FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:13, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Nie lubię Ebooków.Czytam tylko początek ebooka by sprawdzić czy książka jest ciekawa, a jak mi się podoba to kupuje w księgarni.

Czas chyba jednak wrócić do tematu Zmierzchu.Jak ostatnio znowu zaczełam czytać całą serię od początku wydaje mi się, że Edward się zmienił.W pierwszej części był bardziej "wyluzowany".Mam wrażenie, że później stał się trochę sztywny.
Gość







PostWysłany: Pon 21:19, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Czyli za drugim razem stiwerdzilas ze Edward ma nieco inny charakter?

Też mi sie wydaje ze jest wyluzowany a czytam sage po raz pierwszy zobaczymy co bedzie jak wezme sie za to ponownie.

Co do jeszcze ebooków - sa niewygodne, psuja sie oczy i okropnie bolą ale mimo wszystko dziekuje tym ktorzy je udostępniają :)
Gość







PostWysłany: Pon 21:28, 19 Sty 2009 Powrót do góry

To znaczy nie, że całkowicie zmienił charakter.Poprostu nie był aż taki nadopiekuńczy(Po tym, ja zdecydowali się być razem).Zachowywał się normalniej dawał jej więcej swobody.Był mniej poważny np.lubił pobiegać tylko by poczuć wiatr we włosach,więcej żartował i wychodził gdzieś razem z Bellą,Może to ma też coś wspólnego z zagrożeniem Belli ze strony Victorii?Dlatego zrobił się taki poważny?Nie wiem.Mam wrażenie, że troche się zmienił, a nie całkowicie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:48, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Gość







PostWysłany: Pon 21:34, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Witam :)
Na forum trafiłam niedawno, ale dopiero po przeczytaniu "zmierzchu" postanowiłam się zarejestrować...Co prawda, lekko odstaję wiekiem-nie jestem już uczennią Wink, ale mam nadzieję, że to nie przeszkadza w wymienianiu z Wami poglądów...
Mam nadzieję, że zostaję przyjęta do grona Wink
Gość







PostWysłany: Pon 21:44, 19 Sty 2009 Powrót do góry

witam :P
jestem nowa ale pozwolę się wtrącić do rozmowy :P mam nadzieję że nie macie mi tego za złe :)

Janvier musze powiedzieć że się z Tobą zgadzam...Edward zmienił się ale wydaje mi się że to okoliczności go do tego zmusiły...w zmierzchu chyba nie do końca zdawał sobie sprawę jak poważny jest to związek ze strony Belli i to dlatego...potem to wszystko się u niego zmienia...
Gość







PostWysłany: Pon 21:59, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Masz racje.Ja polubiłam tego starego Edwarda.Bardziej przypominał normalnego człowieka.Co oni tak naprawde później robili?Tylko siedzieli w jej pokoju.W Zmierzchu przynajmniej się bawili.Wiem, że Belli groziło niebezpieczeństwo ale nie powinien być taki... nudny.W tej roli wole Jacoba od Edwarda mimo, że go nie lubię.Z Jacobem przynajmniej się bawiła.Jednak to już nie ta część.Co nie znaczy, że teraz Edzia nie lubię.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:00, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
izkaaa88
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:04, 19 Sty 2009 Powrót do góry

tez uwazam ze sie zmienil ale to z troski o nia i ze strachu ze ja straci, jej chyba nie przeszkadzalo to ze spedzaja czas tylko ze soba, dopiero poczula tego konsekwencje w NM gdy ja zostawil i tu nagle zero przyjaciol... od poczatku uwazalam ze to nie zdrowe, choc nie powiem ze w jakis sposob mi sie to podobalo ze Edward jest jej calkowicie oddany <3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Pon 22:22, 19 Sty 2009 Powrót do góry

W każdej części chciał, żeby spędzała czas z ludźmi. To co robi to był tylko jej wybór (słuszny z resztą, bo po za Jackiem i Angelą nie było nikogo normalnego, przynajmniej w I części)...
A co do spędzania czasu w jej pokoju to znam to z autopsji i na pewnym etapie znajomości to to jest jedyna rzecz na jaką ma się ochotę :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:30, 19 Sty 2009 Powrót do góry

moniqa napisał:

A co do spędzania czasu w jej pokoju to znam to z autopsji i na pewnym etapie znajomości to to jest jedyna rzecz na jaką ma się ochotę :D


Oni raczej nie mogli pójść na całość.Po za tym kiedy byli razem w pokoju rzadko się całowali.Przynajmniej te noce które opisywała
Stephenie.Rozumiem, że ze sobą rozmawiali.Mimo wszystko Edzio wziełam w Zmierzchu za faceta lubiącego zabawe, ale to tylko na początku.Później zrobił się własnie taki sztywny.
Domi
Wilkołak



Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:38, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Tak na wstepie to dzien dobry wszystkim :D

widze ze dyskusja na temat zmiany Edwarda.. Mam podobne odczucia jak wy, w pierwszej zcesci stawial bardziej na zabawe, mimo ze sie nią tez bardzo opiekowal. Domyslam sie za ta jego delikatna zmiana w kolejnych seriach to dlatego ze boi sie przy niej zatracic i zrobic jej krzywde. Mimo ze go uwielbiam zirytowal mnie jak Bella latała do jacoba sie z nim calowala, a ten to wszystko olewal


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 12:59, 20 Sty 2009 Powrót do góry

