|
Autor |
Wiadomość |
Kabi
Człowiek
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 18:10, 23 Lis 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
JCo myślał Jacob w namiocie przytulajac Bellę? Dla mnie to oczywiste. O tym,żeby się z nią przespać. Ja tak sądze. Co do tematu, to, chm, miałam podobne odczucia, zamało właśnie tej męskiej zazdrości. Ja nie lubię Jacoba i chciałabym, aby Edward mu cos złamał, choćby właśnie przez zazdrość. Myślę że Edward nie był zazdrosny, jedynie pogrążony w bólu. Zbyt mocno kochał Bellę, wiedział, że sprawi jej to ból. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
miss_impatience
Wilkołak
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 20:37, 23 Lis 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Kabi napisał: |
JCo myślał Jacob w namiocie przytulajac Bellę? Dla mnie to oczywiste. O tym,żeby się z nią przespać. |
Bardzo odważne stwierdzenie <lol>
A ja tam wolę Jacoba. Miłość Belli i Edwarda jest dla mnie za bardzo przerysowana. Laska go jeszcze dobrze nie poznała, a już mu mówiła, że nie może bez niego żyć Oo Dla mnie to bardziej uzależnienie niż miłość. :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
bOlka
Człowiek
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 17:49, 27 Lis 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
A propos Edwarda, przeciez w Zacmieniu, zaraz po tej całej nitwie, Edward daje Belli do zrozumienia, że to była ciągła walka i gra o nia! Nawet ten słynny Pocałunek Przed Namiotem. Jacob wysunął swoje najcięższe działa, z premedytacja zaszantażował Bellę (jak sie później okazało, bardzo ja przy tym raniąc) a Edward zamiast wściec sie na niego (czego oczywiście oczekiwał) - wybaczył. I tym pokazał, że to własnie on zasługuje na miłość Belli.
O czym myslał Jacob? Hmmm... o czymś co tylko wkurzyło Edwarda, czyli nie o tym, że sam mógłby byc z Bellą, bo to by Edwarda tylko zasmuciło... nie wiem, trzeba by było wysilić nieco wyobraźnię;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Nie 19:48, 29 Lis 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Nie, na początku nie walczył. Ale gdy Jake poszedł na bitwę to specjalnie rozmawiał z Bellą o ślubie itp. i ta jedna rozmowa wystarczyła, dało to więcej niż wszystkie dogryzki Jake'a. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
nibylandia
Zły wampir
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 283 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
|
Wysłany:
Wto 17:25, 08 Gru 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Edward tez walczy, nie pokazuje tego po sobie ale tez nie gra fair - np. na polanie wiedzac ze Jackob jest obok opowiada o zgodzie Belli na slub.
Chociaz wydaje mi sie ze wzgledem Jackoba jest za bardzo szlachetny - owszem chce dla Belli jak najlepiej, ale Jackob za wszelka cene stara sie zniechecic Belle do Edwarda... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
together_forever
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Nie 9:42, 27 Gru 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
JA to uznaję tak
Po co jej Jacob? Ta deprasja może by trwała dłużej do przyjazdu Alice.
PO tem by było tak jak teraz i nie znała by nawet Jacob i by sie nie zabujał.
Miała jak to nazwała Edwarda "Młodego Boga" "Adonisa" miłość jej życia.
To po co jej ten porywczy, nachalny, i uparty Jacob ? :x |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 10:31, 27 Gru 2009 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Zakładając, że by przeżyła do powrotu Edwarda. Chciała czuć adrenalinę, by widzieć Edwarda , niezależnie od znajomości z Jacobem. Kto by ja ratował? Nie byłoby motorów, czy klifu, wymyśliłaby coś innego. A przy jej pechu i fajtłapostwie, to Edward mógłby nie zdążyć na czas. I byłoby tak jak w Romeo i Julia. Przyjechałby do martwej Belli lub nie przyjechał. (W NM tego nie zrobił, gdy myślał, że nie żyje. Nawet się z nią nie pożegnał). Sam by się zabił jakoś ( Volturii again?) i byłby koniec.
Zauważyliście, że to właśnie obecność Jacoba zmienia tragedię szekspirowską w zupełnie inną, ciekawszą i dłuższą historię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
tajemnicza
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce
|
Wysłany:
Pon 2:37, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Hmm, przyznam, ze nie bardzo rozumiem definicję słowa walka. Czy ktoś mógłby sformułować na czym "walka" Edwarda o Bellę miałaby polegać?? Czy gdyby np. Edzio obił Jacobowi buźkę to uznalibyście, że o nią walczył? Czy to o coś innego chodzi?
Poza tym pamiętajmy, że Edward ma niemal 110 lat i w swoim "życiu" widział wiele rożnych sytuacji, reakcji ludzi i ich skutków. Gdybym to ja żyła 100 lat, pewnie też w pewnych sytuacjach zachowywałabym się inaczej niż robię to teraz. Edward był dojrzałym mężczyzną i podejmował dojrzałe decyzje, choć rozumiem, ze niektóre z nich są dla nas kompletnie niezrozumiałe. Sama uważam, ze we wspomnianej sytuacji powinien był przynajmniej wypomnieć Belli że zachowała się nieładnie i nielojalnie. Może nawet powinien był wrzasnąć na nią, lub postawić ultimatum, jak zrobiłby to każdy człowiek. No właśnie, człowiek, tyle, ze Edward nim nie jest. Trudno więc od niego wymagać racjonalnych dla człowieka zachowań. Nie uważam, też aby jego zachowanie wynikało z wyrachowania, co sugerują niektórzy. Edward po prostu był naprawdę wyrozumiały i naprawdę bardzo kochał Bellę.
Wracając jeszcze do kwestii walki. Moim zdaniem i Edward i Jacob walczyli o Bellę w sposób, na jaki pozwalało im ich sumienie. W sumie żaden z nich nie zrobił niczego naprawdę chamskiego. A fakt, ze się nie pobili ma u mnie duży plus i świadczy dobrze o ich obu. Bicie sie to nie jest dobry sposób przekonywania kogoś o sile swoich uczuć i tym, jak nam na kimś zależy. Ale to oczywiście kwestia indywidualnego spojrzenia.
Cóż, o Bellę walczył ponadstuletni wampir i siedemnastoletni wilkołak. Każdy na swój sposób i każdy moim zdaniem fair. Żadnemu z nich nie mam nic do zarucenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 16:30, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
To jest tak, że większość zarzuca Jacobowi jego niedojrzałość, a z niej właśnie wynika czupurność, wola walki i energia do niej potrzebna. A Edwarda wielbicielki chwalą za dojrzałość , a ona idzie w parze z rozsądkiem , wybaczaniem, cierpliwością i wyrozumiałością - co zabija wolę walki.
Po drugie przypominam, że Jake walczył o życie Belli + miłość i miał mało czasu, bo Bella gnała do przemiany, jak misie do miodu. Podczas gdy Edward miał jej życie odebrać, z czym nie mógł się pogodzić, a miłość i tak miał od początku, więc jego wola walki była słaba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pon 17:43, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Mnie za każdym razem wydaje się, że Edward mimo wszystko jest pewny tego, że Bella z nim będzie. Być może się myle, ale takie odczucie mam za każdym razem czytając. Choć to prawda - Edward bądź co bądź ma te ponad sto lat i zupełnie inną wizję świata, podczas gdy Jacob jest nastolatkiem, który dopiero wkracza w życie, choć moim zdaniem i tak już dużo przeżył.
Wydaje mi się, że w Jacobie znajduje się tyle waleczności właśnie przez to, że jeszcze będąc dzieckiem tak wiele stracił - matkę. Choć nie każdy o tym myśli i pamięta, ale to dość istotne. Opiekuje się ojcem i właściwie jest w tym wszystkim sam. Dlatego do końca i mimo wszystko walczy o miłość, o coś dobrego, co go uszczęśliwi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
tajemnicza
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce
|
Wysłany:
Pon 21:57, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Hmm, po dokładniejszym przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że chyba za bardzo skupiamy się na okazywaniu uczuć, poprzez jakiś wielki gest. A ze Jacob zrobił takich więcej, wydaje nam się że on bardziej walczył.
Tymczasem wcale nie trzeba robić wielkich gestów aby okazać komuś uczucie. Czasami wystarczy naprawdę niewiele. Moim zdaniem Edward pokazał swoje uczucia do Belli m. in, kiedy zgodził się (wbrew swej woli) przemienić ją w wampira, kiedy, mimo wielkich obaw, zgodził się na "noc poślubną", kiedy na prośbę Belli nie wziął udziału w bitwie. Pokazał tym, ze naprawdę mu na niej zależy.
