FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co jest lepsze-książka czy film?? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
wuwudżej
Człowiek



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 14:07, 25 Gru 2009 Powrót do góry

Ja oczywiście wolę książkę. Książki są bardziej szczegółowe i dokładniejsze.
Można sobie wyobrazić bohaterów takich jakich się chce, a w filmie masz już gotowych.

Oczywiście film też jest fajny, lecz pominęli niektóre rzeczy. Film jest krótki a książkę możesz czytać i czytać ;D

Zdecydowanie książka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:57, 25 Gru 2009 Powrót do góry

Obudzona w środku nocy odpowiedziałabym, że książka. Zawsze. Książka pobudza wyobraźnię, pozwala wykreować postaci i wydarzenia takie jakie chcemy. Pozwala nam bardziej zrozumieć głównego bohatera/kę.
Film jest już czyimś spojrzeniem na książkę. Czyimś odzwierciedleniem powieści. Jesteśmy bardziej bierni. Tak jak przy czytaniu książki tworzymy swoje danie, udoskonalamy, jest takie jakie chcemy tak przy oglądaniu filmu mamy wszystko "podane na talerzu", które czasem może nam przypaść do gustu, a czasem nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fizzzy
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:47, 29 Gru 2009 Powrót do góry

Film jest świetny,ale wolę książkę bo w książce jest w ogóle inaczej opisane,a wiadome jak w filmie nie przedstawią tego wszystkiego.

Jestem ciekawa jak wyjdzie im "zaćmienie" ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zwariowanaisia
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:16, 29 Gru 2009 Powrót do góry

Według mnie książka jest dużo lepsza ;D
Jedyna scena,która dodaje uroku filmowi to ta,w której Edward wysiada ze swojego srebrnego volva w czarnych okularach i idzie otworzyć Belli drzwi.To jest genialna scena.!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliann
Człowiek



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni:)

PostWysłany: Wto 21:05, 29 Gru 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem zdecydowanie książka. Wszystko można sobie samemu wyobrazić, żaden obraz nie jest nam dokładnie narzucony, tak jak w przypadku filmu. Chodzi mi tu o wygląd postaci, scenerie... Oprócz tego, książka w inny sposób przedstawia historię-bardziej szczegółowo. W filmie zostały pominięte różne sytuacje (przykład: gdy Bella zasłabła na biologii przy klasowym pobieraniu krwi), lub odrobinę inaczej przedstawione (przykład: łąka). Aczkolwiek oczywiście film także lubię, bynajmniej przez sam sentyment do książki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chiquita
Dobry wampir



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 322 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:28, 30 Gru 2009 Powrót do góry

Moim zdanie książka jest o niebo lepsza. Jeszcze nie widziałam ekranizacji, która byłaby lepsza od oryginału książkowego. Film w sumie wcale nie jest taki zły, ale te szumne promocje sprawiły , iż wydaje mi się nieco przereklamowany.
Poza tym lubuję się w szczegółach, a jasną sprawa jest , ze film jest bardziej schematyczny niz lektura. na korzyść książki przemawia tez to, iż...po prostu kocham czytanie, zapach kartek , mmm:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Green
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:32, 30 Gru 2009 Powrót do góry

Książka, książka, książka!
Film zepsuto do granic możliwości! Już sami aktorzy są moim zdaniem źle dobrani. Rob mi nie pasuje na Edwarda, bo czytając sagę co rusz natrafiałam na teksty świadczące o tym ze Edward jest przystojny i w ogóle ósmy cud świata. A Pattinson... Przemilczę. I umiejętności aktorskie Roberta i Panny Karpik (Kristen) też.
W filmie poprzestawiali wszystkie fakty, zniszczyli nawet to, co jak się wydawało, zniszczyć się nie da. A czytając książkę możemy sami sobie wszystko wyobrazić, są szczegóły, rzeczy których w filmie nie ma.
Dlatego oczywiście książka jest lepsza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
paroo
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śródziemie

PostWysłany: Czw 0:10, 31 Gru 2009 Powrót do góry

Według mnie nie da się porównać książki do filmu. Przecież to dwie różne rzeczy. Książka jest dla ludzi lubiących dobre czytadło, a film to konsumpcyjny haczyk na wszystkie 11-13 latki. Film odzwierciedla zaledwie 20% książki. Ekranizacja stała się promocją książki (no i wszystko na dobre Meyer wychodzi, kasę dostała za prawo do filmu), a że akurat te multimedia jak internet czy kino daje nam o sobie znać na każdym kroku, nawet tym 11 latkom, to odbiór treści staje się jasny: wampiry, miłość, śmiertelniczka (czyli to co teraz jest w modzie) Niezaprzeczalnie książka jest o wiele lepsza, chociaż nie jest to najambitniejsza pozycja, jak najbardziej miło się ją czyta. Cóż Robercik ma to coś, ale uroku książkowego Edwarda mi zabrakło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emis17
Nowonarodzony



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:35, 31 Gru 2009 Powrót do góry

książka jest najlepsza :)) faktycznie brakowało kilku fajnych scen w filmie... :( ale cóż... szkoda że Stephenie Meyer mało napisała o Emmecie.... :( on jest boski!!! hih pozdro dla wszystkich :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kedergz
Człowiek



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:04, 31 Gru 2009 Powrót do góry

Zdecydowanie książka!! Film jest beznadziejny... szczegolnie jeśli najpierw przeczytało się książkę. W filmie dużo rzeczy jest pozmienianie i dużo scen wyciątych. Nie przepadam także za grą aktorską Kristen. Nic nie jest w stanie oddać w pełni treści, którą prtzekazuje nam Stephenie w książce.!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
eyes
Zły wampir



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:39, 31 Gru 2009 Powrót do góry

Bez dyskusji książka. Ona i film to dwa różne światy. Może ten drugi byłby lepszy gdyby aktorzy, grający główne role się bardziej postarali. O wiele lepiej wypadli ci, którzy się wcielili w postaci mniej znaczące [np. Charlie, Billy]. Mimika Kryśki i Roba pozostawiała wiele do życzenia. Czytając w książce, np. zdanie "Usta wykrzywiły się w moim ulubionym uśmiechu", "Jeden kącik ust usniósł się do góry, tworząc zawiadacki uśmieszek" [nie mówię, że te zdania brzmiały akurat tak] myślałam "gdzie to było w filmie, przecież u Roberta widziałam tylko jeden uśmiech". Niepodobało mi się, rówież to, że wydarzenia były zupełnie inne niż w książce, co tworzyło inny klimat.
Co do Kryśki: była taka bez charakteru, cóż Bella była jaka była, ale potrafiła odezwać się sarkastycznie, miała jakieś cechy charakteru. Aktorka do reszty zniszczyła tą postać.

Jeszcze jedno w "zmierzchu" nie pokazali jak Edward opowiada Belli o Volturi, więc musieli wcisnąć historię w KwN, przez co starcili kilka sekund filmu [bo gdyby było wszystko tak jak w książce, mogliby bardziej rozwinąć jakąś inna scenę w "new moon"]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eyes dnia Czw 13:50, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Moon
Człowiek



Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:13, 31 Gru 2009 Powrót do góry

No oczywiście, że książka. Bez dwu zdań. O wieeele ciekawsza. Gdyby film miał te wszystkie szczegóły [trwał by zapewne z 4 godziny xD] byłby lepszy. Gdybym wcześniej nie przeczytała książki zadawałabym masę pytań czemu tak, a nie inaczej. Lubię jak wszystko jest klarowne, a książka mi to 'daje' : D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
unkindangel
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:08, 01 Sty 2010 Powrót do góry

Oczywiście, że książka! Jestem zwolenniczka słowa pisanego, bo pozwala nam ono ruszyć wyobraźnią, a film ją zapycha.

