Autor |
Wiadomość |
<RUDA>
Zły wampir
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 22:52, 19 Mar 2009 |
|
Oj tak moment w namiocie był jednym z fajniejszych fragmentów w Zaćmieniu moim zdaniem. W ogóle to fajnie było poczytać o tym jak się chłopaszki nawzajem denerwują ale po krótkim rozeznaniu wychodzi na to kto jest bardziej dojrzalszy [Edward :P ]. Może dla tego ze żyje trochę dłużej od Jacoba ?? Po przeczytani tego fragmentu to nawet myślałam że jakoś się między sobą polubią. Szczerze to myślę ze Edward nawet by wyciągnął rękę do Jacoba na jakiś kompromis ale mi się wydaje że Jacob obchodzi strasznie w piórka. Nie wiem czemu tak myślę może po prostu Jacob ma bardziej spontaniczny wybuchowy charakterek ?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Pią 7:58, 20 Mar 2009 |
|
Edward zdecydowanie był bardziej cierpliwszy od Jacoba. Nie dogryzał mu aż tak bardzo jak Jacob jemu.
Tak tak zdecydowanie Jacob ma bardziej wybuchowy charakterek,a Edward jest bardziej opanowany :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alisasi
Wilkołak
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 17:10, 23 Mar 2009 |
|
SPOILER
Sposob postrzegania Jacoba zmienia sie po BD...
/END SPOILER
Cóż... Fakt,mogliby być przyjaciółmi i to całkiem ciekawe rozwiązanie, bo to co ich laczy to Bella. Jacob w koncu pogodzil sie z jej stratą. Ciekawe są sytuacje z Zaćmienia... Zaluje ze Edzio nie zlamal mu szczeki... no ale cóż :D ta cała miłosć Jacoba była troszkę płytka no ale... Cóż, wiadomo jak to w bajkach bywa... no bo co byśmy zrobiły, my, Fanki Zmierzchu gdyby Bella była z Jacobem?
Moja ksiazka frunelaby za okno :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alisasi dnia Pon 17:11, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ania4202
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 17:42, 23 Mar 2009 |
|
Ja naprawdę nienawidzę Jacoba ale nawet fajnie ze zmienili nastawienie do siebie.
A najlepsze było w namiocie jak Jacob do Edwarda że jest skretyniałym krwiopijcą.
O 1000% wolę Edwarda ale ten tekst mnie rozbroił |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
agata41
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:53, 01 Kwi 2009 |
|
zgadzam sie ze scena w namiocie była the best i edward okazał sie prawdziwym dojrzałym (w końcu stu letnim) facetem:) ale fajne jeszcze było jak bells walneła Jackoba w twarz i zachowanie edwarda w tej sytuacji i rozbawienie charliego:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Pon 19:25, 06 Kwi 2009 |
|
agata41 napisał: |
zgadzam sie ze scena w namiocie była the best i edward okazał sie prawdziwym dojrzałym (w końcu stu letnim) facetem:) ale fajne jeszcze było jak bells walneła Jackoba w twarz i zachowanie edwarda w tej sytuacji i rozbawienie charliego:) |
taak dwa naprawdę fajne fragmenty
w namiocie Jacob mógł sobie gadać co chciał, ale Bella i tak była Edwarda
a żeby połamać sobie rękę uderzając w twarz trzeba być zdolnym |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Wto 14:15, 07 Kwi 2009 |
|
Trzeba się nazywać Bella Swan :D
Fragment w namiocie mogłabym czytać bez końca. Dialogi były pełne podtekstów, czuło się napięcie między naszymi superherosami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
reddrosee
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 14:12, 12 Kwi 2009 |
|
mnie sie podoba ta "przyjazn" meidzy nimi i fajnie by bylo gdyby tak si ciagnelo.jeszcze nie wiem co dalej bo dopiero skonczylam 3cia czesc i nie bede sobie psuc wrazen ale fajnie by bylo :Pnie tak ze by sie strasznie zaprzyjaznili ale takie male rywalizacje dodaja w opowiesci takich dziwnych emocji. Szkoda ze saga ma tylko 4 czesci bo niezle wciaga i za szybko sie czyta :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Pon 12:29, 13 Kwi 2009 |
|
Uwielbiam ich "rywalizację" w III części... wzajemna niechęć i w końcu.... jakiś rodzaj przyjaźni, choćby wzajemny szacunek. A scena w namiocie cudna mocne, szczere teksty, taka prawdziwa, męska rozmowa :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emika
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:24, 16 Kwi 2009 |
|
Uwielbiam wszystkie momenty w których Jacob i Edward są dla siebie mili i okazują wobec siebie sympatię.
Jesli chodzi o Zacmienie to podobała mi się ich rozmowa w namiocie. Była przedewszystkim szczera i bez żadnych niepotrzebnych wyzwisk.
To jak Jacob mówił na wampirów krwiopijcy itp az tak bardzo mi nie przeszkadzało, może z przyzwyczajenia bo on ciągle tak mówił i w żartach i na serio (choc wolałam kiedy mówił do niego poprostu po imieniu lub nazwisku), ale kiedy Edward zwracał się do Jacoba "ty psie" jakoś mi to nie pasowało do niego. Wszelkie wyzwiska ze strony Edwarda poprostu nie współgrały z jego szlachetną osobowością. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 21:31, 18 Kwi 2009 |
|
W Zaćmieniu Edward w końcu się zachowywał jak normalny chłopak :D- chodzi mi o to, że już nie pokazał mocy swoich uczuć, tylko dał Belli wybór, mogła żyć z Nim albo bez niego i miała wybór.
Jake na pewno był rozdrażniony sytuacją, ale wiedział, że przegra i dlatego nie podobała mi się jego pewność siebie w Zaćmieniu.
A pocałunek wręcz mnie oburzył :D:D:D
Scena w namiocie była jedną z najlepszych, i nawet mi się wydawało, że może "chłopaki" pójda na kompromis, ale nic z tego.
Nie jestem z tych, którzy nie lubia Jackoba- żeby nie było :P:D, ale po takiej rozmowie z Edwardem mógł sobie darować całowanie Belli... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
juStienne
Zły wampir
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 18:29, 19 Kwi 2009 |
|
Mnie ta rywalizacja troszkę wkurzała, ale i tak nie mogłam z tych ciętych komentarzy Jacoba i Edwarda. Fajnie, że w końcu doszli do porozumienia, a przede wszystkim dobrze, że stanęli razem w szranki i pokonali Victorię, bo babka troszkę mnie irytowała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Agussqa
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 10:56, 02 Maj 2009 |
|
Ja wolałam jak nie byli dla siebie mili. Te sceny pełne złośliwości była najlepsze, dletego
uwielbiam rozdział, w którym Bells dała w twarz Jacobowi. Mogłabym czytać to non stop. A poza tym wkurzyło mnie że potem się zaprzyjaźnili bo Jacob ciągle się szwendał po tym ich domu i to mnie strasznie wkurzało ;/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Sob 11:00, 02 Maj 2009 |
|
mermon napisał: |
I tak skromna osóbka - Bella - doprowadziła do porozumienia , pojednania , współpracy i pewnej sympatii - wampiry i wilkołaki! |
Jakby nie patrzeć - wszystko dzięki Belli :D Na pewno ważną rolą odegrało tu ich uczucie do Belli - obydwaj pragnęli jej dobra, kochali ją nad życie, troszczyli się o nią, nie pozwalali jej skrzywdzić... Tak naprawdę ich intencje były takie same, ale inne sposoby działania, a dzięki Belli i Nessie wszytsko pięknie się ułożyło, a wspólne zagrożenie i "walka" tylko scaliły tę... nazwijmy "sympatię"; nauczyły szacunku i tolerancji. Bardzo prawdziwe okazało się powiedzenie, że "najlepszych przyjaciół poznajemy w biedzie" :D
Również uwielbiam ich rywalizację, konkurencję, walkę o Bellę, złośliwe komentarze np. w Zaćmieniu, ale cieszę się, że mimo wszystko potrafili dokonać czegoś pozornie niemożliwe - tak po prostu pojednać się... Potęga miłości - do Belli i Nessie... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IlonaM dnia Sob 11:02, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Raira
Człowiek
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mroku...
|
Wysłany:
Sob 17:37, 02 Maj 2009 |
|
100x zgadzam się z IlonaM, Bella jest tu główną figurą - zaczynającą spór (no cóż, każdy chciał ją dla siebie) i kończącą (w końcy - wszystko dla Belii). Mimo to, że każdy kochał ją na zabój, mógł się usunąć w cień, gdy potrzebowała drugiego (he, he sceny jak było Belii za zimno, lub za gorąco w ciąży). Każdy chciał dla niej dobrze czyż nie? Nikt nie chciał by była nieszczęśliwa i to ich zbliżyło... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
paranormal
Zły wampir
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 258 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: polskie Forks
|
Wysłany:
Czw 15:46, 14 Maj 2009 |
|
Dokładnie. Chcieli by byla szczesliwa i to ich zblizyło. Mozna powiedziec ze zblizyły ich te wszystkie problemy, walki o wspólne dobro i wspólni wrogowie.
Hehe ja tez lubiłam sceny w których 'warczeli' na siebie tekstami pełnymi sarkazmu;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 13:59, 20 Maj 2009 |
|
Właśnie kolejny raz czytałam fragment w namiocie.
No trudno się nie uśmiechnąć! Uwielbiam kiedy Edward i Jacob tak sobie razem chichoczą :)
Mogłabym czytać i czytać cała scenę w kółko! Rozmowa dała do myślenia obu panom. To fajnie, że tak się przed sobą otworzyli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aggie888
Wilkołak
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: milicz/coleraine end of the world
|
Wysłany:
Nie 14:37, 28 Cze 2009 |
|
ja narazie jestem w trakcie czytania Zacmienie i byl moment kiedy myslalam ze Edward i JAcob beda mieli niezle starcie- jak Jacob Belle calowal a pozniej zostal w jej domu gdy ta dzwonila bo Edwarda, juz myslalam ze bedzie jakas akcja a tu .... rozczarownie ale w dobrym znaczeniu:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aneczka
Wilkołak
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: LA PUSH ;)
|
Wysłany:
Pią 1:38, 10 Lip 2009 |
|
Jak czytałam BD i tą całą przysłowiową przyjaźń obu panów to sobie myślałam co ta Steph znowu wymyśliła
W BD dużo razy Jacob i Edward się ze sobą zgadzali....nawet było to przez nich powiedziane....np: Jacob : Coś za dużo razy zgadzam się z krwiopijcą albo Niepokoi mnie że mamy ostatnio podobny tok myślenia ...niewiem czy tak dokładnie było ale jednak tak. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 15:20, 10 Lip 2009 |
|
No właśnie , założyłam ten temat przed polskim wydaniem i przeczytaniem BD. Nie wiedziałam, że aż tak się zbliżą do siebie, zwłaszcza w ciąży Belli, ale dla mnie było to bardzo sympatyczne i nareszcie Bella się nie męczyła z ich rywalizacją. Miłość do niej i troska o nią ich zbliżyła. Trochę się pogorszyło po wpojeniu, ale nie na długo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|