Moim zdaniem Edward podjął metodę walki, która na pierwszy rzut oka jest może być niewidoczna. Walczył o nią, pokazując jej, że mu na niej zależy, ze gotów jest, wbrew sobie, zrobić wiele, aby była szczęśliwa. Gesty Jacoba były bardziej "ekstremalne", a przez to bardziej widoczne.
Edward swoim zachowaniem przypominał mi trochę Charliego, który chyba te za często nie wyznawał Belli uczuć rodzicielskich poprzez słowa lub tez tradycyjne gesty. Ale pokazywał to choćby tym, ze potrafił wstać przed świtem, aby podładować akumulator w jej samochodzie czy nałożyć jej łańcuchy na koła. Edward miał podobny schemat działania.
Nie zawsze to wielkie gesty świadczą o prawdziwym uczuciu. Czasami bardziej potrafi pokazać to fakt, jacy jesteśmy na co dzień.
Poza tym jak pisałam w poprzednim poście, i Edward i Jacob okazywali Belli swoje uczucia, ale każdy na swój sposób. I to mi się bardzo podobało:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 22:40, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Jacob walczył - bo jej nie miał. Edward nie walczył - bo ją miał. Tak można by najkrócej. :-D
Tajemnicza napisała
Cytat: |
Tymczasem wcale nie trzeba robić wielkich gestów aby okazać komuś uczucie. Czasami wystarczy naprawdę niewiele. Moim zdaniem Edward pokazał swoje uczucia do Belli m. in, kiedy zgodził się (wbrew swej woli) przemienić ją w wampira, kiedy, mimo wielkich obaw, zgodził się na "noc poślubną", kiedy na prośbę Belli nie wziął udziału w bitwie. Pokazał tym, ze naprawdę mu na niej zależy.
|
Tu nie chodzi o okazywanie uczuć, tylko o walkę o ukochaną, tzn. kogo ona wybierze ostatecznie.
Wg mnie w twoim zacytowanym tekście, to nie były dowody miłości, tylko uległości. :lol:
Wydaje mi się, że Edward walczył wtedy, gdy np. wiedząc, że Jacob słyszy - rozmawiał z Bellą o ich 10 nocach, albo, gdy rozmawiał z nią o ich ślubie i jej zgodzie na niego, wiedząc, że Jacob cierpi. Albo, gdy "ocierali się z Jacobem na zmianę o Bellę" by pozostawić swój zapach dla rywala. To były takie potyczki dwóch samców. Czasami śmieszne, czasami smutne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
tajemnicza
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce
|
Wysłany:
Pon 23:34, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
mermon napisał: |
Wg mnie w twoim zacytowanym tekście, to nie były dowody miłości, tylko uległości. :lol: |
Czy ja wiem? Wydaje mi się, że gdyby jej nie kochał, nie byłby skłonny do pójścia na te ustępstwa, bo i po co miałby ustępować komuś, na kim mu nie zależy? Bycie w związku to też sztuka kompromisu, nie zawsze można zrobić to co się chce, czasami trzeba po prostu ustąpić.
mermon napisał: |
Wydaje mi się, że Edward walczył wtedy, gdy np. wiedząc, że Jacob słyszy - rozmawiał z Bellą o ich 10 nocach, albo, gdy rozmawiał z nią o ich ślubie i jej zgodzie na niego, wiedząc, że Jacob cierpi. Albo, gdy "ocierali się z Jacobem na zmianę o Bellę" by pozostawić swój zapach dla rywala. To były takie potyczki dwóch samców. Czasami śmieszne, czasami smutne. |
Zgadza się to były potyczki dwóch pawi - każdy starał się bardziej stroszyć piórka i to było niefajne, mnie się przynajmniej nie podobało. Dlatego cieszę się, że nie ma w książce zbyt wiele tych scen. Chodzi mi o takie bezpośrednie pojedynki. W większości walczyli w ten sposób, ze starali się okazać Belli, jak bardzo ją kochają. Bardzo mi się to podobało (chyba sie powtarzam, ale co tam;)) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 23:48, 04 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Cytat: |
mermon napisał:
Wg mnie w twoim zacytowanym tekście, to nie były dowody miłości, tylko uległości. :lol:
Czy ja wiem? Wydaje mi się, że gdyby jej nie kochał, nie byłby skłonny do pójścia na te ustępstwa, bo i po co miałby ustępować komuś, na kim mu nie zależy? Bycie w związku to też sztuka kompromisu, nie zawsze można zrobić to co się chce, czasami trzeba po prostu ustąpić. |
tajemnicza - to, że Edward kocha Bellę to oczywista oczywistość, nie do podważenia . Myślę, że jak się kogoś bardzo kocha, to z przyjemnością się ustępuje. Tu nie ma różnicy w poglądach. :-D
Gorzej jak któraś ze stron to wykorzystuje, ale Bella zbyt uwielbiała Edwarda by to robić.
Pozdrawiam, dobranoc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Śro 17:15, 06 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Edward nie walczy? Jak to, nie? Oczywiście, że to robi. I walczy o najważniejszą dla siebie rzecz w swojej całej egzystencji - walczy o Bellę. Na szczęście, miał całkiem inne na to sposoby niż Jacob. Bo nikt mi nie powie, że ten drugi zachowywał się całkowicie fair, szantażując Bellę, by go pocałowała. Cios poniżej pasa. Rozumiem to tylko i wyłącznie dlatego, że ją kochał i zrobiłby wszystko, by ją zdobyć. Ale czasami nawet do takich rzeczy człowiek nie powinien się posuwać.
A Edward? Edward grał czysto, wręcz za czysto. Poświęciłby swoje szczęście, gdyby Bella zechciała być z Jacobem. To znaczy, że kochał ją na prawdę, jedyną głęboką miłością, mimo tego całego ocierania się o nią, mimo ciągłego gadania i dogryzania Jacobowi - kochał ją i gdyby tylko zechciała, pozwoliłby jej odejść.
Więc Edward walczył. Obydwaj walczyli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Śro 18:08, 06 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Cornelie napisał: |
A Edward? Edward grał czysto, wręcz za czysto |
No, jeśli za czysto oznacza zabranianie jej różnych rzeczy, bądź też nie ukrywanie przed nią prawdy. Robił to dla jej dobra? dość naciąganie wytłumacznie jak dla mnie. Ja odnosze wrażenie, że to właśnie on grał już bardziej nie czysto niż Jacob, ale cóż, Edwardowi zawsze się udaje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Śro 19:04, 06 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
A co ty byś zrobiła dla ukochanej osoby?? Ja wiem po sobie, że wszystko.
To Jacob ją "szantażował", to Jacob na niej wymuszał, nie Edward. Edward się odsunął na bok, dając jej wolny wybór. Źle? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Śro 20:22, 06 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Ten 'wolny wybór' już sam w sobie był dla mnie pewnym rodzajem szantażu.
Ale każdy odbiera wszystko innaczej. Nie wiem co byłabym wstanie zrobić dla ukochanej osoby, a co nie. Mam pewnie inne przeżycia niż Ty, a wiadomo, że i to wpływa na ocenę poczynań bohaterów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Czw 16:56, 07 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
losamiiya napisał: |
Ten 'wolny wybór' już sam w sobie był dla mnie pewnym rodzajem szantażu. |
Gdyby E. dając wolny wybór robił z siebie poszkodowaną sierotę, to bym się zgodziła, ale tak się składa, że on po prostu zszedł ze sceny, wszedł za kulisy i czekał, aż ktoś go zawoła. Znam mało przykładów ludzi, których stać byłoby na takie zachowanie. Mnie na pewno nie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
Patmistro
Wilkołak
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z akwarium.
|
Wysłany:
Sob 22:38, 09 Sty 2010 |
![Powrót do góry Powrót do góry](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/icon_up.gif) |
Moim zdaniem oboje o nią walczyli. Kazdy w swoj własny sposb.
Edward robil to bardziej szlachetnie, pogodziłby sie nawet z tym, ze musiałby odejsc, pewnie dlatego, ze juz wiele przezył lat i jest zupełnie inny niz Jacob.
Jednak walczyli oboje, nie mozna moim zdaniem ocenic kto walczył lepiej, a kto gorzej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
![Zobacz profil autora Zobacz profil autora](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/lang_polish/icon_profile.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/fiblack3d/images/spacer.gif) |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|