MERYY
dla mnie styl był raczej zaskoczeniem - ze wzgledu na swą prostotę. Jakos odzwyczaiłam się od niego, przy innych pozycjach jakie czytałam.
Z drugiej strony mam duży szacunek do róznorodności. Styl ten pasuje idealnie do fabuły - minimum komplikacji w zdaniach, za to jakie pole do popisu dla wyobrazni.
Myśle, że własnie to stanowi o jego wartosci. Jak by się początkowo nie wydawało, że książka pisana zbyt naiwnie, to pózniej zaczyna się go doceniać.
Ja może nie tyle jestem oczarowana, czy coś w tym guście, jednak dokładnie mi tu wszystko pasuje Wink
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 13:21, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Mi ten styl pasuje, ale prawda nie jest on wybitnie literacki, tylko prosty. Jest stworzony dla młodzieży więc nie ma się czemu dziwić.
Przynajmniej wszystko jest zrozumiałe, nie tak jak w niektórych książkach kiedy autor pisze opis przyrody na kilkadziesiąt stron ,żeby pokazać swój kunszt pisarski.
A tutaj wszystko czarno na białym. Nie muszę się domyślać do autor miał na myśli :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Wto 13:22, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Masz rację sasanko - prostota języka zdecydowanie jest tu zaletą. Nie ma się co zachwycać kompozycją, ale wszystko tak do siebie pasuje, że nawet przy 7 czytaniu pewnie będę dostrzegać coś nowego...
Ta książka jednak ma coś w sobie skoro wciąga nastolatki, nastolatków, troszkę starszych i całkiem "posuniętych w latach".
Nie wiem jak u nas, ale w Stanach mamusie proszą odtwórców głównych ról o autografy na stringach...:P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Immortal
Wilkołak



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks.

PostWysłany: Wto 14:34, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Jeżeli Belli to nie przeszkadzało, to że nie ma przyjaciół to wg. mnie nie ma rozmowy. Zresztą ona zawsze była tym typem dziewczyny, samotnikiem. Zmierzch nie bez powodu jest moją ulubioną częścią. Edward mówił...że już nigdy nie zapomni krzyku Belli gdy jad 'wsiąkał'. Pewnie nadal trudno było mu zapomniec, dlatego postanowił sobie że musi się z nią obchodzic jeszcze ostrożniej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cullens
Człowiek



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:24, 21 Sty 2009 Powrót do góry

O tak, jak Boga kocham jeszcze nigdy tak łatwo i przyjemnie nie czytało mi się żadnej książki. A wydaje mi się, że ten fenomen ma także zasługę w dokładniuśkich opisach co zrobił Edward, jak spojrzał Edward, jak uśmiechnął się Edward, co powiedział Edward i tak dalej i tak dalej :)
Ah jak można napisać coś tak uzależniającego jak Zmierzch, to pozostanie chyba tajemnicą na wieki wieków Twisted Evil
Amen.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Śro 22:40, 21 Sty 2009 Powrót do góry

Więcej to my byśmy nie wytrzymali...
A dla mnie właśnie jest fajnie - są momenty kiedy jestem bardzo rozczulona i są, kiedy się denerwuję, no i oczywiście takie, kiedy rozczulam się i rozpływam (łez w to niestety nie włączająć)....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Angie.
Człowiek



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:24, 21 Sty 2009 Powrót do góry

Przez ten prosty język, łatwo,szybko i przyjemnie czytało się sagę [ale i tak mam trochę za złe tłumaczce trochę za to tłumaczenie, 'tak by było,aby Polska nie zginęła'. ^^]. i jeszcze że Meyer, opisała te uczucia,gesty dokładnie że jak czytało się to miało wrażenie że ty jesteś zamiast Belli.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dark
Człowiek



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:17, 22 Sty 2009 Powrót do góry

Angie. napisał:
i jeszcze że Meyer, opisała te uczucia,gesty dokładnie że jak czytało się to miało wrażenie że ty jesteś zamiast Belli.


Właśnie to mnie urzekło, oczywiście oprócz fabuły. Te wszystkie emocje opisane ze strony Belli, jak i mieszanka tego co czuje Edward (to, co było widać na jego twarzy) są po prostu fascynujące. W mało której książce jaką czytałam uczucia były aż tak dobrze opisane.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 13:13, 22 Sty 2009 Powrót do góry

Ja tylko jak zauważyłam że ta ksiąźka jest w empiku . Od razu wiedziałam że muszę ją przeczytać.Mnie nigdy ksiażki nie kręciły.. zazwyczaj czytałam jakas 3 miesiace a czasem nawet o wiele rzadziej .
Zmierzch przeczytałam w 5 dni. Nie mogłam się oderwać w niektórych momentach nawet płakałam i nie mogłam czytać xd Jest moja najlepsza ksiązka jaką przeczytałam. Po jej przeczytaniu zauważyłam że jestem jakaś inna .. często nie moge się skupić, ciagle jestem zamyslona i sama nie wiem o czym mysle. Ale to z jednej strony nawet lepiej . Przestałam być taka wygadana i pyskata . Jestem spokojniejsza i bardziej zrównoważona. Zabieram się do 2 części Wink) Znajomi się troche zaczeli zastanawiać co sie ze mną nadzieje. Ale ja kocham ten stan po przeczytaniu książki
Gość







PostWysłany: Czw 17:00, 22 Sty 2009 Powrót do góry

Mmm film jest boski :) Aktorzy są świetni :) Co prawda ja również dowiedziałam się o istnieniu książki (książek) poprzez film na niej oparty. Film obejrzałam 5 razy, jeszcze do kina się wybieram z koleżankami :P Muszą zobaczyć to arcydzieło :D
Książkę dzisiaj wypożyczyłam w bibliotece, gdy przeczytam sięgnę po następne części :) Ale nie obejdzie się bez zakupienia swoich oczywiście.. :)
Tak - popieram, mogłyby istnieć takie lektury szkolne :)
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin