Autor |
Wiadomość |
Anahi_true_love
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 8:59, 20 Cze 2009 |
|
Ja myśle że bardzo dobrze że sie pobrali tylko myśle dlaczeggo Edward to wymuszał na Belli chociaż wiedział że ona tego nie chce przeciez mógł poczekać jeszcze rok czy dwa i Bella zrobi to bo będzie chciała a nie że robi to ze strachem przerażeniem zrobiła to dla niego ale mysle że Edward mógł mniej na nią Napierac jak wiedział że jest taka jest.Ale ślub był piękny i w sumie dobrze sie pobrali tylko po co Jacob tam przyszedł tylko zepsuł tą piekną chwile Belli I Edwardowi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Jagienka
Wilkołak
Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto Królów Polskich
|
Wysłany:
Pon 17:31, 22 Cze 2009 |
|
Moim zdaniem, czytając tu wypowiedzi moich poprzedniczek, a szczególnie <i>BellaMarie13</i> też zadziwiło mnie to zachowanie Belli, które było nie odpowiednie do danej chwili. Sama była zła troche na Edwarda i jak ona to ujeła (pamięć) "Czuła się odrzucona" gdy Edward nie chciał spełnić jej życzenia dotyczącego... no sami wiecie czego . To jak musiał się Edward poczuć gdy Bella, tak zaczyna się wzbraniać rękami i nogami przed małżeństwem czy przyjęciem pierścionka, ale oczywiście ona o tym nie myślała bo po co. Nieważne, co ukochany czuje co nie?. Ja osobiście byłabym niebowzięta, że facet którego kocham chce spędzić ze mną całe swoje życie. Pewnie,zgadzam się miała urojenia ze względu na Renee i Charliego, no ale Edward przecież to jakoś ujął (pamięć znowu), że jak doświadczą już jakieś uczuciowej rewolucji, zmieniają się na dobre ani nie dostąpnią wpojenia, więć on praktycznie i teoretycznie będzie ją kochał wiecznie.
Ale ciesze się, że stało się jak się stało. Ślub był cudny. Podróż poślubna zresztą też.
Odnosząc się do wypowiedzi Anahi_true_love, którą czytając musiałam się nieco skupić,
Anahi_tue_love napisał: |
dlaczeggo Edward to wymuszał na Belli chociaż wiedział że ona tego nie chce przeciez mógł poczekać jeszcze rok czy dwa i Bella zrobi to bo będzie chciała a nie że robi to ze strachem przerażeniem zrobiła to dla niego |
Przecież Edward dał Belli hmm takie ultimatum. Bella poszła na kompromis. Sama przecież chciała by to ON ją zmienił w wampira czyż nie? A Edward mógł tylko na to przystać, po ślubie. Albo Carlise zmienia ją bez ślubu albo Edward po ślubie. Wybrała drugą opcję.
Pozdrawiam
HM |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:45, 22 Cze 2009 |
|
Myślę, że Edward liczył na niechęć Belli do małżeństwa i gdy postawił jej ultimatum, liczył, ze ona będzie to odsuwać w czasie i tym samym przemiana też się oddali. Jak wiemy chciał, by Bella poszła jeszcze na studia. No ,ale aż tak długo to ona nie chciała czekać. Wolała już małżeństwo. To świadczy o jej determinacji. Lęk przed starzeniem się! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SophieAnne
Człowiek
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Wiecznego Lodu
|
Wysłany:
Wto 11:25, 23 Cze 2009 |
|
Moim zdaniem nie było już dla nich innej drogi. Związek musi się rozwijać, a oni przeżyli już razem tak wiele, że mogli albo ruszyć dalej albo zatrzymać się w miejscu. Zirytowała mnie za to reakcja Belli gdy zobaczyłą pierścionek. Zamiast pokazać Edwardowi jak bardzo jej się podoba, stwierdziła, że to ładna błyskotka, w której nie ma nic co może się nie podobać. Nie rozumiem co to za wstyd powiedzieć swojemu facetowi, że pierścionek od niego jest cudowny i wymarzony. No ale to w końcu Bella |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DarkSide OC
Dobry wampir
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...
|
Wysłany:
Pią 17:24, 26 Cze 2009 |
|
Wstrzymywanie się Belli przed ślubem było denerwujące. Chciała być wampirem i spędzić z Edwardem resztę życia i tu takie coś odstawiała...
Fajnie, że wreszcie się w tej trzeciej części zaręczyli - coś tak jakby ruszyło ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Paryżanka
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Międzyrzec Podl.
|
Wysłany:
Wto 13:48, 30 Cze 2009 |
|
Myślę ,że dobrze zrobiła wychodząc za Edwarda za mąż.Łączyła ich prawdziwa miłość.Było to marzeniem Edwarda.Skoro chciała być z nim dobrze postąpiła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aggie888
Wilkołak
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: milicz/coleraine end of the world
|
Wysłany:
Wto 14:09, 30 Cze 2009 |
|
mi tez sie bardzo ta scenka podobala, az milo sie czytalo
wlasnie zaczelam czytac Przed switem , wiec wiem jak przed Charliem to odegrali ale wy pewnie tez hehe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aneczka
Wilkołak
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: LA PUSH ;)
|
Wysłany:
Pią 2:22, 10 Lip 2009 |
|
aaa mi się wydaje że zgodziła się na ślub bo Edzio jej obiecał że to zrobią....no poprostu paranoja..dziewczyna stawia warunki..on też że jak wyjdzie za niego to sie przemieni w wampirka i aa przed tym pójdą do łóżka....masssakra....co za dziewucha .... ona tylko na to liczyła..blehh |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klauko
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 20:31, 12 Lip 2009 |
|
Zaręczyny były piekne. Nawet jak tutaj czytałam cytat z ksiązki to popłyneły mi łzy. O czym takim marzy chyba kazda. Jak ktos słusznie zauwazył Bella to Bella to było do przewidzenia ze tak sie zachowa :) Edzio jest na prawde aniołem ze znosi te jej dziwactwa :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 12:22, 16 Lip 2009 |
|
Moment zaręczyn byłbardzo łądny, taki romantyczny a Bella jak to Bella musiała coś spaprać! Przecież ona nie mogłą zachować się jak należy A tak powaznie to rzeczywiście mogła sobie darować strojenie tych min i niechęci. Wydaje mi się że gdyby nie ten solidny argument Edwarda to ona wogóle by się nie zgodziłą. Nie wiem czemu, ja bym odrazu kazała się wieść do Vegas |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 11:33, 20 Lip 2009 |
|
Ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego Bella była przeciwna wyjściu za Edwarda. Skoro go kochała, skoro i tak chciała spędzić z nim całą wieczność... A w ogóle to faktycznie lepiej, żeby mu przyrzekła tą miłość, bo już wtedy nie podrywałby jej żaden Jacob, ani nic i nareszcie Edward wiedziałby, że Bella z nim będzie. A tak... To zawsze może się rozmyślić, przed ślubem, to tak jakby przed podjęciem końcowej decyzji, którego wybiera... Ja to przynajmniej tak odbieram. |
|
|
|
|
ilyre18
Człowiek
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Wto 15:13, 28 Lip 2009 |
|
Przepraszam bardzo, ale czy ktokolwiek miał jakieś wątpliwości, że Bella nie wyjdzie za Edwarda?!!! Jacob jest naprawdę super, ale jako przyjaciel i bardziej brat niż partner, poza tym nie wiem czy i Wam nie rzuciło się to w oczy, ale Jake jest strasznie zaborczy i uparcie twierdzi, że wie co jest dla Belli dobre, chociaż jest młodszy i nie rozumie uczucia wiążącego tych dwoje zakochanych/małżonków. Mimo że nasz kochany zmiennokształtny trochę pocierpiał, to wkrótce jako wynagrodzenie dostał 'grom z jasnego nieba' jakim była dla niego Renesmee, więc w sumie Bella wydając ją na świat zadośuczyniła Jacobowi za wszystkie cierpienia jakie mu zadała, to chyba dobry układ, mimo że Edwardowi się to niezbyt podobało . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KrewJakCzekolada
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 18:43, 02 Sie 2009 |
|
Nie wyobrazam sobie gdyby Bella nie wybrała Edwarda ... (to jest miłość jaką nie jedna kobieta poprostu marzy przezyć) (WLICZAJĄC MNIE SAMĄ)
To fakt, że skrzywdziła Jacoba, ale przeciesz wielokrotnie mu próbowała uświadomić, że Edward jest dla niej całym światem.
Za to Jacob tez nie zachował sie wobec niej fair ... pocałował ja chociasz ona nie wyraziła na to zgody (chociasz to była jedna z lepszych cześci w ksiażce ...) Ale powiem szczerze ze ten, tak to nazwe ORDYNARNY POCAŁUNEK nie zdał sie wiele na poczatek ... póżniej (drugi pocałunek) juz koło namiotu to była zupełnie inna sparwa bo Bella juz go odwzajemniła i to można powiedzieć był błąd. No ale jakie stworzenie na świecie go nie popełnia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fantasia
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 22:05, 02 Sie 2009 |
|
Ślub to był świetny pomysł Edwarda: małżeństwo to przecież ostateczny akt miłości wobec partnera, obietnica, której nie powinno się łamać. Cieszę się, że to się stało, a scena zaręczyn w ogóle była świetnie zrealizowana... zastanawia mnie tylko jedna rzecz.
Wiem, że Bella miała opory przed małżeństwem, czuła się jeszcze zbyt młoda etc., jednakże mówiła, że jest w stanie dla Edwarda zrobić wszystko - a do małżeństwa się przymuszała? Była pewna uczuć swoich i Cullena, wiedziała, że chce z nim spędzić wieczność - więc z czym miała problem? Kompletnie nie rozumiem. ;> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Nie 17:37, 09 Sie 2009 |
|
Mnie ten wątek bardzo się podobał.to bylo takie "ukoronowanie" ich miłości.Jednak denerwowała mnie reakcja Belli.Ja na jej miejscu cieszyłabym się,że taki zakochany we mnie chce wziąć ślub.Tyle przecież 18 latków go bierze i nie robią awantur.Nawet nie umiała ponosić chwilę pierścionka zaręczynowego. ;/
Edwardowi na pewno było przykro,że tak to potraktowała.Nie dziwię się jemu. :D
Najlepszy cytat w tym fragmencie to:"Kocham Cię.Pragnę Cię.Tu i teraz."
Ach,ach.Ten Cullen .
Grunt,że jednak za niego wyszła.Innego zakończenia tej historii nie umiem sobie wyobrazić.ślub był im pisany i koniec. ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Neve
Zły wampir
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 480 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 12:21, 25 Sie 2009 |
|
Uwielbiam scenę zaręczyn. Rozpływam się gdy ją czytam. Zapewne każda z nas chciałaby usłyszeć taką deklarację:
"Przyrzekam kochać cię przez całą wieczność - każdego dnia
wieczności z osobna. Czy wyjdziesz za mnie?"
Romantyzm w wykonaniu Edwarda nie zna granic. Jest rozbrajający :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neve dnia Wto 12:26, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marta18
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 17:00, 28 Sie 2009 |
|
Zgadzam się z Neve...Edward to ideał, a scenę zaręczyn trochę zepsuły zrzędzenia Belli, ale i tak jest to jeden z moich ulubionych fragmentów "Zaćmienia" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brilliant
Wilkołak
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 17:05, 28 Sie 2009 |
|
No wiecie Jej matka też miała trochę wkładu w to jak zachowywała się Bella, przecież to ona wepchnęła w nią naukę, że małżeństwo to jedna wielka pomyłka. Bella patrząc co stało się ze związkiem swoich rodziców nie chciała popełniać tego samego błędu, zważywszy na to, że Edward był największą miłością jej życia, aczkolwiek czasami mogła nie wypowiadać pewnych zdań.. ale cóż... co się stało to się nie odstanie... :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marta18
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 10:36, 31 Sie 2009 |
|
No fakt, ale podobał mi się to co zrobiła na końcu książki, kiedy Edward już chciał odwołać swoje żądanie, ale ona mu na to nie pozwoliła. Choć trochę wynagrodziła mu zdradę! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emmett_Fan
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 13:46, 31 Sie 2009 |
|
Cytat: |
Jak myślicie Bella dobrze zrobiłą wychodząc za niego ? |
No jasne, że tak! Ten temat zaczął się już w KwN! Nie wiedziałem, że tak szybko ale mnie się to bardzo podoba ;>
Cytat: |
Ja uważam e tak chociaż , nie powiem totalnie zrniła Jacoba... |
Ekchem... teraz się ocknęła. Trzeba było wcześniej pomyśleć. Poza tym Jacob w końcu musiał wpoić sobie jakąś część Belli i padło na Renesmee, chyba opłacało się cierpieć? xD
No i któregoś w końcu i tak musiała wybrać :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|