Jak już pisałam w temacie, gdzie się witamy:
Mój stosunek do filmu jest niezmienny - moim zdaniem jest to najgorszy film pod Słońcem, Księżycem i w naszej galaktyce.
Aktorzy, nie dość, że nie pasują do roli, to jeszcze grać ne potrafią. Ryja (Robert) nie będę nawet komentować. Panna Karpik (Kirsten) ma zawsze taką samą minę i otwarte usta... i długo by tak jeszcze wymieniać.
Scenariusz - wycięcie całego rozdziału 5 to zbrodnia i tyle! D:

Przez moją visulibofobię przez pierwsze dni po obejrzeniu filmu nie byłam sobie w stanie przypomnieć jak wyglądała moja Renee, albo pokój Edwarda, więc to chyba też mówi samo za siebie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
insane
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pń

PostWysłany: Pią 23:52, 01 Sty 2010 Powrót do góry

książka, książka, książka! ot co! Nie zapomnę jak bardzo byłam ciekawa filmu po przeczytaniu książki i nie zapomnę jak bardzo byłam bo obejrzeniu go zawiedziona. Moim zdaniem ktoś kto oglądał film bez przeczytania książki ominął połowę fabuły przez co pewnie średnio wiedział o co chodzi. Sceny przeskakiwały jak jakieś slajdy, kurde no! Kristen..jej trzęsąca się cały czas głowa i mrużące się oczy..co to miało być? Drgawki jakieś czy co?;/ Carlisle..ciekawe ile zużyli na niego kosmetyków, dobrze, że mógł w ogóle ruszać twarzą.. Książka+własna wyobraźnia to jest to ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nreszka
Gość






PostWysłany: Sob 11:30, 02 Sty 2010 Powrót do góry

Przyznam, że dopuściłam się zbrodni i najpierw obejrzałam film. Potem dopiero przeczytałam całą sagę i teraz podzielam Wasze rozgoryczenie :) Rzeczywiście film jest nieskładny i hmm... po prostu nudny, ale ma też swoje zalety :)
Erato
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:30, 02 Sty 2010 Powrót do góry

Mnie zawsze bardziej podobały się książki niż ich ekranizacje. Ze względu na ograniczony czas trwania filmu w scenariuszu nie znajdują miejsca niektóre sceny, co nieodmiennie doprowadza mnie do szewskiej pasji. Film ma także tę wadę, że widz musi przyjąć wszystko tak, jak zostanie mu to podane przez filmowców. Książka daje miejsce wyobraźni, każdy widzi to co chce, według własnych pomysłów, a także własnego gustu. Jeśli komuś nie podoba się filmowy bohater, to niewiele można z tym zrobić, a książkowego bohatera każdy tworzy sobie sam.
Porównując książkę i film "Zmierzch" zasadnicze różnice można zauważyć w samych głównych postaciach. Te książkowe różnią się od filmowych. Z pewnością wiąże się to z faktem, iż każdy aktor kreując postać, nie tylko przyjmuje cechy granego przez siebie bohatera, ale także przemyca do swojej postaci coś z siebie. Do tego dochodzi wizja reżysera i jeszcze mnóstwa ludzi, którzy pracują przy produkcji danego filmu. W wypadku książki jest tylko autor. Mnie bardziej podobały się postaci książkowe, ich charaktery głębiej były zarysowane, mimo, iż w prosty i raczej przewidywalny sposób. Można deliberować, oczywiście, o głębi, czy papierowości zmierzchowych postaci, jednak ja jedynie porównuję książkę z filmem.
Przechodząc do obsady filmowej byłam tylko po części usatysfakcjonowana. Odnosząc się do całości, obsada była raczej minusem filmu. Aktorzy wcielający się w rolę większości bohaterów byli idealnie dobrani do swojej postaci, jednak bardzo rozczarował mnie pierwszy plan i część planu drugiego. Oczywiście każdy czytelnik skupia się bardziej na bohaterach z pierwszego planu, więc ich wizja jest bardziej konkretna w naszej wyobraźni i może właśnie to wpływa na tak surową ocenę dopasowania aktora do głównej postaci. Inna sprawą jest to, że to o głównych bohaterów przecież chodzi w całym filmie (czy też w całej książce).
Ogromnym plusem filmu była muzyka. Utwory były naprawdę genialne i świetnie dobrane do określonych scen.
Oglądałam film znając treść książki. Zastanawiałam się, czy ktoś, kto jej nie czytał nie miałby problemów ze zrozumieniem treści filmu. Niektóre ważne fakty były tylko zaznaczone w jakimś mało wnoszącym do treści filmu dialogu, co sprzyjało ich przeoczeniu.
W filmie dużo było ciekawych pomysłów. Chodzi mi o takie drobiazgi, których czasem nie zauważamy, a dodają filmowi charakteru, humoru, czy innych wartości. Jednym z przykładów może być pojawienie się autorki książek o Belli i Edwardzie w filmie (jeśli tego nie zauważyliście to poszukajcie Stephenie Meyer gdy kiedyś będziecie oglądać "Zmierzch").
Dochodząc do końca mojej wypowiedzi chciałam jeszcze zwrócić uwagę na zakończenia książki i filmu. Rozumiem zamysł autorki dotyczący balu w prowincjonalnej mieścinie (czytaj sala gimnastyczna i kiczowate dekoracje), jednakże bardziej podobał mi się bal filmowy. Odbiegł nieco od koncepcji, jednak był bardziej magiczny. Jeśli czytamy o wampirach lub oglądamy je na ekranie, to co nam szkodzi naciągnąć trochę wizję balu?
Film nigdy nie powstałby bez książki, a książka nie osiągnęła by takiej popularności bez filmu. To inne dziedziny sztuki, czy rzemiosła, więc nie pod każdym względem można je porównać. Mnie ciężko jest ocenić co podobało mi się bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
unusual
Człowiek



Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niebo;)

PostWysłany: Sob 22:20, 02 Sty 2010 Powrót do góry

Zdecydowanie książka:). Pierwszy obejrzałam film a następnie przeczytałam książkę i głęboko się rozczarowałam.W filmie zostały pominięte sceny, które miały dla mnie duże znaczenie i nadawały pewien charakter książce: lekcja biologii z grupą krwi czy wspólne przerwy w stołówce. Także zmiana przebiegu wizyty Belli u Cullenów czy ograniczenia łąki do minimum- co jest dla mnie niewybaczalne i sprawia, że film traci dla mnie na wartości. Wiem, że film nie może dokładnie odzwierciedlać książki ale mimo wszystko zawiodłam się. Książka jest o wiele lepsza:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tula
Wilkołak



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:28, 03 Sty 2010 Powrót do góry

W większości przypadków jest tak że książka jest lepsza od filmu ,ja jednak przestałam porównywać jedno i drugiego .Nie da się w filmie pokazać wszystkiego tak jak jest w książce ,natomiast w filmie można pokazać więcej i nadać tempa akcji.
Książki mają jednak swój urok i można w ten sposób przekazać czytelnikowi więcej emocji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Karolinaa
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:44, 03 Sty 2010 Powrót do góry

Green napisał:
Książka, książka, książka!
Film zepsuto do granic możliwości! Już sami aktorzy są moim zdaniem źle dobrani. Rob mi nie pasuje na Edwarda, bo czytając sagę co rusz natrafiałam na teksty świadczące o tym ze Edward jest przystojny i w ogóle ósmy cud świata. A Pattinson... Przemilczę. I umiejętności aktorskie Roberta i Panny Karpik (Kristen) też.
W filmie poprzestawiali wszystkie fakty, zniszczyli nawet to, co jak się wydawało, zniszczyć się nie da. A czytając książkę możemy sami sobie wszystko wyobrazić, są szczegóły, rzeczy których w filmie nie ma.
Dlatego oczywiście książka jest lepsza.


Podpisuję się pod tym dwoma rękami. Jestem wielką antyfanką filmów na podstawie sagi. Szczerze chciałabym sie dowiedzieć jakie kryterium stosowano przy wyborze obsady? Jakiś pomysł macie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nreszka
Gość






PostWysłany: Nie 22:58, 03 Sty 2010 Powrót do góry

Słyszałam, że jakiś kumpel reżysera polecił mu właśnie Kristen na rolę Belli, a później ona sama wybrała sobie Roba spośród czterech innych kandydatów. Jednak to mogą być tylko plotki :)
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin