprawdę sobą, swobodna i nie ograniczana przez nakazy Edwarda. Nie podobało mi się, że Jacob był ciągle na przegranej pozycji. Nawet podczas walki z nowonarodzonimi to on ucierpiał. Oczywiście, któż by inny Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez morango dnia Wto 21:22, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 13:18, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Rosalie ja też twierdze, że Jacob byl beznadziejny! NIe podobało mi się jak on złamał rękę Belli EDWARD powinien był mu wtedy przyłożyć może nauczyłby się, że nie każda dziewczyna może być jego !


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 15:22, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
ColdFlame
Wilkołak



Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Śro 13:26, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Zaćmienie i Zmierzch to dwie dla mnie najlepsze części więc mało jest co by mnie tak wkurzało, ale chyba nudziło mi się troszku na tych legendach Kwadratowy i o nowonarodzonych co opowiadał Jasper


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miss Juliet
Wilkołak



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:02, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Anita:* napisał:
NIe podobało mi się jak on złamał rękę Belli EDWRD powinien był mu wtedy przyłożyć może nauczyłby się, że nie każda dziewczyna może być jego !


Anita, chciałabym tylko delikatnie zauważyć, że Jacob nie złamał Belli ręki, a Edward nie jest EDWRDem.
Ach... Reszty nie komentuje, bo każdy może mieć własne zdanie a ja nie mam nerwów do pisania całej litanii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
melcia
Wilkołak



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zakładu psychiatrycznego

PostWysłany: Śro 14:16, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Mnie wnerwiało to ze nie połapali sie że to Victoria i nowonarodzenie atakowali i wgl. to było widać na pierwszy rzut oka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:23, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja się zgadzam, że Jackob w Zaćmieniu najbardziej działał na nerwy.
A ten drugi pocałunek z Bellą, ble! co ona tam sobie myślała?
Miała swojego "młodego Boga" więc po co się dawała całować komuś innemu ?;p :D
Z mojego punktu widzenia Jake wraca do łask w BD. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patrycjaa21
Człowiek



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:43, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Ogólnie to mnie Bella wkurzała. To, że raniła Jacoba i Edwarda. Z góry wiedziała, że chce być z Edwardem, ale jednak wciągnęła w to wszystko Jacoba, zamiast powiedzieć mu wprost, że kocha Edwarda, chcę być tylko z nimi, powinna się tego trzymać do końca. A podobało mi się to, że było tu sporo Jacoba, szkoda tylko, że w większości było to wszystko przepełnione smutkiem i cierpieniem, bo sobie na to nie zasłużył.. Był za dobry na to by tak cierpieć..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:52, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Anita:* napisał:
Rosalie ja też twierdze, że Jacob byl beznadziejny! NIe podobało mi się jak on złamał rękę Belli EDWRD powinien był mu wtedy przyłożyć może nauczyłby się, że nie każda dziewczyna może być jego !


Oto dowód ,że jak się kogoś nie lubi, to wszystko się widzi w fałszywym świetle. Żaden z tych zarzutów nie jest prawdziwy.
Jacob nie złamał ręki Belli. Sama sobie złamała, policzkując go.
Jacob nie polował na wszystkie dziewczyny, właściwie, nawet nie podrywał żadnej innej . Kochał tylko Bellę. Nie myślę, że wierzył, że każda dziewczyna może być jego. Nie wiem na jakiej podstawie tak myślisz, raczej nie na podstawie książki, bo tam nic takiego nie było.
Powtarzam, co już gdzieś pisałam. Jacob był naturalnym przywódcą, przeznaczonym na Alfę, powinien przewodzić sforze, czego sam się zrzekł, by nie ranić Sama. I jako taki musiał mieć odpowiednie cechy charakteru - był dowartościowany, zdecydowany, szybko i energicznie działał, był pewny siebie, ale nie zarozumiały! I to niektórych denerwuje.
Gdyby Jacob był jak ciepłe kluski, to nie pomógłby Belli, nie byłby w stanie. Wtedy Bella nie wyszłaby z depresji i Edward nie miałby do kogo wracać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Edelajne
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Volterra

PostWysłany: Czw 12:39, 16 Kwi 2009 Powrót do góry

Jackob 'jako tako' mi nie przeszkadzał, ale trochę za dużo zamieszania "wniósł" w treść książki.. Zauważyłam, że osoby, które za nim nie przepadały/przepadają próbowały znaleźć sobie sytuację, która wg nich była warta zaczepki!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
twilight-girl
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:37, 16 Kwi 2009 Powrót do góry

Denerwujące jest zachowanie Belli - to Ona jest winna całemu zamieszaniu. Pocałunek a Jakobem? Jakaś pomyłka !!! Nie mogłam powstrzymać zdziwienia, gdy i Ona poddała się jego pocałunkom. Z drugiej strony sama jest sobie winna - prosiła się o to przecież.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:25, 16 Kwi 2009 Powrót do góry

Mnie najbardziej zdenerwowało to że Edward znowu brał winę na siebie po tym jak Bella całowała się z Jacobem przed bitwą. To było mega denerwujące miałam ochotę wykrzyczeć mu tak jak Bella że ma z tym skończyć (ale ona to zrobiła za mnie).
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:58, 17 Kwi 2009 Powrót do góry

heh, jak lubie Jacoba, tak uwazam, ze Edward powinien mu przylozyc w pewnym momencie albo przynajmniej mu nawrzucac
tak pieknie sie zapowiadalo jak sie spieli pod domem Charliego, a tu nagle Meyer znowu zrobila z Edwarda ciote a nie faceta Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 11:39, 18 Kwi 2009 Powrót do góry

ukos napisał:
heh, jak lubie Jacoba, tak uwazam, ze Edward powinien mu przylozyc w pewnym momencie albo przynajmniej mu nawrzucac
tak pieknie sie zapowiadalo jak sie spieli pod domem Charliego, a tu nagle Meyer znowu zrobila z Edwarda ciote a nie faceta Rolling Eyes


Zgadzam się... Edward chociaż powinien się unieść, krzyknąć - tyle okazji miał ku temu! A Bella? Jeju, czasem miałam ochotę ją walnąć, żeby przejrzała na oczy i się w końcu zdecydowała. Podpuszczała Jake, bo nie chciała go zranić. Przecież wiadomo, że jak się coś do kogoś czuło i mówi się: zostańmy przyjaciółmi, to to tylko oznacza ciąg dalszy wzdychań! I jak można kochać dwóch naraz??! Tego też nie rozumiem.... Confused
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Sob 12:50, 18 Kwi 2009 Powrót do góry

Macie rację, wspaniałomyślność Edwarda była podejrzana. Ukochana zachowuje się jak prawdziwa bitch z piekła rodem, a on jeszcze ją pociesza. Wolałabym, żeby był na nią zły. Zrobiłby jej awanturę i wreszcie pojawiłaby się pikanteria.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patrycjaa21
Człowiek



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:50, 18 Kwi 2009 Powrót do góry

mermon napisał:
Anita:* napisał:
Rosalie ja też twierdze, że Jacob byl beznadziejny! NIe podobało mi się jak on złamał rękę Belli EDWRD powinien był mu wtedy przyłożyć może nauczyłby się, że nie każda dziewczyna może być jego !


Oto dowód ,że jak się kogoś nie lubi, to wszystko się widzi w fałszywym świetle. Żaden z tych zarzutów nie jest prawdziwy.
Jacob nie złamał ręki Belli. Sama sobie złamała, policzkując go.
Jacob nie polował na wszystkie dziewczyny, właściwie, nawet nie podrywał żadnej innej . Kochał tylko Bellę. Nie myślę, że wierzył, że każda dziewczyna może być jego. Nie wiem na jakiej podstawie tak myślisz, raczej nie na podstawie książki, bo tam nic takiego nie było.
Powtarzam, co już gdzieś pisałam. Jacob był naturalnym przywódcą, przeznaczonym na Alfę, powinien przewodzić sforze, czego sam się zrzekł, by nie ranić Sama. I jako taki musiał mieć odpowiednie cechy charakteru - był dowartościowany, zdecydowany, szybko i energicznie działał, był pewny siebie, ale nie zarozumiały! I to niektórych denerwuje.
Gdyby Jacob był jak ciepłe kluski, to nie pomógłby Belli, nie byłby w stanie. Wtedy Bella nie wyszłaby z depresji i Edward nie miałby do kogo wracać.

Zgadzam się. Denerwują mnie trochę osoby, które są tak zapatrzone w Edwarda, że wszystko co złe to wina Jacoba. Prawda jest taka, że prawie wszystko było winą Belli, ale zawsze była 'wybielana' bo zarówno i Edward jak i Jacob brali całą winę na siebie. Jacob był w niej bardzo zakochany, starał się zrobić wszystko, żeby go pokochała, a ona mimo tego, że wiedziała, że chcę być tylko z Edwardem i tak go wykorzystywała.. Była straszną egoistką i tyle, tylko, że nikt jej tego nigdy nie wygarnął. Moim zdaniem i Jacob i Edward zasługiwali na kogoś lepszego, ona nie była ich warta..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin